Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

wybór mieszkania


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
45 odpowiedzi na ten temat

Ankieta: co Byście wybrali? (1 użytkowników głosowało)

co Byście wybrali?

  1. 2 pokoje w wawie (7 głosów [10.94%])

    Procent głosów: 10.94%

  2. 2x wiekszy domek + działeczka "na wsi" (57 głosów [89.06%])

    Procent głosów: 89.06%

Głosuj Goście nie mogą głosować

#1 OFFLINE   michauu

michauu
  • 182 postów
  • Dołączył: 02-07-2009

Napisany 01 grudnia 2009 - 19:25

Witajcie...

Jestem w trakcie kupna mieszkania. Mam juz zarezerwowane nowe 2 pokoje w Piasecznie(prawie warszawa). Kredyt bede mial przyznany, dokumenty czekają na biureczku, a ja się waham czy jednak nie kupić domku(dwa razy większy metraż niż to w wawie i 400metrów działeczka, mjodzio i do tego tańsze) nad jeziorem w zupełnie innej części Polski. Mam tam już nagraną pracę, choć dużo mniej płatną. Bede mial 10km do pracy. Po obliczeniu wszystkich kosztów to na "życie" zostaje dokładnie tyle samo w wawie i "na wsi".

Obecnie jestem żonaty i mam 5miesięczne dziecko. I tak myśle, że jak się pojawi kolejne, to 2 pokoje będzie mało, a obarczony kredytem nie będę miał szans na większe, no chyba że w totka wygram. A domek byłby już tym docelowym "domem" gdzie pomieści się moja rodzinka. Jestem zdania, że dziecka opiekunce nie oddam i sami z żoną chcemy je wychowywać, więc żona i tak nie będzie musiała sobie szukać pracy w najbliższym czasie.

Piszcie, radźcie...bo mam myślówe co tu zrobić....

#2 OFFLINE   przemekz

przemekz
  • 135 postów
  • Dołączył: 05-06-2007
  • Skąd: warszawa

Napisany 01 grudnia 2009 - 19:53

no cięzki temat,
uwzględnij takie sprawy:
za 2-4 lata zona wraca do pracy-czy ma szanse na nią w przypadku wyprowadzki
za 2 lata zmieniasz pracę (bo tak czasem bywa) - jw
za kilka lat chcesz się przeprowadzić- mieszkanie w piasecznie sprzedasz w miesiąc, dom gdzieś tam może za rok za niedaj bóg pół ceny
czy dom nie jest za bardzo na wsi? wszędzie trzeba jechać samochodem, 2 samochody w domu to nie zbytek wtedy przy dzieciach (lekarze itp)

....ja bym wybrał dom jeśli ładny :-)

#3 OFFLINE   michauu

michauu
  • 182 postów
  • Dołączył: 02-07-2009

Napisany 01 grudnia 2009 - 21:31

jeżeli odpukać nie będę miał pracy,

- na wsi nie mam żadnych kosztów dodatkowych (tylko śmieszną sumę kredytu i opłaty licznikowe, w sumie tylko prąd i gaz, bo jest studnia więc woda za free), będę "puszki zbierał" :dziura: auto na kobyłki i rowerkiem się będzie jeździło

-a w wawie kredyt+czynsz+opłaty licznikowe, remontowe i kto wie co jeszcze

na wsi można spota zrobić :D grill itp

samochody to mam w sumie 3, motorower i motocykl i kilka rowerów, jest czym jeździć, w miescie same korki i mam juz tego dość myślę, że to przereklamowane miasto

#4 OFFLINE   mrogal

mrogal

    ex PREZES SyBy

  • 1 419 postów
  • Dołączył: 31-03-2009
  • Skąd: Pasłęk
  • Województwo: warmińsko-mazurskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie wiem jaki mam silnik

Napisany 02 grudnia 2009 - 09:06

musisz naprawdę przekalkulować, ja bym wybrał mieszkanie bo:
- nie ma nas w domu do 18-20
- nie interesuje mnie koszty i latanie wokół jakiś remontów itp
- na weekend jadę do domku do rodziny i odpoczywam i wracam do siebie:D
- większe miasto to większe możliwośći dla zainteresowań dla dzieci
to tak po skrócie, wiesz dla moich dzieci w miasteczku nic nie ma:mad: po szkole i przedszkolu lądują u dziadków, także mieszkanie czeka aż wrócimy
pomyśl ile czasu spędzisz "na działce" a ile poza domem. Żonie samej w dużym i pustym domu latając po kątach za kurzem to nie wiem czy też będzie się podobało?
Cisza i spokój jest czasem też przytłaczająca, no a w moim przypadku to lubię jak coś się dzieje....
mieszkałem w domku od urodzenia, a od 5 lat w bloku i po prostu wiem co dla mnie jest na chwilę obecną lepsze. Żona czasem coś przebąknie o domku, ale jak pomyśli ile czasu jesteśmy poza domem to jej przechodzi. W dzisiejszych czasach raczej wędrujemy za lepszą pracą i zmiana mieszkania będzie łatwiejsza a do domku się jakby "przywiążesz".
życzę łatwego wyboru;)
pozdrawiam

#5 OFFLINE   Moni

Moni
  • 28 postów
  • Dołączył: 31-05-2009
  • Skąd: Lębork/ Grodzisk Maz.

Napisany 02 grudnia 2009 - 10:52

michauu moim skromnym zdaniem wybrałabym dom, chociażby dlatego że masz swoje podwórko, 0 sąsiadów za ścianą którzy lubią imprezować :) tylko że minusem posiadania domu są remonty dach, instalacje, ogrzewanie ale coś za coś, mieszkanko prawie w wawie i do tego małe na razie jedno dzieciątko a pewnie chciałbyś mieć ich pewnie jeszcze ze dwójkę żeby nie było nudno :) a czy nie myślałeś o tym żeby kupić dom "kawałek" dalej od warszawy np. Grodzisk Mazowiecki, Błonie albo w okolicy? Ja mieszkam w Grodzisku co prawda na razie na wynajmie i okolica jest super. Wycieczka do Wawy zajmuje 35-40 min to jest ok. 35 km ode mnie na mokotów wiec chyba nie daleko a i komunikacja jest nienaganna (SKM, WKD) więc jeśli masz wybrać dom gdzieś w innym rejonie polski i z niższymi zarobkami to chyba lepiej dalej pracować w wawie i mieszkać gdzieś w zacisznym miejscu :D wiem rozpisałam się ale może to da Tobie do myślenia. Pozdrawiam

#6 OFFLINE   iwonka

iwonka
  • 540 postów
  • Dołączył: 01-10-2008
  • Skąd: jeszcze dalej niż koniec świata
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 02 grudnia 2009 - 14:47

Wiesz zawsze byłam za domkiem bo cale swoje życie mieszkam w bloku, a ostatnio z bardzo uciążliwym sąsiadami.Razem z mężem zastanawiamy się nad zmianą mieszkania ale ja biorę pod uwagę kilka innych rzeczy niż samo utrzymanie domu.Dla mnie bardzo ważna jest dostępność do kilku instytucji: przedszkole ,szkoła,ośrodek zdrowia,komunikacja z resztą świata(chodzi o dojazd do pracy na przykład),ewentualnie sklepy (żeby nie trzeba było raz w tygodniu jeździć na wielkie zakupy tylko żeby mieć taki sklepik pod nosem niedaleko na bieżące zakupy).Owszem liczy się też okolica,ale że ja nie posiadam prawa jazdy więc szukałabym czegoś bliżej miejsca pracy lub z dobrym dojazdem do niej.Całym sercem jestem za domkiem-lepiej kupić dom w cenie mieszkania.Jeśli masz możliwość to szukaj domku no obrzeżach wielkiego miasta,tam jest pewnie jak narazie najtaniej.Pozdrawiam:)

#7 OFFLINE   BRYLANT

BRYLANT
  • 371 postów
  • Dołączył: 25-08-2007
  • Skąd: Zgorzelec
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 02 grudnia 2009 - 15:20

Taaa jeszcze tylko brakuje sądy typu jakie skarpetki mam założyć "Białe zwykłe czy czarne stopki" ...

#8 OFFLINE   Moni

Moni
  • 28 postów
  • Dołączył: 31-05-2009
  • Skąd: Lębork/ Grodzisk Maz.

Napisany 02 grudnia 2009 - 16:48

Taaa jeszcze tylko brakuje sądy typu jakie skarpetki mam założyć "Białe zwykłe czy czarne stopki" ...


kolega michauu poprosił o opinię więc ją dostaje nie podoba się to nie czytaj tego tematu i po sprawie :D

#9 OFFLINE   michal6/9

michal6/9
  • 36 postów
  • Dołączył: 09-10-2008
  • Skąd: Jastrzębie Zdrój
  • Województwo: śląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 02 grudnia 2009 - 16:53

siemka ja jak narazie mieszkam w bloku a mieszkam juz jakies 25 lat i mam po pprostu dosyć (sąsiedzi tłok i ciągły brak miejsca na parkingu brak możliwości wiekszej imprezki itp )a jak jezdze do teściów na wieś to jestem zachwycony cisza spokuj kawałek działeczki grill i dużo miejsca dla mojej kluseczki (omega )i oczywiście dla szkraba niedaleko lasek świeżę powietrze żyć nie umierać,teraz kiedy razem z żoną mieliśmy podjąć decyzję gdzie bedziemy mieszkać to bez wiekszego zastanowienia wybraliśmy domek chcieliśmy kupić ale koszty prawie takie same jak przy budowie wiec wybraliśmy budowe co nowe to nowe ale trzeba troszke poczkać aż sie wybuduje co prawda do pracy mamy blisko,kolo naszego nowego domku do sklepu mamy blisko i jakiekolwiek instytucje wiec dla nas wybór był oczywisty ,Pozdrawiam i trafnej decyzji:D

#10 OFFLINE   iwonka

iwonka
  • 540 postów
  • Dołączył: 01-10-2008
  • Skąd: jeszcze dalej niż koniec świata
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 02 grudnia 2009 - 17:37

Taaa jeszcze tylko brakuje sądy typu jakie skarpetki mam założyć "Białe zwykłe czy czarne stopki" ...


a przeszkadza ci to kolego ? jeśli ktoś potrzebuje porady to zakłada temat ,po to jest OT:p

#11 OFFLINE   kamils83

kamils83

    TOS 3K11

  • 111 postów
  • Dołączył: 25-08-2009
  • Skąd: Ostrowiec Św.

Napisany 02 grudnia 2009 - 20:21

Ja oczywiscie doradzam domek. Jestes Panem swoich czterech ścian, a nie spółdzielnia (pomimo wykupu i tak trzeba płacic czynsze itd.) Robisz co chcesz. I nikt ci sie w kaloryfery nie tłucze ze za głośno muzyki słuchasz. Dzieciaki mają miejsce do zabawy,żona ogródek, a ty własne miejsce na umycie samochodu.

#12 OFFLINE   mrogal

mrogal

    ex PREZES SyBy

  • 1 419 postów
  • Dołączył: 31-03-2009
  • Skąd: Pasłęk
  • Województwo: warmińsko-mazurskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie wiem jaki mam silnik

Napisany 03 grudnia 2009 - 08:58

przeczytałem wszystko od początku i taka refleksja nie bierz pod uwagę tylko sondę, bo każdy by chciał mieć domek. Przeczytaj post Iwonki i weź pod rozwagę jej argumenty i to, że masz małe dziecko. I taka uwaga do tych co tęsknią za działeczką - ile czasu od października do kwietnia spędzicie na niej? Przejeżdżam codziennie kilka razy przez "nowe" osiedla i wiecie kiedy tam zaczyna się życie - po 18-19 tej, a tak to ciemnica...
ehh też bym chciał mieć domek...

#13 OFFLINE   cita

cita

    I'm back :P

  • 4 748 postów
  • Dołączył: 13-05-2006
  • Skąd: Leszno
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 03 grudnia 2009 - 09:18

domek jest fajny i dzialeczka tez - ale ilu z Was mieszkało w czymś takim?

Owszem w spółdzielniach płacisz czynsz itd ... ale w domku masz ogrzewanie, sprzątanie, naprawy, dojazdy i cała masa innych rzeczy, ktore kosztują czas i pieniądze.

Pewnie, ze domek jest wygodny i wiele więcej mozna zrobic ... ale jesli ktoś liczy, ze oszczędzi na czynszu ... to sie myli.

#14 OFFLINE   egon

egon
  • 5 983 postów
  • Dołączył: 28-07-2006
  • Skąd: Ujście/Piły
  • Województwo: wielkopolskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 03 grudnia 2009 - 09:37

Temat rzeka, koszty utrzymania są podobne jak sie wszystko policzy i rozłoży w czasie.

#15 OFFLINE   cita

cita

    I'm back :P

  • 4 748 postów
  • Dołączył: 13-05-2006
  • Skąd: Leszno
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 03 grudnia 2009 - 09:53

Temat rzeka, koszty utrzymania są podobne jak sie wszystko policzy i rozłoży w czasie.


pozwole sobie miec inne zdanie (poparte wiloletnim doświadczeniem mieszkania w domku i w mieszkaniu)
ps. oczywiście należy wyrugować jakies skrajne przypadki typu mieszkanie z lat 70tych, nieocieplone, z żeliwnymi kaloryferami, i pojedynczymi oknmi itd.
Normalnie nie ma haka - domek wychodzi drożej i nic na to nie poradzisz, chyba, ze budując go dołożysz do inwestycji 30% wartości na budownictwo ... nie pamiętam fachowej nazwy ... energooszczędne.

#16 OFFLINE   egon

egon
  • 5 983 postów
  • Dołączył: 28-07-2006
  • Skąd: Ujście/Piły
  • Województwo: wielkopolskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 03 grudnia 2009 - 10:03

drożej?
hm, nie bedę sie upierał mówie o całokształcie
tak jak ktos już zanaczył że w mieście kupisz mieszkanie za taka cene jak poza miastem domek więc na poczatku już jest róznaica w cenie, co do kosztów utrzymania rocznych wychodza podobnie.
wszytko zalezy czy ktos jest domatorem i chce mieć św. spokój i robic co chce(domek poza miastem)
czy chce być ograniczony (mieszkanie w bloku)nie będę tego rozwijał

#17 OFFLINE   Madzia

Madzia
  • 1 288 postów
  • Dołączył: 28-10-2007
  • Skąd: Kraków
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 03 grudnia 2009 - 10:11

A ja napiszę tak... Od zawsze mieszkałam w domku z ogródkiem itd... było super fajnie, ale od prawie 4 lat mieszkam w bloku i sobie chwalę. Nie interesuje mnie opał, koszenie trawy, remont dachu czy wiele innych rzeczy. Fakt faktem, że jeśli mam tylko czas to wracam tam i spędzam latem każdą wolną chwilkę na leżaczku ładując akumulatorki, ale chyba na dzień dzisiejszy i jeszcze kilka lat nie chciałabym mieć własnego domku. Na własny dom trzeba mieć dużo czasu bo trzeba o niego dbać. Owszem, że kiedyś bym chciała mieć, ale jeszcze nie teraz.

#18 OFFLINE   kamils83

kamils83

    TOS 3K11

  • 111 postów
  • Dołączył: 25-08-2009
  • Skąd: Ostrowiec Św.

Napisany 03 grudnia 2009 - 10:27

Ja mieszkałem przez wiele lat w blokowiskach i miałem doscyc. Na szczescie od kiedy jestem zonaty mieszkam w domku i jestem bardzo zadowolony. Człowiek wie , że zyje.

#19 OFFLINE   mrogal

mrogal

    ex PREZES SyBy

  • 1 419 postów
  • Dołączył: 31-03-2009
  • Skąd: Pasłęk
  • Województwo: warmińsko-mazurskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie wiem jaki mam silnik

Napisany 03 grudnia 2009 - 10:32

jeszcze dopowiem i pewnie Madzia i cita potwierdzą, u mnie jest sporo domków do sprzedaży a i tak każdy buduje swój - czemu?
mieszkania w porównaniu do domków idą jak ciepłe bułeczki i to też należy brać pod rozwagę....

#20 OFFLINE   beast

beast

    Vauxhall Killer

  • 18 304 postów
  • Dołączył: 04-08-2006
  • Skąd: Kwidzyn
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: silnik po tuningu

Napisany 03 grudnia 2009 - 10:33

to moze ja sie wypowiem.

Do 25 roku zycia mieszkalem w bloku w miescie. Co prawda nie mialem uciazliwych sasiadow ale zawsze marzylo mi sie mieszkanie za miastem. Trafila sie okazja to zalatwilem sobie mieszkanie w "tzw" noclegowni Kwidzyna malowniczej wiosce 10km za miastem) - co prawda w bloku ale malym (6 rodzin bardzo fajni ludzie- mieszkanie 3 pokoje prawie 70m). I normalnie raj - cisza, za balkonem lasek. wlasny garaz , spokoj, zero tloku. Do malych zakupow 2 sklepy w poblizu. Moglo by sie wydawac ze idylla. ale po paru latach mieszkania tam:
dziecko rosnie - mala ma prawie 4 lata i teraz to juz luksus ale jak byla mala to zeby pojechac do miasta to byla cala wyprawa. Teraz obydwoje z zona pracujemy (dziennie przynajmniej 25-30 km na 1 samochod (ja robie znacznie wiecej - taka praca) - musimy miec 2 auta) przyjezdza czlowiek po pracy i juz mu sie nic nie chce - wyjsc nie wyjdziesz bo dziecka nie ma z kim zostawic - opekunki tak - ale w miescie, plac zabaw - piaskownica i 2 hustawki - w miescie na kazdym osiedlu duze place, Powoli robi sie to uciazliwe. Wiec za jakies max 2 lata chce wrocic do miasta zeby dziecko mialo blisko bo szkoly - zeby nie trzeba bylo kilka razy dziennie wozic i odwozic - szkola, zajecia dodatkowe, basen itp.
Mysle ze domek na wsi - zajebeasta rzecz - ale mieszkanie w miescie - bardziej praktyczne. Co do warszawy - to faktycznie jest przereklamowana, ile razy tam jestem (a jestem dosc czesto - zona pochodzi z warszawy) dostaje nerwicy - nie nawidze korkow. Ile zycia czlowiek traci na stanie w korkach i dojazdy do pracy. Wole mniejsze miasto