Za moich czasów licealnych taki dystans się robiło rowerem w parę minut :>
Czasy się zmieniają ;p
A ja uważam że omega to mimo wszystko dobry wybór dla 18-stolatka. Można powiedzieć, że to jego pierwszy własny samochód, dodatkowo z tylnym napędem i dużym silnikiem.... Rozwali go Wiem, szkoda trochę omeszki, ale nie myli się ten co nic nie robi, a w miarę upływu czasu (o ile omcia jeszcze na chodzie będzie ;p) chłopak będzie nabierał coraz większego doświadczenia i za parę lat jazda nawet takim evo to nie będzie problem, bo nauczy się jeździć dużym wygodnym autem za małą kasę....
Tylko jak za parę lat trzeba się będzie przesiąść do czegoś mniej komfortowego i słabszego, co mniej ssie to dopiero będzie ból....
Ale jestem za - niech kupuje 3,0 w gazie i niech się uczy - wkońcu młody uczy się szybciej niż stary/-szy