Fotoradary
#21 OFFLINE
Napisany 05 sierpnia 2010 - 15:44
Co do do fotoradarów to wie ktoś jak dokładnie jest z tymi przenośnymi, tzn, chodzi mi o to czy mogą mi przysłać zdjęcie do domu zrobione z przenośnego??? Przecież niby zgodnie z prawem, takie które pstrykają i od razu policja nie łapie, muszą być oznaczone odpowiednią tablicą wcześniej - a przenośne nie są... ???
#22 OFFLINE
Napisany 05 sierpnia 2010 - 15:51
Przecież niby zgodnie z prawem, takie które pstrykają i od razu policja nie łapie, muszą być oznaczone odpowiednią tablicą wcześniej - a przenośne nie są... ???
Skąd takie informacje ???
#23 OFFLINE
Napisany 05 sierpnia 2010 - 15:54
Stąd moje pytanie
#24 OFFLINE
Napisany 05 sierpnia 2010 - 16:16
#25 OFFLINE
Napisany 05 sierpnia 2010 - 16:59
stacjonarne to stacjonarne i te są oznaczone... a przenośne to przenośne i nie da się znaków ustawić.... szkoda jedynie że coraz lepsze zdjęcia robią... bo do tej pory przy niwyraźnych fotografiach twarzy zawsze unikałem płacenia mandatu z powodu niewykrycia sprawcy...
Wniosek jest prosty trzeba szybciej jeździć
#26 OFFLINE
Napisany 05 sierpnia 2010 - 17:18
stacjonarne to stacjonarne i te są oznaczone... a przenośne to przenośne i nie da się znaków ustawić.... szkoda jedynie że coraz lepsze zdjęcia robią... bo do tej pory przy niwyraźnych fotografiach twarzy zawsze unikałem płacenia mandatu z powodu niewykrycia sprawcy...
co ty zapierdoly opowiadasz, chyba ze tablicy nie bylo widac, a w ta mocno watpie
#27 OFFLINE
Napisany 05 sierpnia 2010 - 17:39
#28 OFFLINE
Napisany 05 sierpnia 2010 - 18:05
#29 OFFLINE
Napisany 05 sierpnia 2010 - 18:23
co ty zapierdoly opowiadasz, chyba ze tablicy nie bylo widac, a w ta mocno watpie
Trzeba znać prawo i z niego korzystać na własną korzyść kolego.... a właściwie z luk w prawie... przykład płynie z góry, tam robią przekręty na miliony to ja chociaż sobie parę stówek zachowam w portfelu...
Nie widać twarzy to sprawa prosta... Ja jako właściciel wywiązuje się z obowiązku ciążącego na mnie wg art 78 par 4 i wskazuję że auto użyczyłem bratu, nie wiem kto prowadził bo mnie w tym czasie nie było w samochodzie...
Brat wezwany na przesłuchanie stwierdza że on nie pamięta kto prowadził bo był wraz z 3 kolegami w knajpie i wracał jako pasażer pod wpływem alkoholu i nie jest wstanie wskazać jednoznacznie kto prowadził auto... Wezwani na przesłuchanie koledzy brata (3 osoby) stwierdzają że skorzystali z okazji i pojeździli sobie trochę samochodem, a że się zmieniali często po drodze nie są w stanie powiedzieć kto konkretnie w chwili zrobienia zdjęcia prowadził auto. Na policji spoczywa obowiązek ustalenia sprawcy, jeśli ma trzy osoby które przyznają się do tego że mogły prowadzić auto we wskazanym czasie to nie można każde z nich ukarać "po trochu" ani zrobić losowania kogo ukarać. Skoro Policja nie potrafi na podstawie zdjęcia (nieczytelna twarz) wskazać z pośród trzech osób sprawcy wykroczenia sprawa zostaje umorzona z powodu niewykrycia sprawcy.
Osobiście przetestowałem to 3 razy na służbowym samochodzie, firma wskazuje osoby którym auto zostało oddane do dyspozycji i jeśli na zdjęciu nie widać wyraźnie twarzy zgłaszamy się we trzech że jechaliśmy autem i często się zmienialiśmy a nie pamiętamy kto miesiąc temu prowadził w tej akurat chwili auto... I za każdym razem nikt nie dostał mandatu...
#30 OFFLINE
Napisany 05 sierpnia 2010 - 19:12
jak czytam tutaj takie opowiesci dziwnej tresci to sie zastanawiam: :"..po co zmyślasz.."
#31 OFFLINE
Napisany 05 sierpnia 2010 - 19:22
Jeżeli jako oskarżony to: Odmawiasz składania zeznań. prawo mówi, że nie musisz składać zeznań obciążających siebie samego, a brak zeznań= brak dowodów.
Jako świadek: Po prostu mówisz, że nie masz pojęcia kto prowadził, jeździ tym samochodem wiele osób pożyczasz na prawo i lewo. Nie mają prawa nakazać ci wskazanie kierującego bo nie pamiętasz a wymyślenie kozła ofiarnego to trochę niezgodne z prawem.
#32 OFFLINE
Napisany 05 sierpnia 2010 - 19:30
inny sposób: na wstępie po wstawieniu się na komendzie zadajesz pytanie czy jesteś wezwany jako świadek czy oskarżony.
Jeżeli jako oskarżony to: Odmawiasz składania zeznań. prawo mówi, że nie musisz składać zeznań obciążających siebie samego, a brak zeznań= brak dowodów.
Jako świadek: Po prostu mówisz, że nie masz pojęcia kto prowadził, jeździ tym samochodem wiele osób pożyczasz na prawo i lewo. Nie mają prawa nakazać ci wskazanie kierującego bo nie pamiętasz a wymyślenie kozła ofiarnego to trochę niezgodne z prawem.
i w tym wypadku dostajesz mandat za nie wskazanie uzytkownika
#33 OFFLINE
Napisany 05 sierpnia 2010 - 19:32
2. (...)
3. (...)
4. Właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną osobę, czemu nie mógł zapobiec.
Więc firma wywiązuje się z obowiązku komu powierzyła pojazd do używania, bo wskazuje np. mnie, i nie może zostać ukarana "za niewskazanie", mandatu za prędkość też nie może dostać firma bo mandat dostaje kierowca, osoba fizyczna a nie instytucja.
Ja nie będąc właścicielem ani posiadaczem auta a tylko jego uzytkownikiem nie mam obowiązku wskazywanie kierującego, a skoro stwierdzam że jechałem razem z kolegą i kolega potwierdza moje zeznania to na Policji ciąży obowiązek udowodnienia komuś winy. Ja jestem niewinny dopóki nie udowodni mi się winy. A jeśli P{olicja skieruje sprawę do sądu to w sądzie wszystko odbywa sie podobnie, tylko że jesli jestem wezwany jako oskarżony to korzystam z przysługującego mi prawa i odmawiam składania zeznań (czyli znów muszą udowodnić że to ja jechałem) a jako świadek muszę mówić prawdę, całą prawdę i tylko prawdę, a zgodnie z prawdą nie pamiętam kto prowadził auto i również to sąd ma mi udowodnić winę a nie ja swoją niewinność... takie mamy prawo...
#34 OFFLINE
Napisany 05 sierpnia 2010 - 19:42
Art. 78. 1.(...)
2. (...)
3. (...)
4. Właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną osobę, czemu nie mógł zapobiec.
Więc firma wywiązuje się z obowiązku komu powierzyła pojazd do używania, bo wskazuje np. mnie, i nie może zostać ukarana "za niewskazanie", mandatu za prędkość też nie może dostać firma bo mandat dostaje kierowca, osoba fizyczna a nie instytucja.
Ja nie będąc właścicielem ani posiadaczem auta a tylko jego uzytkownikiem nie mam obowiązku wskazywanie kierującego, a skoro stwierdzam że jechałem razem z kolegą i kolega potwierdza moje zeznania to na Policji ciąży obowiązek udowodnienia komuś winy. Ja jestem niewinny dopóki nie udowodni mi się winy. A jeśli P{olicja skieruje sprawę do sądu to w sądzie wszystko odbywa sie podobnie, tylko że jesli jestem wezwany jako oskarżony to korzystam z przysługującego mi prawa i odmawiam składania zeznań (czyli znów muszą udowodnić że to ja jechałem) a jako świadek muszę mówić prawdę, całą prawdę i tylko prawdę, a zgodnie z prawdą nie pamiętam kto prowadził auto i również to sąd ma mi udowodnić winę a nie ja swoją niewinność... takie mamy prawo...
doskonale ze zacytowales paragraf w calosci (chodzi mi o punkt 4) już Ci tłumacze, ze użytkując samochód służbowy jestes jego POSIADACZEM a twoja firma jest jego właścicielem
najlepiej, jesli oczywiscie masz ochote wogole nam cokolwiek udowadniac, to podrzuc skana protokolu z policji, albo pisma o umorzeniu postepowania, bo na pewno takie posiadasz
#35 OFFLINE
Napisany 05 sierpnia 2010 - 19:53
#36 OFFLINE
Napisany 05 sierpnia 2010 - 19:53
Ja jako właściciel auta muszę wskazać komu powierzyłem auto aby nie zostać ukaranym za niewskazanie... ale ten kogo wskazałem nie musi się nawet przyznać do winy ! I kto wtedy i za co dostanie mandat ?
Policja lub sąd muszą komuś udowodnić winę, a skoro na zdjęciu nie widać sprawcy to nie są w stanie...
#37 OFFLINE
Napisany 05 sierpnia 2010 - 22:31
kolego nie jestem w żaden sposób posiadaczem auta.... jestem tylko kierowcą i użytkownikiem... a protokołu z umorzenia nie mam bo policja mi takich wystawia po przesłuchaniu... Nie chcesz wierzyć, nie musisz... i płać... ja skoro nie muszę to nie płacę...
Ja jako właściciel auta muszę wskazać komu powierzyłem auto aby nie zostać ukaranym za niewskazanie... ale ten kogo wskazałem nie musi się nawet przyznać do winy ! I kto wtedy i za co dostanie mandat ?
Policja lub sąd muszą komuś udowodnić winę, a skoro na zdjęciu nie widać sprawcy to nie są w stanie...
ja widze ze ty czegos nie rozumiesz, proponuje Ci zapytac w firmie czy nie zaplacili jednak kary, np poprzez urząd skarbowy bo tak to najczesciej wyglada w takich przypadkach.
otoz wedlug polskich norm prawnych jestes posiadaczem, skoro firma oddala do twojej dyspozycji auto to jestes jego posiadaczem (uzytkownikiem w mowie potocznej to moze byc wlasciciel, posiadacz, co wiecej pasazer samochodu tez jest jego uzytkownikiem).
wlasciel (twoja firma) dostaje wezwanie, mowia ze auto ty uzytkujesz, wiec oni zwracaja sie do ciebie jako do posiadacza auta (kto nim kierowal) ty mowisz, nie wiem bylem pijany (dostajesz mandat ale bez punktow) lub mowisz kierowal nim moj kolega Zenek ( tym samym oddajac kluczyki i dowod swojemu koledze zenkowi on staje sie posiadaczem) i tak mozna by w kolo macieju
inna sprawa jest czy twoja firma wie ze autem sluzbowym kieruje ktos poza toba (ale to zupelnie inna bajka)
jest jedna skuteczna i calkiem legalna metoda unikniecia zaplacenia mandatu i otrzymania punktow. wystarczy jako osobe kierujaca samochodem wskazac obywatela innego Panstwa, najlepiej wlocha lub francuza ( nie mamy w tym zakresie odpowiednio wypracowanych procedur i sad powinien umozyc postepowanie, ale na pewno nie zrobi tego policja bo nie ma do tego prawa)
#38 OFFLINE
Napisany 06 sierpnia 2010 - 05:43
Firma nie zapłaciła żadnej kary, bo jeśli miałaby płacić to obciążały by nas jako pracowników tak jak to robi w przypadku kar za nieopłacone parkowanie, albo się ktoś przyznaje albo wali wszystkim po równo po wypłacie...
Acha i idąc twoim tokiem rozumowania to motorniczy tramwaju jest jego posiadaczem, kierowca autobusu w mieście jest posiadaczem autobusu... Kolego posiadacz a użytkownik to dwie różne sprawy... Inaczej w ustawie byłoby napisane "komu właściciel oddał auto w posiadanie" a nie w użytkowanie...
I mylisz się kolego bo policja może zakończyć sprawę umorzeniem z powodu niewykrycia sprawców, miałem włam do auta i jakoś sprawa nie trafiła do sądu tylko przyszło info od policji że sprawców nie ustalono i na tym zakończono postępowanie...
No jeszcze raz zapytam co w sytuacji:
"Ja jako właściciel auta muszę wskazać komu powierzyłem auto aby nie zostać ukaranym za niewskazanie... ale ten kogo wskazałem nie musi się nawet przyznać do winy ! I kto wtedy i za co dostanie mandat ?
Policja lub sąd muszą komuś udowodnić winę, a skoro na zdjęciu nie widać sprawcy to nie są w stanie... "
Moje ostanie zdanie w tym temacie bo dyskusja staje się bezcelowa...
Ja opisuje PRAWDZIWE sytuacje w których NIKT nie dostał mandatu.
Nie wiem dlaczego twierdzisz że kłamię, ale to już twój problem.
Proponuję udaj się jakiegoś prawnika i sobie z nim pogadaj.
PS
Było jakiś czas temu w mediach głośniej na ten temat bo sądy zaczęły odrzucać, oddalać sprawy z fotoradarów z niewyraźnymi zdjęciami gdyż stwierdzono że nie można karać za wykroczenie na zasadzie domniemania.
PS
Znalazłem maile jakie pisałem do straży miejskiej...
Pierwszy w odpowiedzi na przysłany druk do wypełnienia z przyznaniem się do winy...:
W odpowiedzi na wezwanie (sygn. SG5232/G493/10) o ujawnieniu wykroczenia z dnia 2010-02-05 w miejscowości Wanaty oświadczam :
W dniu 5-02-2010 pojazdem Volkswagen Transporter nr rej. ZA38005 poruszały się dwie osoby, M... L... i M.... W.....
Jechaliśmy z Poznania do Krakowa i w związku z długim czasem jazdy kilka razy zamienialiśmy się miejscami (kierowca/pasażer). Nie jestem w stanie stwierdzić kto w tym dniu (prawie dwa miesiące temu) o godzinie 14:04 prowadził w/w pojazd. Dostarczone zdjęcie niestety nie pozwala jednoznacznie ustalić kto prowadził pojazd w chwili zrobienie tegoż zdjęcia. Jeśli dysponują Państwo bardziej wyraźną fotografią sprawcy wykroczenia, proszę o jej przesłanie celem identyfikacji sprawcy tegoż wykroczenia, w przeciwnym razie nie jestem w stanie pomóc we wskazaniu kierującego.
W odpowiedzi przysłali mi pismo informując mnie że chcą nałożyć na mnie mandat za niewskazanie i mam wypełnić blankiecik i im odesłać na co odpisałem...
Art. 78 ust. 4
Właściciel lub posiadacz pojazdu jest obowiązany wskazać na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, chyba że pojazd został użyty wbrew jego woli i wiedzy przez nieznaną osobę, czemu nie mógł zapobiec.
Jako że nie jestem ani właścicielem ani posiadaczem pojazdu ZS 38005 próba ukarania mnie mandatem za niewskazanie kierującego tymże pojazdem na podstawie Art.78 jest naruszeniem prawa. Także odmawiam przyjęcia jakiegokolwiek mandatu i zmuszony jestem powiadomić organ nadrzędny o naruszeniu prawa jakiego dopuszcza się komendant Straży Gminnej w Kamienicy Polskiej.
Sprawa rozgrywała się na początku marca... po moim drugim mailu cisza i do dzisiaj ani ja ani firma nie dostała już żadnego pisma....
#39 OFFLINE
Napisany 06 sierpnia 2010 - 19:52
prosze zeby wypowiedzial sie tutaj ktorys z naszych "forumowych" policjantow, na pewno czytacie nasza dosyc bezproduktywna wymiane zdan
P.S. Gratuluje pomysłu załątwiania takiej sprawy drogą mailowa od marca to minelo ledwo miesiecy jeszcze maja duzo czasu
#40 OFFLINE
Napisany 06 sierpnia 2010 - 20:07
paragrafy jasno mowia ze wlasciciel ma wskazac kierujacego
Czy ty czytałeś co sam pisałeś kilka postów wcześniej... słowa "powierzył do używania" coś ci mówią...
Ciekawe jak Firma ma stwierdzić że to ja kierowałem jeśli Firmy nie było w tym czasie w aucie (cały budynek i tak się nie zmieści), jeśli przedstawiciel firmy nie rozpozna mnie na zdjęciu to nie może mówić że to ja kierowałem bo składałby fałszywe zeznania za co grozi mu kara...
A co do załatwiania spraw drogą mailową to żyjemy w XXI wieku kolego, i nie widzę potrzeby na wydawanie kasy na listy do straży miejskiej, to oni mają sprawę do mnie a nie ja do nich. A zresztą w mojej sytuacji to gdyby chcieli mnie karać mandatem to i tak byłoby to niezgodne z prawem bo na karanie mandatem mają 30 dni od ujawnienia wykroczenia a potem to mogą jedynie sprawę do sądu skierować...