w nocy z poniedziałku na wtorek w tym tygodniu wyrwali mi janosiki dwa lustra... no to dzwonie do owej firmy zgłaszam szkode podali mi numer szkody i że firma PARTNER będzie dziłać w tej sprawie i w ciągu 48g przyjedzie ktoś opisac szkodę i ustalić koszta itp. po dwóch dniach dzwonie do partnera podając numer szkody w benefii oni podali mi numer szkody u nich i że tym numerem mam sie teraz posługiwać i że dostali dopiero dzisiaj powiadomienie benefii i dali mi telefon do gościa który będzie oceniał szkody. Dzwonie do boba a on że będzie za tydzien dostepny i że da numer do zastępcy ale najpierw żebym zadzwonił do Partnera i poinformował ich żeby wszystkie zgłoszenia wysyłali do niego.
No to powiedzieli mi że poinformują go o tym i skontaktuje się ze mną w ten sam dzień.
A więc tak jak myślałem na nastepny dzien dzwoni kolejny bob i informuje mnie że jutro wpadnie i sprawdzi wszystko i załatwimy formalności co do kosztów.
Na nastepny dzien fon od gościa że musi wyjechac pilnie w trase a ja mam sobie naprawic wszystko a to co mi zostało ze starych luster wsadzic do kartonika i on to zobaczy w poniedziałek 10.12.2007 następnego dnia i jak kupie sobie lusterka to on z rachunków napisze koszt zwrotu :bad: a więc tydzien bez luster i próba wyrolowania mnie bo wiadomo że z ceny kosztów naprawy w serwisie wyciagne duzo więcej niż ze koszt luster które dostane głownie na szrocie i to najprawdopodobniej tylko do omy B za 200zł sztuka.
w poniedziałek zaczne ciag dalszy wojenki z firma od mojego AC i napisze co dalej jak narazie nie polecam bo olewka tych mnie dobija
0
AC w PTU BENEFIA :/
Rozpoczęte przez
Scorpion_83
, 08 gru 2007, 21:40
5 odpowiedzi na ten temat
#1 OFFLINE
#2 OFFLINE
Napisany 16 grudnia 2007 - 21:46
hah jest 16.12 czyli w poniedziałek będzie dwa tygodnie i nic.
lusterka juz sobie kupiłem i zamontowałem zaraz po tym jak po tygodniu przyjechał gośc który mi rekonesans wozu zrobił i wystwił ocene techniczną. Teraz tydzień juz mija i żadnej odpowiedzi co dalej z tym robi ta firma. Gdy dzwoniłm do nich z zapytaniem kiedy sie doczekam jakiegoś pisma to z wielkim oburzeniem dostałe odpowiedź że maja 30 dni na likwidacje szkód pojazdu i mam czekać. Nie chciał bym wiedzieć co byłoby z moim wozem gdyby ktos mi na parkingu skasował ostro wóz i nawiał to 30 dni bym czekał na to az mi szkody zlikwidują... Zna ktoś inna firme ubezpieczeniowa na przyszłośc która załatwia takie sprawy lepiej? Z reklam wynika że np. Generali czy jakoś tak w 3 dni wypładza pieniądze lub likwiduje szkody bezgotówkowo tez od ręki ale jakoś nie chce mi się w to wierzyć.
lusterka juz sobie kupiłem i zamontowałem zaraz po tym jak po tygodniu przyjechał gośc który mi rekonesans wozu zrobił i wystwił ocene techniczną. Teraz tydzień juz mija i żadnej odpowiedzi co dalej z tym robi ta firma. Gdy dzwoniłm do nich z zapytaniem kiedy sie doczekam jakiegoś pisma to z wielkim oburzeniem dostałe odpowiedź że maja 30 dni na likwidacje szkód pojazdu i mam czekać. Nie chciał bym wiedzieć co byłoby z moim wozem gdyby ktos mi na parkingu skasował ostro wóz i nawiał to 30 dni bym czekał na to az mi szkody zlikwidują... Zna ktoś inna firme ubezpieczeniowa na przyszłośc która załatwia takie sprawy lepiej? Z reklam wynika że np. Generali czy jakoś tak w 3 dni wypładza pieniądze lub likwiduje szkody bezgotówkowo tez od ręki ale jakoś nie chce mi się w to wierzyć.
Keep Smile
#3 OFFLINE
Napisany 18 grudnia 2007 - 23:52
Witam Cię
Jeśli chodzi o generali, to sam od lutego tam przechodzę, mam miłe doświadczenie z tą firmą. Gość polonezem przerysował mi tylny zderzak i uszkodził jedną tylną lampę. Był to poniedziałek, tego samego dnia podjechałem do nich, aby zrobili kosztorys. Gość wyszedł pstryknął focisze, opisał, ITD. Za tydzień we wtorek był u mnie listonosz z kasą. Nie pamiętałem swojego nr. konta bankowego, bo bym miał kasę za 2 dni. Jeśli jest u was w mieście, GENERALI i mają swoją kasę to nawet tego samego dnia możesz kasę dostać. A druga sprawa, jest taka, że mam 2,5 TD 1994 rok, zapłacę u nich za OC 705 zł, wydaje mi się, że jest to tanio, w PZU płacę 894 jednorazowa opłata.
Jeśli chodzi o generali, to sam od lutego tam przechodzę, mam miłe doświadczenie z tą firmą. Gość polonezem przerysował mi tylny zderzak i uszkodził jedną tylną lampę. Był to poniedziałek, tego samego dnia podjechałem do nich, aby zrobili kosztorys. Gość wyszedł pstryknął focisze, opisał, ITD. Za tydzień we wtorek był u mnie listonosz z kasą. Nie pamiętałem swojego nr. konta bankowego, bo bym miał kasę za 2 dni. Jeśli jest u was w mieście, GENERALI i mają swoją kasę to nawet tego samego dnia możesz kasę dostać. A druga sprawa, jest taka, że mam 2,5 TD 1994 rok, zapłacę u nich za OC 705 zł, wydaje mi się, że jest to tanio, w PZU płacę 894 jednorazowa opłata.
Głupki i puste beczki robią dużo hałasu.!!
"Kiedyś żeby zobaczyć pupcie dziewczyny trzeba było rozchylic jej majtki.......dzis zeby zobaczyc majtki trza rozchylic pupcie"
Nienawidzę złodziej i konfidentów a w szczególności takiego jednego.
"Kiedyś żeby zobaczyć pupcie dziewczyny trzeba było rozchylic jej majtki.......dzis zeby zobaczyc majtki trza rozchylic pupcie"
Nienawidzę złodziej i konfidentów a w szczególności takiego jednego.
#4 OFFLINE
#5 OFFLINE
Napisany 19 grudnia 2007 - 00:35
Z którego roku masz samochód??
Głupki i puste beczki robią dużo hałasu.!!
"Kiedyś żeby zobaczyć pupcie dziewczyny trzeba było rozchylic jej majtki.......dzis zeby zobaczyc majtki trza rozchylic pupcie"
Nienawidzę złodziej i konfidentów a w szczególności takiego jednego.
"Kiedyś żeby zobaczyć pupcie dziewczyny trzeba było rozchylic jej majtki.......dzis zeby zobaczyc majtki trza rozchylic pupcie"
Nienawidzę złodziej i konfidentów a w szczególności takiego jednego.
#6 OFFLINE
Napisany 19 grudnia 2007 - 18:21
ciąg dalszy historii z benafią...
wczoraj dostałem maila że musze dostarczyc papiery tj. ksero prawa jazdy i zaświadczenie minimum 1rok bezszkodowej jazdy OC. choc nie wiem co ma to wspólnego z wypłaceniem szkody AC.
Papiery dostarczyłem mailem do kobiety która się zajmuje tą sprawą i tuz po tym zadzwoniłem czy otrzymała maila. Odp. maila otrzyamała i jak spytałem czy potrzebuje jeszcze coś to odp. że nie bo i tak nie wypłaca mi odszkodowania bo po kradzieży lusterek nie zawiadomiłem policji choc sie starałem ale po 45 minutach wiszeniu na słuchawce i słuchaniu sekretarki z informacją " właśnie przyjmujemu zgłoszenie, prosze czekać" dałem sobie spokój i zadzwoniłem do ubezpieczalni gdzie gośc powiedział mi że jak nie dało rady to nie musze bo i tak przyjdzie ich człowiek ocenic szkody i stan pojazdu.
Po ponad 2 tygodniach donoszeniu papierów i tłumaczenia dlaczego nie zawiadamiałem policji na koniec zonk. Ale czekam na pismo od nich bo narazie miałem tylko ustna informacje to napisze odwołanie bo podobno nagrywają rozmowy i dostałem informacje że nie potrzebna jest w tej sprawie policja co jest teraz dla nich powodem nie wypłacenie odszkodowania. No i dostałem juz z banku nawet zgode na wypłate odszkodowania do około 2000zł bo samochód był w połowie brany w kredycie a połowe wpłacałem sam.
Podsumowanie... Jestem na NIE! nie polecam
wczoraj dostałem maila że musze dostarczyc papiery tj. ksero prawa jazdy i zaświadczenie minimum 1rok bezszkodowej jazdy OC. choc nie wiem co ma to wspólnego z wypłaceniem szkody AC.
Papiery dostarczyłem mailem do kobiety która się zajmuje tą sprawą i tuz po tym zadzwoniłem czy otrzymała maila. Odp. maila otrzyamała i jak spytałem czy potrzebuje jeszcze coś to odp. że nie bo i tak nie wypłaca mi odszkodowania bo po kradzieży lusterek nie zawiadomiłem policji choc sie starałem ale po 45 minutach wiszeniu na słuchawce i słuchaniu sekretarki z informacją " właśnie przyjmujemu zgłoszenie, prosze czekać" dałem sobie spokój i zadzwoniłem do ubezpieczalni gdzie gośc powiedział mi że jak nie dało rady to nie musze bo i tak przyjdzie ich człowiek ocenic szkody i stan pojazdu.
Po ponad 2 tygodniach donoszeniu papierów i tłumaczenia dlaczego nie zawiadamiałem policji na koniec zonk. Ale czekam na pismo od nich bo narazie miałem tylko ustna informacje to napisze odwołanie bo podobno nagrywają rozmowy i dostałem informacje że nie potrzebna jest w tej sprawie policja co jest teraz dla nich powodem nie wypłacenie odszkodowania. No i dostałem juz z banku nawet zgode na wypłate odszkodowania do około 2000zł bo samochód był w połowie brany w kredycie a połowe wpłacałem sam.
Podsumowanie... Jestem na NIE! nie polecam
Keep Smile