Kilka moich spostrzeżeń.
-
@DZIADZIA, w początkach działania klubu i forum, ja przynajmniej nie słyszałem o takich kosmicznych problemach jak słyszy się to obecnie, nikt nie chce być w zarządzie klubu bo każdy jednak mimo wszystko wie czym to pachnie, zresztą widać to doskonale po reakcjach na forum, kiedyś klub i nawet całe forum to było zgromadzenie ludzi, których łączyła pasja, od dłuższego czasu widać na forum różnego rodzaju "odszczepienia", chęć zrobienia komuś prędzej na złość niż pójscie na rękę, w takim świetle wydaje mi się, że Zarząd w porównaniu do X lat wcześniej ma dużo większe problemy i to głównie w sprawach przesadnie nadmuchiwanych przez forumowiczy i klubowiczy,
- jestem za utrzymaniem działu market w takiej formie jak dotychczas, a ludków skarżących się na nieudane transakcje odsyłałbym na drzewo, jeśli to do nich by nie dotarło to dawałbym bana, nawet jakby straszyli Strassburgiem i innymi trybunałami, "ofiary" oszustów najczęściej są sobie sami winni, a już na pewno nie jest winny temu Zarząd OKP i forum jako platforma.
Dodam jeszcze, że projekt zrobienia porządku z działem Market Zarząd podjął po interwencji "oszukanych" osób, więc w tym temacie wyszedł na przeciw rządaniom "ludu", a w zamian oczywiście dostaje zjebki.
Rozwala nas nadmierna demokracja, gdzie każdy może wnioskować za czym chce, a przecież w takim układzie, żądający rzadko patrzy poza czubek własnego nosa, Zarząd musi patrzeć na całość.
Nie wyobrażam sobie, abyśmy mogli jako klub przetrwać w takim stanie, potrzeba nam dyktatury. Podniosą się od razu głosy, że przecież wtedy nikt nie będzie miał nic do powiedzenia, ale w obecnej sytuacji to właśnie Zarząd klubu nie ma nic do powiedzenia bo zaraz albo z jednej albo z drugiej strony podniosą się "veta". I co Zarząd ma w takiej sytuacji zrobić.
Proponowałbym, aby zarówno "ofiary" jak i "handlowcy" rozważając ten problem podawali rozwiązania nie tylko z punktu widzenia swoich interesów ale problemu jako całości.
Ktoś wspominał o tym aby postawić w dziale market dodatkowych "adminów" do pilnowania, zapewne w domyśle aby Zarząd się tym bliżej zajął, a może postawić tam sprzedawców, aby sami pilnowali "swojego głównego podwórka" i na własnej skórze przekonali się z jakimi problemami boryka się Zarząd.
Nikt nie chce likwidować tego działu, ale też nikt nie chce przyjmować na klatę problemów jakie on przynosi, a jak widać przynosi wiele, mimo, że jak wół stoi napisane, że " ... OKP nie jest stroną ...".