23 odpowiedzi na ten temat

[Yakuza]

Witam.

Znajomy, który mieszka na stałe w Niemczech, za śmieszne pieniądze chce mi sprzedać swoją Omege. Jest ona na polskich tablicach. Auto jest sprawne i chciałbym nim wrócić na kołach, ponieważ nikt z moich znajomych nie posiada lawety a jej wynajem wiąże się ze sporymi kosztami. Problemem jest brak przeglądu który jakiś czas temu się skończył. Myślałem, żeby zaryzykować i jechać autem bez przeglądu ale to jednak 1300km. Chciałem kupić tablice tymczasowe Niemieckie ale żeby to zrobić, auto musi być wyrejestrowane i to w niemczech a auta z polskimi numerami rejestracyjnymi wyrejestrować nie mogę. Czy jest moża jakaś możliwość aby wrócić tym autem na kołach ? Dowód rejestracyjny auta już posiadam.

[DamianSz]

a nie masz jakiegoś znajomego co podbije Ci na lewo dowód, przez niemcy bym się pokusił jechać ale w polsce może być problem

[Beny]

przy kontroli w PL :police: zatrzyma dowód, odeśle go do urzędu w miejscu zamieszkania właściciela... a Tobie da kwitek z którym możesz kontynuować jazdę a po przeglądzie dostajesz kwitek na którym możesz jeździć i odebrać dowód...

Bez obaw

Oczywiście do świadomego podróżowania bez przeglądu lepiej się nie przyznawaj

[Yakuza]

No właśnie przydałby się ktoś kto by mi to podbił a teraz mieszkam w woj.pomorskim od miesiąca a tak to mieszkałem w lubuskim i tam miałem jednego znajomego tyle, że jest on współwłaścicielem firmy razem z ojcem a on sam jest teraz w USA więc..jestem trochę odcięty. A szczerze mówiąc użerać się z policją to nie mam zamiaru..tymbardziej, że z doświadczenia wiem iż można trafić na policjanta a można trafić na ******

Chodzi o to że gdyby to była zwykła Oma to może tak by mi nie zależało ale gwintowane zawieszenie, silnik(choć tylko 2.0) to w bardzo dobrej kondycji i od nowości garażowana, więc rdzy choćbym nie wiem jak szukał to nie doszukam się. Dobre nagłośnienie i wiele innych atutów..

[Waldemarz]

a Tobie da kwitek z którym możesz kontynuować jazdę

Kolego jestes w błędzie.
Jeśli zatrzymaja go do kontroli i zobaczą brak przeglądu technicznego to kwitek o zabraniu dowodu dadzą, ale bez dalszej możliwosci kontynuowania jazdy. Myślę że wprowadzasz w błąd kolegę.
A nie daj boże jakaś mała kolizja nawet nie z jego winy i ma już posprzątane.
Nie mówię już o tym gdyby miał kontrolę policyjną niemiecką.


Ps.
Yakuza a jak z OC tego auta, ma jeszcze ważne czy tez sie skończyło.

[Yakuza]

OC z tego co wiem to ma jeszcze ważne. Gdyby to auto miało tą nieszczęsną pieczątkę w dowodzie, to jadąc do niemiec pojechałbym już z kwitkiem mojego OC oraz tablicami, ponieważ wysłanoby mi tablice i w urzędzie komunikacji załatwiłbym wszystkie sprawy. Jedynie co mnie hamuje przed bezstresowym powrotem to ten nieszczęsny przegląd

[Dymek]

Ja na twoim miejscu pojechal i po przekroczeniu granicy jechal na przeglad zeby po polsce jechac z waznym przegladem

[Yakuza]

Swego czasu (rok temu) jechałem parę razy do Niemiec, ponieważ tam mieszka na stałe moja rodzina. Może dlatego, że jeździłem "autem-pomyłką" (BMW) albo po prostu miałem pecha ale na autostradzie nr2 na Bad Honnef, niemiecka policja zatrzymała mnie 3 razy w ciągu miesiąca aby dokonać rutynowej kontroli. Prawdopodobieństwo, że taka historia się powtórzy jest niewielka aczkolwiek..jest. Z tym że teraz miałbym przechlapane..

[Beny]

Jeśli zatrzymaja go do kontroli i zobaczą brak przeglądu technicznego to kwitek o zabraniu dowodu dadzą, ale bez dalszej możliwosci kontynuowania jazdy. Myślę że wprowadzasz w błąd kolegę.

to źle myślisz... przerabiałem ten temat i wiem co piszę...
jeżeli policjant stwierdzi przy kontroli że nie ma zastrzeżeń co do stanu technicznego pojazdu dostajesz kwitek i masz obowiązek odwiedzić STP
i nie wprowadzaj kolegi w błąd tworzeniem swojego prawa...

przy kolizji również jest to sytuacja sporna... zależna od okoliczności i sprawcy...

[xax3]

ja pojechałbym ze swoimi blachami i tak praktycznie żaden policjant nie patrzy na VIN a jak w swoim masz przegląd to problemu brak :hihi:

[Waldemarz]

to źle myślisz... przerabiałem ten temat i wiem co piszę...
jeżeli policjant stwierdzi przy kontroli że nie ma zastrzeżeń co do stanu technicznego pojazdu dostajesz kwitek i masz obowiązek odwiedzić STP
i nie wprowadzaj kolegi w błąd tworzeniem swojego prawa...

Nie będe na ten temat rozmawiał z toba bo widzę ze ty wiesz lepiej. Nie tworze swojego prawa tylko ty kolego źle interpretujesz przepisy o ruchu drogowym. czasami się zdarza że policjant zabiera dowód rejestracyjny z jakiegoś powodu i daje kwitek z możliwością dalszej jazdy np na 7 dni, ale nie w przypadku braku całkowicie badań technicznych. W takich przypadkach już wielokrotnie przewoziłem auta na lawecie w dalszą drogę.

przy kolizji również jest to sytuacja sporna... zależna od okoliczności i sprawcy...

W tym przypadku nie ma zadnej sytuacji spornej.

[Szopen]

to źle myślisz... przerabiałem ten temat i wiem co piszę...
jeżeli policjant stwierdzi przy kontroli że nie ma zastrzeżeń co do stanu technicznego pojazdu dostajesz kwitek i masz obowiązek odwiedzić STP
i nie wprowadzaj kolegi w błąd tworzeniem swojego prawa...

przy kolizji również jest to sytuacja sporna... zależna od okoliczności i sprawcy...

1. Brak przeglądu - najczęściej brak możliwości dalszej jazdy. Wszystko zależy od policjanta. Może wydać kwitek na jazdę do 7dni bez ograniczeń albo z np. na dojazd na parking/do najbliższej SKP itp ale najczęściej przy braku stempla, każą wracać lawetą.

2. Przy kolizji sprawa prosta. Płacisz z własnej kieszeni za szkody jeżeli będzie kolizja z twojej winy. Polecam przeczytanie OWU.

Nie ma co liczyć, że trafi się na policjanta który przymknie oko na takie braki. Dodatkowo jest jeszcze mandat.

Dowód rejestracyjny auta już posiadam.

jeżeli już posiadasz dowód to na pewno znajdzie się jakiś znajomy znajomego znajomy który za drobną opłatą podbije przegląd
i to tyle.

[Waldemarz]

Jedynie co mnie hamuje przed bezstresowym powrotem to ten nieszczęsny przegląd

Nie wiem czy jest taka możliwosc, ale może jeśli to auto jest w dobrym stanie to zrób TUV w Niemczech. Myślę że powinna byc taka możliwosc bo wielu Polaków mieszka za granicą i jeżdzą autami z polskimi tablicami.

A jeśli nie to załatwiasz sobie stempelek w kraju lub ryzykujesz i jedziesz jak to mówia na chybił trafił.

[Yakuza]

wielu Polaków mieszka za granicą i jeżdzą autami z polskimi tablicami.

Niestety nie można zrobić przeglądu dla auta na PL tablicach w Niemczech. Mój ojciec, żeby zrobić przegląd w swoim aucie musiał specjalnie do kraju zjechać, chociaż bardziej to mu się opłaca niż przerejestrować auto na niemieckie tablice, tymbardziej że mały silnik w jego landarze nie siedzi. Co do niemieckiego TUV to proszę mi wierzyć, że auto musi być wręcz wycyckane! Kiedyś sprowadzałem BMW e36 Compact i auto nie przeszło mi przeglądu, ponieważ nie trzymały siłowniki bagażnika oraz wisiały zaizolowane 4 kabelki od świateł przeciwmgłowych(poprzedni właściciel dokładał ale nie dokończył składania). Tym samym samochodem będąc w PL, diagnosta powiedział, że wiele przyjeżdża do niego aut ale tak zadbanego jak moje dawno nie widział.Oczywiście przegląd podbity

Na szczęście już wiem jak rozwiązać ten problem. Dziękuje za aktywność w temacie.

Pozdrawiam

[kaskader83]

Na takie coś jest prosta recepta.Kosztuje to około 50 zł i bez przeglądu możesz jeździć przez max 2 tygodnie z możliwością przedłużenia o kolejne 2.
Idziesz do wydziału komunikacji i mówisz że chcesz wniosek o próbne tablice bo dzisiaj skończył się przegląd a diagnosta twierdzi że są usterki i musisz jakoś dojechać do warsztatu.Bez żadnej dyskusji pani w okienku musi Ci wydać takie tablice oraz miękki dowód.Ty oczywiście swoje musisz oddać pani na przechowanie.Sam to jakiś czas temu testowałem na sobie i działało.I z tego co wiem to jest jedyny sposób w jaki (legalnie) można jeździć autem bez przeglądu.

[topserwis]

Po terenie Polski można tak napewno, ale nie jestem pewien jak to wygląda poza granicami, bo wiem że jeszcze jakiś czas temu było tak, że mając normalne tablice i miękki dowód nie można było wyjeżdżać poza granice.

[TEQUILA]

Po terenie Polski można tak napewno, ale nie jestem pewien jak to wygląda poza granicami, bo wiem że jeszcze jakiś czas temu było tak, że mając normalne tablice i miękki dowód nie można było wyjeżdżać poza granice.

to już nie działa :jump: sprawdzone

[pawel80]

wybaczcie , że z innej beczki ale nie mogę tego znaleźć! planuje przywieźć ome z de (bez problemu z przyjazdem na kołach ) dla siebie "niby" na części!! tablice zjazdowe itp ze strony de ok! ale jak to u nas dalej? skarbówkę zapłacić trzeba , ale co dalej? jakiś niby recykling też? i niby zaświadczenie o zezłomowaniu? przecie jak ja potrzebuję to , to nie mogę tego oddać na złom! rejestrować jej nie mam zamiaru bo po co? skoro jej nie będzie ! jestem zielony w tym temacie jak "krokodylki" więc błagam o konkretne odp tych którzy wiedzą coś o tym!

[lucas]

wybaczcie , że z innej beczki ale nie mogę tego znaleźć! planuje przywieźć ome z de (bez problemu z przyjazdem na kołach ) dla siebie "niby" na części!! tablice zjazdowe itp ze strony de ok! ale jak to u nas dalej? skarbówkę zapłacić trzeba , ale co dalej? jakiś niby recykling też? i niby zaświadczenie o zezłomowaniu? przecie jak ja potrzebuję to , to nie mogę tego oddać na złom! rejestrować jej nie mam zamiaru bo po co? skoro jej nie będzie ! jestem zielony w tym temacie jak "krokodylki" więc błagam o konkretne odp tych którzy wiedzą coś o tym!

Przyprowadź, rozbierz i nigdzie nie zgłaszaj.

[pawel80]

no ale ten recykling muszę zapłacić? lub coś tam jeszcze? czy tylko złodziejom ze skarbówki?