Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

wydałem na omeśke 1100zł za jedną wizyte w warsztacie...


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
87 odpowiedzi na ten temat

#21 OFFLINE   lendio

lendio
  • 3 116 postów
  • Dołączył: 02-07-2006
  • Skąd: PODKARPACIE
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 17 kwietnia 2008 - 16:25

Co do tego zawieszenia padajacego na grande to taka sama bajka, jak niemozliwosc montazu gazu w silnikach Forda.
Ile wytrzymalo Ci zawieszenie w Omedze ze twierdzisz, ze jest takie dobre?

POczytaj na forum passata a sie przekonasz, ile wytrzymuje zawieszenie i jakie sa koszty jego naprawy. Mam w domu autoswiat i pisze w nim, ze najwieksza wada pasata jest jego zawieszenie, ktore nie wytrzymuje na polskich drogach zbyt dlugo.
Moze konczy tu dyskusje po i tak przyspamowalismy w tym temacie a nie ma sensu udowadniac swoich racji, tylko trzeba poczytac najpierw troche.

#22 OFFLINE   bogumil.s

bogumil.s

    made in france

  • 4 238 postów
  • Dołączył: 26-03-2007
  • Skąd: Rzeszów
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 17 kwietnia 2008 - 16:47

[quote]Kazdy wie, ze zawiecha w pasatach B5 sypie sie na grande a czesci sa bardzo drogie i zawieszenie omegi pod tym wzgledem jest 200% wytrzymalsze i tansze i tu nie ma co dyskutwac, wystarczy poczytac troche.[/quote] no kolega trwierdzi że jest inaczej, no cóż niech mu będzie :twisted: [quote name='mkaminski100']Mam kupic komplet stalowych kol czy wbic opone 15 na felge 16"? [/quote] a po co tu masz link do oryginalnych 15 alu do omegi chyba kojarzysz wzory http://moto.allegro....her_orgina.html
http://moto.allegro....5_4_sztuki.html
http://moto.allegro....r_alufelgi.html i tak dalej bo jest ich wiele więcej [quote name='mkaminski100']Co do garbusow - Omega nie jest autem kultowym. Taka mala roznica. [/quote] to co w takim razie robisz na forum klubu omegi ??? [quote name='mkaminski100']Jesli chodzi o Mondeo to troche sie mylisz, zreszta ja pisze o MKIII. Jesli piszesz, ze rdzewieja [/quote] nudzi mnie udowadnianie tobie wszystkiego ale dobrze [quote]Od pewnego czasu byłem zdecydowany na mondka 1.8 MkIII ale ostatnio jestem zasypywany życzliwymi informacjami o jego awaryjności.
Otóż jak to jest z:
1. awaryjnością siłownika podnośnika szyb - ponoć zalewa go woda i stąd problemy
2. zapiekanie się zacisków hamulca i problemy z linką ręcznego
3. samootwieranie się klapy bagażnika
4. potworna rdza
5. słabo działająca wentylacja wnętrza
6. łuszczące się pompy wodne które uszkadzaja wtryski - tego to sam nie rozumiem co ma pompa do wtrysków
7. uszkodzenia centralnego zamka
8. parciejąca uszczelka filtra przeciwpyłkowego i ponoć woda leje sie do wnętrza
Powiedzcie panowie czy jest aż tak źle ?

odp:
Tak to są awarie które występują w Mondkach ale bez przesady nie wszystkie i nie we wszystkich autkach.
Nie ma bezawaryjnego samochodu, a z tych awarii które wypisałeś to większość zaliczył bym raczej do usterek na które jest lekarstwo na tym forum Metal
Zawsze możesz kupić samochód innej marki i martwić się o skrzynie biegów, układ kierowniczy czy silnik a nie o elektrykę centralnego zamka(punkty 1,3,7 Twojego zestawienia)
Warto poczytać fora innych marek samochodów i wtedy podjąć decyzję.
Mam nadzieję że jedną słuszną Laughing
[/quote]

następny chodzi o rdze w mk3 bo reszta to opinia na temat diesla

[quote]Cytat:
Ja mam z 2002 i była tylko na jednych drzwiach.

Masz faktycznie dużo szczęścia... U mnie wylazła niemal wszędzie z wyjątkiem tylnej klapy (na razie)

Cytat:
W ASO naprawa + malowanie + konserwacja to koszt ok 200

Dziwne, ja zawsze płaciłem tylko za przegląd (ok. 60 zł) - reszta w ramach gwarancji... Tyle, że bez auta człowiek zostaje Bardzo zły

U mnie wtryskiwacze były wymieniane dwukrotnie: pierwszy raz na gwarancji, po 26kkm (żenada absolutna) i drugi raz, również na gwarancji, po 87kkm; ten drugi raz wystarczył na przejechanie 15kkm (o czym pisałem w innym temacie i co jest chyba najlepszym świadectwem tego, jak niewyobrażalny szajs ląduje w tych silnikach). Teraz auto stoi (stanowczo odradzono mi eksploatację) i czeka na odzew z centrali Forda. Jeśli mnie oleją, ruszam ze sprawą do rzecznika praw konsumenta oraz do prasy motoryzacyjnej...
Mam średnią ochotę wydawać na remont prawie 7 tys., biorąc pod uwagę, że może nie wystarczyć nawet na rok spokojnej jazdy.
Powinieneś się dobrze zastanowić; osobiście uwielbiam to auto, ale drugi raz z tym silnikiem pewnie bym go nie kupił [/quote]
[quote]Kumpel niedawno sprzedał (za niecałe 30 tys.) mondka z 2003, z przebiegiem ponad 150kkm, które traktował jak typowego "woła roboczego"; oczywiście auto rdzewiało,[/quote] i wile więcej na ich forum

usterki [quote]Od mniej więcej 2 miesięcy mam następujący problem. Moje autko na zimnym silniku odpala na dotyk, na ciepłym za 4,5 razem. Jest efekt jakby pracowało na 2 cylindry, a potem zaraz gaśnie. Troszkę wcześniej był efekt, że zaraz po zapaleniu ciepłego silnika pracował jakby na 3 cylindry, były obniżone wolne obroty oraz brak reakcji na pedał gazu. Wtedy jeszcze machałem ręką, ale teraz mnie już mój Mondeusz w...ł, bo stałem jak palant i paliłem Forda jak starego 126P. A nóż zapali....

Witam Kolegów mam mondeo 1.8 duratec z 2001 od początku bierze olej ok 1 litra na tysiąc zrobiłem już uszczelniacze zaworowe nic nie pomogło ostatnio pojawił się dziwny objaw podczas jazdy w okolicach 3 tysięcy podczas dodawania gazu pojawia się przez chwilę dziwny dwięk jak jagby brzek który po chwilu usyaje i wyrażnie wzrosło spalanie oleju samochód nie kopci prawie wcale pali bez problemu jeżdzony jest na mobilu 5w30 co robić ratujcie ktoś mi podpwiadał coś na temat jakiegoś systemu odpowietrzana silnika poradzcie co robić
[/quote]


podałem tylko 2 typowe przykłady a tematów o usterkach w mk3 jest u nich 18 stron

teraz pasek

[quote]takie krotkie pytanko. wiadomo jak jest zawieszenie kruchutkie na polskie dziury.
Kompletne przednie zawieszenie bez roboty tzn. same czesci to jakie koszty? (od-do)
w sumie to chodzi mi o same wachacze( za niedluge bende musial sie za nie zabrac:/)ale jezeli ktos sie orientuje ile za poduchy na amorkach jakies inne pierdulki co sie lubia tluc i podalby cene to bende bardzo wdzieczny )

odp akafoto w 3B ida 4 na strone 2 na góre 2 na dol.. na allegro w zalezności od firmy mozdna dorwać od 900zł - 1300zł caly komplet 8szt + drązki + niekiedy łaczniki + wszystkie śróby... ceny już lekko pospadały nawet w sklepach..[/quote]

[quote]Czy modele 2001 i dalej jest mniej kosztowny i awaryjny? Miał być ale pytam sie praktyków...
Chcę przejść na P '2000, lae moze warto dołożyć/poczekać i wziąść model ze stalowymi wachaczami a nie aluminium...?
Pozdrawia

odp
Cytat:
Napisał REAL P
moze warto dołożyć/poczekać i wziąść model ze stalowymi wachaczami a nie aluminium...?
Kup B6 lub B4

Ja używam Harta.Nie ma żadnej,podkreślam żadnej różnicy! Poprzednio kupiłem zawieszenie(8 wahaczy łączniki drążka i stabilizatora) oryginał,koszt 2200zł w serwisie.Posypała się po niespełna roku.
Zrobisz jak uważasz,ale po co przepłacać za coś co i tak jest robione na drogi niemieckie,a nie polskie dziurawce?!

Ja zmieniałem komplet przednich wachaczy na MasterSport i po 10.000km mam już jeden do wymiany.

[/quote]


noi malinka na koniec

[quote]Mam problem w roku 2006 zakupiłem nowego passata b6 w polskim Salonie.
Autko super sie prowadziło do momentu usterek. Pomijajac ze kostki poduszek sie wypinały dwa razy i swiatła bi enony tez nawaliły gdzie w serwisie powiedzieli ze to kostki sie wypinają to nic w porównaniu z tym że:
-Siedzenie kierowcy sie wyciera a autko ma przejechane 30tys
- autko bierze olej po 7000tys pusto
- jak zmieniałem opony rok temu powiedziałem w serwisie ze autko nie ma zbierznosci na co oni powiedzieli ze ma. Okazało sie ze teraz przy zmianie opon skusiło mnie cos i pojechałem za zbierznosc do stacji diagnostycznej i oazało sie ze autko wogole nie ma zbierznosci a co do przedniego koła nie ma juz wiecej regulacji. ( szok), 2 komplety kół mam zdarte od srodka. A ze pan który robił zbierznosc stwierdził ze jeszcze sa pekniete tuleje wachacza??

Proszę o Pomoc Gdzie sie zgłosic Autko jest na gwarancji ??? Czy mogę sie ubiegac o nowy samochód skoro jest ot egzemplarz strasznie awaryjny i z wadą ??

odp Czesc przeczytałem Twój post i powiem szczerze, że nie miałem takich usterek ale mialem inne, moj model tez był awaryjny i to nie tylko w przypadku hamulcow, ale jesli masz jeszcze gwaranacje to po porostu pisz pisma do salonu w ktorym kupiles i do KT, jedyna metoda na nich jest twarda walka, oni zawsze beda sie wykrecac i probowac Cie splawic ale to norma w ich zachowaniu. Jedno czego moge zyczyc to mega cierpliwosci i uporu w walce o swoje![/quote]

materiały zacytowane z MKP oraz passat forum


jjak juz wspomniałem moje tylne i przednie zawieszenie dotąd było oryginalne - tylne nadal jest (z przodu jedynie były wymieniane przez poprzedniego właściciela tuleje) aory tez mają 263 tys km i dopiero teraz jeden z nich puścił olej - więc wybacz ale opowiadasz banialuki wyssane z palca, podałem ceny najtańszego zamiennika zawieszenia paska bo oryginał to koszt ok 5000 zł a do omegi niespełna 800 w ASO, te paski były robione przez szwagra w moim garażu i na dodatek robiłem to z nim - za zawieszenie kolesie zabulili po ok 2000 + 400 za robote ja przednie zawieszenie w omedze zrobiłem za 260 zł ... zastanów się co piszesz i naprawdę sprawdź wcześniej o czym chcesz pisać

#23 OFFLINE   fotkom

fotkom
  • 107 postów
  • Dołączył: 25-07-2006
  • Skąd: Koszalin

Napisany 17 kwietnia 2008 - 16:59

Nie robiles zawieszenia? W omegach nie wytrzymuja wiecej jak 100.000km. Cieknace amortyzatory, luzny uklad kierowniczy
Mam porownanie do innych aut (tez luksusowych) i nie na wszystko wydaje sie tyle ile na Omege. Dalem porownanie do vectry ktora mialem przez rok (byla zaniedbana), ale nie mialem z nia problemow. Dla mnie jazda limuzyna to nie ciagle naprawy tylko spokoj.
Mam porownanie do innych aut, nawet z koncernu Opla i teraz sobie pluje w brode, ze nie sluchalem sie testow jakosci gdzie Omega jest na szarym dole.
Widzisz, Vectra, tak jak Mondeo, Passat czy A6 maja opony za ok 270zl/szt. Omega ma za 470zl/szt. To jest ten luksus?
Wiem, ze zaraz odezwa sie ludzie ktorym nic sie nigdy nie zepsulo, maja 300.000 na liczniku i tylko olej i paliwo. No coz nie wszyscy zdaja sobie sprawe co sie dzieje z ich samochodem.


Z całym szacunkiem ale wydaje mi się że piszesz głupoty i to straszne. :)
Zawieszenie w omesi wydaje mi się dośc dobrze rozwiązane i wytrzumuje wg mnie dośc dużo . Autko ma ponad 300.000 a lewa końcówka wahacza nadal fabryczna. Z tyłu zawieszenie od nowości nie ruszane. Nie wytrzymał most ale wierz mi nie był nigdy oszczedzany. Robię rocznie moją omcią ok 50.000 i często coś zmieniam w aucie ale to normalne-koszty eksploatacyjne.
Z rzeczy które też uznaję za normalne wymieniłem alternator.
A co do zawieszenia jeszcze to wole omege niż passaty.
Za pareset złotych mam zrobione zawieszenie na dłużej niż w passatach za kilka tys zł.
Auto ma swoje wady ale nie sądzę aby jakoś wybitnie wyróżniało się na tle innych aut.
Ma za to jeden niesamowity plus. Żadnym innym autem nie jezdziło mi się tak wygodnie.
Pozdrawiam
Fotkom

#24 OFFLINE   DamianB

DamianB
  • 1 595 postów
  • Dołączył: 04-08-2006
  • Skąd: Katowice
  • Województwo: śląskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 2.2 DTI 16v Y22DTH

Napisany 17 kwietnia 2008 - 18:56

to co w takim razie robisz na forum klubu omegi ???


A co, zabronisz mu? :cool: Ze nie uwaza Omegi za auto kultowe (i slusznie, bo nie jest), to juz nie moze pisac na forum Omegi? :smiech:

#25 OFFLINE   DamianB

DamianB
  • 1 595 postów
  • Dołączył: 04-08-2006
  • Skąd: Katowice
  • Województwo: śląskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 2.2 DTI 16v Y22DTH

Napisany 17 kwietnia 2008 - 18:59

Omega dla mnei nie jest dobrym "dzieckiem" Opla i gdyby byla to nie byloby tyle krytyki, ceny bylyby na poziomie Audi A6 czy BMW 5 i dalej bylaby produkowana.

Opel/Ford to inna liga niz Mercedes/Audi/BMW i nigdy nie beda w tej samej lidze oraz podobnych cenach bez wzgledu czy porownujemy topowe modele danej marki, czy te najmniejsze

#26 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 17 kwietnia 2008 - 19:40

Gachu - jestem na tym forum nie dlatego, ze podziwiam Omegę, ale musiałem już ją wiele razy naprawiać, zbyt wiele jak na normalne auto. Nie jestem tu, bo jestem fanem Omegi, teraz już właściwie jej przeciwnikiem.
Zawsze możesz znaleźć kogoś kto miał dobre auto i na nie narzekał, kupił C5 i się cieszy bo się nie psuje. Ja pisze o ogóle i jakoś ludzie których znam nie narzekają na Forda czy VW. Pisanie, że Passat jest tandetny czy źle wykonany świadczy tylko o tym jakie ktoś ma pojecie o konstrukcji wozu.
Jeśli chodzi o rdzę - ja widziałem Vectry C które miały rdzę i nie były po wypadku. Bardzo dokładnie oglądałem też Fordy i jeśli nie były malowane to rdzy na nich nie ma. Tak w kwestii wyjaśnienia- dół drzwi rdzewieje od przetarcia dolną krawędzią podczas otwierania drzwi i tu zardzewieje każde auto.
Fotkom - rozbawiłeś mnie tym oryginalnym zawieszeniem przy prawie 300.000km. A jak to się udało? W jaki sposób uważasz, ze zawieszenie jest dobrze rozwiązane? Zwykły wahacz, który ma za słabe gumy w połączeniu z konstrukcją tyłu którą właściwie tylko serwis Opla potrafi porządnie zrobić? Może amortyzatory gdzie przy każdej wymianie trzeba ustawiać geometrię (wiele zakładów i tak robi to źle)? Poczytaj najpierw.

Damian - zgadzam się z Tobą i dlatego chyba najbliżej Oplu do Forda. Nie uważam Omegi, ze żadne auto kultowe, wg mnie to wtopa Opla po za wcześnie wprowadzonym, niedopracowanym modelu. Gdyby była tak dobra jak wielu tu twierdzi to Opel by się nie wycofał z produkcji 2 lata po wprowadzeniu nowego modelu. Sprzedaż była mizerna, a potem próba zrobienia Singnum następcą Omegi...

U nas ford jest w podobnej cenie, ale jest bardziej trwałym autem i cenionym przez ludzi.

Mnie Omega kosztowała za dużo czasu, nerwów i pieniędzy...
Jak dla mnie EOT. Myślę, że udowodniliśmy o to co się pytał kolega - wydanie 1100zł na jeden serwis to normalka dla posiadacza tego "luksusowego" auta.

#27 OFFLINE   bogumil.s

bogumil.s

    made in france

  • 4 238 postów
  • Dołączył: 26-03-2007
  • Skąd: Rzeszów
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 17 kwietnia 2008 - 20:08

miałem coś napisać ale to niema najmniejszego sensu - szkoda się wysilać i marnować elektryczność

#28 OFFLINE   Martini

Martini
  • 558 postów
  • Dołączył: 03-06-2007
  • Skąd: EPNM
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 17 kwietnia 2008 - 21:55

ktoś ma zły dzień po prostu, albo Omegę okrutną...

#29 OFFLINE   fotkom

fotkom
  • 107 postów
  • Dołączył: 25-07-2006
  • Skąd: Koszalin

Napisany 18 kwietnia 2008 - 07:42

to co w takim razie robisz na forum klubu omegi ???


A co, zabronisz mu? :cool: Ze nie uwaza Omegi za auto kultowe (i slusznie, bo nie jest), to juz nie moze pisac na forum Omegi? :smiech:


Nie zabronię mu ale widać ze pisze bez pomyślunku.
Dlatego pozwoliłem sobie na odpowiedz.
Zarzuca omedze czy oplom cieknące amortyzatory.
No to o czym dyskutować?
Identyczne amortyzatory maja fordy i passaty i wiekszośc innych aut.
Jak ktoś kupuje amortyzator za 50 zł używany i jeszcze kręci nosem że drogo
to nie ma się co dziwić że mu cieknie i to dość szybko. Ale to nie wina producenta niezależnie od marki tylko użytkownika co zgredzi na części.
Ot taki moj punkt widzenia.

#30 OFFLINE   biszek

biszek
  • 325 postów
  • Dołączył: 09-07-2006
  • Skąd: Bielsko-Biała
  • Województwo: śląskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.5 V6 X25XE

Napisany 18 kwietnia 2008 - 08:10

wiec tak na wasz lament wrzuce moich pares spostrzezen
omege mam dwa lat i co ?, ano nic , wlozylem grosze , jakies podstawowe rzeczy , typu uszczelki na dekle zaworow , wymiana oleju , tuleje w wahaczach sam wymienilem , wiec koszt symboliczny, klocki hamulcowe, jakis uzywany silownik do drzwi , niepotrzebnie wydalem na tempomat , bo sie okazalo ze to tylko drucik przy manetce urwany, teraz do wymiany rozrzadu sie przygotowuje, bo po zakupie sie mi nie chcialo , acha i jeszcze najkosztowniejsze rzeczy : kosmetyka , typu odetkanie odmy etc :grin:
wiec jednym slowem , mam LUKSUS za prawie darmo , i za to co niedziele w kosciele dziekuje hihihihi
i zeby sobie ktos nie myslal ze rozklekotana ta moja oma , dwa tygodnie temu sam diagnoste prosilem zeby wszystko dokladnie posprawdzal i wyszlo :cry: koncowke drazka kierowniczego musze wymienic

moim subiektywnym zdanie, pomijajac pecha trafienia na felerny model ale to przy kazdej marce sie zdarza, najczesciej placi sie za lenistwo, "skapstwo" i glupote innych, poprzednich wlascicieli badz swoja , a tak na marginesie omega to nie terenowka i po wiekszosci naszych drog nie powinna jezdzic :smile:
na wszystkich forach bez wzgledu na marke jest lament i chwalenie

mnie tylko jedno boli , a mianowicie to ze nowe czesci sa drogie, ale moze ztanieja
i na tym optymistycznym akcencie zakoncze

#31 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 18 kwietnia 2008 - 08:16

Kolego - nie chodzi o producenta, a o konstrukcję i nie Oplom cieknie tylko Omedze. Te są za słabe i często ciekną po 100.000.
Widzisz, Ty masz ok 300.000km i nadal oryginalne zawieszenie. Nie wiem od jakiej daty znasz historię swojego auta i to co było w nim wymieniane skoro tak twierdzisz. Ja mam od 120.000 km i wiem co było wymienione. W odróżnieniu od tego co piszesz, mi wyciekły w obu Omegach oryginalne amortyzatory GM (Sachs). Mama ma Omegę która zrobiła 140.000km, ale wg faktur amortyzatory już były wymienione.
Rozmawiałem ostatnio z diagnosta MOT i stwierdził, że połowa Omeg nie przechodzi przeglądów z uwagi na zawieszenie (wybite gumy, końcówki lub cieknące amortyzatory), wycieki oleju i stan spalin (sondy, czujniki, termostaty, katalizatory). Teraz poczytaj o co pytają się ludzie i porównaj.
Nie chcę wchodzić w kolejną polemikę, bo co mamy zamiar udowodnić? Że Omega jest na poziomie Audi czy BMW i zostawia daleko w tyle Forda czy inne mniejsze marki? Znów ktoś będzie udowadniał, że Skoda jest do bani, VW to sama tandeta, Audi się ciągle psuje tylko komuś wstyd się przyznać. Wszystko się psuje, jedno mniej drugie więcej. Wiem, że Polska jest zalana Omegami którymi Niemcy na pola jeździli i mają nakulane po 300.000km. Wiem też niestety jak przedstawia się jakość Omeg z innych krajów i widzę, że usterkowość tego modelu jest powyżej przeciętnej. Gdyby tak nie było to Omega nie byłaby pewnie na końcach list jakości aut (Dekra, ADAC, WhatCar, HonestJohn).

P.S. Biszek - właśnie tak wygląda eksploatacja Omegi. Mnóstwo drobnych usterek - wycieki oleju, zawieszenie, jakieś zabawy z elektryką, ograniczniki, dekle, uszczelki, wydech, kable, złe styki, palenie oleju, wariowanie skrzyń automatycznych których nikt nie umie zdiagnozować, selektor.... To jest właśnie denerwująca codzienność Omeg... Niby nic, niby koszt mały, ale policzysz za dwa lata i jeśli nie masz czasu ani możliwości na ciągłe grzebanie to szybko zaczynasz żałować zakupu. Jak powiedział mój kolega-mechanik: Omega jest autem dla mechanika lub majsterkowicza. Jeśli nie masz pasji to nie kupuj... No a mi już sie powoli pasja kończy i marzę o aucie gdzie przez rok nic nie będę musiał włożyć

#32 OFFLINE   wolf

wolf
  • 972 postów
  • Dołączył: 27-07-2006
  • Skąd: cieszyn/skoczów

Napisany 18 kwietnia 2008 - 10:38

a ja się tylko spytam czego wy oczekujecie od 10 letnich omeg...że będą cud miód malina jak nowe z salonu że tylko lejesz i przeglądy okresowe robisz?Przejrzyjcie na oczy,to stare trupy,jedne sypią się bardziej,inne mniej...Jak czytam lamenty niektórych że to padło czy tamto i kase trza wkładać no to nie rozumiem po co decydowali się na stare auto,jak chcecie mieć święty spokój to weżcie sobie kredyt i kupcie sobie nowego japońca...tak czy owak kase trza wkładać czy na spłate rat za nowego czy na remonty trupa.Ja osobiście na ome nie narzekam,jeżdzę dwa lata i przez ten czas oprócz eksploatacyjnych rzeczy nic w niej nie musiałem robić,no ale trafić taki zdrowy egzemplarz to u nas problem

#33 OFFLINE   beast

beast

    Vauxhall Killer

  • 18 304 postów
  • Dołączył: 04-08-2006
  • Skąd: Kwidzyn
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: silnik po tuningu

Napisany 18 kwietnia 2008 - 10:46

a ja się tylko spytam czego wy oczekujecie od 10 letnich omeg...że będą cud miód malina jak nowe z salonu że tylko lejesz i przeglądy okresowe robisz?Przejrzyjcie na oczy,to stare trupy,jedne sypią się bardziej,inne mniej...Jak czytam lamenty niektórych że to padło czy tamto i kase trza wkładać no to nie rozumiem po co decydowali się na stare auto,jak chcecie mieć święty spokój to weżcie sobie kredyt i kupcie sobie nowego japońca...tak czy owak kase trza wkładać czy na spłate rat za nowego czy na remonty trupa.Ja osobiście na ome nie narzekam,jeżdzę dwa lata i przez ten czas oprócz eksploatacyjnych rzeczy nic w niej nie musiałem robić,no ale trafić taki zdrowy egzemplarz to u nas problem



piwo dla tego pana za madre gadanie. Oma nie nalezy do bezawaryjnych ale ja trzymam bo po pierwsze jest wygodna po drugie zawsze to bylo moje marzenie. a ladowac - laduje bo lubie drazni mnie kazda pier**la i tak juz poprostu mam. ktors kto kupuje odemnie auto zawsze ma kupe prezentow.




 


#34 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 18 kwietnia 2008 - 11:27

Beast - kwintesencja Omegi i najlepsza puenta dyskusji :D
Kolego Wolf - pusc Beasta do swojego auta to zobaczysz. Raz juz udowodnilismy teze, ze jednym sie nie psuje nic przez rok, dwa, a kolejny wlasciciel musi wlozyc kilka tysiecy zeby to jakos jezdzilo...
Mysle, ze nie zrozumiales tematu. Omega nie cierpi na awarie, nie stanie na srodku drogi, trzeba sie postarac, zeby ja uszkodzic. Omega niestety jak pisaly wszystkie gazety byla autem niedopracowanym i wypuszczonym za wczesnie przez co ma setki denerujacych i drobnych usterek, ktore jednym przeszkadzaja a inni nawet nie maja swiadomosci i twierdza, ze "tu sie nic nie psuje".
Co tu wiecej roztrzasac?

#35 OFFLINE   beast

beast

    Vauxhall Killer

  • 18 304 postów
  • Dołączył: 04-08-2006
  • Skąd: Kwidzyn
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: silnik po tuningu

Napisany 18 kwietnia 2008 - 11:36

Beast - kwintesencja Omegi i najlepsza puenta dyskusji :D
Kolego Wolf - pusc Beasta do swojego auta to zobaczysz. Raz juz udowodnilismy teze, ze jednym sie nie psuje nic przez rok, dwa, a kolejny wlasciciel musi wlozyc kilka tysiecy zeby to jakos jezdzilo...
Mysle, ze nie zrozumiales tematu. Omega nie cierpi na awarie, nie stanie na srodku drogi, trzeba sie postarac, zeby ja uszkodzic. Omega niestety jak pisaly wszystkie gazety byla autem niedopracowanym i wypuszczonym za wczesnie przez co ma setki denerujacych i drobnych usterek, ktore jednym przeszkadzaja a inni nawet nie maja swiadomosci i twierdza, ze "tu sie nic nie psuje".
Co tu wiecej roztrzasac?



fakt ze usterkowoscia przewyzsza nawet astre F ale poza pompa paliwa - ktora miala prawo pasc po 12 latach pracy !! nic nie unieruchomilo mi auta. ale drobre pierdoly typu ograniczniki, jakies puki nie do zlokalizowania, itp sa drazniace.Ale panowie - moje auto ma 13 lat w tej chwili prawie wiec nie ma co ukrywac ze $$$ od czasu do czasu trzeba wlozyc. A ja zawsze lubilem poprawiac fabryke i jesli cos w omie jest to koniecznie musi dzialac. U mnie nie znajdziesz niedzialajacego urzadzenia ani nawet przepalonej zaroweczki. amory z tylu ida na wymiane bo maja ponad 15% roznicy ! teoretycznie mozna na nich jezdzic ale ja czuje ze tyl nie pracuje jak powinien.

CO do nowych aut. mam od nowego seicento, placilem za nie w 2001 roku 32000 pln (doliczajac dodatki typu felgi, gaz, kubly, tuning silnika zawieszenia, itp pewnie kolo 50000 by wyszlo ) - dzis jest warte kolo 10000. wiec przeliczajac to co w nim zrobilem - przeglady, wymiany to i tak w omege duuuuuuuuuuzo mniej wkladam rocznie niz w seju mialem strate.
I dzis wiem ze napewno nastepnym autem tez bedzie omega bo zaden samochod w tym przedziale finansowym nie jest mi w stanie zaoferowac tyle co omega.
Kiedys sie pokusze i moze podlicze ile dodatkow do omegi kupilem i co ponad stan (czyli normalne koszta wynikajace z uzytkowania) Rozgladajac sie za autem jako nastepca astry mialem kilka typow. Viki B, Volvo V40, ale omega zawsze byla moim marzeniem i to wygralo. Nie moge tez narzekac na poprzedniego wlasiciela to w sumie w duzej mierze doprowadzil ja do stanu uzywalnosci (pracuje w ASO Opla) i dlatego jak szukam auta zawsze staram sie znalesc taka osobe jak ja ktora dba o auto. No i oczywiscie w okazjie nie ma co wierzyc. Utrzymane auto bedzie kosztowac wiecej




 


#36 OFFLINE   sebekopel

sebekopel
  • 419 postów
  • Dołączył: 24-01-2008
  • Skąd: UK,Lubelyszyczyzyna
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 18 kwietnia 2008 - 12:38

a moja tam jest z końca produkcji i nic sie nie sypie poważnego,odpukać, :razz: tak jak beast pisał, pierdółki, to nadkole palstikowe bo ułamane, to wytarty przycisk podgrzewania tyłka, to ramie wycieraczki z tyłu bo farba schodzi, kratka na głośnik bo popękana...ma byc poprostu cycus i już, ja na swoją nie narzekam póki co, niech tak zostanie

bo jesli ktoś chce kupić dobry samochód za 8 tysięcy to niestety ale sie rozczaruje, ludzie szukają co najtańsze, i wybiorą coś z tego dla siebie, mam 21 lat, i zbierałem kase na auto sam, miałem 6,8,9 tysięcy..., ale wolałem sie wstrzymac i dozbierac niż kupic za te 8 koła, nie żałuje.

 


#37 OFFLINE   sypus

sypus

    Prezes KKK

  • 5 433 postów
  • Dołączył: 24-04-2007
  • Skąd: Zgorzelec
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 18 kwietnia 2008 - 13:35

No co za człowiek :?:

Omega nie cierpi na awarie, nie stanie na srodku drogi, trzeba sie postarac, zeby ja uszkodzic. Omega niestety jak pisaly wszystkie gazety byla autem niedopracowanym i wypuszczonym za wczesnie przez co ma setki denerujacych i drobnych usterek, ktore jednym przeszkadzaja a inni nawet nie maja swiadomosci i twierdza, ze "tu sie nic nie psuje".

Chłopie, nikt w tym temacie nie napisał, że Omega to "cud-miód" i się w ogóle nie psuje :shock: Jedynie Ty jak nawiedzony twierdzisz, że Omega to JEDEN WIELKI SHIT. Może po prostu nie masz szczęścia do samochodów i powinieneś się na rower przesiąść. Nie będzie problemów z drzwiami, blacharką, końcówkami drążków, itp. No i gazu nie potrzeba do roweru :mrgreen:

Twoje wypowiedzi mogę podsumować słowami z Poranka Kojota (scena w Zoo):

Dziki do Prezesa: ...ale niestety ty zapchałeś sobie głowę jakimiś pierdołami o żabach i teraz na siłę próbujesz zainteresować tym innych...


PS
Jak sobie tego Forda kupisz to chciałbym poczytać Twoje posty na Forum Forda. Jak by co to zapraszam do Zgorzelca, to się 10 letnim złomem przejedziesz. Gwarantuję, że jak wrócisz do domu to ten Swój pechowy SHIT od razu ze złości spalisz.

A poza tym: "nie chce mi się już z Tobą gadać"

#38 OFFLINE   mkaminski100

mkaminski100

    It's just a fur-wound!

  • 2 896 postów
  • Dołączył: 05-10-2007
  • Skąd: Basingstoke
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 18 kwietnia 2008 - 14:50

Kolego Sypus - jak widac ogladasz zdecydowanie za duzo filmow a za malo wiesz o samochodach. Napisalem juz od poczatku, ze Omega jest usterkowym autem wiec jesli sie z tym zgadzasz to po co ten Twoj lament? Tak w ogole to szkoda, ze brak argumantow zastepujesz wysmiewaniem...
Zreszta, niech kazdy zostanie przy swojej opinii. Jesli dla kogos to super auto do ktorego zadne inne sie nie rowna, to niech tak bedzie, jesli Omega dla innego to luksus za ktory trzeba slono placic, tez niech tak zostanie.
Ja kupilem druga Omege, ale uszkodzona i za cene zlomu. Dokladanie czegokolwiek juz nie jest problemem i wiem, ze nawet jesli zrobie ja bardzo dobrze to i tak wyjdzie mnie mniej niz kupno takiej samej.

#39 OFFLINE   Martini

Martini
  • 558 postów
  • Dołączył: 03-06-2007
  • Skąd: EPNM
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 18 kwietnia 2008 - 16:31

Kolego Kamiński,
jak Cię nie znam więc się nie obraź, ale pierd :censored:lisz jak potłuczony.
Kupiłeś pewnie jakieś zajeżdżone padło za marne kilka funtów i teraz marudzisz.

Idź do salonu, kup pięknego, nowego passata i żyj długo, szczęśliwie, i bez awarii.
Życzę Ci z całego serducha.

#40 OFFLINE   beast

beast

    Vauxhall Killer

  • 18 304 postów
  • Dołączył: 04-08-2006
  • Skąd: Kwidzyn
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: silnik po tuningu

Napisany 18 kwietnia 2008 - 16:43

Kolego Kamiński,
jak Cię nie znam więc się nie obraź, ale pierd :censored:lisz jak potłuczony.
Kupiłeś pewnie jakieś zajeżdżone padło za marne kilka funtów i teraz marudzisz.

Idź do salonu, kup pięknego, nowego passata i żyj długo, szczęśliwie, i bez awarii.
Życzę Ci z całego serducha.



:bad: :bad: :bad: Panowie bez wycieczek osobistych jesli juz to na PW. jeszcze chwila i warny sie posypia :bad: