Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Drogowcy, wystrzał. Na jakie odszkodowanie mogę liczyć?


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
22 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   FPL

FPL
  • 598 postów
  • Dołączył: 23-04-2009

Napisany 22 sierpnia 2012 - 23:00

Cześć!

Dobrze, że robią drogi, ale dlaczego nigdy nie ostrzegają przed poprzecznymi uskokami, gdy kończy się warstwa zerwanego asfaltu, a zaczyna z powrotem normalny?
I dlaczego tak rzadko ten uskok jest wyrównywany tak, aby był łagodny?

Dziś kolejny raz natrafiłem na takie coś. Udało mi się zwolnić do 28 km/h i oczywiście tuż przed przeszkodą puściłem hamulec. Być może ma to związek z historią, która wydarzyła się pół kilometra dalej. Prosta, równa droga. Nic szczególnego nie widziałem. Jadę 70-90 km/h. Nagle bum.

Ale nie takie straszne, jak ludzie opowiadają. Po prostu jakby ktoś strzelił z papierowej torebki. Żadnych dramatycznych historii, jakie opisują ludzie przy uszkodzeniu opony. Żadnego ściągania, szarpania, nic. Raczej tylko przeczucie, że to opona.

Spokojnie wyhamowałem, zjechałem i zdębiałem. Tylna opona rozcięta na boku od góry do dołu, jak po nożu. Dodatkowo w miejscu tuż przy oponie odpryśnięty 1 cm2 felgi. Nie mam pojęcia, co mnie trafiło.

No i tyle. A że zjechałem na żwirowe podłoże, to jeszcze uszkodziłem lewarkiem przy podnoszeniu plastikową listwę progową. Jeżeli ktoś ma do sprzedania tę od strony pasażera, w naprawdę idealnym stanie i najlepiej srebrną, to proszę o info na priv.

Do tego do wymiany 2x Bridgestone Potenza RE050A 17" - jeżdżę na nich 3. sezon, ale bieżnik jak nowy, oraz niemal nowa Felga AEZ Wave, którą cieszyłem się kilka letnich miesięcy (kupiona pod koniec lipca 2011) :(

Ponieważ nie mam 1000 świadków i zaświadczeń, ani też czasu na czekanie, ani pewności, że to przez tych magików od remontów, zgłosiłem szkodę w Hestii w ramach własnego AC. Ponieważ auto stare, mam jedynie wariant kosztorysowy. Jak myślicie, ile dostanę za takie coś? A ile powinienem, jeśli się będę kłócił i czy warto. Patrzyłem po sklepach internetowych, to opony najtaniej 1500+felga 600+przesyłki ze 100+wymiana opon z 50+listwa z przesyłką ze 100+ew. malowanie listwy pod kolor też ze 100, czyli 2450. Realne, że tyle dadzą? Pewnie mało.

I na koniec pytanie. Czy to, że auto zachowało się tak stabilnie, to kwestia szczęścia czy opony wysokiej klasy?

Ciśnienie miałem oczywiście dobre, a ten oplowski lewarek to sobie można w buty wsadzić. Woźcie ze sobą porządną żabę i jakieś klocki do zablokowania kół. Licho nie śpi.

#2 OFFLINE   robert3012

robert3012
  • 2 349 postów
  • Dołączył: 09-02-2009
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 23 sierpnia 2012 - 06:17

A na drodze nie było żadnych remontów, znaków ostrzegawczych czy ograniczeń prędkości?
Policję wzywałeś?

#3 OFFLINE   matula

matula
  • 413 postów
  • Dołączył: 02-08-2011
  • Skąd: Łódź
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 23 sierpnia 2012 - 08:10

może troszkę z innej beczki.. ale jak w Łodzi uszkodziłem oponę z tarczą hamulcową i felgą, również nie miałem świadków. Wulkanizator napisał mi opinię, wysłałem to razem z pismem do ZDiT i po kilku tygodniach (bodajże 1,5-2 miesiace) dostałem zwrot kosztów. Pełny

#4 OFFLINE   FPL

FPL
  • 598 postów
  • Dołączył: 23-04-2009

Napisany 23 sierpnia 2012 - 09:20

W tym konkretnym miejscu, gdzie to się stało, nie było znaków ani remontu, pół kilometra-kilometr wcześniej był ten garb, jakich wiele, ale po nim auto jechało normalnie. Zaraz wrzucę zdjęcia, to sami ocenicie, co mogło się stać, bo ja nie mam pojęcia. Prosta droga, zero przeszkód na niej.

może troszkę z innej beczki.. ale jak w Łodzi uszkodziłem oponę z tarczą hamulcową i felgą, również nie miałem świadków. Wulkanizator napisał mi opinię, wysłałem to razem z pismem do ZDiT i po kilku tygodniach (bodajże 1,5-2 miesiace) dostałem zwrot kosztów. Pełny


No tak, tylko to taki ryzyk-fizyk, bo na zgłoszenie szkody z mojego AC mam 3 dni i wiem, że coś dostanę. A zarządca drogi czasem ma wyczerpaną pulę ubezpieczenia i po 2 miesiącach dowiem się, że nic mi nie dadzą.

No dobra, to powiedzcie, co mnie trafiło :)
I czy taki odprysk felgi to tylko kwestia estetyczna.
Jak on mógł w ogóle powstać? Od wystrzału powietrza z opony?
Nie chce mi się wierzyć.
No i jak zaszpachlować ubytek w listwie progowej?
(Zaślepkę oczywiście mam)

Zamówiłem już na tył 2x 235/45R17
Z przodu mam 225/50R17, ale zakładam, że to żaden problem.

Zdjęcia:

Dodany obrazek
Dodany obrazek

#5 OFFLINE   piniu78

piniu78

    ja sem podziemny tirak

  • 1 237 postów
  • Dołączył: 09-11-2008
  • Skąd: Szczecin-Jonkoping-Vasteras- Sweden
  • Województwo: zachodniopomorskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 23 sierpnia 2012 - 09:28

na moje to widać otarcie o coś na drodze jakiś ubytek asfaltu czy cos. Udeżenie/otarcie było silne i dalej jak widać na zdjęciu jest skutek. Osłabiona opona nie wytrzymała przez to strzeliła:(

#6 OFFLINE   matula

matula
  • 413 postów
  • Dołączył: 02-08-2011
  • Skąd: Łódź
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 23 sierpnia 2012 - 09:40

No tak, tylko to taki ryzyk-fizyk, bo na zgłoszenie szkody z mojego AC mam 3 dni i wiem, że coś dostanę. A zarządca drogi czasem ma wyczerpaną pulę ubezpieczenia i po 2 miesiącach dowiem się, że nic mi nie dadzą.

ale chyba jedno nie wyklucza drugiego?

#7 OFFLINE   FPL

FPL
  • 598 postów
  • Dołączył: 23-04-2009

Napisany 23 sierpnia 2012 - 09:43

ale chyba jedno nie wyklucza drugiego?


A to nie wiedziałem. Myślałem, że w przypadku ubezpieczeń majątkowych wolno wziąć kasę tylko z 1 źródła, bo potem jest afera.

#8 OFFLINE   DaVePGN

DaVePGN

    Drift King

  • 4 228 postów
  • Dołączył: 17-02-2009
  • Skąd: PGN
  • Województwo: wielkopolskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.0 V6 X30XE

Napisany 23 sierpnia 2012 - 10:27

Ciśnienie miałem oczywiście dobre, a ten oplowski lewarek to sobie można w buty wsadzić. Woźcie ze sobą porządną żabę i jakieś klocki do zablokowania kół. Licho nie śpi.

Lewarek z Volvo V40 daje rade moge poradzic.

#9 OFFLINE   FPL

FPL
  • 598 postów
  • Dołączył: 23-04-2009

Napisany 23 sierpnia 2012 - 10:29

Lewarek z Volvo V40 daje rade moge poradzic.


Jeszcze jedna kwestia. Podniosłem, odkręciłem śruby, szarpałem, a i tak nie chciało zejść, tak się zapiekło na piaście. Pomógł dopiero bysiek z Assistance. Więc rechotałem jak dziecko, jak w programie plotkarskim pokazali (na bank pozowaną) sesję z gazety o gwiazdach pt. Gosia Andrzejewicz zmienia koło w (zapewne wypożyczonym przez dealera w ramach akcji reklamowej) BMW X6. W białych spodniach i na szpilkach ...

Już pomijam, że takie koło waży pewnie ze 40 kg i prędzej by się ze... niż je podniosła.

#10 OFFLINE   matula

matula
  • 413 postów
  • Dołączył: 02-08-2011
  • Skąd: Łódź
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 23 sierpnia 2012 - 10:29

A to nie wiedziałem. Myślałem, że w przypadku ubezpieczeń majątkowych wolno wziąć kasę tylko z 1 źródła, bo potem jest afera.


upewnij się, bo nie wiem. Jak dla mnie to możesz

#11 OFFLINE   FPL

FPL
  • 598 postów
  • Dołączył: 23-04-2009

Napisany 23 sierpnia 2012 - 10:34

upewnij się, bo nie wiem. Jak dla mnie to możesz


Po prostu ubezpieczyciele wymieniają się danymi i niech się wypowie ktoś znający się lepiej na prawie, ale to mogłoby chyba zostać potraktowane jak wyłudzenie.

O ile w ubezpieczeniach na życie możesz mieć tyle polis, ile chcesz i z każdej wypłacą, o tyle w majątkowych nie, żeby nie było sytuacji, że koleś ubezpiecza dom na milion w 10 towarzystwach, podpala i ma 10 baniek. Idea jest taka, że ubezpieczenie nie może stanowić zysku. Ma być jedynie zadośćuczynieniem.

A co to znaczy, że jestem nieaktywny? :)
To z Twojego cytatu.

#12 OFFLINE   matula

matula
  • 413 postów
  • Dołączył: 02-08-2011
  • Skąd: Łódź
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 23 sierpnia 2012 - 10:37

ok, może masz racje, w takim razie sorry za wprowadzenie w błąd.

#13 OFFLINE   zygzak

zygzak

    *********

  • 2 335 postów
  • Dołączył: 16-05-2009
  • Skąd: Zalesie Górne

Napisany 23 sierpnia 2012 - 11:18

I dlaczego tak rzadko ten uskok jest wyrównywany tak, aby był łagodny?


Bo tak się przykładają do roboty - do prostej roboty:masakra:
W tym kraju to od lat masakra z tymi drogami, kiedyś od wyrwy dostał amorek, felga stalowa, i pas pasażera wystrzelił, opona cudem przetrwała, może dlatego że wysoki profil.

Lewarek z Volvo V40 daje rade moge poradzic.

i wkrętarkę żeby nie kręcić tą korbą :D

#14 OFFLINE   siuAda

siuAda

    don't worry be happy

  • 4 791 postów
  • Dołączył: 17-10-2008
  • Skąd: Królewskie Stołeczne Miasto Kraków
  • Województwo: małopolskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.2 V6 Z32SE

Napisany 23 sierpnia 2012 - 15:39

I na koniec pytanie. Czy to, że auto zachowało się tak stabilnie, to

Odpowiedź

Tylna opona

Z przednią mogło być gorzej.

#15 OFFLINE   premier2

premier2
  • 1 011 postów
  • Dołączył: 29-09-2009
  • Skąd: Piotrków T./ Łódź
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 2.5 TD X25DT

Napisany 23 sierpnia 2012 - 21:55

I czy taki odprysk felgi to tylko kwestia estetyczna.
Jak on mógł w ogóle powstać? Od wystrzału powietrza z opony?

Odprysk powstał prawdopodobnie po dobiciu opony do felgi na nierówności, w tym wypadku na wyfrezowanym odcinku. Jakie miałeś ciśnienie w oponach?
Odkąd w podobny sposób załatwiłem identyczną, przednią oponę(tzn nie pękła, ale miałem bąbla), pompuję za rada gumiarza po 2.4 na przód i 2.3 na tył, obie osie 235/45/17.
Co do pytania o powód takiego sposobu frezowania - chodzi o to, by dziura miała jak najbardziej pionowe krawędzie, nowa warstwa lepiej się wiąże ze starą. Oczywiście, takie miejsca powinny być odpowiednio oznakowane( a najlepiej frezowane tuż przed łataniem) - prawdopodobnie wisiał tam znak z ograniczeniem prędkości i ostrzeżeniem o garbie, ale mało kto zwraca na nie uwagę, poza tym pewnie wisiał na słupku pod innymi znakami :).
Chociaż, jeżeli miałeś faktycznie 28km/h, to albo ta krawędź była wyjątkowo wysoka(zazwyczaj ma ok 4-5cm), albo miałeś zbyt niskie ciśnienie...

#16 OFFLINE   FPL

FPL
  • 598 postów
  • Dołączył: 23-04-2009

Napisany 24 sierpnia 2012 - 10:11

Odprysk powstał prawdopodobnie po dobiciu opony do felgi na nierówności


A co to dokładnie znaczy, bo trudno jest mi to sobie jakoś plastycznie wyobrazić?
Wówczas jeszcze było powietrze w oponie, dziura pojawiła się z kilometr dalej.
Masz na myśli to, że przy takim uderzeniu całe powietrze z koła "ucieka" z miejsca uderzenia w pozostałe części opony i tam chwilo jest tylko felga + kilka mm gumy, bo jest tak duża siła?

Jakie miałeś ciśnienie w oponach?

Standardowe 2,2, niedawno sprawdzałem. No i jechałem bez bagażu.

Odkąd w podobny sposób załatwiłem identyczną, przednią oponę(tzn nie pękła, ale miałem bąbla)


Hmm, to może lepiej ściągnę i obejrzę wszystkie koła z obu stron.
Ale pojechanie na kontrolę zawieszenia jak nie ma żadnych oznak awarii, to już chyba przesada, co?

, pompuję za rada gumiarza po 2.4 na przód i 2.3 na tył, obie osie 235/45/17.
Co do pytania o powód takiego sposobu frezowania - chodzi o to, by dziura miała jak najbardziej pionowe krawędzie, nowa warstwa lepiej się wiąże ze starą. Oczywiście, takie miejsca powinny być odpowiednio oznakowane( a najlepiej frezowane tuż przed łataniem) - prawdopodobnie wisiał tam znak z ograniczeniem prędkości i ostrzeżeniem o garbie, ale mało kto zwraca na nie uwagę, poza tym pewnie wisiał na słupku pod innymi znakami :).


Duuuuużo wcześniej był chyba o robotach drogowych. Ograniczenia prędkości na 90% nie.

Chociaż, jeżeli miałeś faktycznie 28km/h, to albo ta krawędź była wyjątkowo wysoka(zazwyczaj ma ok 4-5cm), albo miałeś zbyt niskie ciśnienie...


Co mi zależy, żeby kłamać?
Więc jaka jest bezpieczna prędkość na takie coś?
Poza tym to się łatwo mówi :) Widzisz takie coś w nocy w ostatniej chwili, a za sobą masz inne auta i bądź tu mądry.

Odpowiedź Z przednią mogło być gorzej.


I jak się wówczas zachować konkretnie w Omedze z automatem?
Bo procedura ogólna, jaką znalazłem w necie, to mocno skręcić kierownicę tak, żeby opanować auto. Delikatnie odpuszczać gaz, a koło 40 km/h zacząć delikatnie hamować.

Inni znów piszą, że jak to nie pomaga, to gazu należy wręcz dodać.
Lub zaciągnąć ręczny.

A może lepiej hamować silnikiem? Mam mętlik w głowie.
A swoją drogą, niczego na tych kursach na prawko nie uczą. Niczego.

W skrócie o Hestii. Wiedziałem, że wszyscy ubezpieczyciele zaniżają wysokość odszkodowań i liczą, że człowiekowi nie będzie się chciało z nimi sądzić, ale nie wiedziałem, że będą aż tak bezczelni. A Hestię wybrałem dlatego, że należy do grupy tych niby lepszych firm, a nie z najtańszą składką.

Przy zgłaszaniu szkody 3x musiałem podać różnym osobom po 20 danych. Następnie dowiedziałem się, że do 5000 nie są wymagane oględziny. Super.

Tylko nie bardzo obchodziło ich, jakie mam opony i felgi. Widocznie odczytali to telepatycznie.

No i dziś dowiedziałem się, że:

1) Listwę progową muszę kupić sobie sam, bo procedura uproszczona nie przewiduje likwidacji szkód dotyczących elementów blacharsko-lakierniczych. Więc albo czekam na rzeczoznawcę i jego opinię, albo robię to sobie sam.
2) Dwie opony 17" Bridgestone Potenza z niemal pełnym bieżnikiem oraz używaną 3-4 miesiące felgę Aez wyceniają łącznie na - uwaga - 486 zł. A że za szkody poniżej 500 zł nie odpowiadają, to nie dostanę nic.

Pięknie, nie? Tak traktują stałego klienta z AC w wariancie Prestiż.
Dowiedziałem się jeszcze, że jak chcę się odwołać, to muszę najpierw sam wszystko kupić, przedstawić im faktury, a oni przez 30 dni będą się zastanawiać, czy uznać takie odwołanie, czy nie, a nawet jeśli tak, to pewnie tylko w kwocie netto.

Generalnie syf.

#17 OFFLINE   wilczekkrk

wilczekkrk
  • 26 postów
  • Dołączył: 02-05-2012
  • Skąd: KSM Kraków
  • Województwo: małopolskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 2.2 DTI 16v Y22DTH

Napisany 24 sierpnia 2012 - 10:31

czyli nie pozostaje ci nic innego jak rzeczoznawca lub jak piszą
a co do wypłaty netto to nie mogą tak wyceniać

http://podatki.gazet...ac_bez_vat.html
http://biznes.onet.p...1,analizy-detal

#18 OFFLINE   FPL

FPL
  • 598 postów
  • Dołączył: 23-04-2009

Napisany 24 sierpnia 2012 - 12:11

Byłem na przeglądzie zawieszenia. Nic nie ucierpiało, tylko ta opona i kosmetycznie felga. Mówią, że na bank najechałem na coś ostrego, co przecięło całą oponę i doszło do felgi, ją też uszkadzając. A Hestii zamierzam podesłać fakturę za opony, wymianę z wyważeniem i geometrię, którą też sobie zrobię, bo czemu nie.

#19 OFFLINE   premier2

premier2
  • 1 011 postów
  • Dołączył: 29-09-2009
  • Skąd: Piotrków T./ Łódź
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 2.5 TD X25DT

Napisany 24 sierpnia 2012 - 21:24

Albo faktycznie miałeś pecha i trafiłeś na coś leżącego na jezdni, co załatwiło twoją oponę, albo mogła być już uszkodzona wcześniej i ta krawędź dziury trafiła akurat na to słabe miejsce, co zaowocowało pęknięciem. Przy tylnej oponie czasem nie czuć niczego przez dłuższy moment, dopiero kiedy właściwie opona już pusta, można to wyraźnie odczuć. Miałem już 2 kapcie na tylnych oponach(takie same, jak u Ciebie). Raz przy 140km/h i zanim się zorientowałem i zatrzymałem, było już po oponie.

#20 OFFLINE   FPL

FPL
  • 598 postów
  • Dołączył: 23-04-2009

Napisany 24 sierpnia 2012 - 21:26

Albo faktycznie miałeś pecha i trafiłeś na coś leżącego na jezdni, co załatwiło twoją oponę, albo mogła być już uszkodzona wcześniej i ta krawędź dziury trafiła akurat na to słabe miejsce, co zaowocowało pęknięciem. Przy tylnej oponie czasem nie czuć niczego przez dłuższy moment, dopiero kiedy właściwie opona już pusta, można to wyraźnie odczuć. Miałem już 2 kapcie na tylnych oponach(takie same, jak u Ciebie). Raz przy 140km/h i zanim się zorientowałem i zatrzymałem, było już po oponie.


No właśnie im niższy profil, tym lepiej, bo auto mniej osiada po takiej awarii, a tym samym mniejsze zakłócenie toru jazdy.