Cudem uniknąłem bum. Kto ma rację?
#41 OFFLINE
Napisany 08 maja 2011 - 08:54
dla mnie bzdurą jest to co piszesz ze pojazd A staje sobie bo ma prawo przepuścić pojazd B[/QUOTE]
Na jakiej podstawie wywnioskowałeś że A ma pierszeństwo
#42 OFFLINE
Napisany 08 maja 2011 - 09:01
#43 OFFLINE
Napisany 08 maja 2011 - 09:19
#44 OFFLINE
Napisany 08 maja 2011 - 09:27
Pojazd A wyjeżdża z drogi podporządkowanej i skręca w lewo. Pojazd B jest na drodze równorzędnej z pojazdem A i jedzie na wprost i ma pierwszeństwo przed pojazdem A
a jak nazwiesz na jakiej drodze znajduje się w danej chwili pojazd A...?? niby jest to miejsce gdzie ma ustąpić pojazdowi B.. kolega cita wspomniał sytuację jaka by zaistniała..ktoś zapierdziela droga z pierwszeństwem a tu nagle jakiś pojazd ustępuje pierwszeństwa poj. B..to nie zdrowa sytuacja..
to tak bym dodał w tej sytuacji na drodze,, kto pierwszy wyjedzie na drogę z pierwszeństwem ma pierwszeństwo:D
#45 OFFLINE
Napisany 08 maja 2011 - 09:37
#46 OFFLINE
Napisany 08 maja 2011 - 09:41
#47 OFFLINE
Napisany 08 maja 2011 - 09:51
Pojazd A nie może wjechać na skrzyżowanie dopóki pojazd B nie przejedzie. Gdyby pojazd A wjechał na skrzyżowanie wcześniej bo miałby wolną drogę i byłby na skrzyżowaniu i wtedy nadjechałby pojazd B to wtedy pojazd A ma pierwszeństwo bo jest już na skrzyżowaniu i wykonuje manewr
to wynika ze pojazd a ma pierwszeństwo i po sprawie..a to co piszesz ze pojazd a nie wjeżdża dopóki pojazd b nie opuści skrzyżowania to niepoprawne twierdzenie ..popatrz jakby był duży ruch to pojazd A musiał by patrzeć na tych co na głównej drodze są to jeszcze 30 metrów na drogę podporządkowana czy tamten już przejechał to nie logiczne..ja do tego skrzyżowania odniósłbym się tak że to są drogi (skrzyżowania) z ustąp pierwszeństwa oddalone w niedużym stopniu od siebie
#48 OFFLINE
#49 OFFLINE
Napisany 08 maja 2011 - 19:55
wiesz, ja jestem z Poznania i powiem Ci, ze to co piszesz nie jest takie oczywiste.
Jadąc Marcinkowskiego w dół możesz nie wiedziec skąd przyjechał samochód A i zatrzymasz sie, zeby go przepuścić. On zaś jesli by sie zatrzymał na srodku skrzyżowania, to może czasem dostać strzał w tyłek od tych co jadą od Cyryla w kierunku rynku. Ruch tam jest czasem spory i nikt nie będzie patrzył skąd ktoś przyjechał. Jak już od dołu Marcinkowskiego skręcisz w lewo w kierunku rynku to grzejesz przez skrzyzowania i napewno nikt tym z Marcinkowskiego obok poczty miejsca nie ustąpi, bo wprowadzi to tylko zamęt, a nie porządek.
Przejedz sie tam i zobacz sam...
Powyżej kilka mądrych zdań. Pojazd A nie może się zatrzymać przed pojazdem B i ustępować mu pierwszeństwa, ponieważ doprowadziłoby to do stworzenia niebezpieczeństwa na drodze! Ludzie, włączcie logiczne myślenie! Nie wystarczy się powoływać na "suche" paragrafy. Jest wiele przepisów w kodeksie, które między sobą kolidują. Nie wystarczy sama znajomość kodeksu. Jest jeszcze cała masa ministerialnych rozporządzeń, których żaden wydawca nie publikuje ze względów czysto ekonomicznych. Możemy sobie tak klepać w klawisze i wzajemnie się obrażać ale to nadal nie zmieni faktu, że wcześniej czy później traficie na drodze na kogoś, kto ma pojęcie o tym co robi na drodze. Po dwóch latach wygrałem sprawę w sądzie. Sprawa musiała dotrzeć do sądu wyższej instancji, ponieważ zarówno policjanci z Pszczyny, jak i tamtejszy biegły uznali moją winę (nadmienię, iż najechałem na tył auta jadącego przede mną). Dopiero sąd odwoławczy powołał kolejnego biegłego, który wyśmiał policjantów oraz poprzedniego biegłego za "wykładnię przepisów stosowaną w czasach PRL-u). Pozdrawiam.:tank:
#50 OFFLINE
Napisany 09 maja 2011 - 16:47
Gdyby pojazd B miał pierwszeństwo przed A, to ja już bym tam był i jechał pojazdem B na chama i bym nikomu nie ustąpił pierwszeństwa z lewej strony bo dla mnie wszyscy by byli pojazdami A którzy skręcają z ul. Marcinkowskiego nawet gdyby jechali ul. 23 lutego I nikt by tego nie udowodnił ze było inaczej, chyba że jest tam jakiś monitoring
No dokładnie tak jak piszesz:D
Co to za różnica skąd A wjeżdża na drogę z pierwszeństwem skoro w momencie przecięcia się torów jazdy A i B to pojazd B ma znak ustąp pierwszeństwa a pojazd A jest na drodze z pierwszeństwem.