Polecam lekturę na weekend.
Auto Świat nr 45 (6 listopada)
Artykuły:
"Ludzie pytają o gaz" - kilka fajnych porad dotyczących inst. LPG
oraz:
"Do pełna proszę"
na temat jeżdżenia z pustym bakiem i skutków takich poczynań.
pozdro
PS
Niestety fotki art. "Ludzie pytają... " okazały się za duże (odrzuciło), a zmniejszone są nieczytelne.
0
Kilka porad dotyczących LPG
Rozpoczęte przez
niko
, 11 lis 2006, 13:10
4 odpowiedzi na ten temat
#1 OFFLINE
#2 OFFLINE
Napisany 19 listopada 2006 - 12:24
Wlasnie tak zalatwilem sobie pompe w Carine. Ta "palac sie" zrobila takie zwarcie w ukladzie ze gdybynie centralka autoalarmu to glowny komp by sie zjaral.
Jedno n aplus ze Omega ma plastikowy zbiornik wiec nie zardzewieje ani zadne kawalki rdzy czy lakieru nie wpadna do plaiwa.
Jedno n aplus ze Omega ma plastikowy zbiornik wiec nie zardzewieje ani zadne kawalki rdzy czy lakieru nie wpadna do plaiwa.
JafoArt
TSA XXXX
TSA XXXX
#3 OFFLINE
Napisany 19 listopada 2006 - 20:04
a choćby wpadły to na pompie jest filtr siatkowy który paprochów nie przepuści :drink:ani zadne kawalki rdzy czy lakieru nie wpadna do plaiwa.
#4 OFFLINE
Napisany 20 listopada 2006 - 01:09
Z tymi problemami o ktorych mowa w artykule mozna sobie poradzić (LPG):
1. Pompa paliwa - wystarczy wsadzic przekaźnik odcinajacy ja po przejsciu na gaz
2. W omegach zbiorniki sa z tworzywa wiec nie rdzewieja
3. Nie wiem jak Wy ale ja odpalam od razu na gazie bez najmniejszego problemu jesli tylko temp. jest powyzej 5 stopni.
1. Pompa paliwa - wystarczy wsadzic przekaźnik odcinajacy ja po przejsciu na gaz
2. W omegach zbiorniki sa z tworzywa wiec nie rdzewieja
3. Nie wiem jak Wy ale ja odpalam od razu na gazie bez najmniejszego problemu jesli tylko temp. jest powyzej 5 stopni.
#5 OFFLINE
Napisany 20 listopada 2006 - 10:17
1. Pompa paliwa - wystarczy wsadzic przekaźnik odcinajacy ja po przejsciu na gaz
da się, ale operacja dośc ryzykowna, pompa ma pracować, jak nie pracuje, to zaczyna korodować i tyle, żadna oszczędność
"Krytykować może każdy głupiec i wielu z nich to robi"
Winston Churchill