Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Podluznica


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
8 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   majowy

majowy
  • 37 postów
  • Dołączył: 27-01-2007
  • Skąd: Jawor

Napisany 04 maja 2007 - 16:24

dzisiaj malo nie dostalem zawalu jak zobaczylem ze podluznica jest spawana , malo tego spaw ten dlugo nie pociagnie :evil: , w zwiazku z tym mam pytanie czy pospawac to od nowa i porobic wzmocnienia, czy wymienic cala podluznice bo slyszalem ze i takie rzeczy robia , z tego co mi wiadomo koszt ok 1000 zl :cry:


Był golfik I 1.6 D
Była Vectra A 1.6 +lpg
Jest Omcia 2.0 16v :D

#2 OFFLINE   cath

cath
  • 643 postów
  • Dołączył: 25-06-2006
  • Skąd: Krotoszyn

Napisany 07 maja 2007 - 20:49

zależy w którym miejscu była naprawiana. Jeśli gdzieś na początku czyli w okolicy ok 20cm od pasa przedniego to ok, tam nie ma zbyt dużych sił góra-dół, ale jeśli spawana była dalej, to najlepiej wywalić tą pospawaną i wstawic całą, bo na podłużnicy siedzi i silnik i opiera się zawiecha

#3 OFFLINE   jacekczewa

jacekczewa

    jacekczewa

  • 2 630 postów
  • Dołączył: 26-09-2006
  • Skąd: Czestochowa
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 08 maja 2007 - 17:47

Mysle ze najlepiej zaspawac , zamalowac i sprzedac a nie ładowac sie w koszty :wink: niech sie inny martwi tak jak ty teraz......
Panowie ktos nie miał skrupułow i tak zrobil wiec nie ma co sie martwic. Wpakujesz z 1500 tysiaka jak nie wiecej z malowaniem itp i co.....???

#4 OFFLINE   lord_craven

lord_craven

    Ciem kotka!

  • 5 572 postów
  • Dołączył: 30-08-2006
  • Skąd: Giedlarowa
  • Województwo: podkarpackie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 08 maja 2007 - 21:44

Mysle ze najlepiej zaspawac , zamalowac i sprzedac a nie ładowac sie w koszty

I mieć kogoś potem na sumieniu?

EOT

#5 OFFLINE   lendio

lendio
  • 3 116 postów
  • Dołączył: 02-07-2006
  • Skąd: PODKARPACIE
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 08 maja 2007 - 21:51

Tez nie lubie takich prezentow komus robic, ogolnie troche nieprzyjemna sprawa.
Podjedz do mechanika niech pooglada moze nie jest tak zle z ta podluznica.

#6 OFFLINE   majowy

majowy
  • 37 postów
  • Dołączył: 27-01-2007
  • Skąd: Jawor

Napisany 09 maja 2007 - 09:15

bylem u mechaniora, wstepnie zobaczyl i mowi ze nie ma az takiej tragedi, w sobote jestem z nim umowiony zeby wszytsko zrobic na cacy, przy okazji wyminic amory bo sa wybite i podluznica bardziej dostawala po dopie :???: .
Był golfik I 1.6 D
Była Vectra A 1.6 +lpg
Jest Omcia 2.0 16v :D

#7 OFFLINE   Piterek

Piterek

    ASB killer

  • 3 826 postów
  • Dołączył: 10-05-2006
  • Skąd: Częstochowa
  • Województwo: śląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 09 maja 2007 - 11:02

majowy, które miejsce masz spawane :?:

jeżeli przywiązałeś sie do autka, to wymień całą
jeżeli zamierzasz ją za jakis rok moze 2 sprzedać, to pospawaj ze wzmocnieniami, na 100% wytrzyma


"Krytykować może każdy głupiec i wielu z nich to robi"
Winston Churchill


#8 OFFLINE   GISKARD

GISKARD
  • 3 534 postów
  • Dołączył: 17-06-2006
  • Skąd: Pionki
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.5 V6 X25XE

Napisany 09 maja 2007 - 12:01

niech sie inny martwi tak jak ty teraz

łomatko i córko... aż się boje jak tak wszyscy sprzedają... :evil: :bad: :shock:

#9 OFFLINE   jacekczewa

jacekczewa

    jacekczewa

  • 2 630 postów
  • Dołączył: 26-09-2006
  • Skąd: Czestochowa
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 09 maja 2007 - 21:14

Jak jednak widac na załczonym obrazku , skladają , spawają, sprzedają i nie mają żadnych skrupułów a pózniej my sie martwimy co z tym zonkiem zrobic. Trzeba iść na całość....
NIe popieram tego nieraz dostałempo d*pie , a teraz przestałem sie przejmowac , jak sprzedaje auto to kit wciskam ze nie wiem, ze tak było, zepoprzedni własciciel, uderzcie sie koledzy w piersiczy nigdy tak nie robiliście??? ( nie mówie akurat o spawaniau - choc mysle ze zespawanie lepsze niz przykrycie pękniecia kitem i zamalowanie go.