36 odpowiedzi na ten temat

[7gsi]

Większych bzdur nie słyszałem....
Zapomniałeś o przesunięciu na promieniu okręgu na którym są rozmieszczone śruby? Zakładanie jednej pływającej nic nie daje, bo pozostałe nie leżą dobrze w gniazdach felgi, co doprowadzić może do ścięcia czy pęknięcia śruby, a co dalej lepiej nie mówić.
Zastanów się dwa razy zanim napiszesz coś bez głębszej analizy... tym bardzie w takim temacie.

ano nie słyszałeś, dlatego zamiast 1 kompletu śrub pływających, czyli 4szt na auto, dałeś zarobić sprzedawcy i kupiłeś... 4 komplety, co lepsze, wszystko zamontowałeś, dorabiając do tego pseudotechniczno-filozoficzne wywody

z całym szacunkiem - bardzo proszę, nie ciągnij dalej tej dyskusji tylko spokojnie poszperaj w temacie - polecam, zanim zaczniesz komuś "doradzać" w stylu j/w i narazisz na niepotrzebne koszty.

[Coolisz]

Jeżeli dla Ciebie to niepotrzebny koszt to sobie załóż po jednej i tak jeździj, ale nie doradzaj innym czegoś co jest co najmniej niebezpieczne...
Ja podałem swoje argumenty, podaj swoje;)

[slipkn0t]

A mnie się wydaje, że jedna śruba to za mało bo gubisz różnicę tylko na jednej gdzie pozostałe wyrabiają gniazda i rozwalają felgę.Jeżeli w środek zakładam pierścień centrujący, wkęcam 4 śruby zwykłe i jedną pływającą to pływająca się podda ale pozostałe naciągają felgę w swoją stronę i w ten sposób pierścień jest w jedną stronę minimalnie mocniej dociśnięty do tego wypustu piasty czyli w momencie toczenia się koła opona względem piasty nie kręci się równolegle. Tak na logikę biorąc.
Ale kłócić się nie mam zamiaru, jak ktoś chce niech sobie nawet drutem powiąże jak tak woli.
To są koła i wasze bezpieczeństwo, zrobicie jak będziecie chcieli.

[7gsi]

Jeżeli dla Ciebie to niepotrzebny koszt to sobie załóż po jednej i tak jeździj, ale nie doradzaj innym czegoś co jest co najmniej niebezpieczne...
Ja podałem swoje argumenty, podaj swoje;)

założyłem, przelatałem 2 lata, i nie na seryjnych 205/65/15 ET33 tylko na 245-255/40/18 szerokość 8,5 / 9,5" z ET20 + jeszcze dystanse po 5mm na stronę, i nie lajtowo tylko kjsy, ścigi, jazda po torze - czyli maksymalne obciążenie, duużo większe niż zakładał producent przy seryjnej wielkości kół.
I zapewne zginąłem w kuli ognia, bo zastosowałem śruby z atestem TUV wg zaleceń ich producenta.

dalszej dyskusji nie prowadzę, nie przekonam kogoś kto wie lepiej

bye

[ILKU]

Jak najbardziej, ale w sytuacji kiedy śruba zamiast trzymać felgę całym kołnierzem, trzyma tylko jego częścią, dodając do tego naprężenie jakie powstaje na samej śrubie poprzez wymuszone jej nagięcie, jest już tylko o krok od tragedii....

Krok od tragedii, naprężenia, nagięcia... strasznie poważne
Odczytaj oznaczenia na śrubach i sprawdź co oznaczają. Sprawdź siły działające na śruby i porównaj z ich wytrzymałością.
Ja się tym zajmuje na codzień i żadnego kroku do tragedii tu nie widzę.

[Coolisz]

7gsi
W takim razie jeśli na czterech zwykłych i jednej pływającej, wszystkie śruby weszły ci w gniazda w felgach idealnie i dolegają całą powierzchnią kołnierza to gratuluję umiejętności zaginania czasoprzestrzeni...
Zresztą każdy ma swoje życie i zrobi jak uważa.

ILKU
W takim razie jeśli śruby `tylko` trzymają felgę to dlaczego większość producentów stosuje śruby 10,9 zamiast np. 5,8, przecież tyle by na nich zaoszczędzili. Tym bardziej jest mi przykro, że zajmujesz się tym na codzień i nie widzisz żadnego zagrożenia.

[ILKU]

Dramatyzujesz i tyle.
Może zaraz zaczniemy wiercić dodatkowe otwory i przykręcimy koła na 10 śrub?? Na wszelki wypadek??
Będziesz mniej się bał??
Dla mnie EOT. Każdy przykręci sobie koło jak uważa.

[Immo]

W takim razie jeśli na czterech zwykłych i jednej pływającej, wszystkie śruby weszły ci w gniazda w felgach idealnie i dolegają całą powierzchnią kołnierza to gratuluję umiejętności zaginania czasoprzestrzeni...
Zresztą każdy ma swoje życie i zrobi jak uważa.

Siódemce czasoprzestrzeń je z ręki (o ile jej pozwoli ), przecież zginął w kuli ognia (nawet kilka razy) a mimo wszystko pisze na forum

W takim razie jeśli śruby `tylko` trzymają felgę to dlaczego większość producentów stosuje śruby 10,9 zamiast np. 5,8, przecież tyle by na nich zaoszczędzili. Tym bardziej jest mi przykro, że zajmujesz się tym na codzień i nie widzisz żadnego zagrożenia.

Idąc tym tropem - Veyron powinien mieć w każdym kole 20 śrub do skręcania przęseł mostowych, a jednak ma liche 5 śrubeczek. Dlaczego? Odpowiedz sobie sam.

Jak już koledzy napisali - siły przenosi piasta a nie śruby, a otwory w felgach są z reguły większe niż śruby, nawet o 2-3mm. Tak naprawdę bez problemu można przykręcić felgę 5x112 do piasty 5x110 zwykłymi śrubami, wystarczy w miarę równo je dokręcać. Gniazdo też nie jest idealnie wyfrezowane, więc śruba nigdy nie przylega całym kołnierzem.
A stosuje się 10.9 aby nie wymieniać śrub co 2 zdjęcia koła, bo 80% ludzi by je przekręcało.

Przy okazji taka anegdota - koleżanka kiedyś przejechała passatem 40km (w tym 20km autostradą) mając po 1 śrubie w każdym kole. Zdziwiło ją tylko bicie przy 140kmh Co się okazało? Ktoś w czasie pracy podpieprzył jej po 4 śruby z każdego koła

[brodaMV6]

Większych bzdur nie słyszałem....
Zapomniałeś o przesunięciu na promieniu okręgu na którym są rozmieszczone śruby? Zakładanie jednej pływającej nic nie daje, bo pozostałe nie leżą dobrze w gniazdach felgi, co doprowadzić może do ścięcia czy pęknięcia śruby, a co dalej lepiej nie mówić.
Zastanów się dwa razy zanim napiszesz coś bez głębszej analizy... tym bardzie w takim temacie.

7Gsi gada dobrze!Ja mam alu z rozstawem 5x112 i mam założone po jednej srubie pływającej.Ważne jest żeby był założony odpowiedni pierscien na otwór centrujący jeżeli jest wiekszy,a zapewne jest.

[driftboy]

:pokoj: uuu, nie wiedzialem ze taka dyskusja z tego wyniknie.ale w kazdym badz razie dzieki za zainteresowanie i pomoc.i mam jeszcze jedno pytanie,ktore mam nadzieje nie spowoduje tu "sajgonu".jakie powinno byc cisnienie w takich kolkach :confused: .dodam ze mam 235/35zr19 na przod y 265/30 zr19 na tyl?

[Immo]

Napompuj je po 2,6 atm

I wrzuć jakieś lepsze fotki tych cudeniek

[driftboy]

I wrzuć jakieś lepsze fotki tych cudeniek

jutro cos podrzuce, a 2,6 to sporo.a mowie to tylko dlatego ze nie przyzwyczajony jestem do takich wartosci

[machony79]

:pokoj: uuu, nie wiedzialem ze taka dyskusja z tego wyniknie.ale w kazdym badz razie dzieki za zainteresowanie i pomoc.i mam jeszcze jedno pytanie,ktore mam nadzieje nie spowoduje tu "sajgonu".jakie powinno byc cisnienie w takich kolkach :confused: .dodam ze mam 235/35zr19 na przod y 265/30 zr19 na tyl?

ja przy takim rozmiarze nabijałem 3.0-3.2

[DaVePGN]

a 2,6 to sporo

Ale nie przy takim niskim profilu. Na tyl jeszcze wiecej mozesz nabic, jak masz szersze. Ja to normalnie na tyl daje 2.5-2.6 do zwyklych kolek.

[driftboy]

tak jak obiecywalem

cd + przymiarka z fotoszopa:)

[toptom]

Ja mam 235/35r19 i pomuje po 3,2. Jak mialem 2,2 to auto mi plywalo po drodze

[Pepcio]

Dobra pany, temat został wyczerpany a o ciśnieniu w oponach są inne tematy.. Zamykam.