Pijany zaparkował auto w bagażniku Omegi :(
#1 OFFLINE
Napisany 03 października 2012 - 09:32
Czas jest wartościowszy od pieniędzy. Możesz dostać więcej pieniędzy, ale nie możesz dostać więcej czasu.
#2 OFFLINE
Napisany 03 października 2012 - 10:48
Dostaniesz na bank szkodę całkowita, ciekawe ile dadzą hehe resztę sprzedać w całości bądź na części.
#3 OFFLINE
Napisany 03 października 2012 - 10:55
#4 OFFLINE
Napisany 03 października 2012 - 11:18
Tak, jak kolega wyzej radzil, idzcie do lekarza., za narazenie zdrowia tez sa odszkodowania niemale.Na szczęście nam się nic nie stało, poza ogólnymi potłuczeniami i bólami.
#5 OFFLINE
Napisany 03 października 2012 - 12:08
Bo myślałem że przy samym wypadku trzeba takie jakieś bóle etc zgłosić bo potem to już lipton...
#6 OFFLINE
Napisany 03 października 2012 - 12:47
a jak byc miał wycene i chciał auto sprzedac odezwij się do mnie jestem zainteresowany zakupem uszkodzonego pojazdu
obecnie Omega B Fl 2001r. 3.2 V6 automat sedan
WYPADEK - przeczytaj jak pomóc lub zachować się podczas takiej sytuacji.
http://www.straz.szczecin.pl/rz/wypadek.pdf
#7 OFFLINE
Napisany 03 października 2012 - 13:26
Jutro auto obejrzą zobaczymy co powiedzą, szkoda tylko ze większość podzespołów jest nowa i kosztowała nie małe pieniądze. Pora zmienić auto chyba.
Czas jest wartościowszy od pieniędzy. Możesz dostać więcej pieniędzy, ale nie możesz dostać więcej czasu.
#8 OFFLINE
Napisany 03 października 2012 - 14:21
#9 OFFLINE
Napisany 03 października 2012 - 16:00
Gratulować, czy kondolencje składać :hmmm:przygoda z omegą jako autem się zakończyła
#10 OFFLINE
Napisany 03 października 2012 - 16:13
#11 OFFLINE
Napisany 03 października 2012 - 16:21
Czas jest wartościowszy od pieniędzy. Możesz dostać więcej pieniędzy, ale nie możesz dostać więcej czasu.
#12 OFFLINE
Napisany 03 października 2012 - 19:26
Dzwonilem przed chwila do mojej ubezpieczycielki i przedstawilem jej sprawe... Powiedziala ze Ciebie nic nie powinno obchodzic, masz dostac samochod w idealnym stanie nawet jesli naprawa przekracza wartosc samochodu... Jesli naprawialbys to z AC bo np rozwaliles tyl cofajac to co innego ale w takim przypadku "wali Cie" ile to bedzie kosztowalo...
Wyobraz sobie sytuacje: osoba niepelnosprawna lub osoba zarabiajaca samochodem na zycie... Wjezdza w nia pijak, ubezpieczyciel mowi "szkoda calkowita" i wyplaca jakies grosze... Te osoby sa wyjete z zycia... A co zawinily?? Dlaczego maja ponosic jakiekolwiek koszty nie swojej winy??
Ogolnie mozesz wstawic Omege do naprawy nawet w ASO i musza Ci to doprowadzic do porzadku... Tak zrobil moj ojciec z VW Polo z 1997 r.... Po jakims czasie zadzwonili z ubezpieczalni, grozili sprawa w sadzie, ojciec powiedzial ze moze im nawet pomoc w pisaniu pozwu... Po 7-10 dniach zaproponowali zeby wybral sobie samochod do 15.000 i oni to sfinansuja bo kosztorys wyszedl 21.000 po cenach ASO... Teraz ojciec jezdzi Combo z 2002 roku...
#13 OFFLINE
Napisany 03 października 2012 - 19:55
Hmmm... Nie rozumiem... Skoro jestes poszkodowany to dlaczego szkoda calkowita??
Dzwonilem przed chwila do mojej ubezpieczycielki i przedstawilem jej sprawe... Powiedziala ze Ciebie nic nie powinno obchodzic, masz dostac samochod w idealnym stanie nawet jesli naprawa przekracza wartosc samochodu... Jesli naprawialbys to z AC bo np rozwaliles tyl cofajac to co innego ale w takim przypadku "wali Cie" ile to bedzie kosztowalo...
Wyobraz sobie sytuacje: osoba niepelnosprawna lub osoba zarabiajaca samochodem na zycie... Wjezdza w nia pijak, ubezpieczyciel mowi "szkoda calkowita" i wyplaca jakies grosze... Te osoby sa wyjete z zycia... A co zawinily?? Dlaczego maja ponosic jakiekolwiek koszty nie swojej winy??
Ogolnie mozesz wstawic Omege do naprawy nawet w ASO i musza Ci to doprowadzic do porzadku... Tak zrobil moj ojciec z VW Polo z 1997 r.... Po jakims czasie zadzwonili z ubezpieczalni, grozili sprawa w sadzie, ojciec powiedzial ze moze im nawet pomoc w pisaniu pozwu... Po 7-10 dniach zaproponowali zeby wybral sobie samochod do 15.000 i oni to sfinansuja bo kosztorys wyszedl 21.000 po cenach ASO... Teraz ojciec jezdzi Combo z 2002 roku...
Dzięki za zwrócenie uwagi, jutro się wszystkiego dowiem. Poinformuje co i jak.
Czas jest wartościowszy od pieniędzy. Możesz dostać więcej pieniędzy, ale nie możesz dostać więcej czasu.
#14 OFFLINE
Napisany 03 października 2012 - 20:18
Jesli powiedza Ci ze koszt naprawy wyniesie wiecej niz wartosc samochodu to "co mnie to obchodzi, ma dla mnie wartosc sentymentalna i byl w idealnym stanie"
To nie jest z Twojego OC... Mozesz sie jeszcze klocic o odszkodowanie za straty spowodowane tym ze nie miales samochodu... Czesto taksowkarze sie o to upominaja i dostaja... Sa stratni, nie mogli zarabiac, dziennie zarabiali tyle a tyle i prosze mi pokryc straty... W niektorych firmach sie zgadzaja a w niektorych opiera sie o sad ale sady sa w wiekszosci przypadkow po stronie poszkodowanego...
#15 OFFLINE
Napisany 05 października 2012 - 11:54
Czas jest wartościowszy od pieniędzy. Możesz dostać więcej pieniędzy, ale nie możesz dostać więcej czasu.
#16 OFFLINE
Napisany 05 października 2012 - 14:32
#17 OFFLINE
Napisany 05 października 2012 - 15:08
Czas jest wartościowszy od pieniędzy. Możesz dostać więcej pieniędzy, ale nie możesz dostać więcej czasu.
#18 OFFLINE
Napisany 06 października 2012 - 09:25
Jak?? => Tak!!
#19 OFFLINE
Napisany 06 października 2012 - 10:31
robisz ją jak najniższym kosztem i szukasz jelenia który to kupi oczywiście jako bezwypadkowe za dobrą cenę
#20 OFFLINE
Napisany 06 października 2012 - 10:39