[OB & OBFL] Problem z reduktorem Gurtner
#1 OFFLINE
Napisany 24 października 2012 - 18:59
Jakiś miesiąc temu zostałem zmuszony do wymiany reduktora i wybór padł na Gurtnera czarnego.
Wszystko pięknie chodziło do teraz. Podczas jazdy przy spuszczeniu gazu i gwałtownym dodaniu spod maski zaczęły dochodzić dziwne odgłosy i na karoserii było czuć wibracje. Przełączyłem na Pb i problem zniknął ( więc wina leży po stronie LPG).
W domu otworzyłem maskę i zacząłem dodawać gazu tak z wolnych obrotów i te odgłosy to tak jakby coś rzęziło i wibrowało, a wszystko tak jakby z reduktora.
Odgłosy słychać w całym aucie i czuć te wibracje.
Myślę że może wąż faro ociera o coś choć w sumie to mało prawdopodobne, ale wszystko sprawdzałem. Reduktor jest na sztywno z karoserią ale to nie powinno mieć znaczenia, bo to jest chyba prawidłowe umocowanie.
Dodam ze oprócz tego auto ładnie ciągnie. Czyzby jakaś wada reduktora się ujawniła?
Spotkał się może ktoś z czymś podobnym?
Pozdrawiam
#2 OFFLINE
Napisany 24 października 2012 - 21:12
#3 OFFLINE
Napisany 25 października 2012 - 04:56
Czasem to się zdarza że hałasuje jak jest nowy to hałas występuje do momentu aż się wygrzeje i membrany się ułożą. Jeżeli ma już kilka tysięcy to może zwiastować jego koniec albo jest brudny lub rozkręcony.Pomaga rozebranie i czyszczenie lub montaż na amortyzatorze , mała zmiana pozycji bo wpada w rezonans jeżeli nie pomoże i ciśnienie leci na pysk lub ma przerosty to szrot.
Hałas nie zależy od temperatury czy jest chłodny zaraz po zmianie na gaz czy ma 90 st odgłosy sa takie same, a moze nawet większe.
Przejechane ma może z tysiąc km może nawet nie.
Nie bardzo chcę go rozkręcać bo ma gwarancję i lepiej go oddać, ale cholera wie ile trzeba będzie czekać na jakąś wymianę, albo coś.
Ciśnienia trzyma nieźle i ogólnie auto na gazie chodzi bardzo dobrze
Sytuacja się wyjaśniła. Reduktor zaczął coraz bardziej rzęzić nawet podczas spokojnej jazdy i przestałem jeździć na LPG.
Pojechałem do znajomego gazownika i powiedziałem jak sytuacja wygląda. Nawet nie powiedziałem mu jaki to reduktor , a on zapytał czy to nie Gurtner czarny. Ja powiedziałem ze dokładnie taki.
Mówił że miał takie przypadki i ze one miały taką wadę fabryczną i podobno tą usterkę usuneli.
Ale skoro u mnie po 2 tyg takie coś wystąpiło to musiał być zleżany na magazynie i trafiłem na bubel.
Cos się w nim podobno rozkręca i w pewnym momencie całkiem odpadnie i przestanie chodzić na gazie.
Pisałem do firmy w której go kupiłem i wyjaśniłem co i jak. Powiedzieli ze pierwszy raz słyszą taki przypadek bo to dobry reduktor. No cóż napisałem ze przypadki chodzą po ludziach. Kazali odesłać i wyślą do producenta. Chcą jeszcze pieczątkę gościa który to montował, choć sam go montowałem bo to żadna filozofia. Może uda mi się coś wymyślić.
#4 OFFLINE
Napisany 18 listopada 2012 - 17:59
#5 OFFLINE
Napisany 19 listopada 2012 - 05:52
#6 OFFLINE
Napisany 20 listopada 2012 - 19:31
#7 OFFLINE
Napisany 20 listopada 2012 - 19:39
#8 OFFLINE
Napisany 03 grudnia 2012 - 23:28
Może nie drżenie całej budy, ale był taki nieznośny furgot pod maską, szczególnie na niższych obrotach, kiedy częstotliwość drgań była mniejsza. Po zamontowaniu tego ustrojstwa, o którym pisałem wyżej (można to pewnie dostać u każdego gazownika), praktycznie nic takiego nie słychać. Jest minimalna różnica między benzyną a gazem, ale to może być też sprawa wtryskiwaczy. Generalnie jest o niebo lepiej.
Ja sie nigdy wcześniej nie spotkałem z takimi odgłosami. Ma się wrażenie jakby reduktor miał się rozlecieć. Zastanawiam się co w nim sie może wtedy dziać i co powoduje ten odgłos połączony z wibracjami.
Reduktor jakiś miesiąc temu odesłałem na gwarancję do producenta i Jakiś tydzień temu wrócił więc go znów założyłem. Przejechałem na nim z 500km i normalnie mnie zatkało znów odgłosy wróciły:masakra: Znów mi przed oczami przebiegła ponowna wymiana i godziny w garazu by go zamontować jak należy a nie na sztukę.
Po powrocie z reklamacji widać było że był rozkręcany i nawet membrana wymieniona więc już nie wiem gdzie leży przyczyna. Nie domyślają się nawet w hurtowni do której pisałem. Napisałem by mi oddali kasę bo już nie mam siły kolejny raz wyjmować odsyłać i ponownie zakładać i nie mieć pewności czy będzie juz działal jak należy czy znów tylko tydzień. Powiedzieli bym odesłał i nie ma innej mozliwości bo takie są przepisy. Jakos mam juz dość Gurtnera
#9 OFFLINE
Napisany 04 grudnia 2012 - 18:24
#10 OFFLINE
Napisany 04 grudnia 2012 - 19:00
#11 OFFLINE
Napisany 05 grudnia 2012 - 15:40
#12 OFFLINE
Napisany 06 grudnia 2012 - 08:06
#13 OFFLINE
Napisany 07 grudnia 2012 - 13:23
#14 OFFLINE
Napisany 07 grudnia 2012 - 13:46
#15 OFFLINE
Napisany 07 grudnia 2012 - 14:18
#16 OFFLINE
Napisany 07 grudnia 2012 - 23:21
U mnie to jest jeden element, w takim kształcie: -||-. A więc są dwa gwinty jakby (to poziome kreski), a na środku dwie blaszki, pomiędzy którymi jest jakaś twarda guma. To się wkręca w reduktor, a z drugiej strony przymocowuje nakrętką do blachy (albo uchwytu trzymającego reduktor - ja tak mam, że reduktor nie jest przykręcony bezpośrednio do nadkola, tylko do takiego blaszanego uchwytu; pewnie też tak masz).
Na nadkolu mam fabryczne 3 śrubki M6 tak z 10 cm tak podłużnicą ( zapewne wszyscy je mają ) do 2 przykręcona jest dodatkowa pompka wody. Zawsze tak kombinowałem by reduktor był do nich przykręcony by nie wiercić innych dziur.
wiem o jaki element amortyzujący Ci chodzi:) ja kupiłem coś takiego tylko w wersji mini np do mocowanie listw wtryskowych M5 i gwintu tak po 15 mm. Miałem w planie jakąś blachę sobie wyciąć z dziurami i przykręcić ją np na 4 takich uchwytach, ale koncepcja się zmieniła ponieważ chciałem coś szybko zrobić by sprawdzić czy wibracje zniknął.
Znalazłem w domu dużo takich gumowych podkładek 3mm grubości i podkładałem gdzie sie tylko dało:) Nawet wyszło to sensownie i próba. Może i mniejsze są wibracje ale nadal są. jak wróciłem to jeszcze wpadłem że oddzielę węże we gazu które idą do elektrozaworu z filtrem ( mam osobno puszczony nie przy reduktorze) bo się dotykają ale jakoś nie wierzę że to cokolwiek da ale łapie się wszystkiego:)
Spieszyłem się by to połączenie elastyczne reduktora zrobić bo kupiłem inny reduktor który leży już w garażu i pomyślałem że jeśli to pomoże to mam 10 dni na zwrot, ale chyba jednak wymiana mnie nie minie. A Gurtnega pewnie znów odeślę na reklamację, ale już siły i czasu nie mam by czekać na odpowiedz i w sumie nadal nie wiadomo czy by coś naprawili w nim.
Może i tu na forum ogłoszę że mam taki reduktor i jeśli ktoś by miał ochote spróbować na nim pojeździć a nóż będzie działał poprawnie bo mi z tej hurtowni napisałi że oni wady w nim nie widzą i czasami może rozwiązać sprawę montaż w innym aucie, ale jakoś to mało prawdopodobne
#17 OFFLINE
Napisany 10 grudnia 2012 - 16:33
Wcześniej dziwnie mi też silnik wibrował na gazie na wolnych obrotach i obroty falowały, ale nie wiązałem jakoś tego z Gurtnerem. A jednak źródło tego też było z winy Gurtnera
#18 OFFLINE
Napisany 14 grudnia 2012 - 11:14
#19 OFFLINE
Napisany 14 grudnia 2012 - 23:04
Jest coś na rzeczy z tym Gurtnerem. Ja na początku miałem przez kilka tygodni założony reduktor Artic, ale był za mały do mojego silnika. Natomiast nie było żadnych dziwnych odgłosów. Po założeniu Gurtnera pojawił się problem, ale byłem zdeterminowany żeby go rozwiązać i zostawić ten reduktor, bo generalnie jest to dobry sprzęt i ma nikłe spadki ciśnienia. Udało się go uciszyć i teraz jest w porządku.
Nawet rozkręciłem go sobie w domu ostatnio by obejrzeć wnętrzności i nic niepokojącego nie zauważyłem. Dość prosta konstrukcja i nie mam pojęcia cóż może w nim wpadać w wibracje?
#20 OFFLINE
Napisany 15 grudnia 2012 - 15:10
Nawet rozkręciłem go sobie w domu ostatnio by obejrzeć wnętrzności i nic niepokojącego nie zauważyłem. Dość prosta konstrukcja i nie mam pojęcia cóż może w nim wpadać w wibracje?
pewnie regulator ciśnienia wraz z membraną - bo to jedyna ruchoma część.