170 odpowiedzi na ten temat

[RAFI22DTI]

ja nie mam nic przecieko rasowaniu aut. To tylko moje zdanie na ten temat ze ja diesla bym nie rasowal i wiem napewno ze to silnikowi nie pomaga tylko szkodzi i jak kupowalem Omke to szukalem zwyklej 130 konnej bez zadnych chipow bo wiedomo ze by byla zajezdzona i tak jak raschey musialym miec w zanadrzu pare tysiaczkow na remont. A tak sobie spokojnie pomykam i nie uwazam ze auto jest powolne bo 130KM to nie jest malo.

[660R]

nie pomyslales ze gdyby to nie szkodzilo to fabryka by od razu taka moc dala????

to mi wyjasnij np. czemu w Toyocie Avensis jest diesel 2.2 o mocach 150KM i 177KM mimo, ze silnik jest identyczny?
albo obecne silniki 2.0 TDI w wersjach 140 i 170KM

Fabryka wypuszcza silniki z takimi a nie innymi parametrami, zeby zadowolic klientow - nie kazdy chce miec najmocniejsza wersje danego silnika ze wzgledu np. na spalanie, ktore moze byc minimalnie wieksze
emisja spalin pewnie tez jest wieksza, a fabryka sie do norm musi stosowac etc etc
duzo juz dyskusji bylo (nie tutaj na forum akurat) o tym, czemu fabryka nie wypuszcza mocniejszych silnikow

Silniki TDi to trochę inna bajka niż common rail. TDi jest mniej wrażliwy na różnego rodzaju odejścia od normy. Za to niema takiego pojęcia jak taki sam silnik. Zawsze jest jakaś różnica.. z regóły są to inne turbosprężarki dodatkowo układy dolotowe w silnikach diesla.

[beast]

/250/300d

te mozna bylo spotkac z turbina i naprawde milo to smiga

[RAFI22DTI]

a jak myslicie dlaczego Volkswagen nie montowal 150-cio konnych 1,9 TDI w swoich samochodach tylko testowal je w Seatach? bo poprostu nie chcial podnosic awaryjnosci swoich aut!!

[660R]

a jak myslicie dlaczego Volkswagen nie montowal 150-cio konnych 1,9 TDI w swoich samochodach tylko testowal je w Seatach? bo poprostu nie chcial podnosic awaryjnosci swoich aut!!

dokładnie tak.. chcieli zrobić mocną wersje 150km nie zmieniajać nic poza turbosprężarką. Efektem tego było to, że był problem ze wszystko chodziło do momentu kiedy coś się nie zepsuło. Później już pasmo niustannych klęsk ponieważ cześci które pochodziły ze słabszych wersji nie wytrzymywały takich przeciążeń i mocy. Dlatego na koniec został już 105km.

[RAFI22DTI]

i dlatego ja uwazam ze wstawianie roznych chipow do seryjnego silnika i podnoszenie mocy do ponad 200 KM w 2,5 litrowym silniku diesla nie jest madrym posunieciem

[thomas]

Ja raczej skłaniam się ku temu - że nie sam chip jest winien - ale raczej niepohamowana żądza pełnego wykorzystania go W sumie - Strykowo - P-ń z prędkością 210 to raczej było to ostre rżnięcie silnika. Dodatkowo kilka innych czynników i tragedia gotowa. Co do przepalonych tłoków - to tak mi teraz przyszło do głowy, że w sumie jeżeli modyfikacja programu obejmuje np zwiększenie ciśnienia doładowania - to wraz ze wzrostem ciśnienia w cylindrze rośnie temperatura procesu spalania - tak więc rośnie obciążenie termiczne bloku i tłoków. Zaszalenie sobie przez chwilę pewnie nic tu nie zmieni - ale jakieś 40 minut pracy na max. obciążeniu mogło sporo dowalić silnikowi. Ja też zastanawiam się nad chipem - ale chciałbym delikatniej. Moja 2.2 wyciąga teraz 195 - ale w życiu nie przyszłoby mi do głowy jazda z prędkością np 180 - 190 przez prawie godzinę.

Rashey - o ile się zmieniła Vmax Twojej niuni po chipie? - być może gdzieś pisałeś o tym, ale nie mogę znaleźć.

[660R]

widze, ze mojego długiego postu nikt nie czyta :tere-fere: :tere-fere: :tere-fere:

[thomas]

widze, ze mojego długiego postu nikt nie czyta

czyta, czyta - tylko chciałem powiedzieć, że z chipem - to jak z wódką - możesz się z nią dobrze bawić i na drugi dzień być świeżutki - jak umiesz, albo możesz pójść po bandzie i rzygać po kątach a następnego dnia zdychać - Wódka zaś (jak i chip) nie jest sama w sobie zła A co do tych fabrycznych modyfikacji silników i słonej "uzasadnionej" dopłaty za nie - to czasami rzeczywiście może to być uzasadnione - wytrzymałość niektórych podzespołów jest inna, itp- a czasami jest jak z tempomatem :mrgreen: - albo dopłacasz do niego w salonie 1500 PLN - albo kupujesz sobie na allegro wajchę od migaczy nową - i masz to samo za 90 PLN

ale to chyba tak troszkę OT :razz:

[raschey]

Co do zjechania auta to raczej nie jest możliwe bo samochodem z reguły jeżdżę bardzo spokojnie.Do 2,5 tyś. obrotów po mieście wystarczy do naprawdę sprawnego przemieszczania się.Sporadycznie dawałem w palnik jak był jakiś samochód z którym chciałem sprawdzić swoje auto albo jak mi ktoś na nerwy działał.Oczywiście tylko wtedy gdy auto było rozgrzane.Na dwóch dłoniach byśmy to policzyli.JedYnie co mogło być za dużo to ta trasa po autostradzie no i w Niemcach też trochę ją pogoniłem.Tylko jak pisałem nijaki to ma wpływ na wtryski.
Thomas przędkość max. jest taka sama prawie tylko zmienia się dramatycznie czas jej osiągnięcia.Bez chipsa było 215 po jest 220.Tu ostatnio nakręciłem speszal dla Was jak przespiesza więc możesz sobie looknąć jak jesteś zainteresowany:
http://forum.omegakl...t=5938&start=45
Sprawa wygląda tak jak by ziarnko do ziarenka i zrobiła się kupa.
Dużo nieszczęśliwych zbiegów okolicności i brak szczęścia doprowadziły do zaistniałej sytauacji.

[omegarules]

Filmiki widziałem - to mnie zainspirowało do założenia chipa u siebie

Nie ma co gdybać co przyczyną, bo pewnie i tak się nie dowiesz czy chip miał jakiś wpływ...

Napisz lepiej na jakim etapie jesteś z naprawą tej maszyny...

[thomas]

Tu ostatnio nakręciłem speszal dla Was jak przespiesza więc możesz sobie looknąć jak jesteś zainteresowany:
http://forum.omegakl...t=7174&start=45

No filmik widziałem już wcześniej - zwala z nóg :shock:

No właśnie - a jak naprawa autka - coś nowego?? Pisałeś o stopionym cylindrze - honowanie załatwiło sprawę - czy coś jeszcze trzeba było z nim robić??

[RAFI22DTI]

no musze przyznac ze super przyspiesza. a dokladniej przyspieszala. a jak tam z naprawa?

[kogut]

a jak myslicie dlaczego Volkswagen nie montowal 150-cio konnych 1,9 TDI w swoich samochodach tylko testowal je w Seatach? bo poprostu nie chcial podnosic awaryjnosci swoich aut!!

W golfach IV 4 motion były montowane 1.9 TDI 150KM

ja uwazam ze rasowanie o ponad 50 KM w przypadku DTI to zabojstwo dla silnika

Nie 50KM, tylko 37KM! 163KM mają te silniki mają w serii. Tylko w omegach jest słabszy program, żeby nie było dwóch takich samych silników o identycznej mocy w dwóch różnych autach E39 i Omedze B FL.

[scaliłem posty]

[DamianB]

Nie 50KM, tylko 37KM! 163KM mają te silniki mają w serii.

nie w serii, tylko w BMW poza programem chyba jednak czyms sie jeszcze roznia te silniki, tak samo jak w przypadku 2.5 TDSa 143KM w BMW i 2.5 TD 131KM w Omedze :

[RAFI22DTI]

roznia sie nie tylko programem ale i turbina jest inna, a 2,5 DTI nie ma zadne 163 KM tylko 150 !! wiec Raschey podniosl moc o ponad 50 KM i zapewne stad ten rozwalony silnik!!

[ArturL]

Rozmawiałem kiedyś z Markiem z Masters o tuningu. Mówił mi wtedy, że ople i chiptuning to trudna sprawa - awaryjność, słabe materiały i konstrukcja, itp., dlatego podnoszą moc - w zależności m.in. od stanu i wieku silnika- o ok. 20%. Robią to niechętnie i podejrzewam, że wyżyłowanie omegi rashey'a o 1/3 mocy odbyło się na pełną odpowiedzialność właściciela auta. Cóż chciałeś, to masz, rashey... :jezor:

[RAFI22DTI]

ArturL popieram i jestem takiego samego zdania

[omegarules]

Wszystko ładnie pięknie.. Ale jedno pytanie - czy opel po wykupieniu licencji składa silniki u siebie czy zamawia u bmw ?

[lendio]

Tak czytam ten watek i mam wraznienie, ze co niektore osoby troche ciesza sie, ze koledze "Rashley" rozpadl sie ten silnik. Jedyne wytlumaczenie to chyba zazdrosc ??: Zamiast wesprzecz kolege to go dolujecie i sie wymondrzacie. Takie podejscie jest troche nie fer bo w koncu kazdemu z was moglo sie to przytrafic

Chyba dalsze rozpatrywanie co bylo przyczyna nie ma sensu :razz: , bo i tak nie poznamy przyczyny.