Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Przejścia dla pieszych


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
102 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   Pingwin60

Pingwin60
  • 72 postów
  • Dołączył: 09-09-2008
  • Skąd: Pruszcz Gdański

Napisany 19 września 2009 - 09:04

Witam.
To jest problem naszych kierowców. Może nie w każdym mieście, ale jednak jest. Często jestem w Bydgoszczy - i zauważyłem, że tam jak się nie wyjdzie na pasy to można czekać do ......... śmierci. Ja ZAWSZE jeżeli mam taką możliwość przepuszczam pieszych na pasach. Jestem dość młody i jeszcze nie tak dawno sam się poruszałem "z buta" praktycznie wszędzie. I naprawdę miło jest jak się stoi na przejściu i jedzie pełno samochodów jak któryś się zatrzyma. Ja zawsze dziękuję - i dużo pieszych też to robi. A wtedy jakoś tak milej w sercu ;-).

A jak Wy się do tego odnosicie? Wpuszczacie pieszych?

Ale ma to też drugą stronę medalu. Ostatnio jakaś babcia prawie mi maskę obiła, bo... Przepuściłem ją na pasach :/. Oczywiście zbluzgała mnie... Byłem w ostrym szoku - ale to pewnie przez jakąś audycję w radiu, które zasięgiem obejmuje nawet najskrytsze zakamarki :D. Mieliście też takie sytuacje?



#2 OFFLINE   Soseq

Soseq

    Black is beautiful :)

  • 3 425 postów
  • Dołączył: 15-01-2007
  • Skąd: Katowice / Lędziny
  • Województwo: śląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 19 września 2009 - 09:10

A jak Wy się do tego odnosicie? Wpuszczacie pieszych?

tak zdarza mi się zatrzymywać przed przejściem, ale mam przykład który mnie spotkał

jechałem w Katowicach jedną z najbardziej ruchliwych ulic wjazdowych do Miasta (Ul. Mikołowska), na całej jej długości są przejścia ze światami ale są dwa bez świateł, jadąc w ciągu aut z daleka już widziałem oczekująca na przejście kobietę z wózkiem, zatrzymałem się i jakie było moje zdziwienie jak kierowcy za mną zaczęli trąbić i do tego kierowca stojący tuż za mną rzucił kilka słów niecenzuralnych, i ja tu być dobrym na drodze

Byłem na:
III Zlot - Lidzbark Warmiński 2007, IV Zlot Kobyla-Góra 2007, V Zlot - Ślesin 2008, VII Zlot - Bocheniec 2009, VIII Zlot - Wawrzkowizna 2009, IX Zlot - Czaplinek 2010, X Zlot Ślesin 2010, XI Zlot - Żagań 2011, XII Zlot - Toruń 2011, XIII Zlot - Ślesin 2012, XIV Zlot Skwierzyna 2012, XV Zlot - Zakrzewo 2013, XVI Zlot - Częstochowa 2013

II Miejsce Car-Audio V Zlot Ślesin, I Miejsce Car-Audio VII Zlot Bocheniec, I Miejsce Car-Audio VIII Zlot Wawrzkowizna, II Miejsce Car-Audio X Zlot Ślesin, I Miejsce Car-Audio XI Zlot Żagań, II Miejsce Car-Audio XII Zlot Toruń, I Miejsce Car-Audio XIII Zlot Ślesin


#3 OFFLINE   powazny

powazny

    jedyny poważny

  • 366 postów
  • Dołączył: 30-12-2008
  • Skąd: Głogów
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 19 września 2009 - 09:11

zanim zatrzymam się przed przejściem dla pieszych, patrzę w lusterko, czy aby ktoś mi się w tyłek nie wbije, albo nie popędzi lewym/prawym pasem, kiedy ja już stał będę.

no i nie raz była taka sytuacja, że ja stałem przed przejściem, a pojazdy z naprzeciwka jechały i jechały... ojjjj, ja ja bym mandatami walił za coś takiego!

#4 OFFLINE   krzysiek

krzysiek
  • 364 postów
  • Dołączył: 16-10-2008
  • Skąd: Konin
  • Województwo: wielkopolskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 19 września 2009 - 09:15

zanim zatrzymam się przed przejściem dla pieszych, patrzę w lusterko, czy aby ktoś mi się w tyłek nie wbije, albo nie popędzi lewym/prawym pasem, kiedy ja już stał będę.


Popieram, bardzo mądre i poważne.
A przecież jest za to mandat, za wyprzedzanie przed i na przejściu...

no i nie raz była taka sytuacja, że ja stałem przed przejściem, a pojazdy z naprzeciwka jechały i jechały... ojjjj, ja ja bym mandatami walił za coś takiego!


Tylko z reguły wtedy nie ma policji...

#5 OFFLINE   Pingwin60

Pingwin60
  • 72 postów
  • Dołączył: 09-09-2008
  • Skąd: Pruszcz Gdański

Napisany 19 września 2009 - 09:22

Dokładnie. W Pruszczu też jest jedno dość niebezpieczne przejście dla pieszych. Dwa pasy, skrzyżowanie. Ja staję na prawym pasie i przepuszczam... I w tym momencie lewym pasem widzę jak tylko samochód leci... Przecież krew człowieka zalewa.

Chociaż ostatnio też zrobiłem podobną gafę - tylko jechałem wolno (20~km/h) - z naprzeciwka korek, samochody stoją i niefortunnie jak kobieta przechodziła przejechałem - na szczęście miałem ją jeszcze daleko, ale nauczyło mnie to większej uwagi w takich sytuacjach.

A jak zachowujecie się w korku? Zostawiacie miejsce na pasach wolne? Ja jeżeli sytuacja pozwala to tak. Tylko często w takich sytuacjach właśnie na te pasy ktoś próbuje się wcisnąć na siłę... I to nawet jak ludzie przechodzą.

Fakt - i wtedy policji nie ma...

#6 OFFLINE   Przybek

Przybek

    Diesel Power :P

  • 5 740 postów
  • Dołączył: 08-11-2008
  • Województwo: łódzkie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 19 września 2009 - 09:31

zanim zatrzymam się przed przejściem dla pieszych, patrzę w lusterko, czy aby ktoś mi się w tyłek nie wbije, albo nie popędzi lewym/prawym pasem, kiedy ja już stał będę.

no i nie raz była taka sytuacja, że ja stałem przed przejściem, a pojazdy z naprzeciwka jechały i jechały... ojjjj, ja ja bym mandatami walił za coś takiego!


Tez tak robie. Nie sztuka jest "puscic" pieszego. Trzeba to zrobic "bezpiecznie", bo czasem efekt moze byc niestety przeciwny do zamierzonego i pieszy moze nie dotrzec na druga strone ulicy...

#7 OFFLINE   Madzia

Madzia
  • 1 288 postów
  • Dołączył: 28-10-2007
  • Skąd: Kraków
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 19 września 2009 - 10:06

Piesi... ludzie chcący chodzić tak jak kierowcy jeździć. Prawie zawsze, kiedy jadę samochodem i widzę minimum 2 osoby stojące na przejsciu dla pieszych zatrzymuję się aby mogli przejść przez jezdnię. Już nie wspomnę jaka jestem szczęśliwa kiedy ktoś mi skinie głową albo machnie ręką.

... a kiedy ja jestem pieszym i kierowca mnie przepuści na pasach to zawse sie usmiecham do niego i dziękuję :)

#8 OFFLINE   chomiczek

chomiczek

    Administrator

  • 15 postów
  • Dołączył: 22-06-2015
  • Skąd: Wadowice
  • Województwo: małopolskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 19 września 2009 - 11:34

Ja zawsze zatrzymując się przed przejściem dla pieszych gdzie są 2 pasy w jednym kierunku (jeśli stoję jako pierwszy i nie ma sygnalizacji) to cały czas patrzę do bocznego lusterka od strony drugiego pasa i pokazuje pieszemu, że może bezpiecznie przejść.. patrzę tak do momentu aż na drugim pasie zatrzyma się samochód przed przejściem.

#9 OFFLINE   kocyk

kocyk

    watching you

  • 9 202 postów
  • Dołączył: 01-03-2009
  • Skąd: SZ (Zabrze)
  • Województwo: śląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 19 września 2009 - 11:56

ja robię tak samo szczególnie jak jadę autobusem bo wtedy pieszy niema możliwości nawet zobaczyć jadącego auta a czasem nawet rękę wystawię żeby poskromić tego obok jak ktoś już jest na przejściu

   post-6508-0-52963300-1485200684.jpgUrbino 18
 

Powszechnie wiadomo że coś jest niemożliwe do zrobienia, aż przyjdzie ktoś kto nie wie że to jest niemożliwe i to zrobi
Nie pij za kierownicą, stukniesz kogoś w zderzak i sobie rozlejesz. :p


#10 OFFLINE   Kesiaczek

Kesiaczek
  • 567 postów
  • Dołączył: 21-10-2008
  • Skąd: Szczytno/Kielce

Napisany 19 września 2009 - 12:48

U mnie to zalezy od sytuacji, ale raczej przepuszcam....chociaz cos mnie trafia jak sobie ludzie spacerkiem przez pasy przechodza jakby to był deptak jakiś......

#11 OFFLINE   Aadam2003

Aadam2003

    Po prostu Adam

  • 1 postów
  • Dołączył: 05-11-2008
  • Skąd: Swarzędz

Napisany 19 września 2009 - 17:11

Witam!
Oczywiście należy zatrzymać się przed przejściem, ale też nie za wszelką cenę...
Mam na myśli sytuację, kiedy jedziemy w kolumnie np spod świateł, z daleka widać, że akurat za mną jako ostatnim w kolumnie na kilometr pusto, ale mój poprzednik postanowił zabłysnąć i gwałtownie hamuje, z radością pozdrawiając pieszego:) A wystarczyło poczekać jeszcze 2 sekundy i można przechodzić przez przejście tiptopami. Apeluję i do pieszych i do kierowców nie patrzących w lusterka, bo taka nadgorliwość bywa bardzo niebezpieczna.
Adam

#12 OFFLINE   ecmpid

ecmpid
  • 71 postów
  • Dołączył: 17-07-2008
  • Skąd: Kinrooi(Belgia)Sosnowiec

Napisany 19 września 2009 - 21:00

Hej.A ja powiem tak.Mam porównanie między polskimi kierowcami a kierowcami w holandii.Mam dwoje dzieci i jak jestem w polsce to je zaprowadzam do szkoły.Na przejściu stoje i sie doczekac nie moge kiedy sie przedostane na druga strone i sie dziwie ,natomiast w holandi ide sam i jak stoje przy przejściu to kierowcy sie dziwia dlaczego nie przechodze więc taka to różnica.Oczywiście kierowcy są rózni.Ja osobiście przepuszczam wszystkich taki nabrałem nawyk na tamtejszych drogach oczywiście z zachowaniem bezpieczeństwa samochodów za mna :)

#13 OFFLINE   shamrock

shamrock
  • 37 postów
  • Dołączył: 23-06-2008
  • Skąd: Nowa Ruda

Napisany 19 września 2009 - 21:53

U mnie to zalezy od sytuacji, ale raczej przepuszcam....chociaz cos mnie trafia jak sobie ludzie spacerkiem przez pasy przechodza jakby to był deptak jakiś......


Racja też tak uważam. Ale najgorsze jest jak pieszy nagle postanowi wejść pod pedzące auto. To nic że ma potem połamane nogi albo gorzej, ważne że on był na przejściu a ten "głupi kierowca" w niego wjechał.

#14 OFFLINE   ecmpid

ecmpid
  • 71 postów
  • Dołączył: 17-07-2008
  • Skąd: Kinrooi(Belgia)Sosnowiec

Napisany 20 września 2009 - 07:36

Racja też tak uważam. Ale najgorsze jest jak pieszy nagle postanowi wejść pod pedzące auto. To nic że ma potem połamane nogi albo gorzej, ważne że on był na przejściu a ten "głupi kierowca" w niego wjechał.


to jest prawda i dlatego zawsze mam w pamięci coś co kilkanaście lat temu powtarzał mój instruktor jazdy nigdy nie miej zaufania do pieszego ,dziecka przy drodze,osoby nietrzeżwej ani do zadnej innej osoby która sie przy niej porusza to jest tak zwane ograniczone zaufanie nigdy nie wiesz co zrobia więc bądz ostrozny i jedz tak żebys zdążył zareagować bo jak nie zdążysz bedziesz mieć ślad w psychice do końca zycia

#15 OFFLINE   pdg

pdg
  • 4 postów
  • Dołączył: 17-09-2009
  • Skąd: Lublin

Napisany 04 października 2009 - 09:48

denerwujące jest tez jak pieszy wejdzie na przejście, zrobi kilka kroków i raptownie się cofa bo zobaczył nadjeżdzajacy samochod. miałem kilka takich sytuacji i w momencie kiedy ja juz stałem przed przejsciem to ten pieszy stoi i jeszcze macha zeby jechac, normalnie krew zalewa.:confused:

#16 OFFLINE   Kesiaczek

Kesiaczek
  • 567 postów
  • Dołączył: 21-10-2008
  • Skąd: Szczytno/Kielce

Napisany 04 października 2009 - 19:05

Do białej goraczki doprawadza mnie, jak staje przed przejsciem zeby ludzie przeszli, a jakis baran zap**** drugim pasem i nawet nie zwolni.........raz tak własnie widział jak baba honda, dziewczyne na pasach trzepneła i to porządnie:/

#17 OFFLINE   adamb75

adamb75
  • 28 postów
  • Dołączył: 10-08-2007
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: 3.6i 24v C36GET Lotus Omega

Napisany 04 października 2009 - 19:29

do białej goraczki doprawadza mnie, jak staje przed przejsciem zeby ludzie przeszli, a jakis baran zap**** drugim pasem i nawet nie zwolni.........raz tak własnie widział jak baba honda, dziewczyne na pasach trzepneła i to porządnie:/


podzielam twoje zdanie wielokrotnie byłem w podobnej sytuacji napiszę o takim myku skręca gość z głównej w prawo i zaraz są pasy gdzie dla pieszych jest zielone i ten as trąbi bo ludzie na przejście wchodzą i on myśli że ma zielone no dosłownie aż płakać się chce nawet nie raczy zwolnić pozdrawiam wszystkich uważających na pieszych
adam

#18 OFFLINE   damian0708

damian0708
  • 1 091 postów
  • Dołączył: 17-07-2008
  • Skąd: Kielce
  • Województwo: świętokrzyskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 04 października 2009 - 21:57

Do białej goraczki doprawadza mnie, jak staje przed przejsciem zeby ludzie przeszli, a jakis baran zap**** drugim pasem i nawet nie zwolni.........raz tak własnie widział jak baba honda, dziewczyne na pasach trzepneła i to porządnie:/


W ten sposób zgineła dziewczynka w kielcach na przejściu dla pieszych na grunwaldzkiej. Młody chłopak Vectrą zaczoł wyprzedzać rząd samochodów który stanoł na pasach żeby ją puścić w efekcje śmierć na miejscu [*]

Mnie osobiście denerwuje jak pieszy wychodzi centralnie człowiekowi pod maske. Widzi że jedzie jeden samochód to nie poczeka aż przejedzie tylko wpycha się i zatrzymuje jeden pojazd i gdzie tu ekologia gdy znów trzeba się rozpędzać, rozumiem gdy jedzie sznur samochodów to wtedy sam staje żeby kogoś puścić bo wiem co to znaczy czekać na litość na takiej Grunwaldzkiej w Kielcach lub Warszawskiej.
Wnerwiające jest to jak pieszy wychodzi na pasy mając czerwone światło w Kielcach najczęściej dzieje się tak na żytniej po prostu nerw. A najgorsze są starsze osoby nie przystanie nie obejrzy się tylko rypie z chodnika na pasy jakby deptakiem szły :/

#19 OFFLINE   Ksiadz

Ksiadz
  • 309 postów
  • Dołączył: 02-08-2009
  • Skąd: Gdynia

Napisany 05 października 2009 - 21:38

w Gdyni bardzo często ludzie przejeżdżają po prostu na czerwonym a w paru miejscach od świateł przejście dzieli ok10m. wiec dla pieszego zdąży zapalić się zielone a nie każdy sprawdza czy coś jednak nie jedzie tylko jak zielone to idę.już bylem świadkiem jak na przejściu potracono pieszego. Druga sprawa to to ze wielu ludzi jeździ w mieście za szybko i są za pewni ze zdążą przelecieć.nie zaprzeczam sam czasem jadę w mieście 70 max 80 ale zdarza mi się to bardzo rzadko. nigdy nie jechałem taka prędkością na trasie a co dopiero w mieście jak ten idiota http://www.wiadomosc...j_107923--1.html .Ostatnio znajomy pytał czym teraz jezdze jak powiedziałem mu ze omega to mi powiedział ze młodzi teraz kupuja omege bo słyszeli ze chylonska 160km/h mozna jechac ;/

#20 OFFLINE   baron_kr

baron_kr
  • 976 postów
  • Dołączył: 12-07-2007
  • Skąd: NowaSól/Oborniki
  • Województwo: wielkopolskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 05 października 2009 - 21:53

Kultura musi byc zachowana, ale jak piszecie, jak za mną nic nie jedzie to po jasnego gwinta bede hamował skoro droga jest pusta , jak jade w miescie w korku 40km/h oczywiscie czesto puszczam pieszych, kiedys duzym autem jadąc za "kobitką" w Poznaniu niestety wjechałem jej w cieniasa , bo postanowiła sobie przepuscic jednego osobnika tej same płci zatrzymując sie na lewym pasie, zapytałem jej czy warto było??? kobitka sobie poszła, do domku a my spedzilismy godzinke na czekaniu na Policje, a ona w gorsecie... wspomne tylko ze ruchu juz nie było duzego bo to były nocne godziny w Poznaniu gdzie swiatła były juz wyłączone. Czasami nadgorliwosc jest gorsza od ....:)