Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Garść pytań o 3.0 V6 z 1995 roku


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
37 odpowiedzi na ten temat

#21 OFFLINE   yahoo

yahoo

    midnight visitor

  • 190 postów
  • Dołączył: 09-10-2006
  • Skąd: Poznań
  • Województwo: wielkopolskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 10 października 2006 - 19:21

Sorki że zapytam . To ty tego Auta jeszcze nie widziałeś ? Piszesz że to samochód znanych spokojnych rękach sąsiad który ma go wiele lat .... To nie znasz stanu tego samochodu.

Cena tego samochodu nie jest atrakcyjna jest bardzo podejrzana . Zastanów się dla czego ktoś chcę go za tyle sprzedać? I jeżeli jest to osoba ci znana czy w ogóle ci go sprzeda....

Nie patrz na bajery tylko na stan techniczny bo to może cię potem zrujnować. Nie wiesz czy jest skóra czy welur? Sorki stray widziałeś ten samochód kiedyś na Oczy? Bo jak nie ma skóry to chyba własnie nie będzie to wersja MV6 tak jak Omegi 2litrowe bez halogenów nie są wersją CD i tak dalej he he


Oczywiście, masz rację, wlaśnie dla takich opinii pozwoliłem sobie zadać pytanie tutaj.

Już mówię: to auto widziałem z bliska tylko raz, w sierpniu, późnym wieczorem, już wtedy brałem pod uwagę zakup Omy, ale że żona jeszcze w takiej nie siedziała - to chciałem, żeby się mogła przymierzyć, żeby było wiadomo czy jest w ogóle po co się za Omą rozglądać.
Wtedy jeszcze to auto nie było na sprzedaż, a ja nawet nie śmiałem myśleć o zakupie 3.0. Teraz sąsiad (człek dość majętny) kupił nową Lagunę (nie wiedzieć czemu;), a Omegę sprzedaje, bo chce coś mniejszego dla żony. Cena jaką podał - jest ceną _jak_dla_mnie_.

Na pewno ma welur, w związku z czym na 100% nie ma skóry. Gościa znam od lat, ale wiesz, nigdy nie interesowało mnie co się dzieje z autami sąsiadów - uważam, że to nie moja sprawa - może to błąd. Jest to bardziej znajomy moich rodziców, niż mój, ale znamy się na tyle, że mogę zabrać sobie to auto od niego na cały dzień, i pojechać w tym czasie do dowolnego warsztatu, mechanika, blacharza, na tor, nad morze - słowem dokąd będę chciał, żeby je sprawdzić, i ocenić. I taki mam zamiar - przejechać się do siebie do warsztatu, pomierzyć kompresję, na diagnostykę zawieszenia i spalin, i takie cuda. Co jeszcze warto obejrzeć, sprawdzić, pomierzyć - żeby nie wpakować się na minę? Dodam, że sąsiad na samochodach się nie zna, i nie potrzebował nigdy się znać - wszelkie wymiany zawsze były robione na czas i w serwisie.

--
pzdr
yahoo

#22 OFFLINE   wolf

wolf
  • 972 postów
  • Dołączył: 27-07-2006
  • Skąd: cieszyn/skoczów

Napisany 10 października 2006 - 19:31

Bo jak nie ma skóry to chyba własnie nie będzie to wersja MV6

nigdy skóra nie była jako seria,zawsze jako opcja,ja mam welur

#23 OFFLINE   cita

cita

    I'm back :P

  • 4 748 postów
  • Dołączył: 13-05-2006
  • Skąd: Leszno
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 10 października 2006 - 19:32

_jak_dla_mnie_.

--
pzdr
yahoo


Mała uwaga
to nie usenet.
Pokreslenia, wytłuszczenia.. ustawia sie na forum za pomocą BBCode
Podpisy za pomocą profilu.

#24 OFFLINE   Omega16v

Omega16v
  • 519 postów
  • Dołączył: 06-07-2006
  • Skąd: Łódź
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 10 października 2006 - 19:43

Oki teraz trochę rozjaśniłeś jak to cena tylko dla ciebie to rozumiem jedź rób foty popatrzymy czy to 100% wersja przed modelowa z 96...

 


#25 OFFLINE   yahoo

yahoo

    midnight visitor

  • 190 postów
  • Dołączył: 09-10-2006
  • Skąd: Poznań
  • Województwo: wielkopolskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 12 października 2006 - 15:28

Nno.

Więc tak: do wymiany przednia szyba, bo ma niewielkie pęknięcie na wysokości wzroku pasażera. No takie dosłownie 10 cm. Pojechaliśmy pojeżdzić, do zaprzyjaźnionego blacharza. Do roboty tylne dolne krawędzie tylnych drzwi (obu), prawego nadkola z tyłu (minimalne bąble, ale jak zaniedbać, to będzie chrupać), parę drobiazgów pod dolną uszczelką szyby prawych przednich drzwi. Wgnieciony lewy przedni błotnik - ktoś cofając pod sklepem uderzył go z boku hakiem. Do wyklepania. Drobne rysy tu i tam, ale raczej detale; całą robotę, z lakierowaniem - blacharz wycenił na ~1kzl, ale nie zaglądaliśmy pod spód - akurat na kanale stało rozbabrane auto.

Mechanicznie do zrobienia przedni zawias, coś delikatnie puka na dziurach, jedzie i hamuje prosto, po zakrętach chodzi dobrze, bez bujania. Nowe tylne amortyzatory, rozrząd po 10 kkm od wymiany (pasek, rolki). Silnik nie dymi, nie puka, mechanicznie pracuje cichuteńko. Nowy środkowy tłumik. Właściciel mówi, że od wymiany do wymiany dolewa 1 litr (10 kkm, wychodzi 0.1 na 1000km, chyba nic strasznego?) Jeżdżony na półsyntetyku.

Oryginalne zawieszenie było z jakimś systemem samopoziomującym auto, cholera wie co to, w każdym razie przy robieniu tylnego zawiasu coś tam było zmieniane, i teraz jest od zwykłej wersji.

Założone soczewkowe reflektory Hella, po stłuczce sprzed ~półtora roku, kiedy cofający autobus puknął lekko w dziób auta, i połamał mocowania reflektorów. Podobno nieporównywalnie lepsze od tych, które były oryginalnie. Prawe lusterko po kradzieży zostało założone ręczne, lewe jest w prądzie, i działa. Jest jeszcze drugie ręczne, na lewo, jakby komuś się kiedyś zachciało zmienić, chociaż prędzej dokupiłbym prawe w prądzie.

Generalnie bardzo dużo rzeczy drobnych, takich pierdół, ale które mogą wkurzać. Np obluzowany podłokietnik, który się ryla. Np. popsuta klapka na lusterko w zasłonie przeciwsłonecznej na miejscu pasażera. Np. klamka drzwi kierowcy którą trza pociągnąć energicznie (niekoniecznie mocno) - przy powolnym pociągnięciu drzwi się nie otwierają. Np. lekko latające mocowanie lusterka wstecznego na szybie - przy ustawianiu wkurzające, w czasie jazdy nie lata. Generalnie rzeczy tej rangi, skrzypiące zawiasy drzwi, i skrzypiące w końcowej fazie ruchu amortyzatory pokrywy bagażnika. Wszystkie "bajery" działają, szyby i szyberdach w prądzie, klima, również w schowku, wszystkie pstryczki, włączniczki i guziczki - wszystko działa bez zarzutu, tempomat, komputer, cuda na kiju, wszystko chodzi i działa. ABS chodzi, TC - nie wiem po czym poznać, ale jak wcisnąć, to kontrolka się zapala :) W środku cicho, nic nie lata na dziurach.

Najgorsze. Nie jedzie, w każdym razie nie tak, jak wydaje mi się, że powinien. Mam wrażenie, że momentami idzie jak moja fiesta 1.4, a sierrą 2.0 złoiłbym jak dziecko. Chodzi równo, cicho, wkręca się i schodzi dobrze. Nie dymi, tylko minimalny czarny obłoczek przy wkręceniu do odcięcia. Nie zrozumcie mnie źle, jedzie bardzo fajnie, ale póki jechać równo. Jak np przy 70 kmg zredukuję do 3, i dam w palnik, to owszem, przyspiesza, ale zupełnie bez ducha, dopiero od 4 krpm coś się dzieje. Przy depnięciu w podłogę od zera ma parę wyraźnych zawahań, czy nawet szarpnięć w czasie przyspieszania, niezależnie od biegu. Na przegazówce na postoju - słychać jakgdyby w pewnym momencie któraś świeca zaczynała gubić rytm. Świece nie wymieniane od 4 lat, i około 80 kkm. Czas już na nie chyba najwyższy. Właściciel mówi, że to takie zawahanie jest od około 1.5 miesiąca. Generalnie wrażenie jest takie, jakby dostawał zbyt ubogą mieszankę, końcówki wydechu - zero sadzy, nic nie widać. Hipoteza robocza na dzieńdobry taka, że jedna albo nawet kilka świec nie przepala, niespalona mieszanka idzie prosto w wydech, sonda stwierdza, że skład spalin chu*owy, i koryguje - zubożając mieszankę, co skutkuje zawahaniami i przydławieniami w dolnych rejestrach obrotomierza. Powyżej 4 krpm i tak już pewno idzie pełen przelot, i sygnały z czujników są zbędne - więc idzie dobrze i równo. Aha, lampka check-engine nie świeci, nie mruga, nie zapala się w czasie jazdy, gaśnie chyba od razu po zapaleniu.

No w każdym razie. Na dzieńdobry do włożenia jakieś 1.5kpln, nie licząc przerejestrowania i gazu. Świece ma zmienić właściciel, zobaczymy czy będzie coś inaczej. Jak nie będzie - to chyba odpuszczę, poprawne zdiagnozowanie tego co uszkodzone może być raczej skomplikowane, zwłaszcza, że komputer nie sygnalizuje żadnych błędów. Jak nie świeczki, to stawiam na przepływomierz, albo coś równie pokręconego ;)

Zrobiłem parę fotek, mam je w aparacie, zrzucę jak będę w domu, i podeślę linka.


pozdrówki
yahoo

PS. Cita - wiem, że reguły formatowania w usenecie i tutaj nieco się różnią, ale jakoś nie mogę się przekonać do tych forumów, a do BBCode to już w ogóle ;) No, ale jeżeli taka wola ludu to spróbuję ze sobą powalczyć :)

#26 OFFLINE   wolf

wolf
  • 972 postów
  • Dołączył: 27-07-2006
  • Skąd: cieszyn/skoczów

Napisany 12 października 2006 - 16:57

to nie tylko świece mogą robić,kable też(4 lata to aż dziw bierze że wogóle pali na nich),zobaczysz jak sie będzie zachowywał po wymianie,z tym że tak naprawde po mv6 nie ma się co spodziewać że to jakiś ekstra pocisk,oczywiście auto zadowalająco przyśpiesza ale właśnie tak od 3,5- 4 tyś obrotów zresztą jak każde z silnikiem po 4 zawory na cylinder.Co do check'a to ma sie zgasić dopiero po naciśnięciu hamulca a nie samoczynnie po odpaleniu,niewielkie pęknięcia słyszałem że się naprawia,zalewają jakąś żywicą czy cuś tak że nie widać,a co do pryszczy i różnych drobnych pierdółek to nie ma się co dziwić,w końcu auto ma 12 lat i jeżdziło a nie stało pod kocykiem.Moim zdaniem poczekaj aż właściciel pozmienia to czego auto wymaga a potem będziesz widział czy to była jakaś głupotka typu świece czy coś poważniejszego,nic na siłe,spokój i rozwaga to najważniejsze :wink:
zresztą tak sobie teraz myśle,napisałeś że była dbana i serwisowana,czyli właścicielowi zależało aby miał sprawne auto a tu piszesz że od 1,5 miesiąca tak już jeżdzi i nic z tym nie robi?wymiana świec to nie jest jakiś finansowy nokaut,może właśnie wie co jest grane i zamierza sprzedać ci za okazyjną cene...abyś miał za co potem naprawić, :evil:
to tylko przypuszczenia.. :looz:

#27 OFFLINE   piotr027

piotr027

    Dwie Omegi-jedna Edytki

  • 604 postów
  • Dołączył: 13-05-2006
  • Skąd: Krotoszyn
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 12 października 2006 - 17:31

wolf, ..........yahoo, piszę,ze złoił by tą mv6 sierrą 2.0......to coś naprawdę nie teges z tym piecem,moze te świece i kable coś pomogą ale skoro chłopak piszę,ze od około 4000rpm coś sie dzieje to kiepsko to widzę

#28 OFFLINE   yahoo

yahoo

    midnight visitor

  • 190 postów
  • Dołączył: 09-10-2006
  • Skąd: Poznań
  • Województwo: wielkopolskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 12 października 2006 - 17:42

wolf, ..........yahoo, piszę,ze złoił by tą mv6 sierrą 2.0......to coś naprawdę nie teges z tym piecem,moze te świece i kable coś pomogą ale skoro chłopak piszę,ze od około 4000rpm coś sie dzieje to kiepsko to widzę


Wiesz, to może być takie wrażenie - w Omie zupełnie, ale to zupełnie nie czuć prędkości, nie jestem przyzwyczajony do dużych aut, od dawna już takim nie jechałem, a na codzień bujam się Fiestą MkIII, w której 120kmg - to jak 20kmg Omegą ;).

No zobaczymy co będzie po tych świecach. nic nie jest przesądzone, najwyżej jednak nie kupię Omy, tylko wezmę kredyt i kupię Paskuda, chociaż bardzo, bardzo niechętnie, bo mimo słabości tej konkretnej sztuki - jestem, mówiąc brzydko, Omą obesrany na miętowo :D Komfort jazdy jest powalający, no i generalnie - gdyby Bóg był za przednim napędem - chodzilibyśmy na rękach, no umówmy się ;-)

pzdr
yahoo

#29 OFFLINE   cita

cita

    I'm back :P

  • 4 748 postów
  • Dołączył: 13-05-2006
  • Skąd: Leszno
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 12 października 2006 - 18:01

Mam wrażenie, że momentami idzie jak moja fiesta 1.4, a sierrą 2.0 złoiłbym jak dziecko. Chodzi równo, cicho, wkręca się i schodzi dobrze. Nie dymi, tylko minimalny czarny obłoczek przy wkręceniu do odcięcia. Nie zrozumcie mnie źle, jedzie bardzo fajnie, ale póki jechać równo. Jak np przy 70 kmg zredukuję do 3, i dam w palnik, to owszem, przyspiesza, ale zupełnie bez ducha, dopiero od 4 krpm coś się dzieje. .....Świece nie wymieniane od 4 lat, i około 80 kkm. Czas już na nie chyba najwyższy. Właściciel mówi, że to takie zawahanie jest od około 1.5 miesiąca. Generalnie wrażenie jest takie, jakby dostawał zbyt ubogą mieszankę, końcówki wydechu - zero sadzy, nic nie widać. Hipoteza robocza na dzieńdobry taka, że jedna albo nawet kilka świec nie przepala, niespalona mieszanka idzie prosto w wydech, sonda stwierdza, że skład spalin chu*owy, i koryguje - zubożając mieszankę, co skutkuje zawahaniami i przydławieniami w dolnych rejestrach obrotomierza. Powyżej 4 krpm i tak już pewno idzie pełen przelot, i sygnały z czujników są zbędne - więc idzie dobrze i równo.



No wiec objawy dokladnie takie jak w mojej MV6 i też myslalem, ze to świece.
Wymieniłem juz swiece, kable WN, cewke. Byłem na kompie, resety, i inne. Troche regulacji i nic...
Wydaje mi sie, ze jest gorzej niz bylo.

W poniedzialek wymieniam krokowy (ale to troche z innego powodu) natomiast na tapecie (narazie w głowie) mam uklad wydechowy. Podejrzewam albo katalizator albo tłumiki albo porpostu same rury - przytkane. Najchętniej to bym zrzucił całość i sie przejechał co by sprawdzic teorie...

#30 OFFLINE   g1banderas

g1banderas
  • 51 postów
  • Dołączył: 20-06-2006
  • Skąd: pruszcz gd / ?
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: nie mam Omegi

Napisany 12 października 2006 - 18:18

Zobacz
TU

cóś mie sie zdaje ze ta fajera to jest od '97 :?: :roll:
-jak jestem w bledzie to mnie wyprostujcie :oops:
gaz jest do kuchenek a olej roślinny do smażenia

#31 OFFLINE   Omega16v

Omega16v
  • 519 postów
  • Dołączył: 06-07-2006
  • Skąd: Łódź
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 12 października 2006 - 19:27

@g1banderas

Nie jest to kiera z 97 a 96 cały wygląd w środku kierownica, liczniki, klimatronik jest to modelowo 96 (modele takie wychodziły już pod koniec 95 roku)

Zobacz wygięta maska i zamek tylko od strony kierowcy typowy model z 96

Przepraszam autora że nie w temacie ale może i tobie się to przyda w poszukiwaniu Omegi....

 


#32 OFFLINE   yahoo

yahoo

    midnight visitor

  • 190 postów
  • Dołączył: 09-10-2006
  • Skąd: Poznań
  • Województwo: wielkopolskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 12 października 2006 - 22:18

Przepraszam autora że nie w temacie ale może i tobie się to przyda w poszukiwaniu Omegi....


Spoko, im więcej informacji tym lepiej :)

Fotki tutaj. Mało, i raczej mało wymowne, no ale lepszy rydz niż nic :)
http://yahoo.riders.pl/foto/omega/

pozdrówki
yahoo

#33 OFFLINE   Omega16v

Omega16v
  • 519 postów
  • Dołączył: 06-07-2006
  • Skąd: Łódź
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 13 października 2006 - 15:04

Z fotek jedne co mogę ci podpowiedzieć choć to co ja powiem nie musi niczego oznaczać.

Reflektory ma młodsze (o niczym to nie świadczy bo ktoś sobie wymienił) Maska wydaje mi się na modelowo z 96 roku tu bym się poprzyglądał dlaczego ona się pojawiła. Listwy na drzwiach mogą ale nie muszą (ktoś sobie wymienił) że nie będzie to jednak wersja MV6

Mv6 były oznakowane ale nie zawsze w tym zagięciu na listwie koło kierunkowskazu powinien zmieścić się znaczek MV6 tak samo jak w 2 litrowych znaczek CD dla przykładu posłużę się foto MV6 kolegi City

Dodany obrazek

Daj foty środka zobaczymy co i jak .... Samochodzik trochę potrzebuje nakładu mi się wydaje że trochę za dużo już po korodowany ale to wiadomo zleży od wielu czynników (choć lepiej jak po korodowany niż nie wiadomo jak lakierowany)

 


#34 OFFLINE   yahoo

yahoo

    midnight visitor

  • 190 postów
  • Dołączył: 09-10-2006
  • Skąd: Poznań
  • Województwo: wielkopolskie
  • Auto: Omega B FL
  • Silnik: 3.2 V6 Y32SE

Napisany 19 października 2006 - 09:06

No wiec objawy dokladnie takie jak w mojej MV6 i też myslalem, ze to świece.
Wymieniłem juz swiece, kable WN, cewke. Byłem na kompie, resety, i inne. Troche regulacji i nic...
Wydaje mi sie, ze jest gorzej niz bylo.

W poniedzialek wymieniam krokowy (ale to troche z innego powodu) natomiast na tapecie (narazie w głowie) mam uklad wydechowy. Podejrzewam albo katalizator albo tłumiki albo porpostu same rury - przytkane. Najchętniej to bym zrzucił całość i sie przejechał co by sprawdzic teorie...


I jak, wyjaśniło się coś?

W sztuce o której mowa okazało się przy próbie wymiany świec, że ich kanały w parzystych cylindrach (patrząc od przodu auta - te z prawej strony;) są niemal w całości wypełnione olejem. Wymianę świec odpuściliśmy, za to dziś rano auto pojechało na wymianę uszczelek pod pokrywami zaworowymi, a świec dopiero potem. Tym niemniej, po tym naszym gmeraniu przy fajkach i świecach - auto chodzi jak burza, nic się nie dławi, nie muli, nie szarpie - jednym słowem jest git. Wygląda, że ten olej powodował jakieś upływy prądu, a jak poruszaliśmy letko, obczyściliśmy trochę - problem zniknął.

Po dalszych oględzinach (niestety, bez fotek) - jestem przekonany, że jeżeli silnik uda się doprowadzić do normalnej pracy - to ja to auto wezmę. Z właścicielem jestem umówiony, że koszt doprowadzenia go do takiego stanu - odpuszcza mi z ceny, zatem myślę, że jakoś to będzie. Szyby są wszystkie oryginalne, oplowskie, rocznik 95, tarcze zdrowe, myślę, że nie ma się co dłużej zastanawiać. Boję się tylko, że zeżre mnie OC, jeszcze ostatnio zapowiadają podwyżki...najwyżej sprzedam toto i kupię sobie coś małego, ;-)

No, w każdym razie jeszcze nie dziękuję za wszystkie rady, żeby nie zapeszyć, ale sądzę, że jeżeli sfinalizujemy transakcję, to jeszcze Was tutaj pomęczę ;-)

pozdrówki
yahoo

#35 OFFLINE   Patrikoss

Patrikoss
  • 435 postów
  • Dołączył: 21-06-2006
  • Skąd: Kalisz
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 29 października 2006 - 09:07

A ja mam pytanko takie troszke z innej beczki po czym poznać że fotele są z pamięcią oraz to lusterko fotochromatyczne czy jakoś tak i jeszcze mam pytanie czy kontrole trakcji to sie jakoś włącza czy ona sama domyślnie jest włączona chodzi mi o to czy żeby działało TC to musi sie kontrolka palić na descy czy jest odwrtonie ze jak si e pali to TC jest wyłączone acha i jeszcze jedno jak sie obsłyuguje tempomat tym jednym przciskim się go włącza a do czego służy ten drugi z góry dzięki za pomoc pozdrawiam

#36 OFFLINE   piotr027

piotr027

    Dwie Omegi-jedna Edytki

  • 604 postów
  • Dołączył: 13-05-2006
  • Skąd: Krotoszyn
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 29 października 2006 - 16:50

fotele z pamięcią mają obok sterowania elektrycznymi ustawieniami trzy okragłe przyciski z numerkami 1-2-3..........lusterko fotochromatyczne o ile mi wiadomo ma każda MV,inne zresztą chyba też(moze nie wszystkie)...kontrola trakcji cały czas jest właczona,przycisk i świecenie lampki-wtedy jest wyłączona i zaczyna się zabawa :mrgreen: ...........co do tempomatu......jednym z przycisków włączasz tempomat,każde next kliknęcie zwiększa prędkość co 2 km/h,a ten przycisk o oznaczeniu "0" wyłącza tempomat(bo chyba o ten ci chodzi)-tak samo naciśnięcie hamulca wyłącza tempomat..........to na razie tyle.......pozdro..........acha.........a do Krotoszyna masz tylko 50 km :mrgreen:

#37 OFFLINE   SzoFFer

SzoFFer
  • 322 postów
  • Dołączył: 15-06-2006
  • Skąd: Kielce

Napisany 29 października 2006 - 17:58

eeeee....
sluchajcie, mam pytanie,czy przednie swiatla powinny byc zgrane z blotnikiem idealnie czy delikatnie wystawac??
a 2 sprawa jak te maski odroznic bo mowicie ze miedzy rocznikami jakimis tam roznia sie??

#38 OFFLINE   piotr027

piotr027

    Dwie Omegi-jedna Edytki

  • 604 postów
  • Dołączył: 13-05-2006
  • Skąd: Krotoszyn
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 30 października 2006 - 08:29

ja też chyba mam coś z oczami bo oma mej małżonki z 95 r ma taką samą mache jak moja mv6 z 98r -no chyba,że modelowo jest to 96 ale i tak innej maski do omegi nie kojarze-a moze lekko ślepy jestem?

sprawa wyjaśniła się..........auto mej małżonki ma wpisane w briefie date produkcji 7.12.1995 więc na bank modelowo 96