Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Policja w nieoznakowanych radiowozach


  • Zamknięty temat Ten temat jest zablokowany
235 odpowiedzi na ten temat

Ankieta: Czy uważasz, że Policja przekracza swoje uprawnienia? (1 użytkowników głosowało)

Czy uważasz, że Policja przekracza swoje uprawnienia?

  1. Tak (21 głosów [95.45%])

    Procent głosów: 95.45%

  2. Nie (1 głosów [4.55%])

    Procent głosów: 4.55%

Głosuj

#1 OFFLINE   grinchi

grinchi
  • 603 postów
  • Dołączył: 12-10-2007
  • Skąd: Brwinów
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.0 V6 X30XE

Napisany 31 lipca 2008 - 04:32

Czytając artykuł na Interii artukuł na interii oraz oglądając od czasu do czasu "Uwaga pirat" na TVN Turbo zacząłem znowu zastanawiać się nad nurtującym mnie od dawna pytaniem: czy policja w nieoznakowanych radiowozach jadąc bez sygnalizacji za przysłowiowym piratem drogowym i czekając na to, aż złamie on jak najwięcej przepisów, również łamie prawo?

Ja interpretuję przepisy w ten sposób, że pojazdem uprzywilejowanym (a więc takim, który może omijać przepisy) jest auto z włączoną sygnalizacją świetlną w kolorze niebieskim oraz modulowanym sygnałem dźwiękowym (chociaż to chyba nie w każdych warunkach jest obowiązkowe). Wszystkie inne pojazdy, niezależnie od tego czy prowadzą je nasi stróżowie prawa na służbie, czy sam prezydent mają obowiązek przestrzegania przepisów.

Jakie są Wasze opinie na ten temat? Mamy chyba na forum jakiś prawników (a policjanta na pewno widziałem). Zapraszam do :komp:

#2 OFFLINE   bogumil.s

bogumil.s

    made in france

  • 4 238 postów
  • Dołączył: 26-03-2007
  • Skąd: Rzeszów
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 31 lipca 2008 - 06:44

również łamie prawo?

nie, bo działają wtedy przepisy o wyższej konieczności co sprwadza sie do tego że im jednak wolno

#3 OFFLINE   Roozga

Roozga

    Wujek Dobra Rada

  • 8 617 postów
  • Dołączył: 14-04-2007
  • Skąd: Szczecin
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 31 lipca 2008 - 07:13

czy policja w nieoznakowanych radiowozach jadąc bez sygnalizacji za przysłowiowym piratem drogowym i czekając na to, aż złamie on jak najwięcej przepisów, również łamie prawo?


Umówmy się że policja jadąc za pojazdem łamiącym prawo sprawdze międzyinnymi czy to chwilowe roztargnienie kierowcy czy jego sposób bycia

Wszystkie inne pojazdy, niezależnie od tego czy prowadzą je nasi stróżowie prawa na służbie, czy sam prezydent mają obowiązek przestrzegania przepisów.


Chyba jeszcze nie widziałeś konwoju pojazdów BORowików, czy też pojedyńczych pojazdów Korpusu dyplomatycznego (CD)



 


#4 OFFLINE   Piterek

Piterek

    ASB killer

  • 3 826 postów
  • Dołączył: 10-05-2006
  • Skąd: Częstochowa
  • Województwo: śląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 31 lipca 2008 - 07:48

Umówmy się że policja jadąc za pojazdem łamiącym prawo sprawdze międzyinnymi czy to chwilowe roztargnienie kierowcy czy jego sposób bycia


nie żartuj, za mną jechali przez prawie 10km czekając, czy na ograniczeniu do 40 km (krótki kawałek, dosłownie 300m na trasie, z boku stały pachołki bo wcześniej malowali pasy boczne) nadal będę jechał 120 km/h :censored:
mogłem jechać 90 km/h, więc mogli mnie spokojnie zatrzymać za przekroczenie dozwolonej prędkości o 30km, ale po co jak można było przyczepić się na ogon, jechać za mną kilka kilometrów, samemu łamiąc przepisy i zatrzymać mnie dopiero wtedy, kiedy będzie im się to bardziej opłacać.

nie, bo działają wtedy przepisy o wyższej konieczności co sprwadza sie do tego że im jednak wolno


bardzo śliska sprawa.

A co z tajniakami, który jadą pierwsi, specjalnie łamią przepisy, żeby Cię nagrać z tylniej kamery :?:

Cieszę się, że Policja ma coraz lepszy sprzęt, że łapie wariatów, ale czemu sama zaczyna stwarzać zagrożenie :?:

Tylko patrzeć jak nasi mundurowi przejmą "obyczaje" od idiotów z za oceanu i będą robić pościgi po centrach miast :censored:


"Krytykować może każdy głupiec i wielu z nich to robi"
Winston Churchill


#5 OFFLINE   Roozga

Roozga

    Wujek Dobra Rada

  • 8 617 postów
  • Dołączył: 14-04-2007
  • Skąd: Szczecin
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 31 lipca 2008 - 08:16

hehe

Ja mam inne doświadczenie z tajniakami. Jechali za mną bardzo blisko na trasie między Świnoujściem a Szczecin. Było tłoczno i widziałem misiaczków w lusterku, a że wychylali się co chwilę zza mojej dupki więc postanowiłem użyć resztek mojej kultury na drodze i zjechałem na marginesik coby nie bujali się za mną tylko mnie wyprzedzili. I wyobraźcie sobie że mnie zatrzymali, za to, że jechałem po pasie awaryjnym. Oczywiście mandat krzykneli ze 150 PLN, nie przyjąłem, powiedziałem że bałem się że tak blisko za mną jechali i że jak zachamuje to mnie uderzy w tyłek a ja zrobie tzw kanapkę z autem z przeciwka. Powiedział żebym nie cwaniakaował i mnie puscił

nie żartuj, za mną jechali przez prawie 10km czekając


Ludki, ale powyżesz to był sarkazm - ja wiem że ci goście bardzo często przeginają.



 


#6 OFFLINE   bogumil.s

bogumil.s

    made in france

  • 4 238 postów
  • Dołączył: 26-03-2007
  • Skąd: Rzeszów
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 31 lipca 2008 - 08:26

Tylko patrzeć jak nasi mundurowi przejmą "obyczaje" od idiotów z za oceanu i będą robić pościgi po centrach miast :censored:

powiem że niedługo bo własnie jest przygotowywana nowelizacja która ma im uprościć procedury i w stanie wyższej konieczności nie będą karani np. za rozbicie radiowozu ...

A co z tajniakami, który jadą pierwsi, specjalnie łamią przepisy, żeby Cię nagrać z tylniej kamery :?:

no ci to przeginają bo to jest zachęcanie do popełnienia wykroczenia i dobra papuga zrobiła by im koło interesu

nie żartuj, za mną jechali przez prawie 10km czekając, czy na ograniczeniu do 40 km (krótki kawałek, dosłownie 300m na trasie, z boku stały pachołki bo wcześniej malowali pasy boczne) nadal będę jechał 120 km/h :censored:
mogłem jechać 90 km/h, więc mogli mnie spokojnie zatrzymać za przekroczenie dozwolonej prędkości o 30km, ale po co jak można było przyczepić się na ogon, jechać za mną kilka kilometrów, samemu łamiąc przepisy i zatrzymać mnie dopiero wtedy, kiedy będzie im się to bardziej opłacać.

a to z kolei dlatego że każdy krawężnik (drogówka) ma limit miesięczny na mandaty i musi tyle wystawic bo inaczej po premii - poczytajcie forum policyjne - dlatego siadaja na ogon bo przecież te nowe auta nie tylko muszą sie zwrócic ale i równiez zarabiać - po prostu biznes

#7 OFFLINE   grinchi

grinchi
  • 603 postów
  • Dołączył: 12-10-2007
  • Skąd: Brwinów
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.0 V6 X30XE

Napisany 31 lipca 2008 - 11:25

Chyba jeszcze nie widziałeś konwoju pojazdów BORowików, czy też pojedyńczych pojazdów Korpusu dyplomatycznego (CD)


ale konwoje lub auta dyplomatyczne jeżdżą z sygnalizacją.


Umówmy się że policja jadąc za pojazdem łamiącym prawo sprawdze międzyinnymi czy to chwilowe roztargnienie kierowcy czy jego sposób bycia


muszą być przepisy, które regulują takie rzeczy, wydaje mi się, że nawet 10 minut obserwacji kierowcy nie może świadczyć o jego sposobie bycia na drogach.

#8 OFFLINE   Waldemarz

Waldemarz

    DZIADZIA

  • 2 660 postów
  • Dołączył: 22-05-2006
  • Skąd: Warszawa
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 31 lipca 2008 - 11:25

Tylko patrzeć jak nasi mundurowi przejmą "obyczaje" od idiotów z za oceanu i będą robić pościgi po centrach miast :censored:

Dla mnie idiotami z za oceanu nie są ci co ścigają tylko ci co uciekają.

Cieszę się, że Policja ma coraz lepszy sprzęt, że łapie wariatów, ale czemu sama zaczyna stwarzać zagrożenie :?:


Jakby nie było piratów na drodze i każdy przestrzegałby przepisy o ruchu drogowym to na pewno nie musieliby tak jechac.
Z waszych wypowiedzi to wynika ze policja wam tylko przeszkadza.
Powiem krótko jeździć zgodnie z przepisami to i oni też nie będą musieli nikogo ścigać i potem pokazywać w programie "Uwaga pirat". :mrgreen:

#9 OFFLINE   beast

beast

    Vauxhall Killer

  • 18 304 postów
  • Dołączył: 04-08-2006
  • Skąd: Kwidzyn
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: silnik po tuningu

Napisany 31 lipca 2008 - 16:18

Powiem krótko jeździć zgodnie z przepisami to i oni też nie będą musieli nikogo ścigać i potem pokazywać w programie "Uwaga pirat"



jasne :smiech2: :smiech2: :smiech2: :smiech2: :nabijacz: :nabijacz: spróbuj po warszawie jechac zgodnie z przepisami. :nabijacz: napewno warszawiacy beda ci przychylni szczegolnie widzac inna rejestracje :nabijacz: :nabijacz:




 


#10 OFFLINE   lord_craven

lord_craven

    Ciem kotka!

  • 5 572 postów
  • Dołączył: 30-08-2006
  • Skąd: Giedlarowa
  • Województwo: podkarpackie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 31 lipca 2008 - 18:32

napewno warszawiacy beda ci przychylni szczegolnie widzac inna rejestracje

Szczególnie "rodowici" warszawiacy ;)

#11 OFFLINE   grinchi

grinchi
  • 603 postów
  • Dołączył: 12-10-2007
  • Skąd: Brwinów
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.0 V6 X30XE

Napisany 31 lipca 2008 - 19:14

Szczególnie "rodowici" warszawiacy


tiaaaa :mrgreen:


Z waszych wypowiedzi to wynika ze policja wam tylko przeszkadza.


Nie o to chodzi, bo gdyby nie oni to co niektórzy by pogłupieli na drogach, ale jechanie kilka kilometrów i naliczanie delikwenta na kolejne przewinienia to po prostu przegięcie. Na stronie z artykułem podany przeze mnie na początku jest kolejny ciekawy link

#12 OFFLINE   G.A.D.T.I.

G.A.D.T.I.
  • 936 postów
  • Dołączył: 07-10-2007
  • Skąd: ZGR-ZS-ZPY(PL)-M(D)
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 31 lipca 2008 - 19:35

To co było podane w tym linku,to znam z autopsji.
Kiedyś jak nie było sumowania punktów,to miałem podobny przypadek.
Jechałem swoim mietkiem i podjechał za mną z dużą prędkością poldek.
To ja przydusiłem,było to przed terenem zabudowanym.
Wjechaliśmy do miasta i on nadal mi siedział na ogonie.
Pokonaliśmy jakieś 15km i dopiero Mnie zatrzymali,jak mi zaczoł wyliczać moję wykroczenia,to chyba cały kodeks wymienil,a przecież mógł mnie odrazu zaczymać bo i tak poza terenem zabudowanym jechałem 120km/h.







 


#13 OFFLINE   MarcoFox

MarcoFox

    Zbanowany

  • 268 postów
  • Dołączył: 28-06-2007
  • Skąd: Kórnik / Poznań

Napisany 31 lipca 2008 - 19:44

G.A.D.T.I.,
wideorejestrator w poldku... nigdy w to nie uwierzę.... a bez pomiaru to mogą mi nadmuchać...
Z 10 lat temu właśnie poldek mnie dogonił zatrzymał i mówi mi że jachałem 80 bo jemu tak licznik pokazywał i że wlepi mi mandat.... no to ja mu na to że skoro mnie dogonił to musiał jechać szybciej ode mnie i dlatego pokazywało mu 80 jak ja jechałem 60 :mrgreen:
zdębiał a potem przetrzepał mi samochód.. na szczęście auto było półroczne prosto z salonu więc mógł mi nagwizdać....

#14 OFFLINE   G.A.D.T.I.

G.A.D.T.I.
  • 936 postów
  • Dołączył: 07-10-2007
  • Skąd: ZGR-ZS-ZPY(PL)-M(D)
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 31 lipca 2008 - 20:14

ale oni mi nie dali mandatu z prędkość,tylko za inne manewry na drodze







 


#15 OFFLINE   MarcoFox

MarcoFox

    Zbanowany

  • 268 postów
  • Dołączył: 28-06-2007
  • Skąd: Kórnik / Poznań

Napisany 31 lipca 2008 - 20:36

No to nie mam pytań... skoro tak jeżdzisz to co się dziwisz... ludzie łamiecie przepisy to płacicie mandaty.... To tak jakby gościa co w sklepie kradnie batoniki nie karać bo to przecież tylko batoniki po 1 zł.... a łapią go wtedy gdy weźmie ich tyle żeby było za co karać... Wiadomo że mandat 50 czy 100 zł nie zaboli tak jak 500 i 10pkt, po takiej stówce złapany klnie pod nosem i dalej pedał w podłogę, a jak mu wlepią 1000zł i 20 pkt (zsumowanie wykroczeń) to gwarantuje że będzie jechał spokojnie żeby prawka nie stracić...
Kiedy wreszcie zrozumiecie że nawet niewielkie różnice w prędkości drostycznie wydłużają drogę hamowania... pomiędzy 50km/h a 70km/h jest prawie dwukrotna różnica !!!, załączam obrazek który doskonale to przedstawia...
I żadne gadanie że ja bezpiecznie jadę i jestem dobrym kierowcą nie pomogą bo fizyki nie da się oszukać, szeroka opona i lepsze klocki nie skrócą drogi o połowę
Dodany obrazek
Zobaczcie że z 50 zatrzymanie następuje po 27m a z 70 w tym samym momencie ma jeszcze jakieś 50 na liczniku...
I pewnie dopóki komuś dziecka, matki, żony czy kogoś bliskiego nie zabije taki jadący tylko trochę szybciej kierowca to nie zrozumieją tego i sami będą tak jeździli...
Do mnie tak naprawdę dotarło to jak by na moich oczach jeden idiota dla którego 40 znaczy 80 o mały włos nie zbił żony i dziecka, wypadł zza łuku ulicy a tam ktoś pewnie mu na złość wyznaczył oznakowane przejście dla pieszych i ci bezczelni piesi tam właśnie raczyli sobie przechodzić...

#16 OFFLINE   Roozga

Roozga

    Wujek Dobra Rada

  • 8 617 postów
  • Dołączył: 14-04-2007
  • Skąd: Szczecin
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 31 lipca 2008 - 20:46

ale konwoje lub auta dyplomatyczne jeżdżą z sygnalizacją.


No to nie wiele widziałeś - miałem kumpla którego ojciec był dyplomatą - fajnie się jeździ autem jak nie trzeba dbac o przepisy ;)

jasne :smiech2: :smiech2: :smiech2: :smiech2: :nabijacz: :nabijacz: spróbuj po warszawie jechac zgodnie z przepisami. :nabijacz: napewno warszawiacy beda ci przychylni szczegolnie widzac inna rejestracje :nabijacz: :nabijacz:

A ja próbowałem - na rejestracj ZSW, jeździłęm sobie po Warszawce chyba z godzinkę 50 km/h - w życiu mnie tak nie obtrąbiono, ale śmiać mi się chciało bo w sumie i tak z większością trębaczy spotykałem się na światłach :smiech:

BTW, mnie tam policja nie przeszkadza, nawet przyznam się chciałby, pracować jako nietoperz - takie marzenia z dzieciństwa :D



 


#17 OFFLINE   grinchi

grinchi
  • 603 postów
  • Dołączył: 12-10-2007
  • Skąd: Brwinów
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.0 V6 X30XE

Napisany 01 sierpnia 2008 - 00:12

No to nie wiele widziałeś - miałem kumpla którego ojciec był dyplomatą - fajnie się jeździ autem jak nie trzeba dbac o przepisy ;)


No ale on ma immunitet :lol: co nie znaczy, że nie łamie prawa.

#18 OFFLINE   Roozga

Roozga

    Wujek Dobra Rada

  • 8 617 postów
  • Dołączył: 14-04-2007
  • Skąd: Szczecin
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 01 sierpnia 2008 - 07:02

No ale on ma immunitet :lol: co nie znaczy, że nie łamie prawa.


No pewnie że ma i o tym właśnie mówię - nie tylko Policja ale i immunitet

Zastanawiam się tylko, bo w Uwaga Pirat tego nie pokazują, jak oniwypatrują takie kwiatki żeby zatrzymać

Jeśli normalni kierowcy jeżdżą te 90 kph, to jeśli oni by tez jechali 90 kph zawsze jechali by za tymi samymi, oczywiście mogą liczyć na to że ktoś ich wyprzedzi, co nie zdarza się zbyt często. Czyli defakto muszą grzać albo wolniej (w Danii jak się nie mylę albo w Norwegii jest przepis że jak jedziesz za wolno to stwarzasz zagrożenie, u nas nie, stąd część korków), a jak jadą szybciej niż reszta to znów łąmią przepis

A może moja dedukcja jest błędna



 


#19 OFFLINE   Payatz

Payatz

    The Darkness Age Has Come

  • 1 090 postów
  • Dołączył: 26-06-2008
  • Skąd: Jaworzno
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 01 sierpnia 2008 - 12:20

No to i ja się wypowiem.

Dwie sytuacje z mojego, bądź co bądź, niewielkiego miasta.

Pierwsza, po 23, jedzie straż miejska. Samochód nie jest uprzywilejowany, więc ma się trzymać przepisów. Przyczepiam się za nim, na budziku mam 80 km/h (teren zabudowany, 60 km/h, bo już po 23:00)

Druga, w ciągu dnia. Policja. Ruszamy razem spod świateł, równolegle. Tutaj się nie boję, bo jadę przy nich, więc nijak nie mogą bi zmierzyć prędkości. Cwaniakowali trochę, jakie to oni teraz samochody nie mają (vectra). Akurat jechałem starą Renault 25 (bo moja omcia u blacharza), a w tym R25 mam V6 2.9 litra. No i co policjanci? Gapią się głupio, bo jedziemy dalej równo, po chwili już mamy 80km/h, i dalej się głupio gapią. Normalni ludzie, bali się że ich wyprzedzi taki stary łup czy coś? Nie. Po prostu codzienność.

Jak suną przez osiedla wieczorami, to jeżdżą powoli, bo patrolują, i za to im chwała. Ale jak robią przeloty, to już przepisy mają gdzieś. A już najbardziej mnie dziwi że ludzie, jak zobaczą taką policję w lusterku, to panika, strach w oczach, popełniają wtedy najgłupsze błędy.

No, przypomniała mi się jeszcze jedna sytuacja, w Chrzanowie. Policjanci - idioci. Teren teoretycznie zabudowany, ale w Chrzanowie bardzo długo nie pojawiały się nowe tablice dot. terenu zabudowanego, więc wg ówczesnych nowych przepisów można było po tym mieście jeździć 90 km/h. Policjanci w poldku jadą sobie 25 km/h i cieszą ryje, bo nikt ich nie wyprzedza, a była taka możliwość. Ustawił się już sznurek samochodów i nikt z miejscowych nie wyprzedza. W końcu się zdenerwowalem i machnąłem cały ten sznurek razem z nimi (też tą R25, o omedze wtedy nawet nie marzyłem). No i oczywiście po chwili sygnał i mnie ostro ścigają. Jak już mnie dogonili (po ludzku zwolniłem i się zatrzymałem) to oni do mnie, że 'Panie kierowco, będzie mandat, przekroczenie prędkości, niby niebezpieczne wyprzedzanie i tak dalej'. Prędkość określili na podstawie swojego prędkościomierza, więc ich od razu za to skilowałem, a co do niebezpiecznego manewru, to oczywiście uargumentowałem tym, że 'jakiś debil jechał 25 na godzinę jak można 90. Oni - jakie 90? Wytłumaczyłem mośkom o co chodzi, i jeszcze im powiedziałem, że to chyba właśnie oni jechali te 25, i że wcale mi się to nie podobało, bo istnieje taki przepis, że bez wyraźnej przyczyny nie można utrudniać ruchu drogowego innym pojazdom. Skończyło się na kontroli dokumentów, świateł, gaśnicy - i mnie puścili. Tzn. jechali za mną aż nei zaparkowałem szukając wykroczeń.

Mam nadzieję że to daje do myślenia. Oczywiście nie generalizuję, ale nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu, a niektórzy szukają na siłę, i wiedzą że nie każdy zna przepisy. Zresztą teraz jest 'trochę' lepiej, można nie przyjąć mandatu. Gorzej jak się nie ma racji, bo wtedy na pewno zostanie podniesiona jego wysokość.

A to jeszcze jedna sytuacja.
W Gliwicach rektor politechniki napisał prośbę do policji, żeby kontrolowała parking (b o niby dojazd do śmietnika był, i był blokowany) Sytuacja polegała na tym, że prócz miejsc po lewej i prawej zajmowany był także środek parkingu. I oczywiście dostałem wezwanie na komendę. Przyszedłbym 10 minut wcześniej, i wyszedłbym z mandatem na 30 zł bo inny koleś wypisywał, ale niestety mnie już zaproponowali 100 zł + 1 pkt. Oczywiście spytałem już na wstępie, dlaczego są równi i równiejsi i dlaczego mam dostać wyższy mandat niż dżentelmen przede mną. Nic nie powiedział, i wypisuje ostro mi mandat. Daje mi do podpisania, a ja mu mówię uprzejmie że tego mandatu nie przyjmę, ponieważ nie było oznakowania dojazdu do śmietnika, i wcale nie musiałem wiedzieć, a to, że studiuję tam 3 rok nie jest żadnym argumentem (i tak było, bo jeździłem samochodem dopiero kilka tygodni, nie zawsze parkując właśnie tam). Kolesi się wkurzył, dlaczego wcześniej mu nie powiedziałem że nie przyjmuję mandatu, to mu przypomniałem, że jego obowiązkiem jest mnie o tym pouczyć, a tego nie zrobił. Zaczął mi prawić, że wezwą mnie na przesłuchanie, później na rozprawę, i zacząłem kalkulować, że na sam dojazd na te dwie okoliczności już wydam około 60 zł. Ostatecznie więc mandat wziąłem, ale tylko ze względów ekonomicznych. Gdybym był zamożniejszy, chętnie bym się tą sprawą głębiej zajął.
Jeszcze na koniec mu powiedziałem, ze mógłby wnieść gdzieś jakiś papier, żeby oznaczyli ten wjazd, a on stwierdził, burak jeden, że nie od tego oni są. To od czego, jak nie od pilnowania porządku?

Niestety spora rzesza policjantów nie nadaje się do tego, pamiętajmy, władza niszczy. On jest przedstawicielem prawa, i już wtedy niejednokrotnie nie można się z nim dogadać jak z człowiekiem. Taka prawda. Nie mówię że wszyscy, ale jednak sporo.

Strasznie sie rozpisałem, sorki. Ale to temat który mnie interesuje szczególnie. Staram się być na bieżąco z przepisami i im udowadniać, że oni nie są. Taki sport. Zresztą to samo robię ochroniarzom w supermarketach ;)

 


#20 OFFLINE   lolek

lolek
  • 45 postów
  • Dołączył: 22-08-2007
  • Skąd: PL

Napisany 26 sierpnia 2008 - 09:05

a to z kolei dlatego że każdy krawężnik (drogówka) ma limit miesięczny na mandaty i musi tyle wystawic bo inaczej po premii -

wypowiem sie leciutko jako zainteresowany :p
po 1- u mnie zadnych limitów nie ma, mam z dnia 3 mandaty to mam, mam 1 albo 6 tez jest dobrze.. jak sie trafi to będzie.
po2- od 3lat, czyli wcale nie tak duzo - nawet grosza premii nie widzialem za wyniki

a teraz odnosnie tematu
nie wypowiem sie o praktykach policjantów w nieoznakowanych bo my takiego -juz- nie mamy - do dzisiaj czasami boli mnie szyja - w koncu policjant tez sie myli.
Ktoś pisał - jak policjanci namierzają ofiare - otoz jeszcze jak byl nieoznakowany to powiem wam ze pracowalo sie elegancko bo co chwila ktos nas wyprzedzal na podwojnej, skrzyzowaniach itd, jezdzili na recznych, glupawa odbijała - jak to kazdy z resztą widzi. Niestety z oznakowanego radiowozu jezdzenie po drogach to niesamowite przezycie. Wszystko jada 90-100, nikt nei wyprzedza, kazdy mily, jedzie spokojnie...
Co do predkosci - owszem są takie aparaty ze mimo iz mogą cos zrobic i nie popelnic wykroczenia - włączyc sygnaly - to im sie nie chce i wieczorową porą zawracają na zakazie albo jezdza po chodniku bo spieszy im sie do interwencji ale sygnalow nie chce im sie wlaczyc, chocby blyskowe wlaczyc to juz inaczej wygląda
inna kwestia ze to dyzurny zezwala nam na uzycie sygnałów, my o tym nie decydujemy. Glupie to jest ale cóż, czasem jak jest duzy ruch to sie samemu włączy... przewaznie jadac do interwencji czy zdarzenia drogowego jedzie sie szybciej, nie uzywając sygnałow, raczej patrolując prewencyjnie nikt nie sprawdza ile radiowoz wyciągnie...