Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Saab 9-5 vs Omega


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
4 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   manbuba

manbuba
  • 384 postów
  • Dołączył: 10-12-2008
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 2.2 DTI 16v Y22DTH

Napisany 30 maja 2015 - 18:28

Cześć, już od ponad roku nie jeżdżę Omegą, ale wciąż mam sentyment. Porównuję sobie ją z 9-5, którego mam teraz. Saaby poza silnikami, nie są chyba zbyt lubiane tutaj, chociaż może komuś moje spostrzeżenia pomogą w wyborze:) Na razie zacząłem od porównania prostych spraw, właściwie pierwszego wrażenia. Powiem Wam, że 9-5 to nie jest jednak Vectra B;)

http://saabislaw.blogspot.com/

#2 OFFLINE   Krisco

Krisco
  • 167 postów
  • Dołączył: 23-01-2015

Napisany 02 listopada 2015 - 22:54

Powiem szczerze, że jak kupowałem omegę był do kupienia saab 9000 2,0 115 koni w Krakowie.

Czarny w full wersji. Pojechałem pojeździć ale jakoś mnie szwed nie kupił i powiem Wam, że jak nie wiem

co Ludzie w tych saabach widzą może są to super auta ale mnie one nie robią.



#3 OFFLINE   kaskader83

kaskader83

    Przygoda z Omegą twała 11 lat...

  • 898 postów
  • Dołączył: 22-03-2007
  • Skąd: Opole
  • Województwo: opolskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 03 listopada 2015 - 17:05

Tak prawdę mówiąc to Saab jest chyba sporo mniejszy od Omegi?
Od pewnego czasu myślę o zmianie Omegi na coś innego i tak jak porównywałem szwedzkie auta to chyba jedynie Volvo (V70/S80) może konkurować z Omegą... Tylko w moim przypadku pozostaje zasadnicze pytanie - czy znajdę coś nowszego przynajmniej tak niezawodne i bezawaryjne jak Omega...
I ty możesz zostać Klubowiczem.
Jak?? => Tak!!

#4 OFFLINE   MrOldpunk

MrOldpunk

    POLSKA PÓŁNOCNA:-)

  • 130 postów
  • Dołączył: 15-07-2012
  • Skąd: STOCKHOLM

Napisany 23 grudnia 2015 - 06:06

Wymiary są podobne,(9-5;B).Co do Szweda:Volvo sie toczy,a Saab´em lata :D


Lepiej ważyć słowa,niż słowa lekce sobie ważyć!

#5 Guest_nicoz0_*

Guest_nicoz0_*
  • Dołączył: 01-01-1970

Napisany 16 października 2016 - 03:29

Hehehe odswierze watek, bo ciekawy, a co nieco mogę powiedzieć.
Pierwszym moim prawdziwym autkiem byl SAABik 9000 2.3 wolnossący B234I, tylko 150KM do tego golas, jeśli można tak powiedzieć o tym aucie, w standardzie podgrzewane fotele regulacja 3 stopniowa, klimatronik, szybki elektryczne full itd itd. Jednak wolnossące 2.3 przy masie prawie dwóch ton, to za mało. Badz co bądź, auto bezawaryjne, przy regularnym serwisie. I najważniejsze, zero rudej. Cynk po całości. Do tego ciekawostka, niby hatchabck, a wersalka przy złożonych fotelach wchodzi bez trudu. Nawet betoniarkę nim woziłem.
Zapragnąłem więcej.
Kolejny byl tez 9000, wychuchany wydmuchany z Luxemburga, 9000 B234R. Fajne autko, 220KM, skorka jasna, foteliki full elektryka, nawet szyber (ciekawostka, szyberki w Omegach pochodzą właśnie z Saaba 9000). Do tego wersja Amerykańska, miał nawet takie cos, jak przednie światła cofania. Pierwszy raz takie cis widzialem (i ostatni). Przekulalem nim cala Polskę i pol europy. Wymieniłem 3 turbinki, raz na początku zrobiłem kapitalke silnika i RAZ wymieniłem rozrząd. Zrobiliśmy razem ponad 200 tyś km. Niestety zmieniło mi sue w życiu, przyszła pora na rodzinę, a ze Saabik kończył żywot silnika, trzeba bylo pomyśleć nad czym innym. Z wielkim żalem i płaczem sprzedałem go kolekcjonerowi z Niemiec. Do końca nie bylo na nim grama rudej (94rok).

Kolejny byl 9-5.
2.3 B235E
Jak dla mnie porażka, niskie turbo, 170KM. I ten wszechobecny GM. Tak, GM zepsuł te markę, a potem ja sprzedał. Plastik skrzypiący, niespasowany, niby jasna skorka, ale jakos tak, no bez magii, taki GM, zwykly GM. Nie byl długo u mnie, po roku poszedł precz. Nie zakochaliśmy sie w sobie, zero magii, polotu.
Pojawiła sie Ona, Omega 2.0 8v. Zawsze podobała mi sie Omega.
2.0 8v. Fajny silnik, nie do zdarcia, mocny od spodu jak na te swoje 116KM. Co dziwne po silnikach doładowanych, spodobały mi sie wolnossaki. Chyba upodobanie do wolnossakow przychodzi z wiekiem. Człowiek dziadzieje. Bidulka byla, nawet klimy nie uświadczyła, ale miała to cos, co mój drugi Saabik. Komfort, komfort i jeszcze raz komfort. Po 3 latach jednak zgniła do reszty (czemu Opel nie cynkował Omeg, no czemu???? )
Trzeba bylo szukać innego.
Trafiła sie kolejna, mega ładna, wymagająca dużo pracy i wkładu ale wyjątkowa X20XEV. Jest idealna, a raczej będzie, jak sie dopracuje. Mega wygodna, i ten komfort, ta magia, prawie jak mój B234 :)

Ciekawe co będzie kolejne.

Edytowany przez nicoz0, 16 października 2016 - 03:52.