co zabrac na Zlocik OKP
#1 OFFLINE
Napisany 23 maja 2006 - 09:49
zarlo i browar to wiadomo.. ale przecie pewnie na miejscu bedzie mozna zakupic : :
ale jakis koc czy spiwor : : :
#2 OFFLINE
Napisany 23 maja 2006 - 11:58
zabieram grill, kielbaski, chlebek i 2 browarki
"Krytykować może każdy głupiec i wielu z nich to robi"
Winston Churchill
#3 OFFLINE
Napisany 23 maja 2006 - 16:24
Toz to profanacja! Kierowcę weź, bo za założenie OKP to tak łatwo z nami Ci nie będzie2 browarki
Ja biorę polar, bo na zlot VKP zapomniałem :evil: , karton (15 szt.) prawdopodobnie Lecha 0,66 i litrę wódki.
Więcej mi do szczęścia nie potrzeba :twisted:
#4 OFFLINE
Napisany 23 maja 2006 - 20:53
....karton (15 szt.) prawdopodobnie Lecha 0,66 i litrę wódki.
Więcej mi do szczęścia nie potrzeba :twisted:
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
To mi się podoba
#5 OFFLINE
Napisany 23 maja 2006 - 21:01
Świnia :evil:Ja biorę polar, bo na zlot VKP zapomniałem , karton (15 szt.) prawdopodobnie Lecha 0,66 i litrę wódki.
Więcej mi do szczęścia nie potrzeba
#6 OFFLINE
Napisany 24 maja 2006 - 07:11
Świnia :evil:Ja biorę polar, bo na zlot VKP zapomniałem , karton (15 szt.) prawdopodobnie Lecha 0,66 i litrę wódki.
Więcej mi do szczęścia nie potrzeba
przynajmniej wiem czego nie powinienem zapomniec
#7 OFFLINE
Napisany 24 maja 2006 - 07:30
Świnia :evil:Ja biorę polar, bo na zlot VKP zapomniałem , karton (15 szt.) prawdopodobnie Lecha 0,66 i litrę wódki.
Więcej mi do szczęścia nie potrzeba
no tak jakbym slyszal moja żonę
"Krytykować może każdy głupiec i wielu z nich to robi"
Winston Churchill
#8 OFFLINE
Napisany 24 maja 2006 - 07:57
Dlatego pewnie Moniś zostanie w domu :twisted: :twisted: :twisted:Świnia :evil:Ja biorę polar, bo na zlot VKP zapomniałem , karton (15 szt.) prawdopodobnie Lecha 0,66 i litrę wódki.
Więcej mi do szczęścia nie potrzeba
no tak jakbym slyszal moja żonę
#9 OFFLINE
Napisany 24 maja 2006 - 09:58
Dlatego pewnie Moniś zostanie w domu :twisted: :twisted: :twisted:Świnia :evil:Ja biorę polar, bo na zlot VKP zapomniałem , karton (15 szt.) prawdopodobnie Lecha 0,66 i litrę wódki.
Więcej mi do szczęścia nie potrzeba
no tak jakbym slyszal moja żonę
mnie musi ktos odwiezc
"Krytykować może każdy głupiec i wielu z nich to robi"
Winston Churchill
#10 OFFLINE
Napisany 24 maja 2006 - 10:00
z drugiej strony Omką, bo to przeciez pierwszy zlot OKP :neutral:
"Krytykować może każdy głupiec i wielu z nich to robi"
Winston Churchill
#11 OFFLINE
Napisany 24 maja 2006 - 10:01
#12 OFFLINE
Napisany 24 maja 2006 - 11:11
z drugiej strony Omką, bo to przeciez pierwszy zlot OKP :neutral:
_________________
afkorsik ze Omka musisz przyjechac....
Ja to kierowcy juz szukam ... ale jak narazie u mnie nikt czasu nie ma ... ale jest jeszcze troche czasu ... cos sie wykabinuje
a ja nie bo wiem ze i tak nie znajde... same dupska do wozenia u mnie
#13 OFFLINE
Napisany 24 maja 2006 - 17:09
Dlatego pewnie Moniś zostanie w domu :twisted: :twisted: :twisted:Świnia :evil:Ja biorę polar, bo na zlot VKP zapomniałem , karton (15 szt.) prawdopodobnie Lecha 0,66 i litrę wódki.
Więcej mi do szczęścia nie potrzeba
no tak jakbym slyszal moja żonę
Jeszcze nie wiem czy zostane :razz:
Ale jak mnie nie zabierzesz to moge na Zlot pojechać jako kierowca Lipińskiego (tylko muszę sobie przypomnieć jak się manualem jeździ)
#14 OFFLINE
Napisany 24 maja 2006 - 20:13
Ale jak mnie nie zabierzesz to moge na Zlot pojechać jako kierowca Lipińskiego (tylko muszę sobie przypomnieć jak się manualem jeździ)
nio prosze :razz:
tego pewnie Maro nie przewidzial
pomysl dobry Moniś
#15 OFFLINE
Napisany 24 maja 2006 - 22:12
Ale nie realny :twisted:pomysl dobry Moniś
Zresztą odrazu musiałbys skrzynię wymieniać :razz:
#16 OFFLINE
Napisany 25 maja 2006 - 06:02
Czy ja Ci już mówiłam że jesteś świnia? :evil: :evil: :evil:Zresztą odrazu musiałbys skrzynię wymieniać
#17 OFFLINE
#18 OFFLINE
Napisany 25 maja 2006 - 06:09
No jeśli potrzebujesz pretekstu żeby zmienić na automat, to nie ma sprawy, ale chyba taniej wyjdzie drugi kierowcaa weic potrzebuje 2-ga skrzynie na zlot..
Eduardo wiozłam na lotnisko i jakoś mu nie rozwaliłam. Choć były pewne problemy, ale po pijaku jakoś to przeżył :razz:
#19 OFFLINE
Napisany 25 maja 2006 - 06:42
Eeee, Kochanieeee!Eduardo wiozłam na lotnisko i jakoś mu nie rozwaliłam.
Teraz ja Ciebie rezerwuję na lotnisko. Nie będe świnia
#20 OFFLINE
Napisany 25 maja 2006 - 09:32
Eduardo wiozłam na lotnisko i jakoś mu nie rozwaliłam. Choć były pewne problemy, ale po pijaku jakoś to przeżył
w zawansowanym statium upojenia to juz nic chyba nie ma znaczenia...
aby tylko dostac sie do domu :mrgreen:
Eeee, Kochanieeee!
Teraz ja Ciebie rezerwuję na lotnisko. Nie będe świnia
i zyli dlugo i szczesliwie