Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Deutschewagenkultur, czyli o ujeżdżaniu po Germanii słów kilka


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
8 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   tter282

tter282
  • 41 postów
  • Dołączył: 30-10-2008
  • Skąd: Poznań

Napisany 21 listopada 2009 - 11:04

Jako że spędzam w Niemczech sporo czasu, garść uwag na temat poruszania się po drogach.

1. Za miastem.
- Na normalnych szosach zamiejscowych należy zwracać uwagę na oznagowania dot. fragmentów szybkiego ruchu - znak jak u nas. Pamiętać trzeba, by po zakończeniu takiego odcinka, który na oko niewiele różni się od zwykłego, zdjąć nogę z gazu.
- Stosować się do ograniczeń prędkości!!! Niezależnie od zagrożenia mandatem, ale dla własnego dobra! Niemcy stawiają znaki faktycznie tam gdzie trzeba, więc jeśli wymalowali nagle "40", to należy spodziewać się za moment psikusa. Przekonałem się o tym kilka lat temu w Harzu - skończyło się na odartym o barierkę boku.
- Fotoradary, choć rzadko spotykane, jednak są czynne i NIEOZNAKOWANE jak u nas. Spodziewać się ich możemy zazwyczaj w okolicach skrzyżowań z innymi Landstrassami i w miejscach niebezpiecznych.
- Oznakowanie dróg. Specyficzne - podawany jest kierunek generalny, zaś odchodzące drogi boczne opisane dopiero strzałkami kierunkowymi przysamym skrzyżowaniu.
2. Autobahnen. Co tu pisać - bajka. Ale...
- Uwaga na ograniczenia prędkości (zazwyczaj 120 km/h), Niemcy stosują się do nich na zasadzie +10. Informacje wyświetlane na tablicach świetlnych, podawane są z zazwyczaj ważnych powodów, więc stosowanie się do nich jes bardzo zalecane. Komunikaty są proste i zrozumie je nawet osoba nie władająca niemieckim.
- Lewy pas służy WYŁĄCZNIE DO WYPRZEDZANIA!. Przestrzegane przez Niemców wręcz obsesyjnie. Każdy manewr zmiany pasa sygnalizowany jest kierunkowskazem, więc jazda jest płynna i bardzo bezpieczna.
- Zasada suwaka - ŚWIĘTA. Cholera, dlaczego nie ma tak u nas...
3. W mieście.
- Kierowcy są bardzo uprzejmi, jeśli zasygnalizujemy zmianę pasa, manewr w poprzek drogi, wywyołany pomyłką itp, każdy nas wpuści (chyba że autem jedzie nasz rodak - wówczas zapomnij, lub Turek - szansa na stłuczkę, zwłaszcza w Berlinie, na zachodzie rzadziej)
- Piesi są święci. Kropka.
- Parkowanie wyłącznie w miejscach wyznaczonych. Jest ich naprawdę dużo, nie ma raczej problemu.
- Nie wyrzucać petów itp za okno - mandat, w zależności od miasta nawet 200 euro.
4. Policja.
Władająca raczej wyłącznie niemieckim (albo nie przyzanjącasię do angielskiego). Kompetentni, uprzejmi, ale jeśli mają rację, Twoje tłumaczenia zdadzą się psu na budę. Raczej nie są złoścliwi, choć w sytuacji, gdy spór jest między Polakiem a Niemcem, wezmą stronę swojego. Absolutnie nie próbować "dogadywać się". Już lepiej od razu zgłosić się do mamra.
5. Wnioski.
Niemcy to raj dla kierowców. Świetne drogi, bardzo dobrzy i uprzejmi kierowcy, doskonała infrastruktura, paliwo, itp. Żal, że u nas to tylko sen... Ale podkreślam obsesyjne przywiązanie do przepisów, więc jeśli na pustej, dwupasmowej ulicy w takim Dortmundzie jest "50", to jedźmy ile napisano i nie róbmy obciachu, o nara zaniu się na mandat nie wspominając.

Ufff...
Machiny takie ponawymyslali bo siły w ręcach nie mieli

#2 OFFLINE   Maniek6600

Maniek6600
  • 640 postów
  • Dołączył: 10-10-2009

Napisany 27 listopada 2009 - 21:09

Kolego zgadzam się z toba w 200%!!!!!!!!!!!!! Niestety w Polsce to nie zda rezultatu...Dlaczego??? Zależy od mentalności..Ile razy widziałem jak jadąc omegą zasygnalizowałem w obcym mieście manewr zmiany pasa a młody nie zawsze ( cycek) w omedze sedan pokazał mi jeszcze środkowy palec....Nie wiem z czego on jest dumy??? Z swojej głupoty czy inteligencji???

#3 OFFLINE   Roozga

Roozga

    Wujek Dobra Rada

  • 8 617 postów
  • Dołączył: 14-04-2007
  • Skąd: Szczecin
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 03 grudnia 2009 - 15:19

tter282, bardzo fajny opis

często tamtędy pomykam (przez niemiaszki) i fajnie wiedzieć pewne rzeczy

Dodam od siebie że jeśli jedziesz pasem zewnętrznym i ktoś jedzie szybciej od Ciebie to zamiast mrugać Ci za plecami długimi (szczególnie uciążliwe w nocy) to ma włączony kierunkowskaz lewy i cierpliwie czeka na wyprzedzenie :) - bardzo mi się to podoba i uskuteczniam na licznych autostradach w Polsce :)



 


#4 OFFLINE   BRYLANT

BRYLANT
  • 371 postów
  • Dołączył: 25-08-2007
  • Skąd: Zgorzelec
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 03 grudnia 2009 - 15:32

Świetne drogi, bardzo dobrzy i uprzejmi kierowcy


Co do dróg to może i masz rację . Mieszkam przy granicy z Niemcami i zauważyłem ze niemiaszki u siebie (Niemczech) są dla polaków mili grzeczni , ale jak już oni są u nas (Polska) to sie zmieniają ,już Cię nie przepuszczą na pasach, albo z grzeczności i z uśmiechem na twarzy nie puszczą cię pierwszego . Panowie oni są fajni i mili tylko u siebie .

#5 OFFLINE   Payatz

Payatz

    The Darkness Age Has Come

  • 1 090 postów
  • Dołączył: 26-06-2008
  • Skąd: Jaworzno
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 03 grudnia 2009 - 16:09

Co ma też odwrotne konsekwencje, bo większość Polaków w Niemczech jeździ jak pan bóg przykazał, a po przekroczeniu granicy w kraju jeżdżą już 'po polsku'.

 


#6 OFFLINE   Beny

Beny

    x30ben

  • 4 042 postów
  • Dołączył: 28-12-2006
  • Skąd: Malbork - GMB
  • Województwo: pomorskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.0 V6 X30XE

Napisany 03 grudnia 2009 - 17:49

Co ma też odwrotne konsekwencje, bo większość Polaków w Niemczech jeździ jak pan bóg przykazał, a po przekroczeniu granicy w kraju jeżdżą już 'po polsku'.


500ojro płacone na miejscu to nei 500zł na kredytowanym... to nie ma się co dziwić :)
Dodany obrazek

ZWYKŁY KLUBOWICZ

#7 OFFLINE   wodzu530

wodzu530
  • 132 postów
  • Dołączył: 08-05-2009
  • Skąd: radomsko

Napisany 03 grudnia 2009 - 18:51

Tego samego doswiadczyłem bedąc rok temu w niemczech po swą omege.
Tam jak jest ograniczenie do np. 40km/h to wierzcie mi ze nie ma co szybciej jechac bo jest naprawde ciasno i łatwo o obcierke lub utrate lusterka. ale miedzy miastami oddalonymi nawet o 10km jest auto bahn gdzie tniesz jak przecinak.
A w Polsce mamy za szerokie drogi na teren zabudowany, gdzie niemal kazdy jedzie conajmniej 70km/h i drogi krajowe które maja za duzo skrzyzowan, swiateł, dodatkowo przebiegają przez tereny zabudowane gdzie za ograniczenia predkosci. na dodatek wiele robót drogowych, które wykonuje sie w dzien. w Niemczech remonty przeprowadza sie w nocy gdzie ruch praktycznie nie wystepuje.

#8 OFFLINE   cartel

cartel
  • 2 postów
  • Dołączył: 25-05-2009

Napisany 06 grudnia 2009 - 22:06

Co ma też odwrotne konsekwencje, bo większość Polaków w Niemczech jeździ jak pan bóg przykazał, a po przekroczeniu granicy w kraju jeżdżą już 'po polsku'.


Widzisz bo w krajach starej UE jak jest ograniczenie 40km/h to po prostu w tym miejscu nie da sie (lub jest to trudne) jechac szybciej. u nas 40 jest na normalnej drodze wystarczy ze w promieniu 5km mieszka radny i mu halas przeszkadza albo w 1945 jakis wiesniak przechodzil przez ulice i go ormo potracilo - w PL zasada jest taka ze nie wazne jak wyglada faktyczna sytuacja najbezpieczniej wprowadzic 40km/h. Pojedz kolego do wloch i w zakret przy ktorym stoi znak 40 sprobuj wjechac 80... :D

#9 OFFLINE   Benedykt

Benedykt
  • 115 postów
  • Dołączył: 21-01-2009
  • Skąd: Alwernia

Napisany 27 grudnia 2009 - 15:25

Warto też pamiętać że w Niemczech inaczej jest oznakowana droga jednokierunkowa.Widziałem już kilku Polaków, którym się "pomyliło" :)

Dodany obrazek



Druga sprawa to ograniczenie szybkości z takim szyldem dodatkowo.Obowiązuje tylko przy mokrej nawierzchni.

Dodany obrazek



Radzę również uważać na łapki radarowe z pomiarem odstępu od następnego pojazdu.Sporo teraz tego rozstawiają i to nie tylko na wiaduktach (jak na zdjęciu poniżej).Często widać tzw. potrójną łapkę, która mierzy szybkość osobowych, ciężarowych i na dodatek odstęp między pojazdami.Najczęściej ustawiają to na autostradach (choć nie zawsze).jednym słowem - jechanie komuś na tyłku może być kosztowne :)

Dodany obrazek

Dodany obrazek


Uważajcie również na rowerzystów jadących ulicą jednokierunkową pod prąd.Są miejsca (specjalnie oznakowane) , w których im wolno.Czasami można się nieźle zapomnieć i albo go potrącić , albo trąbić na biedaka.A on ma prawo jechać :)

Dodany obrazek

Dodany obrazek


Również na rowerzystów trzeba uważać przy skrętach w prawo lub lewo w centrach miast.Jeżeli jest dla nich wytyczony szlak rowerowy (głównie na chodniku ) to bezwzględnie przed skrętem należy uważać nie tylko na pieszych , ale i na tych nieszczęsnych rowerzystów.Często i gęsto wyskoczy taki zza pleców pędząc swoim szlakiem i niestety ma pierwszeństwo.Potrącenie takiego może być bardzo kosztowne , bo trzeba zapłacić za wszystkie szkody.

Dodany obrazek

Tu akurat pas dla rowerów jest wymalowany na niebiesko (częściej na czerwono) , ale zdarza się również, że są tylko wymalowane same przerywane linie i wtedy można się szybko zapomnieć.