0
.Problem jest następujący....kupiłem omege kombi 1997r z klima, która... jak sie później okazało...nie chłodzi, bo gaz poszedl sie wietrzyć
. Po sprawdzeniu przez fachowców (albo pseudo fachmanów - to się wkrótce okaze) jakims barwionym ustroństwem okazało się, że leci gdzieś koło takich "czujników" - nie wiem czy to są czujniki ale na pierwszym kawałku aluminiowej rurki patrzac od strony sprężarki mam od spodu takie dwa króćce, na które nakręcone są te "czujniki", a od których odchodzą jakieś kabelki (stąd wydaje mi się że to czujniki). Fachowcy stwierdzili że musze kupić na szrocie używane rurki i wstawić całe przewody bo tego się już nie zrobi. Kupiłem cos używanego..dalem 200 zl i po obejrzeniu z bliska tych kupionych przewodów okazalo się, że na jeden z tych króćców nakręcony jest taki czujnik, a drugi jest goły i wygląda bardzo podobnie do zaworka przy oponach (taka nagwintowana rureczka z takim dziubkiem w srodku co jak wciśniesz to pewnie leci gaz). No i problem z tym, że nie mam na ten króciec nakręconego tego "czegoś" w tych zakupionych przewodach, a właśnie w moim aucie leci w rejonie tego właśnie "czujnika" (tak nawiasem dodam ze jeden czujnik jest wąski a drugi bardziej beczółkowaty - i właśnie ten beczółkowaty mnie interesuje). I wreszcie pytanie:)...czy ktoś mi powie co to są te dwa czujniki, do czego one służą i jak wogole działają w tym całym układzie? Chodzi mi o to, że jeśli te czujniki są demontowalne to może przyczyną mojej nieszczelności nie jest wcale zadna dziura w rurce tylko wadliwy czujnik...a ci fachowcy po prostu kazali kupić mi coś co jest wogóle niepotrzebne i naciągneli mnie tym samym na 200 zl?
Z góry dzieki za odpowiedz, sory za dlugi opis ale z czasem się wdrożę
PS. Dla nadgorliwych dodam, że nie mam na myśli tych dwóch zaworków od góry co służą do napełniania klimy i są normlanie zaślepiane koreczkami tylko takie dwa obok siebie, na jednej rurce od spodu instalacji.
Wróć do góry
