Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

jeździmy coraz gorzej


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
103 odpowiedzi na ten temat

#81 OFFLINE   Kesiaczek

Kesiaczek
  • 567 postów
  • Dołączył: 21-10-2008
  • Skąd: Szczytno/Kielce

Napisany 05 września 2010 - 17:29

Chcąc nie chcac po moich obserwacja na róznych drogach dochodze do wniosku że najgorzej jezdza ludzie w drogich samochodach i chłopy w traktorach( tym to sie wydaje ze kazda droga po której jada to ma pierwszenstwo). To jest normalnie plaga egipska. Uwazaja sie za niesmiertelnych czy co?

To samo tyczy sie parkowania jak gdzie ktos zaparkował jak Łos to w wiekszosci jest to drogi samochód.

osobiscie zaczełam odnosic wrazenie ze ludzie w drogich samochodach uwazaja ze ich zadne przepisy nie obowiazuja:(

#82 OFFLINE   sypus

sypus

    Prezes KKK

  • 5 433 postów
  • Dołączył: 24-04-2007
  • Skąd: Zgorzelec
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 05 września 2010 - 22:42

osobiscie zaczełam odnosic wrazenie ze ludzie w drogich samochodach uwazaja ze ich zadne przepisy nie obowiazuja

No Ameryki nie odkryłaś :hehe:

#83 OFFLINE   Pabloo

Pabloo
  • 388 postów
  • Dołączył: 29-09-2008
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 06 września 2010 - 14:43

Kiedyś widziałem jak koleś Q-siódemką zaparkował na 4 miejscach dla inwalidów...

#84 OFFLINE   Christo

Christo
  • 224 postów
  • Dołączył: 13-10-2009
  • Skąd: Gorzów Wlkp.

Napisany 07 września 2010 - 07:22

To się nie tyczy tylko drogich samochodów, generalnie ludzie w Polsce, którzy czegoś tam się dorobili (zaczynając z niskiego pułapu) patrzą na innych z góry, taka polska, nowobogacka mentalność. :) W sumie nic dziwnego, bo wiedzą że 90% ludzi widząc ich w tych drogich autach życzy im śmierci. :D

#85 OFFLINE   sypus

sypus

    Prezes KKK

  • 5 433 postów
  • Dołączył: 24-04-2007
  • Skąd: Zgorzelec
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 07 września 2010 - 08:06

W sumie nic dziwnego, bo wiedzą że 90% ludzi widząc ich w tych drogich autach życzy im śmierci.

Tylko nie mów, że codziennie z sąsiadami modlisz się wieczorem na balkonie.

taka polska, ... mentalność

Normalnie Dzień Świra na każdym kroku.

#86 OFFLINE   Christo

Christo
  • 224 postów
  • Dołączył: 13-10-2009
  • Skąd: Gorzów Wlkp.

Napisany 07 września 2010 - 17:06

Tylko nie mów, że codziennie z sąsiadami modlisz się wieczorem na balkonie. Normalnie Dzień Świra na każdym kroku.


Hehe, spudłowałeś, ja staram sie negatywnych cech sukcesywnie wyzbywać, ale hipokryzją jest twierdzić, że nieprawdą jest, iż w naszym kraju w sposób wyjątkowo silny nie lubi się ludzi bardziej majętnych od nas. Moją wypowiedzią rozwiałem po części wątpliwość (jeśli ktoś się jeszcze dziwi), że osoba podróżująca "drogim autem" nie liczy się z innymi użytkownikami. Bierze się to właśnie stąd, że on czuje się lepszy poprzez swój status ekonomiczny, jest z natuy bezczelny, ale też ma wszystkich gdzieś wiedząc, że z takiego powodu, iż jest przy kasie nie jest, delikatnie mówiąc, lubiany przez typowych Polaków, których mentalność jest taka jaka jest.

#87 OFFLINE   Max

Max
  • 146 postów
  • Dołączył: 28-03-2010
  • Skąd: Kielce

Napisany 15 września 2010 - 21:27

ja tam nikomu nie życze śmierci ale nie lubie jak ktos jezdzi po chamsku albo parkuje na miejscach dla inwalidy choc jest zdrowy i nie jest inwalida i zdaza sie to wszystkim i tym w leprzych autach i tym w gorszych szczerze mowiac ludziska jezdza poprostu coraz gorzej jednym slowem jedna wielka wolna amerykanka ale zeby to zmienic i komus wytykac bledy to trzeba najpierw spojrzec na swoje bledy.
[SIGPIC][/SIGPIC]

#88 OFFLINE   Madzia

Madzia
  • 1 288 postów
  • Dołączył: 28-10-2007
  • Skąd: Kraków
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 15 września 2010 - 23:33

W ciągu tygodnia bardzo dużo jeździłam i prawie w każdy dzień powtarzała się sytuacja gdzie kierowca włączający się do ruchu z drogi podporządkowanej w połowie się wycofywał zatrzymując pojazd i cofał, albo się zupełnie zatrzymywał będąc w połowie długości samochodu na moim pasie. Normalnie coś okropnego. Chyba Ci ludzie nie znają fizyki, albo nie mają wyobraźni. To jest najgorsze co mogą robić bo przecież automatycznie większe ryzyko jest że nie wyhamuję do zera. :mad: :mad: :mad:

#89 OFFLINE   Kuzio

Kuzio
  • 170 postów
  • Dołączył: 08-04-2010
  • Skąd: Kraków

Napisany 16 września 2010 - 12:38

Fakt jest to nagminne ale we większości przypadków NIE jest to wina samych kierowców,tylko złej widoczności ( tzn szczególnie w miastach skrzyżowania są na wszystkie strony obparkowane ) przez co taki kierowca nie widzi nadjeżdżających aut i się musi powoli wychylać i najczęściej jak już ma widok to jest w połowie pasa... Po to w takich miejscach powinny być lustra... Innym aspektem jest to ze jeśli włączasz się do drogi ruchliwej podczas szczytu ( najgorzej w korek ) to czasami po prostu ludzie nie wpuszczają nikogo z podporządkowanej, i takie wymuszenie jest jedynym sposobem włączenia się do ruchu. W mieście jest czasem jak w dżungli, pierwszeństwo ma największy he he

#90 OFFLINE   michauu

michauu
  • 182 postów
  • Dołączył: 02-07-2009

Napisany 26 września 2010 - 19:31

witajcie, łącząc początek tego wątku z dzisiejszą tragedią, chciałbym się podzielić uwagą. Kierowca autokaru "prawdopodobnie" chciał uniknąć kolizji z osobówką, jednak manewr się nie powiódł. Mnie uczyli "walić w osobówkę", kilka razy już "waliłem", szczęśliwie nikogo nie zabiłem. Praca kierowcy dużych mobili to naprawde nerwowa robota, więc uważjcie na mobile i wybaczcie nerwy kierowców gdy dochodzi do nie bezpiecznych sytuacji.

#91 OFFLINE   Pabloo

Pabloo
  • 388 postów
  • Dołączył: 29-09-2008
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 27 września 2010 - 19:39

Mnie uczyli "walić w osobówkę", kilka razy już "waliłem".



Mówisz poważnie? Trochę to dziwne co piszesz, bo wydaje mi się, że prawidłową reakcją każdego kierowcy powinna być próba uniknięcia zderzenia z innym pojazdem. Nie doszukiwałbym się raczej winy kierowcy w tym wypadku w Niemczech. Z tego co słyszałem, w grę wchodzi również uderzenie Mercedesa w autokar, które mogło spowodować zmianę jego kierunku jazdy.

#92 OFFLINE   Adam10

Adam10

    Everybody lies

  • 7 760 postów
  • Dołączył: 15-09-2009
  • Skąd: Gdańsk, Kiełpino Górne
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 27 września 2010 - 19:49

Mówisz poważnie? Trochę to dziwne co piszesz, bo wydaje mi się, że prawidłową reakcją każdego kierowcy powinna być próba uniknięcia zderzenia z innym pojazdem. Nie doszukiwałbym się raczej winy kierowcy w tym wypadku w Niemczech. Z tego co słyszałem, w grę wchodzi również uderzenie Mercedesa w autokar, które mogło spowodować zmianę jego kierunku jazdy.


w takim wypadku jak w weekend to michauuu ma rację. Zginęłaby jedna osoba a nie 13, ale niestety to są odruchy i skończyło się tak jak się skończyło

#93 OFFLINE   Pabloo

Pabloo
  • 388 postów
  • Dołączył: 29-09-2008
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 27 września 2010 - 19:49

To fakt. Miałem dopisać tę uwagę, ale mnie uprzedziłeś. Swoją drogą, straszna tragedia...

#94 OFFLINE   Tyczol

Tyczol

    Kluskowo-Pyzowy Fanatyk

  • 86 postów
  • Dołączył: 29-05-2008
  • Skąd: Gorzow Wlkp.

Napisany 27 września 2010 - 20:44

A ja sie zgadzam z tym co napisal Michauu, odnosnie walenia. Sam w tym roku wyczerpalem limit wypadkow, i jakos zaden nie byl z mojej winy. Sek w tym, ze nikogo nie obchodzilo czy mi sie cos stalo czy nie, i poprostu walili co wplynelo na stan karoserii mojej kluski (i dodatkowe ciemno zielone drzwi z emblematem mv6 przedliftowe). Jak bym jezdzil duzym autem, i cos by mi jechalo pod kola - wjechalbym. Ktos za kolkiem tamtego auta ma prawo jazdy, i jest odpowiedzialny za swoje czyny, i sam nie zamierzam placic za jego bledy. Za duzo niestety idiotow za kolkiem, ktorzy nie zdaja sobie sprawy, ze siedzac za kolkiem maja do dyspozycji czesto za wiele koni mechanicznych, w pedzocej masie blachy stali i plastiku, ktora nie jednego moze zabic.
Kamil.
--------------------------------------------------------
Omega to wspaniale auto...

#95 OFFLINE   michauu

michauu
  • 182 postów
  • Dołączył: 02-07-2009

Napisany 30 września 2010 - 13:15

W starych autokarach nie ma pasów, sa tylko dla kierowcy, pilota i w pierwszych przedach siedzen, w nowych, pasy sa dla wszystkich, ale i tak nikt ich nie zapina. Gdy kierowca depnie w heble, ma zbiórke pasazerów na przedniej szybie, połowa wypadnie poza autokar, będą ranni, nawej gorzej...zabici. Autokary nie jeżdżą przepisowo, gaz opór i do odciecia 100, czasem 110km/h. W autobusie miejskim jest gorzej, polowa pasazerow stoi, pod czas ostrego hamowania, nie ma możliwości, aby ktoś utzymał się w pozycji stojącej, równierz będą ranni.

Przykład: mały mobilek zajeżdża droge autobusowi, autobus ostro hamuje, pasazerowie połamani.....udało się uniknąć kolizji. Mobilek odjeżdża, a za rannych odpowiada kierowca autobusu, ponieważ ciężko będzie udowodnić winę mobilka. Najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest przywalić mobilkowi tak lekko jak tylko jest to możliwe. Jest duża szansa, że pasażerowie będą cali, ci z mobilka przeżyją i kierowca autobusu będzie czysty, a za szkody odpowie (winny) kierowca osobówki.

Ciężko jest się przełamać, aby podjąć szybką decyzję o "przywaleniu". Wszystko to kosztuje sporo nerwów. Później kierowcy dużych aut postrzegani są za hamów....

#96 OFFLINE   mrogal

mrogal

    ex PREZES SyBy

  • 1 419 postów
  • Dołączył: 31-03-2009
  • Skąd: Pasłęk
  • Województwo: warmińsko-mazurskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie wiem jaki mam silnik

Napisany 01 lutego 2013 - 12:04

i jak ma być lepiej:masakra:

Skończyłem kurs, zapisałem się na egzamin państwowy, następnie zdałem teorię za pierwszym razem, po czym oblałem 2 praktyki. Potem była długa przerwa ok. 3 lat więc musiałem zdawać ponownie teorię której nie udało mi się zdać nawet za 3 razem, więc musiałem wykupić 10h teorii i przyjść z zaświadczeniem o ukończeniu dodatkowych godzin. Niestety po raz kolejny nie zdałem teorii 3 razy. Od pani w okienku w katowickim WORDzie dowiedziałem się że muszę odbyć kolejne 10h dokształcenia, lecz w między czasie nastąpiła zmiana w egzaminie teoretycznym, i teraz moje pytanie. Skoro teoria jest na nowych zasadach, to czy nadal muszę przynosić zaświadczenie o odbyciu 10 godzin teorii, by przystąpić do NOWEGO egzaminu teoretycznego na kategorię B.

ktoś kto oblał tyle razy teorie, ma jeździć bezpiecznie....

#97 OFFLINE   arklin

arklin
  • 188 postów
  • Dołączył: 09-05-2007
  • Skąd: Koszalin
  • Województwo: zachodniopomorskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 2.2 16v Z22XE

Napisany 17 marca 2016 - 10:38

A co za przeproszeniem ma teoria do bezpiecznej jazdy? Kurs jest po to by zasilić budżet, egzamin by zadowolić egzaminatora (pośrednio budżet) i tyle. Im więcej razy podchodzisz tym lepiej. Bezpieczeństwo nie ma nic do tego.

#98 OFFLINE   siuAda

siuAda

    don't worry be happy

  • 4 791 postów
  • Dołączył: 17-10-2008
  • Skąd: Królewskie Stołeczne Miasto Kraków
  • Województwo: małopolskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.2 V6 Z32SE

Napisany 25 marca 2016 - 18:03

Bezpieczeństwo nie ma nic do tego.

 

Właśnie widać to na ulicach :omg:


A co za przeproszeniem ma teoria do bezpiecznej jazdy

 

Czyli twierdzisz że nie trzeba znać przepisów żeby bezpiecznie jeździć?

No teoretycznie masz rację,tylko na przeszkodzie stoją ci którzy te przepisy znają i stosują się do nich.



#99 OFFLINE   mrogal

mrogal

    ex PREZES SyBy

  • 1 419 postów
  • Dołączył: 31-03-2009
  • Skąd: Pasłęk
  • Województwo: warmińsko-mazurskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie wiem jaki mam silnik

Napisany 26 marca 2016 - 19:41

A co za przeproszeniem ma teoria do bezpiecznej jazdy? Kurs jest po to by zasilić budżet, egzamin by zadowolić egzaminatora (pośrednio budżet) i tyle. Im więcej razy podchodzisz tym lepiej. Bezpieczeństwo nie ma nic do tego.

hmmm, a wiesz czemu odległość między linią przerywaną rozdzielającą pasy jest na ogól 8 metrów, a w innych miejscach 2 metry?? (chodzi o przerwy między kolejnymi liniami w jednym ciągu ;) )

to tak z teorii xd

ale co mi tam wiedzieć, prawie 20 lat w eLce, a ludzie coraz więcej "wiedzą" :thumbdown: pyskate toto teraz i najmądrzejsze, a podstawowe znaki mylą :cry:

Adaś, ale my może starej daty ludzie?? :shutup:



#100 OFFLINE   siuAda

siuAda

    don't worry be happy

  • 4 791 postów
  • Dołączył: 17-10-2008
  • Skąd: Królewskie Stołeczne Miasto Kraków
  • Województwo: małopolskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.2 V6 Z32SE

Napisany 26 marca 2016 - 19:45

Adaś, ale my może starej daty ludzie?? :shutup:

 

Na to wygląda :(