2 odpowiedzi na ten temat

[adi87]

Krew mnie zalewa jak słysze co chwile że ktoś dziecko porwał zabił pobił czy wie co jeszcze... Mnie się w głowie nie mieści jak tak można! Może dlatego mnie to tak wpienia bo sam jestem ojcem, może dlatego że nienawidze jak się poniża i krzywdzi słabszych, starszych, niepełnosprawnych... I w tyle mam to że tankuje gaz za prawie 3 zeta i jeżdże po "drogach" trudno takie czasy, ale co się z ludźmi dzieje się pytam?? Jak można dziecko krzywdzić? tym bardziej swoje bo w wiekszości przypadków tak jest... No jakbym takiego dorwał co synkiem po ścianach rzucał [no aż palce swędzą jak to piszę] to nie wiem czy bym usiadł i się załamał czy go na linke i za autem aż zdechnie chwast jeden. Masakra. No to se ulżyłem ale nie załatwia to problemu...

[Patrycja]

Niestety problemy z przemocą wobec dzieci były od zawsze tyle że od dłuższego czasu jest to coraz bardziej nagłaśniane.Niestety większość "sąsiadów" widząc bądź słysząc że dzieje się dziecku krzywda nie reaguje , jest u nas w społeczeństwie znieczulica ludzka. Ile osób widziało małe dziecko a za ściana słyszało huczne zabawy z udziałem alkoholu czemu nie powiadamiają opiekę społeczną. Gdyby osoby postronne reagowały i powiadamiały odpowiednie władze, na pewno większość tych dzieci udało by się uratować, i trafiły by do osób je kochających i dbających o nie.Gdzie jest opieka społeczna czemu nie interesują się dziećmi zamiast odebrać takim matkom, a zabierają tam gdzie jest miłość ale brak pieniędzy.
Nie rozumiem jak można skatować dziecko, bądź znęcać się psychicznie, przecież ono jest bezbronne.
Wiele jest kobiet, rodzin które pragną mieć dzieci a nie mogą, a takie bestie rodzą na potęgę nie mówiąc o ich partnerach i na dodatek za nic mają życie takiego maleństwa, bo wolą alkohol, narkotyki i imprezowanie.Takie osoby powinno się wykastrować, wysterylizować i poucinać ręce. Nie lubię dwóch rzeczy znęcania się nad dzieckiem i nad zwierzęciem,mam nadzieję że ludzie bardziej zaczną się rozglądać co się wokół nich dzieje i odpowiednio reagować, by zapobiec dalszemu nieszczęściu.

[adi87]

Masz dużo racji w tym co mówisz (piszesz) Pewnie znieczulica też przyczynia się do takiego obrotu sprawy... Oprawcy, bo nie można ich nazwać rodzicami, pozostają bezkarni aż stanie się tragedia... Gdyby było to zauważone w zalążku na pewno do tylu tragedii by nie dochodziło. Albo koleś zabił żonę i potem jeszcze siebie na oczach dzieci... Co one mu zrobiły żeby zasłużyć na taki widok skutkujący traumą na całe życie? Chciał się zabić proszę bardzo ale niech na to dzieci nie patrzą! Czy on o nich pomyślał choć trochę? Co one będą przeżywać po tym zdarzeniu? co się z nimi stanie? Patologia jest wszędzie Wam powiem... Ja sam mam sąsiadów u których słychać krzyki na dzieci ale niema picia, niema bicia, ale pod nadzorem opieki społecznej są. Bo bieda bo syf a dzieci nie mają się jak uczyć. Ile jest takich rodzin gdzie grosza braknie ale się starają i najważniejsze dla nich to trzymać się razem. Sam tak byłem wychowany i w mojej rodzinie jest taka sama hierarchia wartości. Inni przeliczają wszystko na kasę, sprzedają dzieci bo wyniuchają w tym biznes, a gdzie jest miłość? Wolę klepać biedę razem z rodziną niż być bogatym skur.... czybykiem