Wycena szkody
#1 OFFLINE
Napisany 28 marca 2013 - 21:41
Dzisiaj miałem lekką stłuczkę i chciałbym się waz zapytać czy jesteście w stanie na podstawie tych zdjęć ocenić ile powinna wynieść naprawa. Uszkodzenia to te białe rysy na listwach drzwi i lekko na samych drzwiach powyżej listwy na łączeniu przednich drzwi z tylnymi.
[ATTACH]22878[/ATTACH]
[ATTACH]22879[/ATTACH]
#2 OFFLINE
#3 OFFLINE
Napisany 28 marca 2013 - 22:17
#4 OFFLINE
Napisany 29 marca 2013 - 03:26
Nie patyczkuj się , za 250 to mogą się cmoknąć w trąbke...
Zakładając że kierujesz się dobrem auta i obawiasz się czy starczy Ci na sensowną naprawe (według litery prawa oczywiście po otrzymanej wypłacie nie jest to przymusowe) , postąp z klasą i zostaw auto na naprawe bezgotówkową w ASO Opel ...
Cena za malowanie elementu , roboczogodzine , materiały ... sprowadzi ich na ziemie
#5 OFFLINE
Napisany 29 marca 2013 - 11:11
Lub oddaj na bezgotówkową naprawę.
#6 OFFLINE
Napisany 29 marca 2013 - 19:14
Jeżeli chodzi o samochód. Umyłem go dzisiaj i oczywiście te białe ślady zeszły był to jakiś nalot nie wiem od czego ale pod nimi ukazały się przerysowania
Ogólnie to:
- porysowane listwy i obłupany lakier na ich końcach/rogach
- przetarte drzwi przód i tył do tego obłupany lakier na końcu przednich i początku tylnych drzwi
- przednie drzwi wystają bardziej niż tył chyba że to tył jest bardziej schowany niż przód, wygląda to tak jakby miedzy szparę między nimi w momencie stłuczki zahaczył je i lekko podciągnął albo wgniótł pewnie dlatego też lakier jest obłupany w tym miejscu
-obskrobane lusterko
- taka biała smuga na lewym tylnym nadkolu jakby lakier zrysowany do podkładu
- wydaje mi się że lekko są też wgniecione tyle drzwi w miejscu gdzie koleś naparł na nie kołem
Wszystko nie wygląda najgorzej pewnie rysy dałyby się spolerować no ale przez obłupany lakier chyba nadają się do lakierowania.
Najlepsze w tym wszystkim jest to że sprawa sam wezwał policję po czym to on dostał mandat , nawet sobie nie dał wytłumaczyć dlaczego ja uważam że to jest jego wina.
#7 OFFLINE
Napisany 30 marca 2013 - 19:27
Jezeli będą Cię próbowali podejść z tej strony to pamiętaj że masz prawo naprawiać do wartośći auta...
Jezeli zastosują wycene księżycową że np Twoje auto jest warte 5tys..
To masz prawo naprawiać do 4.999
PS. Pamiętaj ze mozesz równierz na pierwszą wycene umówić się poza ASO a póżniej niezgodzić się z ewentułalną wyceną i kolejne oględziny przeprowadzić w serwise..
Musisz w takim wypadku pamiętać aby nie podawać im przy pierwszej wycenie nr konta..
Musisz tez zdawać sobie sprawe ze bedą Ci robić pod górke i będzie Ci potrzeba troche czasu i nerwów..
Powodzenia.
#8 OFFLINE
Napisany 17 kwietnia 2013 - 20:38
jak wygląda żebym od ubezpieczalni woził kasę za holowanie wystarczy faktura???
#9 OFFLINE
Napisany 17 kwietnia 2013 - 21:02
witam dziś chłopak wyjechał mi na czołówkę i w skutek czego miałem kolizje auto wygląda nie ciekawie zwłaszcza ze uderzyłem w seicento. Jesteście w stanie mniej więcej wycenić moją szkodę jego ubezpieczyciel to MTU (nie wzywaliśmy policji)Ze szkód jest pogięty błotnik lewy zerwana nakładka progu i wyrwane koło ale po kolizji wezwałem lawetę która podczas wciągania uszkodziła coś i zaczął wyciekać olej z lewej strony okolice koła czy to tez będzie liczone do szkody??
jak wygląda żebym od ubezpieczalni woził kasę za holowanie wystarczy faktura???
Mtu to chyba najwiekszy syf jaki moze byc.wiecznie maja jakies problemy.znam to z własnego doswiadczenia i znajomych którzy biegali po sadach zeby pieniadze normalne dostac.szkoda ze policji nie wezwałes bo glupki moga miec podejrzenia o wymuszenie odszkodowania,ale rozumie ze nie chciales robic dodatkowych kosztow chlopakowi:).szkode dostaniesz calkowita jak koło urwales bo to bedzie przekraczac wartosc pojazdu.zrob sobie wycenie na stronie info expert swojego auta,bo ubezpieczalia pewnie ci zanizy i wedlug nich twoja oma bedzie warta ze 2.000tys przed kolizja i wyplaca ci 70 procent wartosci.za lawete wystarczy ci faktura tylko zebys mial wpisany model auta i numer rejestracyjny.
#10 OFFLINE
Napisany 17 kwietnia 2013 - 21:51
#11 OFFLINE
Napisany 18 kwietnia 2013 - 07:56
jakieś głupoty tu piszesz.to ciekawe ze mi serwis nie chciał robić bo wartość auta 7.100 przed wypadkiem a po wycenili naprawę na prawie 15tys,i musiał bym dopłacic sam roznice cenny.wkacu sie dogadałem z ubezpieczalnia i wypłacili mi 6.000tys i znalezli kupca na wrak za 1.100zł.
#12 OFFLINE
Napisany 18 kwietnia 2013 - 12:27
Mtu to chyba najwiekszy syf jaki moze byc.wiecznie maja jakies problemy.znam to z własnego doswiadczenia i znajomych którzy biegali po sadach zeby pieniadze normalne dostac.szkoda ze policji nie wezwałes bo glupki moga miec podejrzenia o wymuszenie odszkodowania,ale rozumie ze nie chciales robic dodatkowych kosztow chlopakowi:).szkode dostaniesz calkowita jak koło urwales bo to bedzie przekraczac wartosc pojazdu.zrob sobie wycenie na stronie info expert swojego auta,bo ubezpieczalia pewnie ci zanizy i wedlug nich twoja oma bedzie warta ze 2.000tys przed kolizja i wyplaca ci 70 procent wartosci.za lawete wystarczy ci faktura tylko zebys mial wpisany model auta i numer rejestracyjny.
nawet mnie nie straszcie z tym MTU tez moje BMW miało nie miłe spotkanie z passatem koleś miał ubezpieczenie w MTU, we wtorek ma być rzeczoznawca ciekawe co powie ale ostatnio koleś jeden miał stłuczkę Mercem w sumie wypłacili mu całkiem nieźle aż byłem zaskoczony i problemów nie miał żadnych z nimi,
#13 OFFLINE
Napisany 18 kwietnia 2013 - 12:28
#14 OFFLINE
Napisany 18 kwietnia 2013 - 12:33
Ile nerwów jeżdżenia od nich na policje itd.... szkoda słów.
Pijak rozwalił moje i 3 inne czy 4 auta na ulicy. Tego samego dnia rano już go zwinęli. Auto ubezpieczone w MTU jego było. Bujałem się ze 3 miesiące, już miałem do sądu iść.
Wycenili np zderzak w moim aucie nowy że niby kosztuje 280zł a w Fordzie nowy 2600zł
#15 OFFLINE
Napisany 18 kwietnia 2013 - 12:38
#16 OFFLINE
Napisany 18 kwietnia 2013 - 12:44
Dałeś się zrobić w bambuko przepis wyraźnie mówi ze możesz naprawić auto z oc sprawcy do stanu z przed wypadku i ubezpieczyciel musi wypłacić ta kwotę poszkodowanemu. Jak się nie znasz to nie oskarżaj kogoś że głupoty pisze bo sam się wygłupiłeś.
http://fuko.pl/odszk...rawa-auta-z-oc/
Dam Ci dodatkowo prosty przykład na mojej osobie. Nissan micra 2004 rok koleś wjechał w tył i akurat omegą . Rzeczoznawca wycenił wymianę i lakierowanie zderzaka. Wycena 590 zł gdzie sam zderzak kosztuje 700 zł.... W omedze ryska na zderzaku.
Uśmiechnąłem się bo co się będę z koniem kopał oddałem auto do aso nissan. Właśnie dostałem pismo mailem że wypłacono odszkodowanie na konto aso nissan w wysokości 1730 zł. Szkody z oc sprawcy to najlepsze szkody, myślisz że na czym ludzie tak zarabiają. Przepisy są po stronie poszkodowanego w takim wypadku nie ubezpieczyciela.
I decyzja SN
http://wyborcza.biz/...5,12012873.html
#17 OFFLINE
Napisany 18 kwietnia 2013 - 13:04
gangster525
Dałeś się zrobić w bambuko przepis wyraźnie mówi ze możesz naprawić auto z oc sprawcy do stanu z przed wypadku i ubezpieczyciel musi wypłacić ta kwotę poszkodowanemu. Jak się nie znasz to nie oskarżaj kogoś że głupoty pisze bo sam się wygłupiłeś.
http://fuko.pl/odszk...rawa-auta-z-oc/
intruz według tego co przytoczyłeś to też nie masz racji.
wartość naprawy nie może przekroczyć wartości auta sprzed wypadku.
art. 363 par. 1 K.C.
Naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej (…).
Trzeba wiedzieć, że w przypadku rozliczeń gotówkowych, ubezpieczalnia pomniejszy odszkodowanie o VAT. Wartość części wyliczy nie w oparciu o części oryginalne, lecz o jakości porównywalnej do nich. Dodatkowo obniży wartość części ze względu na ich dotychczasowe zużycie, wynikające z eksploatacji auta.
Przy czym udokumentowany koszt remontu nie może przekraczać 100% wartości auta z dnia wypadku.
itd itd...
Więc ubezpieczalnie żerują na niedoskonałych zapisach które można w dużym stopniu definiować dowolnie. Poza tym kto się przejmię poszkodowanym...? Zupełnie nikt, zostaje skazany na własne siły.....
#18 OFFLINE
Napisany 18 kwietnia 2013 - 13:13
Wyedytowałem posta przed Twoim wpisem dlatego tak wyszło . reasumując są w ciemnej d*pie i z wyrokiem SN wygra się w każdym sądzie naprawę 100%.
#19 OFFLINE
Napisany 18 kwietnia 2013 - 13:18
Osobiscie jesli chodzi o rozwiazywanie problemow z OC sprawcy to wydaje mi sie ze przoduje w tym WARTA i PZU....
#20 OFFLINE
Napisany 18 kwietnia 2013 - 13:21
gangster525
Dałeś się zrobić w bambuko przepis wyraźnie mówi ze możesz naprawić auto z oc sprawcy do stanu z przed wypadku i ubezpieczyciel musi wypłacić ta kwotę poszkodowanemu. Jak się nie znasz to nie oskarżaj kogoś że głupoty pisze bo sam się wygłupiłeś.
http://fuko.pl/odszk...rawa-auta-z-oc/
Dam Ci dodatkowo prosty przykład na mojej osobie. Nissan micra 2004 rok koleś wjechał w tył i akurat omegą . Rzeczoznawca wycenił wymianę i lakierowanie zderzaka. Wycena 590 zł gdzie sam zderzak kosztuje 700 zł.... W omedze ryska na zderzaku.
Uśmiechnąłem się bo co się będę z koniem kopał oddałem auto do aso nissan. Właśnie dostałem pismo mailem że wypłacono odszkodowanie na konto aso nissan w wysokości 1730 zł. Szkody z oc sprawcy to najlepsze szkody, myślisz że na czym ludzie tak zarabiają. Przepisy są po stronie poszkodowanego w takim wypadku nie ubezpieczyciela.
I decyzja NSA
http://wyborcza.biz/...5,12012873.html
ale nie porównuj uszkodzenia wymiany zderzaka z lakierowanie na takim świeżym aucie gdzie jest dużo więcej warte od omegi która jest tania i poważnie rozwalona skoro koło urwało-nikt mu tego nie naprawi za żadne skarby bo koszt przewyższy wartość pojazdu z przed wypadku.gadałem z typkiem w salonie opla i trochę mi powiedział na ten temat.próbował mi po zaniżać cenny za części i robotę(rabaty na maxa),żeby się zmieścić w kwocie ale nie dało rady.jak bymiał blotnik do wymiany i lakierowanie to by mu zrobili ale nie takie coś.dadzą mu bankowo szkodę całkowita,wypłacą 70 procent i zostawia mu wrak,albo znajda kupca