Dopisze sie do tematu rozladowujacego aku.
Problem mam taki ze pobor pradu wynosi 1.12A !
Niewiem od kiedy cos jest nieteges jednak gdy bylo cieplo pradu nie brakowalo po nocy do odpalenia.
Zaczalem grzebac i radio 2015 pochlania 0.85A nic z nim nie zrobie wiec poprowadzilem zasilanie osobne po zaplonie i to w pewnym sensie problem rozwiazany.
Drugi i bardziej podejrzany to bezpiecznik nr 7 w instrukcji opisany "el.szyby tyl" jednak ja mam pod nim oswietlenie wnetrza??? Tak ze 0.27A pobiera mi ten obwod, podpinajac ten bezpiecznik wlaczaja mi sie dwa przekazniki pod deska w okolicy pedalu sprzegla jeden jest maly zielony drugi jest dlugi zolty. Po odpieciu tego zielonego pobor spada do 0.11A lecz o dziwo dalej wszystko dziala, jednak dalej jest to za duzo wiec poki co zostalem bez swiatla w aucie....
O ile pamiętam dobrze z czasów, kiedy wojowałem ze złodziejem prądu prawidłowo powinno być 0,4mA. Istotne jest, kiedy przeprowadzasz pomiar. Jeśli bezpośrednio po wyłączeniu stacyjki, to niedobrze. Trzeba odczekać chyba ponad minutę, zanim centralka nie powyłącza oświetlenia (to, że zgasną lampki to jeszcze nie wszystko, jest jakiś tam układ podtrzymujący, który czuwa czy jakoś tak). Najlepiej podnieść maskę, zamknąć drzwi (wcześniej zostaw sobie szybę otwartą
)wyłączyć stacyjkę , podpiąć się pod aku i czekać. Najpierw miałem tak jak ty, ponad 1 A, potem spadało na 0,4A. To sporo za dużo, bo pobór jest tylko przez pamięć kompa i radia, a to są miliampery. Jeśli jest więcej podejrzany jest alarm, centralka głośnomówiącego (ja miałem) albo jakiś ukryty odbiornik, który działa, mimo, że powinien być wyłączony, np oświetlenie kufra.
U mnie winowajcą było radio, miało jakąś wade i niestety wymieniłem na drugie co załatwiło problem.
Na marginesie należy zauważyć, że P=UxI, czyli jeśli wykonać działanie 12Vx0,4A=4,8W. To dość spore obciążenie i powinno dać do myślenia.