Ale to o niczym nie świadczy. Przepisy ruchu drogowego stanowią zasady poruszania się po drogach a nie czyjeś domysły i to co mówi nawigacja.
Bosz ... to był przyklad. Czy ja gdzies powiedzialem, ze to ma coś wspólnego z PoRD
Co innego "wydaje mi się" a co innego PORD.
Jeszcze raz. Żadne wydaje mi sie. Podaje prosty przyklad w jaki sposob zinterpretowac przepisy z PoRD. Przyklad, a nie cytat z PoRD.
Już na jednym forum byla o tym dyskusja i tez połowa dyskusji obijała sie o czepianie sie cytatów z poRD i mojego wytłumaczenia... zeby na koncu dojść do tego, ze ta
analogia jest dokladnym i prostym wytłumaczeniem wszelkich zasad obowiązujących na rondzie
Nie ma takiej możliwości ponieważ definicja drogi jednokierunkowej i jej oznaczenia jest jasna. Ronda się pod nią nie łapią.
Jeszcze raz powtarzam -
nigdzie nie napisalem, ze to jest to samo i ze to jest definicja z PoRD. Napisalem, ze to bardzo prosty sposob na zrozumienie ronda, na wyobrażenie sobie z czym mamy doczynienia. Sposob bardzo prosty, przejrzysty i b. zrozumiały dla wszytskich
To jest wytłumaczenie na podstawie "wydaje mi się" a nie PORD.
Ależ żadne wydaje mi sie.
Podaj mi choć jeden przyklad na niezgodność tej
analogii do zasad obowiązujących na rondzie. Choć jeden przyklad, ktory podważa mozliwość takiego tłumaczenia.
Skoro tak duzo ludzi ma problem z rondem, to należy szukać sposobów na wyjasnienie danego zagadnienia. W każdej dziedzinie nauki używa sie porównan, alalogi, przykładów aby wyjasnic jakies zjawisko.
Dlaczego nie mozna wytłumaczyć ronda na podstawie czegoś prostego i banalnego.
Skoro na rondzie mozna poruszać sie w jedną strone, skoro mijamy zjazdy, ktore defakto są drogami podporządkowanymi, skoro rondo zwykle wpisuje sie w okrąg ... to czym w praktyce (a nie w mysl PoRD) różni sie to od drogi jednokierunkowej, biegnącej po łuku, na ktorej znajdują sie następujące po sobie skrzyżowania z drogami podporządkowanymi z prawej strony?
Tak po ludzku.
Czepiasz sie PoRD .. a ja słowem o nim nie wspomniałem. Podałem sposob, w jaki mozna komus wytłumaczyc co zrobic i dlaczego na rondzie.
Słycham - wytłumacz coś sie tak czepił przykladu/analogi/porównania (używam wielu słów, zebyś sie znów nie czepił, tym razem j. polskiego) skoro bardzo jasno oddaje zasady panujące na rondzie?
Wskaż jeden przepis (przepis, a nie definicje całości) ktory nakazuje inne zachowanie na rondzie niż w mojej analogi.
Poza tym ... przecież ja nie napisałem posta w "sprzeciwie" .. tylko potwierdzeniu Twoich słów, wiec tym bardziej Cie nie kumam.
Nie mozna skręcić na rondzie w lewo .. bo z ronda zjeżdza sie zawsze w prawo, a na rondzie jedzie sie prosto, choć po łuku.
A to, ze egzaminator mówi w lewo - nic nie znaczy, prócz tego, ze jest ignorantem. Poza tym nikogo nie tzreba przekonywać, ze instruktorzy oraz egzaminatorzy nie są wyroczniami i nader często uczą błędów