Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Nie da rady utrzymać bestii na koleinach...


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
31 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   omegarules

omegarules
  • 712 postów
  • Dołączył: 07-02-2007
  • Skąd: Aleksandrów Kujawski

Napisany 22 kwietnia 2007 - 23:47

Wymieniłem już końówki drążków kierwoniczych (wszystkie 4) i łączniki stabilizatorów..

W domu leżą jużi czekają tuleje wahaczy, silentbloki, sworzie wahaczy - będą zamontowane w najbliższy weekend..

I teraz pytanie - w związku z tym, że na postoju, na zgaszonym silniku, kiedy koła są skierowane na wprost a ja energicznie i szybko macham kierownicą w jedną i drugą stronę słyszę delikatne stuki gdzieś pod maską mam pytanie...

Czy wymienić końcówkę środkową ? Czy ona raczej się nie zużywa lub miałbym jakieś inne, wyraźne objawy? Jak końcówkę środkową to może też tuleje wspornika?

Domyślam się, że co do tuleji wspornika nie da rady jej sprawdzić bez wcześniejszego zdemontowania drążka środkowego..

Jeśli miałbym wymieniać drążek środkowy to dużo jest roboty, żeby wymienić "przy okazji" tą tuejkę ? Bo koszt to prawie żaden a drugi raz nie będzie mi się chciało poświęcać na to soboty...



#2 OFFLINE   rodneysus

rodneysus
  • 44 postów
  • Dołączył: 01-09-2006
  • Skąd: Kraków

Napisany 23 kwietnia 2007 - 06:18

ja mam podobny problem, dodatkowo nawet na równej drodze przy prędkości 80 km/h przy puszczonej kierownicy szerpie ją na lewo i prawo, a auto jedzie prosto. Przy większych prędkościach na kierownicy też wyczuwa się szarpanie ale jest ono mniejsze. Proszę powiedzcie od czego zacząć naprawę.

#3 OFFLINE   egon

egon
  • 5 983 postów
  • Dołączył: 28-07-2006
  • Skąd: Ujście/Piły
  • Województwo: wielkopolskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 23 kwietnia 2007 - 08:40

Jeżeli jest mocno wytrzepana tuleja wspornika to jak wejdziesz pod auto i będziesz ją szarpał za koniec wspornika to poczujesz luz .
nie wiem czy dobrze to opisałem ale u mnie był luz jak diabli po wymianie jak ręka odjoł.

#4 OFFLINE   Szynka

Szynka

    AutoDetailing

  • 1 493 postów
  • Dołączył: 27-09-2006
  • Województwo: podkarpackie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 2.6 V6 Y26SE

Napisany 23 kwietnia 2007 - 08:52

Jeżeli macie oponki szersze niż 215 to zapomnijcie o tym, że będziecie prościutko jeździć po koleinach... jedyny sposób to środkiem drogi (czyli po "garbach") nie ma innej opcji - zakładając, że dalej zostajecie przy tych oponkach.

Lub 195/65 15".

A co do zawiechy, to również amorki maja wpływ na to.

Tutaj jest podobny temat:

http://forum.omegakl...p?p=67696#67696

#5 OFFLINE   droset

droset
  • 697 postów
  • Dołączył: 12-01-2007
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 23 kwietnia 2007 - 09:04

Mam oponki 225 i woziło mnie na koleinach strasznie. Przyczyną okazał się zużty drążek środkowy, którego uszkodzenia nie można było wykryć na tzw. ścieżce zdrowia i szarpakach.
Żeby było jasne, to po wymianie drążka na nowy jest o niebo lepiej ale ze względu na szerokość opon na koleinach nadal trudno mówić o komforcie, który moim zdaniem można osiągnąć dopiero na oponach max 205.

pzdr.

#6 OFFLINE   rodneysus

rodneysus
  • 44 postów
  • Dołączył: 01-09-2006
  • Skąd: Kraków

Napisany 23 kwietnia 2007 - 11:25

opony ma 195, amory wymienione, a szarpanie jest bardzo rytmiczne, raz w lewo raz w prawo

#7 OFFLINE   cary

cary
  • 29 postów
  • Dołączył: 15-03-2007
  • Skąd: Gdańsk

Napisany 23 kwietnia 2007 - 13:15

Ja bym sprawdził czy koła są dobrze dokręcone.

#8 OFFLINE   lendio

lendio
  • 3 116 postów
  • Dołączył: 02-07-2006
  • Skąd: PODKARPACIE
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 23 kwietnia 2007 - 14:06

Przyczyna noszenia moga byc tez opony i nie chodzi mi o ich szerokosc a stan techniczny.
Masz nowe oponki, czy kupiles uzywki ??
Jesli kupiles uzywki to, ktoras opona moze byc walnieta ( w srodku np. moze miec mieksze boki ) i juz bedzie nosila. Z zewnatrz moze wygladac jak nowka a jest w srodku uszkodzona i lipa.
Sam kiedys po zalozeniu uzywek mialem taki bol, tyle ze chlopaki u ktorych zakupilem oponki oczywiscie zamienili na inne i bylo OK.
A to ze na szerszych niz 215 bedzie noslio to prawda, trzeba z tym zyc :mrgreen:

#9 OFFLINE   omegarules

omegarules
  • 712 postów
  • Dołączył: 07-02-2007
  • Skąd: Aleksandrów Kujawski

Napisany 23 kwietnia 2007 - 14:47

Oponki mam używki, ale przy mnie zdjęte z chodzącego na nich bezproblemowo auta tak więc są ok..

Że wymieniam to już postanowione, ale teraz pytanie... Czy wymieniać ten środkowy drążek razem z tą tuleją wspornika czy odpuścić..

#10 OFFLINE   jacekczewa

jacekczewa

    jacekczewa

  • 2 630 postów
  • Dołączył: 26-09-2006
  • Skąd: Czestochowa
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 23 kwietnia 2007 - 14:55

Jam mam powaznie wywalona tuleje wspornika( stuka ostro na wybojach ) ale na koleinach nie wozi. Mam nowe oponki szer. 195 innych luzów nie ma, amorki sprawne ,auto idzie na koleinach jak posznurku. Tak ze na pewno tuleja wspornika nie ma wpływu na wozenie, pomimo tego nalezy ją oczywiscie wymienic. Bardziej stawiałbym na uzywane opony w dodatku chyba sa dosc szeroki. Tu raczej jest przyczyna.

#11 OFFLINE   lendio

lendio
  • 3 116 postów
  • Dołączył: 02-07-2006
  • Skąd: PODKARPACIE
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 23 kwietnia 2007 - 15:30

Jak masz na zime osobno zimowki na stalowych felgach to proponuje sciagnac letnie kola z przedniej osi i za zalozyc zimowki. ( np. na sam przod, zeby bylo mniej roboty)

Jak bedzie sie prowadzic dobrze to masz odpowiedz czemu nosi, zanim wywalisz kase na zawieche, ktora moze jest dobra.

#12 OFFLINE   Luqua

Luqua
  • 941 postów
  • Dołączył: 14-10-2006
  • Skąd: Chełm
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 23 kwietnia 2007 - 21:23

Przyczyn "noszenia" moze byc wiele, ale bardzo czesto sprowadza sie wszystko do gum stabilizatora (nie laczniki). czy ktos z Was je kiedykolwiek wymienial? Tuleje wahaczy sa tutaj tez kluczowe ale je sie wymienia czesto...

I teraz pytanie - w związku z tym, że na postoju, na zgaszonym silniku, kiedy koła są skierowane na wprost a ja energicznie i szybko macham kierownicą w jedną i drugą stronę słyszę delikatne stuki gdzieś pod maską mam pytanie...

Stawiam na lozyska oporowe...


 


#13 OFFLINE   egon

egon
  • 5 983 postów
  • Dołączył: 28-07-2006
  • Skąd: Ujście/Piły
  • Województwo: wielkopolskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 24 kwietnia 2007 - 06:12

Czy wymieniać ten środkowy drążek razem z tą tuleją wspornika czy odpuścić..


Ja bym wymienił samą tuleje na porzadną, tylko bez praski się nie obejdzie.

#14 OFFLINE   rodneysus

rodneysus
  • 44 postów
  • Dołączył: 01-09-2006
  • Skąd: Kraków

Napisany 24 kwietnia 2007 - 07:00

@Luqua mówiąc gumy stabilizatora, masz na myśli silentbloki?

#15 OFFLINE   omegarules

omegarules
  • 712 postów
  • Dołączył: 07-02-2007
  • Skąd: Aleksandrów Kujawski

Napisany 24 kwietnia 2007 - 07:11

@Luqua mówiąc gumy stabilizatora, masz na myśli silentbloki?


Silentbloki to gumy wahacza - gumy stabilizatora znajdziesz gdy spojrzysz na łączniki stabilizatora - jedna końówka idzie do kolumny a druga do drążka - drążek ten prowadzi do gum stabilizatora..

Ale gdy gumy stabilizatora są wybite to słychać stukanie... Ehh.. Wymienię na razie drążek środkowy i gumy na wahaczach - przy okazji sprawdzę ten nieszczęsny wspornik czy są na nim luzy i jak coś to też wymienie.. Jak nie pomoże to w akcie desperacji wymienie gumy na stabilizatorze i już nie będzie innej opcji - auto musi jechać jak po sznurku...

Co do częstości wymiany gum na wahaczach - z tego co patrzyłem w mojej omedze wszystkie gumy, końcówki a nawet łączniki stabilizatora są oryginalne jeszcze.. Przynajmniej miały znaczki GM, końówki na klucz 16 - oryginalne jak fabryka daje, a na sworzniach wahaczy są nity - więc też nie były wymieniane od nowości.. I niby nic nie stuka, ale jak zdjąłem koło to widać, że gumy na wahaczach też są niepierwszej młodości...

Tak więc powymieniam co mam i dam znać co wyszło :)

#16 OFFLINE   Luqua

Luqua
  • 941 postów
  • Dołączył: 14-10-2006
  • Skąd: Chełm
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 24 kwietnia 2007 - 21:23

Silentbloki to ogolna nazwa tulei metalowo - gumowych np wlasnie na wahaczach. chodzi mi dokladnie o gumy mocujące stabilizator (w omedze bynajmniej A, sa dwie takie gumowe podpory). noszenie moze byc jeszcze spowodowane wybitymi tulejkami drazka kierowniczego (nie koncowek). Nie tylko laczniki stabilizatora sa wynikiem halasu (stukania). wlasnie tez tuleje wahaczy, tuleje drazka kierowniczego (lub koncowki), albo wlasnie owe laczniki stabilizatora (latwe i szybkie w wymianie i niedrogie chyba 30zl/szt), ktore stukaja najczesciej i sa malo trwale na naszych majestatycznie dziurawych polskich drogach.
zdiagnozowanie gum stabilizatora najlepiej wytlumaczyl kolega omegarules, ale obawiam sie ze bez spojrzenia z np kanalu lub podnosnika raczej nie oceni sie dokladnie stanu tych gum. trzeba od spodu zlapac za stabilizator i nim poszarpac i jesli bedzie luz - gumy do wymiany. jesli chodzi o czestotliwosc wymiany tulei wahacza to zadna ksiazka nie podaje wartosci na polskie asfalty. z uwagi na to, ze samochod jest dosc ciezki, tuleje wybijaja sie szybcie i podejrzewac ze u Ciebie kolego omegarules, podobnie jak u mnie, to wlasnie te tulje sa powodem noszenia. ja mam zamiar teraz wymienic na dniach owe tuleje i te tulejki na drazku kierowniczym. bylem dzisiaj na podnosniku i wyszlo szydlo...
P.S czekamy na raport z wymiany... :mrgreen:
Pozdrawiam :wink:


 


#17 OFFLINE   omegarules

omegarules
  • 712 postów
  • Dołączył: 07-02-2007
  • Skąd: Aleksandrów Kujawski

Napisany 30 kwietnia 2007 - 13:47

Wczoraj został wymieniony komplet gum na wahaczach i sworznie - końcówki wymieniałem już wcześniej.. I w końcu jest tak, jak być powinno - przy oponach 215/50/R17 mogę kierować autem jedną ręką przy każdej prędkości..

Przy okazji ustały drgania kierownicy przy prędkości ok 85 km/h - myślałem, że to wina złego wyważenia (już 3 razy zmieniałem opony) ale okazało się, że jednak nie :)

Tak więc każdy, kto ma jakieś problemy z zawieszeniem i gumy na wahaczach w niepewnym stanie klucze w dłoń !! :peace:

#18 OFFLINE   Twoy

Twoy
  • 25 postów
  • Dołączył: 25-02-2007
  • Skąd: Norwich UK

Napisany 03 maja 2007 - 21:55

No to i ja teraz wiem co mi w "trawie piszczało :razz: " mialem ten sam problem na koleinach co prawda jezdze w UK kolein tu mniej ale tez sie zdazaja i kilka razy sie wystraszylem jak mi "majtneło" autem ale sie poprawilo jak wymienilem wszystkie opony na nowe(225/55/16) i ustawilem zbieznosc.ale caly czas nie dawalo mi spkoju wibrowanie kierownicy w okolicy 50mil/h teraz wiem ze czeka mnie kolejny wydatek :grin:

#19 OFFLINE   rodneysus

rodneysus
  • 44 postów
  • Dołączył: 01-09-2006
  • Skąd: Kraków

Napisany 04 maja 2007 - 17:18

Ja jeszcz tego nie zrobiłem, ale w warsztacie powiedzieli mi, że to silnetbloki na wahaczach i że oni w swoich autach wymienili na gumy z BMW, bo jak mówią GM robi jeden typ gum dla wszystkich Omeg a na naszych drogach gumy w autach z większymi (cięższymi) silnikami szybciej się luzują. Wedlug nich silnetbloki mogą jeszcze nie hałasować ale mogą powodować noszenie.

#20 OFFLINE   maraboot

maraboot
  • 650 postów
  • Dołączył: 09-07-2006
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 08 maja 2007 - 12:30

Panowie, opony przede wszystkim! Też mnie rzucało od prawa do lewa na oponach 225/55/16, ale stare były. Ostatnio wymieniłem na nowe 215/55/16 i jest rewelacyjnie! Rozmiar może i ma znaczenie :hehe: , ale przede wszystkim specyfika opon, tzn. sztywność boczna, która z czasem zanika i robi się stary kapeć :evil:
Jednak nawet wśród nowych opon będą takie, które "wywijają się" z felg chętniej niż inne i takie zawsze będą nosić. Polecam w miarę możliwości opony wzmocnione XL i z rantem ochronnym na felgę - wszystko to razem sprzyja stabilności na zakrętach i w koleinach.
Teraz - pomimo delikatnego luzu na drążku środkowym - mogę dosłownie puścić kierownicę na koleinach, żadnego ściągania.
215 to IMO bardzo dobry kompromis między przyczepnością, komfortem, wyglądem i ceną.
Pozdrawiam.