Teoria swoją drogą, praktyka swoją... Ja mogę Ci napisać tylko ze swoich doświadczeń.
W aucie którym ciekły uszczelniacze ssące:
- spaliny były poza normą. Duża zawartość HC.
- nie dymił po odpaleniu
- dymił na czarno po mocnym przegazowaniu
- świece miały czarny a potem biały nalot (biały był chropowaty)
- gubienie oleju nie było w zastraszających ilościach
- ciśnienie wysokie (po naprawie też takie się utrzymuje)
- końcówka wydechu okopciła się czarną sadzą po ok tygodniu
- więcej oleju gubił na trasie
W aucie w którym ciekły uszczelniacze wydechowe:
- spaliny w normie (na postoju)
- dymił na niebiesko po postoju (kilka godzin po trasie) i delikatnie na trasie.
- świece w normie (bez nalotu)
- gubienie oleju jak wyżej (potęgowane wyciekiem z wału)
- ciśnienie niższe niż w pierwszym silniku
- końcówka okopciła się w ok tydzień
- więcej oleju gubił w mieście
Generalnie to co piszesz wskazuje na wyciek z silnika (najwięcej oleju ucieka kiedy silnik stygnie). Piszesz, że jednak nie ma tam wycieków.
Jeżeli masz filtr na odmę (po prawej stronie, na końcu silnika czarna puszka) to warto go sprawdzić czy nie jest zaklejony mazią (może być jak majonez). Jeśli tak to wymyj benzyną. Sprawdź też czy cały układ odpowietrzania silnika nie jest zapchany (rurki idące od pokrywy do przepustnicy). Zatkanie ich często powoduje większe spalanie oleju.
Zalanie gęstszego oleju zwiększy wycieki i podwyższy temperaturę pracy silnika.
Jedni twierdzą, ze dobry olej zmniejsza im wycieki. Możesz spróbować, ja uważam, że Oplowski 10W40 mniej ucieka niż np Mobil 1, ale to tylko subiektywne wrażenie.
Jeżeli b ędziesz odkręcał kiedykolwiek kolektory wydechowy to możesz sprawdzić czy zawory i kolektor w środku są zakopcone. Jeśli jest tylko delikatnie oczerniony a sworznie zaworów mają białawy nalot to silnik nie pali oleju. Palenie objawia się okopconym mocno kolektorem (sadzą którą można zdrapywać) i zaworami oblepionymi czarnym lub białym nalotem. Mokre sworznie zaworów wydechowych sugerują uszkodzone uszczelniacze tych zaworów.
Wg mnie jeśli zmiana oleju nic nie da, silnik nie ma żadnych wycieków, spaliny są w normie to dolewaj i jeździj. Omega jest za mało warta, żeby sprzedawać dobry model.