Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

stag 300 - pali benzyne zamiast gazu


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
171 odpowiedzi na ten temat

#141 OFFLINE   lendio

lendio
  • 3 116 postów
  • Dołączył: 02-07-2006
  • Skąd: PODKARPACIE
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 06 kwietnia 2010 - 19:00

sondy widac na ekranie. ogranalem temat

I teraz sam dojdziesz do wniosku, ze regulacja bez sond to chybil trafil.

#142 OFFLINE   Florek

Florek
  • 1 254 postów
  • Dołączył: 14-03-2007
  • Skąd: ELE
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 06 kwietnia 2010 - 19:59

kabelki ktore znalazlem( fioletowy i fioletowo czarny) jak sie pozniej okazalo wcale nie byly od sond tylko od wtryskiwacza

Fioletowy i fioletowo czarny to są kable do sond, ale są to kable z wiązki Staga! Jak napisałeś, gazownik usunął kabelki, to i ich znaleźć nie mogłeś. ;) Kabelki sygnałowe sond wychodząc z ECU dostają kolegów w postaci kabli do grzałki sondy i asystę ekranu czyli "-" i dalej w ładnym, ekranowanym, grubym czarnym przewodem lecą do kostek w okolicy skrzyni biegów.
Teraz możesz podczas przyśpieszania i dużego obciążenia obserwować wskazania sond. Jeśli nawet dochodzi do ewentualnego zapętlenia wtrysku (Błąd: Wtryskiwacze gazowe całkowicie otwarte) a sondy wskazują na bogatą mieszankę możesz być pewien, że masz czym jechać. Wskazania będą przydatne też do określenia ewentualnego "zestarzenia się" sond - zmniejszenia zakresu działania, no i zawsze walor estetyczny. ;)
Mam nadzieję, że połączenie elektryczne wykonałes lutując kabelki.

#143 OFFLINE   remek76

remek76
  • 92 postów
  • Dołączył: 04-10-2008
  • Skąd: Gdańsk
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.0 V6 X30XE

Napisany 06 kwietnia 2010 - 22:04

Przeprowadziłem test szczelności układu.
Wyjścia wtryskiwaczy wyprowadziłem do słoika z wodą.
Druga sprawa to wężyk podciśnienia odłączyłem z kolektora i też do słoika.
Załączam fotki co by było jasne czy zrobiłem dobrze.

Założyłem, że gaz z układu od reduktora do silnika już zleciał (domyślam się, iż tuż przed reduktorem jest elektrozawór). Włączyłem więc silnik na gazie z centralką gazu ustawioną na WŁĄCZONA. Poczekałem do momentu, aż się przełączy na gaz i wtedy za chwilę przełączyłem na centralce na benzynę i doglądam bąbelków.
Z wtryskiwaczy nie leciał gaz - nie było bąbelków.
Natomiast z kabla podciśnienia bąbelki zaczęły lecieć od razu i były duże (widać na fotce). Widzę, że w miejscu wyjścia rurki z reduktora jest kulka na sprężynie. Czyżby ona była nieszczelna ? Wcześniej nie było te problemu, a podczas czyszczenia reduktora nie dotykałem jej. A może ciśnienie w układzie źle się rozkłada (rozgałęzienie na czujnik ciśnienia), że nie zamyka się dobrze ?

Mam jeszcze jedno pytanie. Chodzi o małą dziurkę w membranie. Widzę, że membrana rozpłaszczyła się tak, że jest szersza a ta dziurka przesunęła się bardziej na zewnątrz przez co nie pokrywa się po skręceniu z dziurkami w obudowie reduktora. Czy to ma znaczenie ? I w ogóle do czego to służy, bo w pokrywce w miejscu dziurki jest płytki kanalik nie połączony z niczym ????

Na razie jeżdżę tak, iż na gaz przełączam ręcznie w czasie jazdy a wyłączam kilka minut przed przyjazdem na postój i jakoś idzie, no ale to nie robota :D.

#144 OFFLINE   buhaaq

buhaaq
  • 39 postów
  • Dołączył: 12-01-2009
  • Skąd: Chełm

Napisany 06 kwietnia 2010 - 22:15

Zazwyczaj po rozebraniu reduktora membrany zakłada się nowe koszt do 100 zł

#145 OFFLINE   Florek

Florek
  • 1 254 postów
  • Dołączył: 14-03-2007
  • Skąd: ELE
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 07 kwietnia 2010 - 01:02

remek76 Może się tak zdarzyć, że podciśnienie do króćca podciśnienia po drodze spotyka się trójnikiem z króćcem zaworu nadmiarowego/bezpieczeństwa (o ile masz parownik np. Zavoli na zewnątrz albo inne wewnątrz samego parownika). W takim przypadku, jeśli układ zaworu nadmiarowego jest zanieczyszczony mazutem/olejem/tym czymś lepkim* może się pojawić nieco gazu na wężyku w sytuacji, w której testowałeś szczelność parownika. Zrób porządną regenerację parownika czyszcząc go dokładnie i montując oryginalny, pełny zestaw naprawczy stosując siły dokręcania adekwatne to średnic śrub w parowniku a nie szpilek koła do STARa 200. ;) Regulując ciśnienie na parowniku, osiągnowszy ciśnienie docelowe, cofnij śrubę regulacyjną o 1/8-1/16 w przeciwną stronię, niż kręciłeś - wyeliminujesz siły skręcające sprężynę i dające zafałszowany w krótkim czasie wynik pomiaru ciśnienia gazu. Nie ulega wątpliwści jednak fakt, że owe bąbelki z parownika przedostają się do kolektora ssącego i mogą powodować zalewanie sie silnika.

Gdzieś ja czytał, pewnie na forum STAGa, że ktoś powiększył jakiś kanalik w Magicu z podciśnieniem i reakcja na obciążenie się zwiększyła - były mniejsze spadki ciśnienia przy dużym obciążeniu a Twoje autko chyba jeszcze na to choruje.

*niepotrzebne skreślić

#146 OFFLINE   remek76

remek76
  • 92 postów
  • Dołączył: 04-10-2008
  • Skąd: Gdańsk
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.0 V6 X30XE

Napisany 08 kwietnia 2010 - 21:10

buhaaq: chętnie bym wymienił membranę, ale nie można jej dostać :o
Może ktoś wie gdzie można kupić ?

Florek: Dziękuję za kolejną poradę, odezwę się za jakiś czas.
Mam teraz pełno roboty i muszę odstawić temat.

#147 OFFLINE   remek76

remek76
  • 92 postów
  • Dołączył: 04-10-2008
  • Skąd: Gdańsk
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.0 V6 X30XE

Napisany 21 kwietnia 2010 - 20:03

Witam po przerwie.

Przeczyściłem układ zaworu nadmiarowego, ale i tak dalej gaz ulatuje.
Coś mi się wydaje, iż gaz nie ulatuje przez zawór, a przez membranę i to ona jest do wymiany.
Ponieważ nie można dostać nowej ????, zakupiłem cały reduktor. Dołożyłem kilka zł ale będzie mi chodził normalnie i nie będzie niespodzianek w postaci gaśnięcia na skrzyżowaniu lub ciągłej zabawy z wyłączaniem gazu tuż przez zajechaniem na parking aby wypalił się gaz pozostały w obudowie reduktora :( i nie zalał świec po zgaszeniu silnika.
Wymienię go i zobaczymy.

Przy okazji widzę, iż producent dokonał pewnych zmian i teraz króciec podciśnienia wychodzi z kopułki (mam egzemplarz wyprodukowany w 2010). (foto)

Rozebrawszy stary reduktor widziałem, iż po tak krótkim czasie był zabrudzony :o :mur:.
Wydaje mi się, iż w takim wypadku nic dziwnego, że gniazdo tłoczka będzie się brudzić i z czasem tłoczek będzie chodził trudniej/z oporem.

Czy jest sens i możliwość zamontowania filtra gazu przez reduktorem aby tego uniknąć?

#148 OFFLINE   Florek

Florek
  • 1 254 postów
  • Dołączył: 14-03-2007
  • Skąd: ELE
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 21 kwietnia 2010 - 20:47

Powinieneś mieć filtr fazy ciekłej przed reduktorem!! Niestety, ładnie on wyłapuje zanieczyszczenia w postaci opiłków z butli, jakiś zanieczyszczeń stałych ale niestety, oleju z gazu w fazie ciekłej nie zatrzymuje. Stałeś się kolego ofiarą słabej jakości gazu, co gorsza, nawet na dobrych stacjach można dostać gazu "z dna". Nie pamiętam, jaki masz filtr fazy lotnej, ale wiedz, że stosując dobry, polimerowy, zatrzymasz ten mazut z gazu na filtrze, wtryskiwacze nie powinny cierpieć, choć "literatura" podaje, że i nawet z dobrymi filtrami wtryski potrafią się zabrudzić.

Czekamy na pliki oscyloskopu, ciekaw jestem pracy na nowym reduktorze ;)

Widzę, że na nalepce reduktora jest symbol śruby i siła 1Nm. To taaaka ogromniasta siła potrzebna do skręcenia reduktora (o ile o to chodzi), że komarowi byś nogi nie ukręcił ;)

Faktycznie, może poprawili ten reduktor z tym podciśnieniem :) - będziesz testerem.

#149 OFFLINE   remek76

remek76
  • 92 postów
  • Dołączył: 04-10-2008
  • Skąd: Gdańsk
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.0 V6 X30XE

Napisany 22 kwietnia 2010 - 15:57

Chętnie wrzucę dane odnośnie nowego reduktora.

Pierw muszę się uporać z padniętym czujnikiem wału korbowego.
Rano majestatycznie zgasł mi na zakręcie i już nie odpalił.
A sam czujnik ma oporność równą nieskończoności ;)
Zauważyłem też od rana, iż hamulec chodził jakby miał bardzo słabe wspomaganie.
Ale czy to może mieć związek z czujnikiem ?
Zamówiłem już u Beast'a oryginał używkę. Jak dojdzie szybko to założę i dam znać w następnym tygodniu.

Śruby w reduktorze rzeczywiście są dokręcone ledwo co.
W tym modelu odkręcają się z jakimś oporem. Ale w poprzednim (tzn tym co mam teraz) nie miały oporu i to stało się moim problemem bo same !! się odkręciły i jeździłem z niedokręconą kopułką. Objawiało się to tym, że przełączał się na gaz przy ok 4500 obrotów. Przypuszczam, że od tego później zabrudził się reduktor i filtr bo wciągał powietrze między membraną a obudową, a więc mógł wciągnąć zanieczyszczenia.


Swoją droga mam pytanie odnośnie kabeków z reduktora.
Czy one mają jakiś plus i minus czy nie ma znaczenia (oba są szare więc pewnie nie ?) jak je się podłączy/zarobi we wtyczce ?

#150 OFFLINE   Florek

Florek
  • 1 254 postów
  • Dołączył: 14-03-2007
  • Skąd: ELE
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 22 kwietnia 2010 - 16:04

Kable czujnika temperatury podłączasz obojętnie, nie ma polaryzacji, czujnik wmontowany to 4K7 do wybrania w programie.

#151 OFFLINE   remek76

remek76
  • 92 postów
  • Dołączył: 04-10-2008
  • Skąd: Gdańsk
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.0 V6 X30XE

Napisany 17 maja 2010 - 22:05

Witam

Trochę mnie tu nie było...urlop, delegacja, i padnięty czujnik położenia wału korbowego plus nasza piękna pogoda.

Ale do rzeczy.
Czujnik wymieniony na nowy-używany. Silnik od razu lepiej się zapala, a spalanie spada po zapaleniu od ok 8 litrów od razu do 2-3, a nie jak wcześniej po długim czasie rozgrzewania się. Silnik chodzi ciszej i płynniej.

Reduktor tez udało mi się wymienić.
Nowy ma trochę inaczej ułożone wyjścia: na ciecz chłodzącą oraz na podciśnienie. Trochę inaczej poszedł jeden wąż i jest ok - zamocował się.
Odnośnie pracy. Chodzi dobrze. Wydaje mi się, ze ma większą kulturę pracy, ale nie dam głowy bo nie pamiętam jak poprzedni chodził za nowego.
Ustawiłem go na początku zgrubnie i powiem, że jak dawałem pedał do deski to podczas zmieniania biegu nie szarpał. Dziś zacząłem go dostrajać i już niestety jest szarpnięcie. Jak dobrze pamiętam stało się to po tym jak 3 pierwsze punkty podniosłem do góry, bo linia gazu była poniżej lini benzyny.
Nie wiem czy dobrze robię ustawianie. Trzeba się pobawić jeszcze.

Wrzucam screen'a mapy i przebieg oscyloskopu jak obiecałem (2 przebiegi bo w międzyczasie zmieniałem ustawienia).[ATTACH]7013[/ATTACH]

#152 OFFLINE   Florek

Florek
  • 1 254 postów
  • Dołączył: 14-03-2007
  • Skąd: ELE
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 18 maja 2010 - 11:54

Powyżej 4ms punkty mnożnika w dół.

Ciśnienie o wiele, wiele stabilniejsze ale niestety z 1,2bara przy bardzo mocnym obciążeniu spada do 0,75bara; na szczęście sondy wtedy są na bogato. Jaki masz filtr fazy lotnej??

Jeśli to nie wina filtra to może warto by zainwestować w filtr fazy lotnej 2x2 albo dwa filtry 1x1 a z tyłu listw wężyk do wyrównywania ciśnienia, trójniki do węży wodnych, węże i trójnik do rurki gazu i zrobić tandem: dwa reduktory, nowy i stary.

Ciekawi mnie jak masz zamontowaną butlę a w szczególności wielozawór.

Najnowszy programik http://www.ac.com.pl...ro-6.0.0.37.exe

#153 OFFLINE   andrzej84

andrzej84
  • 312 postów
  • Dołączył: 18-06-2009
  • Skąd: opole

Napisany 16 września 2010 - 23:04

czy może ktoś wie jak podłączyć reduktor magic IIII poniewaz przy zmianie kme silver zostały mi dwa przewody które idą do zaworu butli proszę o pomoć co mam z nimi zrobić

#154 OFFLINE   Florek

Florek
  • 1 254 postów
  • Dołączył: 14-03-2007
  • Skąd: ELE
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 17 września 2010 - 08:03

Po zmianie z Silvera powinna zostać wtyczka zasilania elektrozaworu (z filtrem Valtek lub elektrozaworu w samym parowniku, bo filtr był przed parownikiem) oraz dwa przewody do podpięcia czujnika temperatury parownika.

#155 OFFLINE   djwaldee

djwaldee

    Omega B Honda Prelude

  • 81 postów
  • Dołączył: 20-09-2007
  • Skąd: Chocianów

Napisany 28 września 2010 - 23:51

Witam, jako ze całego tematu po prostu nie doczytałem bo jest tam dużo odchyleń od głównego wątku, możesz kolego autorze napisać, co dokładnie zrobiłeś w temacie spalania beny io gazu jednocześnie bo też mam niejasne podejżenie, że mi pali jedno i drugie, tz jak zaleję beny tak aby było około 20l na wskażniku to mi za szybko wskazówka do 0 zjeżdzą. tak w punktach jakbyś mógł szybki tutorial zrobić. tnx z góry.
To je moje V6

#156 OFFLINE   Florek

Florek
  • 1 254 postów
  • Dołączył: 14-03-2007
  • Skąd: ELE
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 28 września 2010 - 23:58

Ech, koledzy, leniwi się robicie, na tacy podać, a gdzie ta satysfakcja, że "sam" naprawiłem :).

Może nie autor, ale ja podpowiem:
1-Zbyt mały/małowydajny parownik (porób foty);
2-Zużyte (zapchane) filtry gazu;
3-Źle wybrane czujniki temperatury gazu, złe nastawy komputera LPG;
i inne, mniej spektakularne błędy gazownika, nie ma typowych objawów i typowych rozwiązań ale próbować można.

#157 OFFLINE   oisel

oisel
  • 53 postów
  • Dołączył: 20-01-2009
  • Skąd: lubuskie

Napisany 03 listopada 2010 - 20:08

no i stalo sie po przeczytaniu waszych postow postanowilem ze ja tez kupie sobie taki interfejs i sam bede dochodzil co jest nietak w moim aucie. jutro porobie zdjecia z ustawien to wam sie pochwale ale zanim zaczne go psuc takie pytanie. czy mozna jakos sprawdzic te valteki czerwone bo cos z nimi nie tak:( stuka mi tylko jedna strona jak wyciagne kabelek od 1-go wtrysku to przestaje stukac jak wyciagne inne to dalej stuka.... hmm da to sie rozebrac i moze jakos wyczyscic??? pomijam fakt ze mam podejrzenie podkradania benzynki cichaczem:(

#158 OFFLINE   Florek

Florek
  • 1 254 postów
  • Dołączył: 14-03-2007
  • Skąd: ELE
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 04 listopada 2010 - 02:30

Po wyciągnięciu jakiejkolwiek wtyczki od wtrysku powinno przestać cykać=układ awaryjnie przechodzi na benzynę.
Teoretyczna regeneracja Valteka:
1-Wymiana zużytych tłoczków - głośnych zazwyczaj, ale to włącza się wtryski po kolei programem
2-Kalibruje się czujnikiem kalibracyjnym/zegarowym skok tłoczka na 0,4mm http://www.drypa.pl/...ypu_Valtek.html ale to jest nieco iluzoryczne, bo
3-Powinno się skalibrować je urządzeniem, które mierzy wydatek wtryskiwacza i regulując skok tłoczka ustawia się takie same wydajności dla każdej sekcji, ale, z racji tego, że szybko tracą nastawy z pkt2 i pkt3:
4-Wymienia się je - po najmniejszej linii oporu - na MagicJet, stosując właściwej średnicy dysze, autokalibrację i dostrajanie układu po zebraniu wykresów w czasie jazdy.

Rozbiera się je ściągając pierścień zabezpieczający cewkę - pierścień segera, odkręca kluczem 13mm trzpień i wyjmuje z niego tłoczek ze sprężynką, czyści korpus i tłoczek wacikiem, przedmuchuje powietrzem.

#159 OFFLINE   andrzej84

andrzej84
  • 312 postów
  • Dołączył: 18-06-2009
  • Skąd: opole

Napisany 21 kwietnia 2011 - 22:54

Ech, koledzy, leniwi się robicie, na tacy podać, a gdzie ta satysfakcja, że "sam" naprawiłem :).

Może nie autor, ale ja podpowiem:
1-Zbyt mały/małowydajny parownik (porób foty);
2-Zużyte (zapchane) filtry gazu;
3-Źle wybrane czujniki temperatury gazu, złe nastawy komputera LPG;
i inne, mniej spektakularne błędy gazownika, nie ma typowych objawów i typowych rozwiązań ale próbować można.


witam i powoli do tego zaczynam dochodzić wymieniłem parownik i wtryski ustawiłem i ciagle mi rozjeżdza jedną stronę zrobiłem kilka razy kalibracje ustawałem mnożnik i dalej jest to samo może przyczyna leży po stronie samego kompa stag zrobiłem skan może to cos więcej pomoże

#160 OFFLINE   damian0708

damian0708
  • 1 091 postów
  • Dołączył: 17-07-2008
  • Skąd: Kielce
  • Województwo: świętokrzyskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 22 kwietnia 2011 - 00:57

witam i powoli do tego zaczynam dochodzić wymieniłem parownik i wtryski ustawiłem i ciagle mi rozjeżdza jedną stronę zrobiłem kilka razy kalibracje ustawałem mnożnik i dalej jest to samo może przyczyna leży po stronie samego kompa stag zrobiłem skan może to cos więcej pomoże


Daj jakieś print screen-y, bo pliku z Twojego archiwa otworzyć nie mogę. Może musisz skalibrować wtryski po tej stronie.