Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Kupujemy Omege B


  • Zamknięty temat Ten temat jest zablokowany
2 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   Szarbia

Szarbia
  • 2 postów
  • Dołączył: 14-08-2006
  • Skąd: Ząbki

Napisany 29 lipca 2007 - 19:41

Witam wszystkich uzytkownikow tego forum :smile:
Na mojej stronie
www.szarbia.com
zakladka Opel Omega B / Kupujemy Omege B
zamiescilem moje porady i doswiadczenia odnosnie zakupu B.
Moze sie komus to przyda.
Pozdr. Michal

www.szarbia.com

#2 OFFLINE   chomiczek

chomiczek

    Administrator

  • 15 postów
  • Dołączył: 22-06-2015
  • Skąd: Wadowice
  • Województwo: małopolskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 29 lipca 2007 - 20:45

poniższy tekst pochodzi ze strony www.szarbia.com i został opublikowany za zgodą autora.

Kupujemy Omege B

Poniewaz przez dwa lata przejechalem okolo 100.000 km takim samochodem to wydaje mi sie, ze razem z wiadomosciami z ksiazki Haynesa i Gertza oraz forum LOB moge cos sensownego napisac na ten temat. Zreszta Omega jest moim 23 prywatnym autem wiec kupowanie bryki nie jest mi obce.

Na dzien dobry.

Uwazam, ze w serwisie dobrze jest sprawdzic co najwyzej silnik i zawieszenie. Natomiast nadwozie, ktore jest zreszta najwazniejsze, najlepiej pomierzyc w dobrym zakladzie blacharskim, ktory ma odpowiednie maszyny pomiarowe i dane dla pojazdu. Oto przykladowe schematy do sprawdzania geometrii:

Omega B Caravan

Dodany obrazek
Dodany obrazek

Omega B Limuzyna

Dodany obrazek
Dodany obrazek

Jednakze kupujac bryke gdzies daleko za granica zwykle nie mozna sobie pozwolic na taki luksus i trzeba liczyc glownie na siebie.

Jest kilka prostych rzeczy, ktore mozna sprawdzic na oko i tym samym od razu dowiedziec sie, czy warto dalej interesowac sie danym egzemplarzem.

Trzeba sie pochylic i obejrzec dolny kolniez zgrzewania progu. W Omedze jest on zakryty plastikowa nakladka progu, wiec zagladamy od strony wewnetrznej. Przede wszystkim szukamy odciskow szczek imakow do chwytania karoserii (podobne szczeki ma zwykle imadlo). W tym miejscu bowiem mocuje sie nadwozie w przypadku napraw powypadkowych polegajacych na naciaganiu geometrii. Rzecz jasna, jesli same zgrzewy budza watpliwosci lub zamiast nich sa tam po prostu spawy to taka bryka ulega dyskwalifikacji.
Dodany obrazek

Ogladamy pasy bezpieczenstwa. Ta czarna ‘metka’ (czasem czerwona lub pomaranczowa) to bynajmniej nie jest info dla pralni. Jest to bezpiecznik, ktory mowi nam, czy pas juz zapracowal. W czasie wypadku zapiety rozciaga sie i tym samym tlumi czesc energii zderzenia jaka przejmuje kierowca. Wtedy to nasza ‘metka’ przerywa sie. Pas jest do wymiany a my juz wiemy, ze ten samochod odpada. Takze zupelnie nowe pasy bezpieczenstwa powinny budzic watpliwosci co do historii takiego egzemplarza ale to jest rzadki przypadek.

Dodany obrazek

Podobnie rzecz sie ma z klamra pasa po drugiej stronie fotela. Omega B ma pirotechniczne napinacze pasow sciagajace ten wlasnie element do dolu I wtakim polozeniu on pozostaje po kolizji. Tu jednak nie ma wyraznego odnosnika i trzeba wczesniej przyjrzec sie jak jest w innym aucie.

Dodany obrazek

Wiadomo, ze nie da sie tak wykryc wszystkiego. Jednak jesli bryka ma 10 lub wiecej lat i spelnia powyzsze warunki to mozna sie ja dalej interesowac. Jesli nawet byla jednak dawniej po wypadku a tego nie widac to moim zdaniem oznacza, ze zostala na tyle dobrze wyremontowana, ze to jej nie dyskwalifikuje.

Po tych wszystkich rewelacjach przychodzi pora na bardziej oczywiste miejsca do sprawdzenia charakterystyczne dla Omegi B.

Korozja.

Dopiero po 1996 roku B dostala blache ocynkowana nadwozia. Tak wiec na starsze egzemplarze trzeba uwazac. Ogladamy dolny przedni rog drzwi.

Dodany obrazek

U mnie dwa lata wczesniej bylo tam zupelnie czysto. Widac 10 lat to wszystko co wytrzymuje buda B w ogolnosci. Jesli w przeciwleglych drzwiach jest podobnie lub gorzej to odpuszczamy. Wprawdzie to tylko drzwi i mozna je po prostu wymienic jednakze trzeba pamietac, ze sa one lakierowane razem z calym nadwoziem. Tak wiec reszta blach ma potencjalnie takie same mozliwosci ochrony przed korozja w gruncie rzeczy.

Ja osobiscie wynalazlem jeszcze inne schowane miejsca w ktorych pojawila sie korozja. Podloga bagaznika po lewej stronie auta nad tlumikiem koncowym (ciekawe, ze po prawej jest o.k. – powodem jest wiec tlumik), wewnetrzna strona progu przy mocowaniu tylnego wahacza oraz (w Caravanie) pod tylna listwa ozdobna na tylnym blotniku.

Dodany obrazek

Dwa pierwsze miejsca trudno wypatrzec bez podnoszenia auta lub bez kanalu. Korozje pod listwa zdradza smuga na lakierze, potwierdzeniem jest wtedy sprawdzenie od wnetrza po uchyleniu klapki chowka w bagazniku.

Dodany obrazek

Inne juz widoczne miejsca to tylne krawedzie tylnych drzwi (efekt glupiej mody gdzie drzwi tworza czesc wykroju blotnika),

Dodany obrazek

czasem pod listwami szyb bocznych

Dodany obrazek

krawedzie przedniej maski

Dodany obrazek

W Caravanie koroduje czasem reling bagaznika (aluminiowy!) w rejonie mocowania do dachu.
Dodany obrazek

Umnie jeszcze znalazlem korozie na laczeniach przednich podluznic.

Dodany obrazek
Dodany obrazek

Tylna podluznica nad tlumikiem.
Dodany obrazek
Dodany obrazek

Takze w rejonie mocowania tylnych wahaczy przy progu.
Dodany obrazek

Po otwarciu tylnych drzwi powinien być naklejony pasek ochronny przed uszczelka drzwi.
Dodany obrazek

Ogladamy auto w skrocie perspektywicznym.

Dodany obrazek

Sprawdzamy wszystkie pasowania elementow.
Dodany obrazek

Sprawdzamy, czy sruby listew okiennych nie byly odkrecane.
Dodany obrazek

Szczegoly



Zwykle brak klipsa lub korka ochronnego bardziej przeszkadza estetycznie niz zle wplywa (o ile w ogole) na funkcje danego elementu. Jednakze w praktyce oznacza to, ze taki element byl juz rozkrecany z jakiegos powodu. To z kolei sugeruje, niechlujny montaz w najleprzym razie lub niewlasciwe uzycie (koniecznosc naprawy) lub zwyczajne zuzycie albo w ogole klecenie bryki z kawalkow po wypadku.

Otwieramy pokrywe silnika. B ma 3 plastikowe nakladki: jedna nad chlodnica (-ami) i dwie po bokach. Ich brak oznacza niechybnie dzwona.
Dodany obrazek

Kolektor ssacy V6 ma 4 czarne grzybki, wycieraczki – po jednym. Podszybie sklada sie z dwoch czesci, ktore sa przyklipowane pod uszczelka szyby – sprawdz czy sa wszystkie klipy – wystarczy uniesc uszczelke – no coz trzeba sie troche pobrudzic.

Dodany obrazek

Przy wymianie silnika wycieraczek, kabli WN, zespolu cewki zaplonowej, czujnika walu korbowego zaworu nagrzewnicy trzeba zdjac podszybie wlasnie. Sprawdz otwor w nim pod lewa wycieraczke – czesto jest popekany bo trzpien wycieraczki przeszkadza w manewrach wyciagania lewego podszybia.
Dodany obrazek

Zbyt slabe sprezyny gazowe przedniej klapy tez nie zbyt dobrze swiadcza o danym egzemplarzu.
Dodany obrazek

Inne sprawy.

Ogladamy bacznie miejsce pod korkiem wlewu plynu do chlodnicy

jesli jest popekane to oznacza, ze zbyt duze cisnienie w ukladzie chlodzenia spowoduje lub juz spowodowalo sensacje z uszczelkami pod glowicami. Wycieki oleju silnikowego to standard. Pokrywy rozrzadu w V6 sa plastikowe. Po latach eksploatacji moga sie zdeformowac a plastikowe uszczelki parcieja. Potwierdzeniem sa zaolejone fajki swiec. Zwykle wystarczy wyjac jedna by sie przekonac.

Dodany obrazek

Nie jest to nic groznego, mozna za tym dojechac do domu. Uszczelki sa drogie bo wystepuja do kupienia razem z pokrywami. Jednak pokrycie ich dobrym silikonem z obu stron przy montazu powinno zalatwic sprawe. U mnie jednak zawsze puszczala uszczelka na prawej głowicy. Wynika to z powodu skrzywionej już pokrywy albo z duzych przedmuchow ze skrzyni korbowej. Jest to kłopotliwe przy pozniejszej wymianie swiec zaplonowych. Trzeba wyssac strzykawka z wezykiem olej wokół swiec. Jeśli się tego nie zrobi to przez 2 km po odpaleniu mamy zaslone dymna. Przy złym zbiegu okolicznosci natomiast gdy naleci za duzo oleju można rozwalic uszczelke pod glowica.

Inna rzecz, ze nieszczelnosci oleju z lewej pokrywy moga uszkodzic czujnik obrotow walka rozrzadu, ktory jest z przodu. Mamy wtedy wczesniej odciecie zasilania (np. przy 4500 zamiast 6500 obr/min) i spadek mocy silnika.

Przygladamy sie mocowaniom przednich reflektorow. Zwracamy uwage na slady odcisnietych podkladek pod srubami mocowan.

Dodany obrazek

Jesli sa w innym miejscu to oznacza, ze jest powod zbadania okolicy calego naroznika nadwozia.

Oto efekt badania: okolice okurarow przedniej lampy byly spawane bo sa slady korozji po tej stronie.
Dodany obrazek

Natomiast po stronie przeciwleglej juz nie.
Dodany obrazek

Pomijam tu sprawy oczywiste, jak polakierowane na kolor nadwozia przewody, rozniacy sie kolor poszczegolnych elementow karoserii oraz dokladnosc ich spasowania albo rozny stopien zmatowienia reflektorow

Dodam tu jedynie, ze w przypadku lakierowania drzwi klamka zwykle zostaje zaslonieta (mimo, ze jest metalowa, to taka operacja jest dosc klopotliwa dla niej), tak wiec wokol niej latwo dopatrzec sie sladow po takiej dzialalnosci

Dodany obrazek

Wsiadamy do srodka. Tu tez obowiazuje zasada 'braku klipsa'.

Rzadko sie zdarza, by w pierwszych egzemplarzach B nikt nie dobieral sie do boczkow drzwiowych. Zepsuty centralny zamek (na fotach tylny i przedni)
Dodany obrazek
Dodany obrazek

(przednie uruchamiaja pozostale – dlatego maja wiecej stykow)

lub regulacja klamki wzgledem zamka to pewniak.

Dodany obrazek

Dodam, ze zepsuty przedni mozna zastapic tylny i odwrotnie po zamianie ucha sterujacego.

Dodany obrazek

Tak czy owak potem trzeba takze samemu wracac do tych problemow - zwlaszcza gdy do otwarcia samochodu mamy tylko i wylacznie pilota (nowsze modele B).

Zniszczony kluczyk może swiadczyc o tym, ze auto jezdzilo jako firmowe. Z jednej strony to oznacza duzy przebieg, a z drugiej regularny serwis.

Dodany obrazek

Jesli zdarzy sie, ze sa wszystkie kapsle na to wystarczy przyjrzec sie dokladnie wkretom na tylnej krawedzi boczka niedaleko zamka.

Dodany obrazek

Zreszta na czerwonych spinkach plastikowych przyciskow zamykajacychdrzwi (starsze modele) latwo dojrzec slady ingerencji.

Dodany obrazek

Sworznie zawiasow powinny miec od gory czarne kapturki.

Dodany obrazek

Drzwi w B sa ciezkie ale zawiasy solidne. Wiec jesli jednak maja luz gora-dol to jest niedobrze - swiadczy to o bardzo duzym przebiegu auta. Z kolei strzelajacy ogranicznik lewych przednich drzwi to raczej norma. Pod sruba jest tam plastikowa tulejka, ktora po prostu nie moze dlugo przetrwac.

Nad przednimi zawiasami gornymi tez sa kapturki.

Dodany obrazek

Jak wiadomo jasna tapicerka jest trudna w utrzymaniu w czystosci ale latwiej na niej widac slady eksploatacji. Szczegolnie w okolicach podporki lewej stopy kierowcy.

Dodany obrazek

Zagladamy pod skladane raczki nad drzwiami na podsufitce. Jesli wszystkie maja slady ingerencji to mozliwe, ze bylo dachowanie albo zepsol sie tylko mechanizm szyberdachu (jesli jest w aucie rzecz jasna).

Dodany obrazek

Ramki przyciskow zwalniajajacych skladanie oparc tylnych siedzen sa strasznie wiotkie.

Dodany obrazek

Po przekreceniu kierownicy o 90 stopni mozna dostrzec kapselki (o ile sa) wkretow trzymajacych gorna nakladke kolumny kierownicy.

Dodany obrazek

Tam wlasnie trzeba sie dobrac by wymienic np. przelacznik kierunkowskazow, ktory nie jest zbyt trwaly.

Ogladamy takze fartuch dzwigni zmiany biegow

Dodany obrazek

hamulca recznego

Dodany obrazek

i podłokietnika.

[img]http://szarbia.republika.pl/dane_do_strony/2_Opel_Omega/3_Kupujemy_Omege_B_pliki/image053.jpg[/omg]

- jesli sa przetarte lub wrecz podarte to mamy doczynienia z duzym przebiegiem lub z intensywna eksploatacja auta co zreszczta na jedno wychodzi. Przy czym trudno znalezc dziesięcioletni egzemplarz z ladnym podłokietnikiem.

Przebieg

Jakby tu powiedziec...

Czy najpierw zapytalbys swiezo poderwana kobiete ile ma lat?

Czy to nie jest przypadkiem jakis zbieg okolicznosci, ze wiekszosc dziesiecioletnich samochodow ma 140 000 km przebiegu?

Bryka jest w stanie idealnym tylko, ze kierownica blyszczy sie jak lusterko, po gumkach na pedaly zostalo tylko wspomnienie a uszczelka drzwi kierowcy w okolicy zamka jest przetarta jak stara zelowka.

[img]http://szarbia.republika.pl/dane_do_strony/2_Opel_Omega/3_Kupujemy_Omege_B_pliki/image054.jpg[/img]

W komisie w Niemczech widzialem kiedys dwuletnie Omegi C po leasing-u. Mialy od 100 do 150 tys. km i wygladaly jak NOWE z salonu. Ja osobiscie w ogole nie zwracam uwagi na to co pokazuje licznik. Liczy sie przede wszystkim stan konkretnego auta. Nie warto w ogole ogladac tanich i zaniedbanych egzemplazy, ktore kusza nizsza o 500 euro cena. Tam niedlugo wszystko doslownie zacznie sie sypac a doprowadzenie tego do uzywalnosci jest zwyczajnie nieoplacalne.

Ingerencje w licznik jest dosyc latwo zdemaskowac - wystarczy dojrzec slady odkrecania wkretow przez srodkowe kratki nawiewu (fota przy zdjetej kratce nawiewu).

[img]http://szarbia.republika.pl/dane_do_strony/2_Opel_Omega/3_Kupujemy_Omege_B_pliki/image055.jpg[/img]

Po zdjeciu tych kratek i odkreceniu ich obudowy wlasne dostajemy dostep do jednej ze srob zestawu wskaznikow. Ktos moze czywiscie twierdzic, ze byla konieczna wymiana zarowki ale my temu jakos nie wierzymy. Tak przy okazji zarowek - po przekreceniu kluczyka powinna zapalic sie na chwile kontrolka poduszki gazowej. Jesli tak nie jest - zarowka zostala wyjeta a poduszka - no coz - ma juz swoje lata albo ktos tam juz gmeral w okolicy i wystarczy zresetowac system w ASO.

Jaki silnik?

Ze wzgledu na duza mase B uwazam, ze jedynym ktory tu pasuje jest 3,0V6. Podobnie zreszta jak 2,5V6 jest drogi w utrzymaniu i ponoc wcale nie lepszy od R6 z A ale nie ma nic lepszego. Z kolei 2,5V6 to nie jest zaden kompromis pomiedzy osiagami i kosztami miedzy 3,0 a 2,0 w brew pozorom. Koszty jego utrzymania sa tak samo wysokie, takze zuzycie paliwa (od 10 do 20 litrow przy przecietnej i wcale nie forsownej jezdzie) a jest slabszy o 41 KM. Co jedynie za nim przemawia to potencjalnie wieksza trwalosc (te same pompy cieczy i oleju, panewki glowne walu korbowego i praktycznie glowice) oraz latwa dostepnosc ze skrzynia manualna jak ktos preferuje.

Co do 3,0V6 warto zauwazyc, ze ten sam silnik w Caterze Sintrze i Sabie 9-5T osiaga okolo 10 KM mniej. Poniewaz nie slynie on z dlugowiecznosci to moze wlasnie te 200 KM jest granica jaka wytrzymuje ta konstrukcja.

Co do diesla to osobiscie nie zgodzil bym sie z Senatormanem, ze 2,5TD

jest godny polecenia. I to nie dlatego, ze zoslal zrobiony nie przez BMW a przez Styera. Po prostu system fiskalny w niemczech naklada wysokie podatki na wlascicieli samochodow z dieslem. Tam nikt nie kupuje takiego auta, zeby stalo w garazu - ono musi sie amortyzowac. Przebiegi przekraczajace 300 tys. km w zaledwie kilkuletnich egzemplarzach to nie rzadkosc. I w koncu po pol milionie kilometrow po nastepnych paru latach to zaden juz nie bedzie w najlepszej formie. Poza tym sa trudnosci z dobrym serwisem u nas.

Przejazdzka

Odpalamy. Przez dluzsza chwile V6 dosyc glosno szumi. Spokojnie, to tylko pompa dodatkowego powietrza do wydechu (co by przyspieszyc zadzialanie katalizatora) daje o sobie znac. Pierwsze dwie - trzy sekundy klekocza popychacze zaworow.

Ruszamy. Delikatne stuki dochodzace z przodu to standard. Koncowki stabilizatora wytrzymaly u mnie (polowa przebiegu przez Niemcy) jakies 50 tys. km. Zreszta cale zawieszenie przednie B (no moze oprocz kolumn) jest po prostu liche. Dosc powiedziec, ze lzejsza o 300 kg Omega A ma takie same lozyska przednich kol. No wlasnie - jesli szumi na zakretach to znaczy, ze sa do wymiany. Lozyska te wystepuja razem z piastami i przez to sa stosunkowo drogie 400 - 500 zl za dwa zamienniki.

[img]http://szarbia.republika.pl/dane_do_strony/2_Opel_Omega/3_Kupujemy_Omege_B_pliki/image056.jpg[/img]

Jednak wlasnosci jezdne calej bryki powinny byc bardzo dobre.
Tylne zawieszenie z kolei jest solidne.

[img]http://szarbia.republika.pl/dane_do_strony/2_Opel_Omega/3_Kupujemy_Omege_B_pliki/image057.jpg[/img]

Twierdze nawet, ze nie jeden dostawczak pozazdroscil by Omedze takich zawiasow. Jesli tam cos stuka lub huczy most to lepiej odpuscic sobie bryke.

Jedyne co nie jest trwale z tylu to uszczelniacz walka atakujacego.

[img]http://szarbia.republika.pl/dane_do_strony/2_Opel_Omega/3_Kupujemy_Omege_B_pliki/image058.jpg[/img]
[img]http://szarbia.republika.pl/dane_do_strony/2_Opel_Omega/3_Kupujemy_Omege_B_pliki/image059.jpg[/img]

Co Cie czeka od razu po kupnie

Bedziesz Mial Wydatki.

Warto wziazc to pod uwage jeszcze zanim sie cos kupi aby rozsadnie skalkulowac swoje mozliwosci czy plany finansowe. Mimo ze cena zakupu jest stosunkowo niewysoka to podstawowy serwis swiezo kupionego i sprawnego auta pochlania bowiem wyrazna czesc kosztow calego przedsiewziecia.

Zacznijmy od mocnego uderzenia czyli od silnika V6.
Moim zdaniem, patrzac z perspektywy czasu, najlepiej jest po prostu wyjac ten silnik.

Na focie 3,2.

[img]http://szarbia.republika.pl/dane_do_strony/2_Opel_Omega/3_Kupujemy_Omege_B_pliki/image060.jpg[/img]

Wtedy zalatwiamy wszystkie sprawy na raz ktore i tak by nas dopadly w niedlugim czasie.

Najpierw glowice. Uszczelki pod glowicami sa tak skonstruowane, ze ich otwory na plyn chlodzacy sa kilka razy mniejsze od odpowiednich w glowicy

[img]http://szarbia.republika.pl/dane_do_strony/2_Opel_Omega/3_Kupujemy_Omege_B_pliki/image061.jpg[/img]

i bloku.

[img]http://szarbia.republika.pl/dane_do_strony/2_Opel_Omega/3_Kupujemy_Omege_B_pliki/image062.jpg[/img]

Skutkiem tego w tych miejscach powierzchnia uszczelki jest stale omywana i w koncu wyplukiwana. W koncu z czasem zostaja oslabione sasiednie miejsca, miedzy ktorymi jest scisnieta dla wlasciwego uszczelnienia. Po np. 10 latach eksploatacji niewatpliwie trzeba tam zajrzec. Przy okazji warto wymienic uszczelniacze zaworow i sprawdzic ich szczelnosc calosci.

Trzaba wymienic tez uszczelki pod kolektorami wydechowymi. Na pewno tam bedzie brakowac kilku szpilek! Zwykle jest koniecznosc splanowania powierzchni przylegania kolektorow.

Tak jak juz pisalem trzeba dobrze uszczelnic silikonem plastikowe pokrywy walkow rozrzadu.

Oczywiscie rozrzad (pasek i napinacze) razem z pompa plynu chlodzacego, ktora zreszta jest bardzo tania (130 zl) w porownaniu do innych wydatkow. Niektorzy twierdza, ze trzeba tez wymienic kola pasowe na walkach rozrzadu.

Pomiedzy glowicami jest wymiennik ciepla olej-plyn chlodzacy (chlodnica oleju). Kiedy silnik jest zimny to olej, ktory nagrzewa sie szybciej w ukladzie oddaje cieplo do plynu chlodzacego. Kiedy silnik jest goracy jest odwrotnie. Awarie chlodnicy oleju (rozszczelnienia) zdarzaja sie. Wtedy to olej dostaje sie do plynu chlodzacego skutkiem czego w zdiorniczku wyrownawczym mozemy znalezc zupke. Bedac juz tak gleboko w silniku warto wiec wykrecic ten element i oddac specjaliscie do spawdzenia cisnieniowego. Ponoc mozna wyjac chlodnice oleju bez sciagania glowic.

[img]http://szarbia.republika.pl/dane_do_strony/2_Opel_Omega/3_Kupujemy_Omege_B_pliki/image063.jpg[/img]
[img]http://szarbia.republika.pl/dane_do_strony/2_Opel_Omega/3_Kupujemy_Omege_B_pliki/image064.jpg[/img]

Niejako przy okazji mozna ocenic sprzeglo a takze pozbyc sie kilku niepotrzebnych rzeczy z silnika, jak zawor recerkulacji spalin (zaslepiajac potem kolektor dolotowy i wylotowy)

[img]http://szarbia.republika.pl/dane_do_strony/2_Opel_Omega/3_Kupujemy_Omege_B_pliki/image065.jpg[/img]

oraz calego systemu dodatkowego powietrza do kolektora dolotowego, czyli rurki przy kolektorach:

[img]http://szarbia.republika.pl/dane_do_strony/2_Opel_Omega/3_Kupujemy_Omege_B_pliki/image066.jpg[/img]

(trzeba je potem zaslepic) a takze zaworu powietrza:

[img]http://szarbia.republika.pl/dane_do_strony/2_Opel_Omega/3_Kupujemy_Omege_B_pliki/image067.jpg[/img]

i pompy, ktora jest pomiedzy lewym nadkolem i zderzakiem.
Widok od dolu

[img]http://szarbia.republika.pl/dane_do_strony/2_Opel_Omega/3_Kupujemy_Omege_B_pliki/image068.jpg[/img]

Widok od przodu (po zdjeciu kratki w zderzaku).

[img]http://szarbia.republika.pl/dane_do_strony/2_Opel_Omega/3_Kupujemy_Omege_B_pliki/image069.jpg[/img]

Zdejmujemy klakson.

[img]http://szarbia.republika.pl/dane_do_strony/2_Opel_Omega/3_Kupujemy_Omege_B_pliki/image070.jpg[/img]

Pompa jest przykrecona na trzy sruby.
Pompa po wyjeciu.

[img]http://szarbia.republika.pl/dane_do_strony/2_Opel_Omega/3_Kupujemy_Omege_B_pliki/image071.jpg[/img]
[img]http://szarbia.republika.pl/dane_do_strony/2_Opel_Omega/3_Kupujemy_Omege_B_pliki/image072.jpg[/img]

Po odkreceniu tej pompy przykrecamy klakson do wolnej sruby po pompie.

[img]http://szarbia.republika.pl/dane_do_strony/2_Opel_Omega/3_Kupujemy_Omege_B_pliki/image073.jpg[/img]

Od razu sprawdzamy szczelnosc ukladu podcisnienia. Uklad ten ma to bezposredni wplyw na prace silnika, gdyz steruje dwiema przepustnicami w kolektorze dolotowym odpowiedzialnymi za elastycznosc. Podcisnienie powinno wystarczyc na utrzymanie pieciozlotowki.

Jesli jest koniecznosc wymiany kabli wyskokiego napiecia to dobrze jest przeniesc cewke zaplonowa do przodu przed obudowe rozrzadu.

[img]http://szarbia.republika.pl/dane_do_strony/2_Opel_Omega/3_Kupujemy_Omege_B_pliki/image074.jpg[/img]

Najlepiej wstawic pary prawych przewodow wysokiego napiecia, gdyz te na lewa glowice sa krotsze i za krutkie. Wiazka do cewki spokojnie wystarcza do nowego polozenia. Na focie cewka zostala przesunieta w prawo i tym samym oryginalne kable WN wystarczyly ale jednak z trudem. Przy czym lewa trojka kabli poszla do prawej glowicy i odwrotnie.

[img]http://szarbia.republika.pl/dane_do_strony/2_Opel_Omega/3_Kupujemy_Omege_B_pliki/image075.jpg[/img]

Cewka uziemia sie dodatkowym kablem.

Trzeba tez od razu wymienic katalizatory lub wstawic tam tlumiki odprezajace lub po prostu zwykle rury.

[img]http://szarbia.republika.pl/dane_do_strony/2_Opel_Omega/3_Kupujemy_Omege_B_pliki/image076.jpg[/img]
[img]http://szarbia.republika.pl/dane_do_strony/2_Opel_Omega/3_Kupujemy_Omege_B_pliki/image077.jpg[/img]

Zatkanie katalizatorow w najlepszym przypadku spowoduje wywalenie rurek doprowadzenia dodatkowego powietrza przy kolektorach wydechowych. W gorszym przypadku odpady ceramiczne moga trafic do komory spalania i praktycznie zniszczyc silnik.

Mozna zamontowac strumienice ale trzeba sie liczyc z tym, ze samochod jest troche glosniejszy. Nie ma przy tym rzadnego przyrostu mocy, wrecz przeciwnie, wata wypelniajaca jest wydmuchiwana na zewnatrz i moze przytkac nastepne tlumiki. Tak wiec po takim zabiegu i przejechaniu kilkuset kilometrow trzeba wymienic pozostala czesc wydechu.

Trzeba tez docenic doskonale wyciszenie oryginalnego ukladu wydechowego. Trzy razy zdarzylo mi sie wlaczyc rozrusznik przy pracujacym silniku na postoju. Za samochodem na wolnych obrotach nie slychac wydechu wcale,

W starszym aucie warto tez wyczyscic dekiel miski olejowej od wewnatrz.

[img]http://szarbia.republika.pl/dane_do_strony/2_Opel_Omega/3_Kupujemy_Omege_B_pliki/image078.jpg[/img]

Korek spustowy ma swoje ujscie od wnetrza jakies 1 cm ponad dnem dekla i przy wypuszczaniu oleju zawsze troche go zostaje. Po dziesieciu latach moze sie tam zebrac niezly osad.

[img]http://szarbia.republika.pl/dane_do_strony/2_Opel_Omega/3_Kupujemy_Omege_B_pliki/image079.jpg[/img]

Aby calkowicie wyjac ten dekiel odkrecilem czujnik poziomu oleju. Niestety konektorek wiazki nie dalo sie rozlaczyc bez uszkodzenia.

[img]http://szarbia.republika.pl/dane_do_strony/2_Opel_Omega/3_Kupujemy_Omege_B_pliki/image080.jpg[/img]

I polozylem go ogok smoka.

[img]http://szarbia.republika.pl/dane_do_strony/2_Opel_Omega/3_Kupujemy_Omege_B_pliki/image081.jpg[/img]

Na miske trzeba uwazac. Wprawdzie jest ona troche wyzej od poprzeczki mary zawieszenia ale zjezdzajac z kraweznika mozna o nia zachaczyc.

[img]http://szarbia.republika.pl/dane_do_strony/2_Opel_Omega/3_Kupujemy_Omege_B_pliki/image082.jpg[/img]

Po takich operacjach (2 - 4 tys zl w zaleznosci czy sie to komus zleca czy nie) jesli dol silnika jest w przyzwoitym stanie (tzn. widac jeszcze honowanie na gladziach cylindrow, tloki nie sa nadtopione – kilka fot powyzej) silnik powinien spokojnie przejechac 80 - 100 tys. km. Jasne jest, ze jezeli bedziemy go zbytnio forsowac (spalanie powyzej 20 litrow na 100 km) to nie wiem czy wytrzyma 50 tys. km.

Niestety V6 wlasciwie toleruje praktycznie tylko instalacje z wtryskiem sekwencyjnym (tzw. IV generacji) Wiaze sie to z wydatkiem rzedu 4 - 6 tys. zl.

Wtryskiwacze zespolone (po cztery)

[img]http://szarbia.republika.pl/dane_do_strony/2_Opel_Omega/3_Kupujemy_Omege_B_pliki/image083.jpg[/img]

Maja taka zalete, ze w razie awarii jednego mozna skorzystac z tego wolnego.

Wydaje sie, ze pewnym kompromisem byla by instalacja III generacji (gaz jest tam doprowadzany oddzielnie do kazdego kolektora ale bez wtryskiwaczy) ale nie znam zakladu, ktory to moglby zrobic. Trzeba miec swiadomosc, ze trwalosc wtryskiwaczy gazu siega 100 tys. km (min 1600 zl za komplet), ale po 50 tys. km moga sie zaczac powoli niedomagac. Do Caravana pod klape kola zapasowego wchodzi butla 53 litrow gazu brutto. Ja mam 70 litrow brutto, ale zrezygnowałem z klapy kola a sama butla wystaje ponad blache bagażnika o jakies 7 cm – z wygluszeniem – 4 cm.

Odswierzenie lub naprawa przedniego zawieszenia to koszt od 500 do 1500 zl. Trzeba wymienic wspomniane juz koncowki stabilizatora, koncowki drazkow kierowniczych zwykle te przy kolach, tuleje wahaczy, ewentualnie lozyska kol przednich. Oprocz ostatniej pozycji reszte lepiej zlecic warsztatowi - robota jest prosta ale ciezka. O dziwo, sworznie wahaczy przednich wytrzymuja dlugo – przynajmniej u mnie.

Tarcze hamulcowe w V6 i nowszych 2,0 (od 1998 r) sa duze i grube wiec zwykle wystarczy je przetoczyc.

[img]http://szarbia.republika.pl/dane_do_strony/2_Opel_Omega/3_Kupujemy_Omege_B_pliki/image084.jpg[/img]

Trzeba to zrobic (lub ewentualnie wymienic te tarcze) bo i tak niezbyt mocne hamulce B beda wciaz slabe nawet po wymianie klockow.

Z tylu jest do przejrzenia hamulec reczny. Dobrze jest od razu wymienic linke, bo gdy ciezko chodzi to nie mozna odpowiednio napiac hamulca (bierze wtedy na jeden z ostatnich zebow) gdyz sprezyna szczek nie oddaje i wykladziny tra. Takze i tu warto przetoczyc caly tarczobeben.

[img]http://szarbia.republika.pl/dane_do_strony/2_Opel_Omega/3_Kupujemy_Omege_B_pliki/image085.jpg[/img]

Z drobiazgow to dodam, ze w dziesiecioletnim aucie moze popsuc sie przelacznik kierunkowskazow i sygnal dzwiekowy.

Znowu pomijam tu sprawy oczywiste jak np. wymiana wszystkich plynow. Trzeba tylko pamietac, ze sa dwa rodzaje oleju w tylnym moscie (w zaleznosci od rocznika), ktorych nie wolno mieszac. Warto tez zastosowac oryginalny olej przekladniowy do skrzyni biegow (raptem 1 litr) aby zima nie było trudnosci z przelaczaniem biegow. Z kolei oryginalny plyn chlodzacy przedluzy zywotnosc chlodnicy oleju.

Po ewentualnej naprawie blacharskiej lub nawet po samych poprawkach warto pomyśleć o zabezpieczeniu auta przed korozja na przyszlosc. W Kanadzie wymyślono taki specyfik - rust check - który ma konsystencje oliwki. Penetruje on powierzchnie i jeśli natrafi na rdzę to wsącza się w nią i tym samym zatrzymuje proces korozji. U nas nakładanie tego jest w miarę dostępne i nie drogie - 4 lata temu ok. 300zl. Podobno jest to jeden z najlepszych sposobów walki z korozją w profilach zamkniętych.

#3 OFFLINE   Ziutek50

Ziutek50

    **** świat do góry nogami

  • 7 326 postów
  • Dołączył: 19-07-2009
  • Skąd: ES
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 07 stycznia 2011 - 19:36

pozwoliłem sobie zrobić PDF'a z tej porady (załącznik)... edytować nie dam rady bo 28tyś znaków jest a mogę tylko do 15tyś...