Omega v6 do dopieszczenia
#1 OFFLINE
Napisany 31 lipca 2013 - 17:37
#2 OFFLINE
Napisany 31 lipca 2013 - 17:45
Baaa, nawet na części już chyba rozłożona dawno
#3 OFFLINE
Napisany 31 lipca 2013 - 18:51
Zdjęte są elementy które nie potrzebne są do codziennego jej użytkowania.
Co nie zmienia faktu że ogłoszenie jest nie aktualne;)
#4 OFFLINE
Napisany 01 września 2013 - 13:50
#5 OFFLINE
Napisany 01 września 2013 - 17:23
Tylko od nowości w PL a to też nie jest za dobrze...
#6 OFFLINE
Napisany 01 września 2013 - 18:53
Trochę nie pasuje mi welur do mv6 czy w mv6 także były montowane fotele welurowe?
Tylko trochę szkoda mi jechać przez całą polskę jakbym miał jej nie kupić i okazałaby się niewypałem
#7 OFFLINE
Napisany 01 września 2013 - 19:43
sama cena mówi że to jakaś padlina
#8 OFFLINE
#9 OFFLINE
Napisany 01 września 2013 - 19:56
Były.Trochę nie pasuje mi welur do mv6 czy w mv6 także były montowane fotele welurowe?
Nie przekonasz się jak nie zobaczysz na żywo. Nie ma co od razu przekreślać, bo cena mała i zapewne śmietnik straszny jak koledzy sugerują A wcale może tak nie być...
Idąc dalej tym tokiem myślenia to szukaj takiej za 7-8 tys. wylizanej do zdjęć
#10 OFFLINE
Napisany 01 września 2013 - 22:10
Wysyłane z mojego HTC Dream za pomocą Tapatalk 2
#11 OFFLINE
Napisany 01 września 2013 - 22:26
Po mojemu dziurawe wiadro śmieci ale jak koledzy zauważyli to felgi, silnik, jakieś inne fanty...za tą kasę to może warto się zainteresować.
#12 OFFLINE
Napisany 02 września 2013 - 08:56
Welurek jak pisze Maro był taki, właśnie to taki typowy emfałszĂłstkowy wypasiony. Ale wiecie co...podłokietnika to chyba nikt nie używał :hihi:
Po mojemu dziurawe wiadro śmieci ale jak koledzy zauważyli to felgi, silnik, jakieś inne fanty...za tą kasę to może warto się zainteresować.
Pod warunkiem, ze komus chce sie w to bawic nie kazdy ma mozliwosc wyjecia silnika w domu
Diesla to na pewno bym w ciemno nie kupil. Jak bedzie mial szperacza to kicha silnik albo pompa wtryskowa.
Tu jakby liczyl, ze suma sumarum sprzedajacy pusci ja za 2.7k to;
Silnik 1200
Felga z opona 700
Alternator 50
Rozrusznik 50
Rama z papierami 300
Skrzynia 200
Inne graty 200
----------------
Suma: 2700
Jakby co to zaklepuje juz sobie walki ssace i wydechowe
Wysyłane z mojego HTC Dream za pomocą Tapatalk 2
#13 OFFLINE
Napisany 02 września 2013 - 09:04
Daj sobie spokój bo na starcie wsadzisz jeszcze raz tyle co ona kosztuje
#14 OFFLINE
Napisany 02 września 2013 - 09:21
Czy warto zawracać sobie głowę tą omegą? Na zdjęciach wygląda ciekawie, wiem że jest trochę roboty ale za taką cenę myślę że to bez znaczenia, zna ktoś ten egzemplarz lub może się na jego temat wypowiedzieć? http://allegro.pl/op...3509600373.html
ze względu na choćby zawieszenie to nie polecam
jak ktoś jeździł na takim zawieszeniu to gratuluję
#15 OFFLINE
Napisany 02 września 2013 - 09:21
Kolego nikt Ci nie sprzeda sprawnej omegi za 3000. za 5000 ciężko złapać jakąś okazje.
Daj sobie spokĂłj bo na starcie wsadzisz jeszcze raz tyle co ona kosztuje
I tutaj nie masz raxji a po czesci ja masz. Wszystko zalezy od sytuacji. Swoja omege kupilem za 2400 pln i jezdze nia do dzis bez zadnych ekscesow oprocz pokryw ktore w koncu ogarnalem za xx razem. Kupilem od goscia ktory prowadzil zaklad mechaniczny. Jego pracownik bral zaliczke. Niestety sytuacja zmusila pracownika do wyjazdu do angli. Posiadal dwa auta i dwa oddal za zaliczke. Sprzedajacy mi mowil ze na pierwszym aucie duzo zarobil wiec na omedze moze stracic.
Kolejna sytuacja sprzedawalem uno ktore mielismy w rodzinie od samej salonowki. 1.4 fire, siadl wysprzeglik i auto bylo nam w domu juz nie potrzebne bo moja matka kupila sobie fieste. Wystawilem uno za symboliczna cene 1000 zl. Auto bylo duzo wiecej warte ale nie chcialo mi sie z nim bujac, oplacac przegladu i oc z ac bo na nie bylo. Zadzwonil facet z ostrody, przyjechal utargowal 50 zl na paliwo. Po 3 tygodniach dzwonie do goscia jak uno lata i mowil ze mu wstyd ze utargowal te 50 zl na te paliwo bo takiego auta w takiej cenie nie widzial i nigdy nie zobaczy. Tak samo zrobilem z fiesta mk3 i nexia. Wszystkie poszly za symbolicznego tysiaka i wszystkie jezdza do dzis z tego co mi wiadomo bo te auta widuje.
Tak wiec odepre wasza teorie ze za 3 tysiac2e musi byc szrot. Niekiedy komus 3 litry to robi sie za duzo bo paliwo drozeje i wowczas ktos chce sie pozbyc bo chce cos ekonomicznego. O czym wcale nie mowie bo moze byc i taka sytuacja ze ktos chce na szrocie zarobic.
Idac moim tokiem myslenia za te 5 tysiecy mozesz kupic auto warte 3 tysiace a moze byc i na odwrot. Auto warte 5 tysiecy mozesz kupic za 3 tysiace.
Wiec jezeli auto tematu nie pojedzie obejrzec to sie nie Ciebie to nagraj sobie z 5 oomeg do obejrzenia, wieksze szanse ze nie wrocisz na pusto.
Wysyłane z mojego HTC Dream za pomocą Tapatalk 2
#16 OFFLINE
Napisany 02 września 2013 - 10:33
I teraz chcę sprzedać swoją omegę i kupić omegę Bfl w kombi i co pomimo, że bardzo dużo w niej zrobiłem to nic nie mówię bo i tak połowa powie ze coś z nią nie tak.
I kolego żeby z Tobą nie było tak jak ze mną, bo szkoda pieniędzy.
Takie jest moje zdanie
#17 OFFLINE
Napisany 02 września 2013 - 10:48
Ja kupiłem tanio i pĂłźniej latałem z nią po mechanikach i w 3 miechy wsadziłem więcej niż teraz za nią chce. A gdyby nie kolega se61 to wydałbym jeszcze więcej.
I teraz chcę sprzedać swoją omegę i kupić omegę Bfl w kombi i co pomimo, że bardzo dużo w niej zrobiłem to nic nie mĂłwię bo i tak połowa powie ze coś z nią nie tak.
I kolego żeby z Tobą nie było tak jak ze mną, bo szkoda pieniędzy.
Takie jest moje zdanie
Dlatego tez Ci napisalem ze po czesci masz racje. Nie powiedzialem, ze nie. Sa takie i takie sytuacje. Nie wiemy jaka jest sytuacja z ta omega w tym temacie.
Wysyłane z mojego HTC Dream za pomocą Tapatalk 2
#18 OFFLINE
Napisany 02 września 2013 - 17:40
#19 OFFLINE
Napisany 02 września 2013 - 18:39
Napisałem mail jutro będę dzwonił, szczerze trochę się napaliłem
#20 OFFLINE
Napisany 02 września 2013 - 18:52
Dzięki za liczne odpowiedzi, prawdopodobnie w sobote wsiądę w pociąg z kolegą i pojadę oglądać, jeżeli ktoś jest z okolicy to mógłby mi pomóc w oględzinach
Napisałem mail jutro będę dzwonił, szczerze trochę się napaliłem
Pierwsza podstawowa zasada to się nie napalać. Jedziesz tylko po samochód, a nie po wybrankę swojego życia Fajnie by było gdyby sprzedający dał Ci dostęp do kanału, spójrz sobie czy masz sucho wszędzie pod silnikiem, aczkolwiek czy nie jest za czysto np. od piany aktywnej. Jak wsiądziesz w auto to zbutuj porządnie. Pare tyś na obrotomierzu i mogą posypać się ewentualne błędy. Wyjmij jedną fajke od świec, zobacz czy nie pływa klaurem. Niech sprzedający nie odpala Ci auta tylko sam je odpal. Przed opaleniem zobacz czy silnik jest zimny, otworz klape i dotknij po prostu silnika w okolicach kolektora wydechowego. Jak będziesz odpalał niech kolega z tyłu patrzy na rure wydechową czy puści jakiś kolorek spalin. A Ty nasłuchuj czy nie klekocze silnik przez pierwsze sekundy po odpaleniu. Zapytaj czy ma faktycznie ksenon. Czy dokładany. Jeżeli powie, że fabryczny to włącz światła przekręc zapłon i nasłuchuj czy silniki regulacyjne chodzą. Na włączonych światłach ponaciskaj na przód auta, musi być słychać silniczki regulacyjne z lamp. Jeżeli ręczny nie działa, to zobacz czy linka przy piaście nie wisi, jeżeli wisi to znaczy, że kotwiczka jest zerwana od ręcznego, to dość częsta bolączka. To tyle co mi przyszło na myśl
Aha, nie daj sobie wmówić, że coś ma tak być jeżeli coś jest nie tak. Sprzedający często używa takiego sformowania "aaa to w tych omegach to już tak jest" np cieknące dekle albo "panie, za 3 tysiące to nie wymagaj nówki auta", nówki nie, ale do jazdy tak