ostatnio spotkalem sie z preparatem w puszce do samodzielnego nabijania klimy
http://www.halfords....ategoryrn_35126
zastanawiam sie na czym uzycie tego preparatu rozni sie od nabicia klimy w serwisie....
0
samodzielne nabijanie klimy
Rozpoczęte przez
zwloki
, 06 lip 2007, 04:52
7 odpowiedzi na ten temat
#1 OFFLINE
#2 OFFLINE
Napisany 06 lipca 2007 - 18:53
To tak jakbys sam chciał sobie zrobic operacje wycięcia wyrostka, mając stół i środki usypiające. :mrgreen:zastanawiam sie na czym uzycie tego preparatu rozni sie od nabicia klimy w serwisie..
Chciałem ci przypomnieć, że nabicie klimy to nie tylko wpuszczenia samego czynnika.
#3 OFFLINE
Napisany 06 lipca 2007 - 20:40
przede wszystkim tym ze nie bedziesz mial czym sciagnac próżni przed napelnieniem a wierz mi ze to dosc waznezastanawiam sie na czym uzycie tego preparatu rozni sie od nabicia klimy w serwisie....
[center:b46e1d946c]http://img362.images...rpion110gv6.jpg[/center:b46e1d946c]
Rzeczy niemozliwe załatwiamy od reki - na cuda trzeba chwile poczekac
Rzeczy niemozliwe załatwiamy od reki - na cuda trzeba chwile poczekac
#4 OFFLINE
Napisany 08 lipca 2007 - 06:27
czyli co jeszcze nalezy zrobic serwisujac klime? irlandzcy mechanicy sa zazwyczaj do d*py wiec wolalbym im na rece patrzec wiedzac co powinni zrobic...
wiecie ze w irlandii jak kupujesz nowe opony to sie musisz upomniec zeby je wywazyli! albo nawet doplacic, kumplowi powiedzial jeden spec jak pojechal wywazyc bo mu w fabii przy 110 bilo, ze to auto nie jest do takich predkosci stworzone... :roll: taka ciekawostka
p.s. przede wszystkim tym ze nie bedziesz mial czym "sciagnac próżni" przed napelnieniem a wierz mi ze to dosc wazne
jak sie sciaga proznie??? masz na mysli jej wytorzenie w ukladzie przed napelnieniem czynnikiem???
wiecie ze w irlandii jak kupujesz nowe opony to sie musisz upomniec zeby je wywazyli! albo nawet doplacic, kumplowi powiedzial jeden spec jak pojechal wywazyc bo mu w fabii przy 110 bilo, ze to auto nie jest do takich predkosci stworzone... :roll: taka ciekawostka
p.s. przede wszystkim tym ze nie bedziesz mial czym "sciagnac próżni" przed napelnieniem a wierz mi ze to dosc wazne
jak sie sciaga proznie??? masz na mysli jej wytorzenie w ukladzie przed napelnieniem czynnikiem???
#5 OFFLINE
Napisany 12 lipca 2007 - 07:45
Najlepiej jak byś podjechał do gościa co ma chociaż trochę wiedzy na temat klimatyzacji samochodowych.
Po pierwsze trzeba sprawdzić szczelność układu, wstępna dość tania azot pod ciśnieniem ok.15 bar jeśli nie syczy nigdzie to prawie szczelna, trzeba pojeżdzić ze 2 dni i sprawdzić ciśnienie jeżeli 15-14 bar to o.k.
Następnie trzeba wytworzyć podciśnienie w układzie w celu usunięcia ewentualnych pozostałości starego czynnika i do łatwiejszego aplikowania oleju sprężarkowego (specjalny olej najlepiej z barwnikiem który umożliwi dokładne wykrycie małych przecieków).wytworzone podciśnienie samo wciągnie olej.
Po takich przygotowanich można podłączyć butlę z czynnikiem i ładować.Butla musi stać na wadze i dokładnie odmierzyć ilość czynnika 2,5v6 to 910g.
Nie trzeba mieć specjalistycznych narzędzi wystarczą manometry na wysokim i niskim ciśnieniu do sprawdzenia czy układ działa poprawnie.
Po pierwsze trzeba sprawdzić szczelność układu, wstępna dość tania azot pod ciśnieniem ok.15 bar jeśli nie syczy nigdzie to prawie szczelna, trzeba pojeżdzić ze 2 dni i sprawdzić ciśnienie jeżeli 15-14 bar to o.k.
Następnie trzeba wytworzyć podciśnienie w układzie w celu usunięcia ewentualnych pozostałości starego czynnika i do łatwiejszego aplikowania oleju sprężarkowego (specjalny olej najlepiej z barwnikiem który umożliwi dokładne wykrycie małych przecieków).wytworzone podciśnienie samo wciągnie olej.
Po takich przygotowanich można podłączyć butlę z czynnikiem i ładować.Butla musi stać na wadze i dokładnie odmierzyć ilość czynnika 2,5v6 to 910g.
Nie trzeba mieć specjalistycznych narzędzi wystarczą manometry na wysokim i niskim ciśnieniu do sprawdzenia czy układ działa poprawnie.
#6 OFFLINE
Napisany 12 lipca 2007 - 23:48
dzieki za naswietlenie tematu co do szczelnosci to chyba szczelna jest, bo auto kupilem poltorej roku i jeszcze nie serwisowalem a tylko kluska wie kiedy robil to poprzedni wlasciciel, klima nadal dziala bez zarzutu...
#7 OFFLINE
Napisany 13 lipca 2007 - 08:26
Jeśli tak to najlepiej jak by wyciągneli wszystko łącznie z olejem przepłukali wszystko dodali nowy olej (sprężarka Harisson 290 ml)i oczyszczony czynnik 134a i po krzyku.Jeśli mają stację odzysku to nie powinno być kłopotu.Powodzenia.