Pasy groźne?
#161 OFFLINE
Napisany 03 listopada 2010 - 10:00
Reasumując........Nawet szwedzki Folksam nie prowadzi statystyki ( takiej prawdziwej) w ilu przypadkach pasy zawiodły. Bo i po co???
W/g tejże instytucji, pasy zapięte mają byc i basta. POMAGAJĄ i tylko to jest pewne. Jak śmierc czy podatki. O resztę zadbac musi sam kierowca. Wszystkie zdobycze techniki dot. bezpieczeństwa są tylko dodatkiem ( skądinąd bardzo pożytecznym) do zdrowego rozsądku. Jeśli tego decydującego czynnika zabraknie, dodając do tego niesprzyjające okoliczności - mamy katastrofę.
Nie jest to skomplikowane, i zrozumienie tego nie jest żadnym wielkim wyczynem intelektualnym dla większości, dla większości, bowiem szara strefa myślących inaczej jest całkiem spora o czym przekonujemy się prawie codziennie, oglądając w tv relacje z kolejnej tragedii.
#162 OFFLINE
Napisany 03 listopada 2010 - 10:42
wszystko pięknie , ładnie opisałeś z tym , że wiesz to z teorii a ja mam do czynienia z wypadkami drogowymi i jak wcześniej napisałem w wielu na które musiałem jechać i je opisywać ofiary miały jednak zapięte pasy bezpieczeństwa.
nie pomyślałeś o tym, że do wielu wypadków po prostu nie musiałeś jechać, bo pasażerowie mieli zapięte pasy? To tak jakby lekarz twierdził, że wszyscy na świecie są chorzy bo każdy kto do niego przychodzi ma jakąś chorobę.
gdyby zrobić statystykę i policzyć wszystkie zdarzenia drogowe z podziałem na kategorie "pasy" i "bez pasów" a potem sprawdzić w jakim odsetku w obu kategoriach były obrażenia, lub też przypisać obrażeniom rangi określające stopień obrażeń (np. brak, lekkie, ciężkie, śmiertelne) to uzyskalibyśmy miarodajne wyniki...
przypuszczam, że wyniki te wskazywałyby jednoznacznie że zapinanie pasów ma sens
#163 OFFLINE
Napisany 03 listopada 2010 - 12:11
problem w tym , ze muszę jechać do każdego zdarzenia drogowego i to dopiero czynności na miejscu wskazują czy pasy były zapięte czy też nie a więc mając również to na uwadze mam większe w tym doświadczenie niż inni i nie to żebym się chwalił to po prostu wynika z charakteru mojej pracy.nie pomyślałeś o tym, że do wielu wypadków po prostu nie musiałeś jechać, bo pasażerowie mieli zapięte pasy?
#164 OFFLINE
Napisany 03 listopada 2010 - 12:24
#165 OFFLINE
Napisany 03 listopada 2010 - 12:50
A takich jest ogrom i to chocby w naszym regionie. Nie ma ofiar, nie ma zgłoszenia. Kolizje rozmaite, wypadnięcia z drogi. Tego jest w cholerę.
#166 OFFLINE
Napisany 03 listopada 2010 - 13:03
Jeżeli jedziesz po mieście 50-60 km/h i z bocznej wyjedzie auto to nie chciałbym być bez pasów.
W zalaczniku foto mojego poprzedniego auta po konfrontacji z E30 (uderzenie boczne w przednia os - beta wymusila pierwszenstwo). Predkosc w momencie zderzenia ponizej 50KMH. Pomimo nie naruszonej kabiny gdybym niemial zapietych pasow to ster by mi polamal conieco (teoretyzujac - kilka zeber, byc moze pekniety mostek i krwotok wewnetrzny), a tak sie skonczylo tylko na rozwalonym kolanie i kilku siniakach. Predkosc niby nie duza... ale sila uderzenia byla na tyle duza ze 1kg gasnica (lezala luzem pod prawym fotelem) polamala deske.
Zapinam pasy zawsze, nawet jak mam 100m do przejechania na polnej drodze.
#167 OFFLINE
Napisany 03 listopada 2010 - 14:13
Pasy uratują Cię przy małych prędkościach. Ograniczą obrażenia do minimum gdy bez zapiętych pasów byłyby poważne.
Przy wypadku z dużą prędkością to i tak ruletka czy z pasami czy bez
#168 OFFLINE
Napisany 03 listopada 2010 - 14:36
#169 OFFLINE
Napisany 16 listopada 2010 - 12:22