Nalewki lord_craven'a
#1 OFFLINE
Napisany 29 listopada 2010 - 22:34
#2 OFFLINE
Napisany 29 listopada 2010 - 23:12
A ja robię sobie nalewki. Właśnie dziś kolejny etap nalewki ze śliwek przeprowadzałem. tak za jakieś pół roku będzie w miarę dojrzała.
w moim barku mam 11 różnych smaków własnej roboty. też robie, ale na wódce. polecam z truskawek i jagód.
#3 OFFLINE
Napisany 30 listopada 2010 - 09:33
A ja robię sobie nalewki. Właśnie dziś kolejny etap nalewki ze śliwek przeprowadzałem. tak za jakieś pół roku będzie w miarę dojrzała.
Podoba mi się to hobby:jump:
Ja lubię czytać książki o tematyce 2 wojny światowej.
#4 OFFLINE
Napisany 30 listopada 2010 - 20:19
Ja robię na spirytusie i na wódce, zależy od przepisu.w moim barku mam 11 różnych smaków własnej roboty. też robie, ale na wódce. polecam z truskawek i jagód.
Ani z truskawek ani z jagód mi nie podeszła. Za to polecam ze śliwek (maj presies )
#5 OFFLINE
Napisany 12 grudnia 2010 - 18:07
no to może jakieś konkrety , przepisy czy to tajemnica ??Za to polecam ze śliwek (maj presies
Ja akurat dziś robię cytrynówkę . Jaka wyjdzie czas pokaże bo zawsze coś muszę dodać nowego a lubię eksperymentować.
A więc podam przepis jak się do tego zabrać.
2l spirytusu
8 cytryn (ładne duże już dojrzałe )
3 łyżki miodu
3 szklanki cukru
100ml syropu z jabłek ( nie koniecznie )
2,5l wody
Gotuje 2,5l wody dodaje do tego cytryny wyszorowane , wyparzone z odciętymi dupkami . Kroje je w mniejsze kawałki . Do tego cukier , miód i dodałem dziś tego syropu dla orzeźwienia smaku . Po zagotowaniu pozostawiam do ostygnięcia. Później do lodówki na 24 h .
Następnie odcedzamy przed gazę ( wyjałowiona z apteki ) wszystkie cytrynki i uzyskujemy taki jak by sok . Do niego wlewamy spirytus . Jeżeli wlejemy odwrotnie czyli miksturę do spirytusu nie będzie klarowne .
A tak wychodzi nam trunek jak np sobieski mandarynka.
Zlewamy do butelek i czekamy minimum tydzień.
Ja rozleje jutro a trunek przyrządzam na sylwestra. To się na spokojnie przeżre. A jak będzie smakowało to po nowym roku z kolegami z forum zdamy relację.
Moje ople , byłe i obecny .
#6 OFFLINE
Napisany 12 grudnia 2010 - 21:14
nie skądżeno to może jakieś konkrety , przepisy czy to tajemnica
Śliwkę robię według tego przepisu:
Z tym, że zmodyfikowałem go tak, że owoce ze spirytusem stoją ok. 5-6 tygodni. Potem zlewam spir, zasypuję cukrem i zostawiam aż cukier się rozpuści. Potem mieszam oba nastawy, dekantuję, reszta przez filtr do kawy i zostawiam na pół roku w butelczynach.1 kg śliwek
1 l spirytusu
0,5 kg cukru
Śliwki pokroić, włożyć do naczynia, zalać spirytusem, wsypać cukier. Zamknąć i zostawić na 4-5 tygodni.
Zlać, przefiltrować i przelać do butelek.
Odstawić na pół roku.
Z cytryny do tej pory robiłem tylko nalewkę farmaceutów, do szybszego picia to robię cytrynę trochę inaczej (dziś właśnie też robiłem), o tak:
taki prosty szybki przepis, jak się dobrze przegryzie to wychodzi cichy zabójca, bo schłodzony wchodzi jak woda i odcina nogi Ja nie filtruję, bo lubię jak te "farfocelki" z cytryny pływają, a z towarzystwa nikomu to nie przeszkadza.1L spirytusu
1L wody
1kg cytryn
0,35kg cukru
Umyć cytryny, wycisnąć sok i wlać do butli, dodać spirytus. Przegotować wodę, rozpuścić w niej cukier, jak przestygnie wlać do butli.
#7 OFFLINE
Napisany 13 grudnia 2010 - 22:59
1l spirytusu
32 cukierki ICE (orginalne )
1l wody
Wlać 1l zagotowanej gorącej wody do garnka i wsypać cukierki. Jeżeli kupicie niebieskie , będzie fajny niebieski kolor. Co jakiś czas zamieszać. Jak się rozpuszczą i przestygnie to wlać spirytus. Prawda że proste . Następnie rozlać do butelek. Na flaszeczkę potrzeba 8 cukierków dlatego napisałem że 32 na literek. Cukru już żadnego nie dodajemy.
Przegryzie się kilka dni i można spożywać. Po wypiciu pozostaje świeży ICE smaczek , ale nic bardziej zgubnego;) Najlepsza mocno zmrożona.
Moje ople , byłe i obecny .
#8 OFFLINE
#9 OFFLINE
Napisany 13 grudnia 2010 - 23:12
czy może ICE? bo gugiel IQE nie zna.
Teraz może być
Moje ople , byłe i obecny .
#10 OFFLINE
Napisany 16 grudnia 2010 - 04:41
tak za jakieś pół roku będzie w miarę dojrzała.
Mówisz, masz. Przed wakacjami się u Ciebie pojawię
#11 OFFLINE
Napisany 16 grudnia 2010 - 21:21
A da radę kómarek dojechać na koniec świata?Przed wakacjami się u Ciebie pojawię