denerwujący pasażerowie
#41 OFFLINE
Napisany 20 sierpnia 2009 - 09:28
a ja mam sedana i jak ktoś ma sam wyjąć z bagażnika to robię to sam:D
ludzie myślą, że jak duży bagażnik to trzeba z całej siły pie..... żeby się zamknął:x
zderzak to już mam chyba ze 3 cm niżej od tego napi....
#42 OFFLINE
Napisany 20 sierpnia 2009 - 11:16
Nie wiem dlaczego ludzie sądzą, ze jesli mam wystajacy zderzak to mozna na nim opierac walizki... A jeszcze bardziej denerwuje mnie jak upychają walizki na sile, na wysokość, mimo ze od razu widac ze nie wejda... Jak słysze trzeszczenie półki od wzmacniacza to mam ochote zabijac :guns: A tak poza tym to standard, chociaż szczegolnie nienawidze jedzenia np. draży lub rodzynek w czekoladzie w aucie... Potem szukasz tego po całej omie....
#43 OFFLINE
Napisany 20 sierpnia 2009 - 13:28
...nazywam się Marcin i jeżdżę Omegą...
- nap...dalanie drzwiami
- buciory nie tam gdzie trzeba (poza dywanikami, na tunelu)
- macanie po szybach i przecieranie łapą i paluchami
- wnoszenie śniegu i błota do środka
- ślady butów na progach...
już mi leppiej
#44 OFFLINE
Napisany 20 sierpnia 2009 - 14:12
Dobre! Zastosuję to u siebie.trzaskanie drzwiami od razu wysiadka i na przypomnienie 3 razy delikatnie otworzyć i zamknąć
#45 OFFLINE
Napisany 20 sierpnia 2009 - 14:31
Picie, jedzenie (wszelkiego rodzaju kruszenie bez względu na rozmiary okruchów )
Rozrzucanie śmieci, papierków wszędzie do o koła, co większe gabaryty (puszki, butelki) przez ramię do bagażnika (jak trafię lub w pasażera)
Dłubanie słonecznika plucie na podłogę i gdzie popadnie łupinkami po jego skonsumowaniu
Trzaskanie drzwiami, siadanie na masce, opieranie się, palcowanie szyb, pisanie na klapie "BRUDAS" itp itd to wszystko akurat mi NIE przeszkadza bo sam to robię :>(jadąc swoją roboczą asterką) dlatego że w domu muszę co weekend wspólnie z żonką sprzątać mieszkanie co jest dla mnie już bardzo denerwujące.
Co prawda po zakupie nowej bryczki (omesi) już nie będę mógł się tak relaksować jadąc bo żonka już zapowiedziała że będzie tam wręcz sterylnie
#46 OFFLINE
Napisany 20 sierpnia 2009 - 14:40
Co prawda po zakupie nowej bryczki (omesi) już nie będę mógł się tak relaksować jadąc bo żonka już zapowiedziała że będzie tam wręcz sterylnie
I bardzo dobrze
Też miałem syf w poprzedniej, że ohohoho. Ale w nowej powiedziałem: dość ! :czerwona_kartka:. Nie palę, mam porządek (odkurzam jak mam czas, bez przesady żeby co 2gi dzień), ale porządek musi być. Szybko przywykłem, i zapewne kolega również szybko przywyknie
#47 OFFLINE
Napisany 20 sierpnia 2009 - 15:23
i jeszcze doprowadza mnie do białej goraczki, jak cos rozsypia lub co gorsza rozleją tekst "ojejku a cóz Ci sie stało....to sobie posprzatasz....."
#48 OFFLINE
Napisany 20 sierpnia 2009 - 16:51
Wszyscy co jeżdzą ze mną mogą palić jeść pić - jak się nabrudzi to się posprząta - co za problem? sprzątam tak co 4000km mniej więcej - co 2..3 tygodnie wszyztko jest dla ludzi
#49 OFFLINE
Napisany 21 sierpnia 2009 - 20:24
#50 OFFLINE
Napisany 24 sierpnia 2009 - 01:53
#51 OFFLINE
Napisany 24 sierpnia 2009 - 11:27
2. Przecieranie tlustymi lapskami po zaparowanych szybach.
3. Tradycyjne trzaskanie drzwiami.
4. Palenie,bo jak sie nie wie do czego sluzy popielniczka to ma zakaz palenia w czasie podrozy.Pozniej znajduje pety pod dywanikami normalnie zero kultury:mad:
Narazie tyle...
#52 OFFLINE
Napisany 26 sierpnia 2009 - 22:28
1.Trzaskanie drzwiami
2.Wnoszenie błota,śniegu
3.Kopania w próg(otrzepywanie butów)
4.i parę innych których nie da się przewidzieć (można (trzeba) takich pasażerów więcej nie zabierać)
Jednak tu jest święta racja
Ubawiłem się czytając powyższe i przyłączam się do pytania Sypusa.
Wszystkie takie zachowania nie do pomyslenia u mnie. Jak coś mi nie pasuje, to się zatrzymuję i do widzenia.
Nie mogę sobie wyobrazić sytuacji,żeby ktoś zapalił w moim aucie lub chlał piwo i dar ryja Jak można sobie pozwolić na takie rzeczy :confused:Normalnie wynocha z mojego auta.
Ja mam ustawionych pasażerów
#53 OFFLINE
Napisany 27 sierpnia 2009 - 19:08
nawet sorry nie powiedział tylko głupia mina no i oczywiście tekst ze sie naprawi.:twisted:
#54 OFFLINE
Napisany 28 sierpnia 2009 - 13:04
Ja ostatnio zabrałem szwagra do auta to upie***** mi zamek w schowku:boks::guns::czerwona_kartka:
nawet sorry nie powiedział tylko głupia mina no i oczywiście tekst ze sie naprawi.:twisted:
juz se wyobrazam jak to wygladalo:mrgreen:
i wspolczuje tobie:D
#55 OFFLINE
Napisany 28 sierpnia 2009 - 15:01
#56 OFFLINE
Napisany 28 sierpnia 2009 - 16:09
- Jak wszystkich trzaskanie drzwiami jak w starym autobusie.Dostaje zawsze goraczki:censored:
-Jedzenie w aucie i jak cos wpada miedzy fotel a tunel i tam gnije,nikt nie posprzata po sobie
-Ciapanie po szybach palcami
-Kazdy co wsiada na fotel pasarzera to narzeka ze musi ustawiac,najlepiej wykrecic i pare cegieł do siedzenia postawiac.
-No i Zbedne uwagi podczas jazdy typu :Uwaga,Zwolnij itd normalnie gorzej niz nawigacja
-A o radio juz nie wspomne co 2 minuty inna piosenka
no to bedzie jak narazie wszystko.
#57 OFFLINE
Napisany 28 sierpnia 2009 - 16:19
:DObcy są wśród nas.Dowodem na to są tabliczki z napisem ''OBCYM WSTĘP WZBRONIONY''
#58 OFFLINE
Napisany 28 sierpnia 2009 - 17:33
Do tego trzaskanie drzwiami jak w oborze, szarpanie za fotel czy to mój czy pasażera, uwagi na temat stylu jazdy (w szczególności od osób, które nawet prawka nie mają), no i najbardziej jak wszyscy śmieją się z tego jak staram się dbać o Kluskę, jak to ją pieszczotliwie nazywam, ile jej czasu poświęcam...
Przynajmniej mam czysto w środku i nie śmierdzi jak w oborze...
#59 OFFLINE
Napisany 29 sierpnia 2009 - 10:53
#60 OFFLINE
Napisany 29 sierpnia 2009 - 11:55
mnie też bardzo denerwuje stawanie na próg lub trzymanie nogi na progu przy otwartych drzwiach....
ZWYKŁY KLUBOWICZ