Skocz do zawartości

Omega Klub Polska używa Ciasteczek. Zapoznaj się z Polityka Prywatności aby uzyskać więcej informacji. Aby usunąć ten komunikat, kliknij przycisk po prawej:    Akceptuje Ciasteczka

- - - - -

Panie, za duży ten przebieg...


  • Proszę się zalogować aby odpowiedzieć
74 odpowiedzi na ten temat

#1 OFFLINE   lukaszzak

lukaszzak
  • 190 postów
  • Dołączył: 17-08-2007
  • Skąd: Wrocław / Świdnica

Napisany 18 marca 2008 - 18:22

OK. Jak pewnie wiecie - zanoszę się ze sprzedażą Omesi. I tak już chwilę czekam, zainteresowanie słabe. Pewnie ze względu na mocny silnik, spore jakby nie patrzeć spalanie - nie każdego na to stać.

Ale rozbraja mnie podejście co niektórych ludzi - pytają o przebieg. Więc odpowiadam zgodnie ze stanem: 222.100 km (circa). Zazwyczaj słyszę:

łeeee panie, za duży ten przebieg. Ja tu widziałem na otomoto w kombi dizla z hakiem - czyli bardziej oszczędny i z przebiegiem 70.000 km - panie - ściągany od starszego pana z Niemiec.

Tak, jasne - ośmioletnie auto ze szwabii, od starszego pana - w dizlu? Kombi? Z hakiem? Toć to wół roboczy był - przebieg 70.000? Chyba gdzieś jedno zero wsiąkło!
Pamiętajmy - auta, które w 2000 roku kosztowało 150.000 złotych nie kupował koleś, który jeździł nim do kościoła i z powrotem. Zazwyczaj kupowali to właściciele firm, którzy podróżowali średnio pewnie 25000 - 30000 rocznie...

I jak tu kurde być uczciwym - chcę sprzedać auto uczciwie w stanie takim, jakim jest.
Ale coś czuję, że jak do końca miesiąca nie sprzedam, to zobaczycie moje auto z przebiegiem... 55.000 - bo na tyle wygląda...

Głupota ludzka nie zna granic... Litości...
Nawet nie obejrzy samochodu a już wydaje werdykt po przebiegu...
To całkiem jak wróżenie z fusów, kocich odchodów, moczu i moszny orangutana :evil:
VoIP - tanie rozmowy telefoniczne - PL 9gr, GSM 49gr. Przy doładowaniu do 480 minut gratis!
cotel

#2 OFFLINE   Omega16v

Omega16v
  • 519 postów
  • Dołączył: 06-07-2006
  • Skąd: Łódź
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 18 marca 2008 - 18:40

To trzeba było mu powiedzieć.... Niech się Pan cieszy że już raz albo dwa razy był cofany . Albo. Klient nasz Pan ,jaki sobie Wielmożny Pan życzy .

A tak na poważnie każdy z nas kupował samochód i każdy w czymś wybrzydzał ludzie mają taktykę różną aby tylko zbić z ceny

 


#3 OFFLINE   mnogaj

mnogaj
  • 28 postów
  • Dołączył: 13-03-2008
  • Skąd: Warszawa-wilanow

Napisany 18 marca 2008 - 18:47

Oj doskonale cie rozumiem. Ja jak sprzedawałem swój samochód (zupełnie innej klasy) to ludzie dzwonili przyjeżdżali i gadkta typu paaaanieee za tyle to ja bym mogl sobie kupic......
A tu to widzialem....
Ale fakt jest nie ktorych taktyka, szczegolnie handlarzy.
Ja sie w koncu zdenerwowałem i sprzedałem poczciwemu facetowi mimo iz to nie byla najwyższa oferta.

Życze wytrwalości.


P.S Ladna ta omega szkoda ze nie kombi :)


Pozdrawiam.

#4 OFFLINE   omegarules

omegarules
  • 712 postów
  • Dołączył: 07-02-2007
  • Skąd: Aleksandrów Kujawski

Napisany 18 marca 2008 - 19:37

Heh - aktualnie też sprzedaję swoją ome - na rzecz tej drugiej ;)

I faktycznie - przyjeżdża facet, ogląda - niby wszystko pasuje, silnik żyleta i nagle miły Pan wypala tekst - "Panie, ale 218 tys km w tym roczniku?? To ten silnik pewnie długo nie pochodzi.." (99r, 2,5 TD)

No i ręce opadają - wtedy odpowiadam grzecznie, że jak miły Pan chce, to może jutro przyjechać i będzie 100 tys km mniej i nawet dołączę przegląd z Niemiec sprzed roku potwierdzający prawdziwość przejechanych km..

I na to miły Pan się niby uśmiecha, niby krzywi.. Ehh..

Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że WSZYSCY wiedzą, że w Polsce się kręci - a mimo to przy zakupie jedną z podstawowych czynności jest zerkanie na cyferki z przebiegiem - tego nie mogę zrozumieć.. :censored:

Jeszcze drugą rzeczą, która mnie cholernie irytuje jest nie wiem - chyba nowy trend na polskim rynku używanych aut..

Zainteresowany dzwoni, pyta o kilka rzeczy - wydaje się że wszystko ok, po czym stwierdza, że zadzwoni jutro w celu umówienia się na osobiste oględziny - i na tym się kończy.. :guns: Już chyba miałem z 5 takich umawiających się..

I najlepsze - po rozmowie z kumplem, który zajmuje się sprzedażą aut wynika, że to norma - dzwoni facet i pierwsze co pyta - czy ogłoszenie aktualne i drugie - ile Pan zejdzie z ceny?

Normalnie jak bym takiego miał przed sobą :boks: - jak można negocjować cenę nie zadawszy ani jednego pytania o auto??

Ludzie są dziwni..

#5 OFFLINE   GISKARD

GISKARD
  • 3 534 postów
  • Dołączył: 17-06-2006
  • Skąd: Pionki
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 2.5 V6 X25XE

Napisany 18 marca 2008 - 20:25

że jak miły Pan chce, to może jutro przyjechać i będzie 100 tys km mniej i nawet dołączę przegląd z Niemiec sprzed roku potwierdzający prawdziwość przejechanych km..

to mi sie najbardziej podobało.... :smiech:

#6 OFFLINE   bogumil.s

bogumil.s

    made in france

  • 4 238 postów
  • Dołączył: 26-03-2007
  • Skąd: Rzeszów
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 18 marca 2008 - 20:34

Normalnie jak bym takiego miał przed sobą :boks: - jak można negocjować cenę nie zadawszy ani jednego pytania o auto??

Ludzie są dziwni..


masz rację


pół roku temu była astra 1.6 kombi z 93, abs, szyber, elektryka- zero rdzy (była zrobiona) silnik wymagał wkładu bo pompa wodna lała, zawieszenie też pukało no przebieg 280 tys. km realny bo byłą sprowadzona na początku 2004 osobiście przez właściciela z 230 tys. km. Stała przez 2 tygodnie z ceną 5000 zł do negocjacji byłem świadkiem jak oglądał ją gość i kręcił nosem że ma tyle przejachane i że jakby miała o 1oo tys. to by brał. Po po dwu tygodniach kupił ją ten sam facio tyle że astra przejechała dopiero 175 tys. km i kosztowała 6900 a poszła za 6300 :mrgreen: :mrgreen:

i to jest mądre ale co mają robić ludzie jak tacy debilni ludzie szukają niewiedząc czemu


dziś w pracy przyszedł kumpel i mówi że golfa sprzedaje bo trafił się kupiec ale szuka też następnego ale maz 95 rok i żeby miał mniej niz 100 tys, km normalnie w przerwach ze śmiechu uświadomiłem że takie rzeczy tylko e Erze :lol: :lol: :lol: no cóż są eszcze tacy co głównie patrzą na licznik i jeszcze wciskaja kit że poznaja jak auto będzie miało licznik cofnięty - no w to to nie miałem siły uwierzyć :mrgreen:

#7 OFFLINE   beast

beast

    Vauxhall Killer

  • 18 304 postów
  • Dołączył: 04-08-2006
  • Skąd: Kwidzyn
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: silnik po tuningu

Napisany 18 marca 2008 - 21:00

niestety ludzie lubia i chca byc oszukiwani. Swego czasu sprzedawalem seicento - mial 4 lata i 120 000 nalatane i oczuwiscie byla gadka ze duzy przebieg, jak ktos tak mowil to pytalem ile mam na liczniku ustawic i w ksiazke wpisac ? tylko prosilem o 3 dni zwloki zebym ksiazke zdazyl 2 kupic




 


#8 OFFLINE   Maro

Maro
  • 4 000 postów
  • Dołączył: 12-05-2006
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 18 marca 2008 - 21:07

Kurna, jak w swojej nie przekręcę to jej nigdy nie sprzedam :mad:

#9 OFFLINE   arielekb

arielekb
  • 352 postów
  • Dołączył: 01-11-2007
  • Skąd: lubin

Napisany 18 marca 2008 - 21:51

Mam kolege ktory tez szuka auta okolice 99-00 rok i ma byc diesel jak oglada ogloszenia to patrzy tylko na przebieg ma miec nie wiecej niz 120tys ja tluke mu lba ze takie to wyginely z dinozalrami. Tlumacze mu zeby kupil nawet tkaie co ma 170tys ale jakies papiery na to (chodz i to mozna podrobic) niz takie z 120tys i nic do tego nie ma. Ludzka naiwnosc nie zna granic a sam jak sprzedawal to krecil licznik

Jak 2 lata temu szukalem swoja ome 96r to wszystkie w polsce mialy najezdzone max 250tys a patrzylem na niemicke to tam byl cud znalesc z takim przebiegiem wszystko grubo powyzej 300.

Wniosek w aucie raczje nie ma co patrzec na przebieg a raczje na jego stan

#10 OFFLINE   siemi1

siemi1
  • 374 postów
  • Dołączył: 21-09-2006
  • Skąd: Warszawa-Wawer
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 18 marca 2008 - 21:59

taka prawda, Twaróg opowiada o sytuacji z komisu.. babka chciala omege podala parame\try jakie ja interesuja wyposazenia silnik no i zeby mal przebieg byl..itd.. koles sprowadzl 16000km przebieg aluski:D i wszystko co trzeba no babka przyszla obejrzec wszytko fajnie ale mowi ze ten przebieg za duzy i poszla:'/ tego samego dnia kolega odwiedzil sprzedawce akurat omega i koles pomyslal:D odsprzedal typowi aluski i zalozyl do tej sprowadzonej przekrecil licznik na 8000 czy jakos tak no znacznie mniej bylo niz na prawde i zdjol przedni zdezak:) dzwoni do babki po jakims czasie ze ma drug amniejszy przebiej tylko bzez zderzaka przedniego bo mala stluczke miala.. babka przyjechala supr fajnie no bez zdezaka ie zalatwi koles powiedzial no ale przebieg jak chciala wiec kupila i to drozej bez alusów i zdezaka poczym typ dzwoni do nie ze ma zdezak i nawet kolor pasuje:D wiec .. rozni sa ludzie.

A jak chesz sprzedac to zredukuj km o 60tys to szybciej sie pozbedziesz.. ci co sie znaja to i tak wiedza ze na przebieg nie ma co patrzec..

 


#11 OFFLINE   omegarules

omegarules
  • 712 postów
  • Dołączył: 07-02-2007
  • Skąd: Aleksandrów Kujawski

Napisany 18 marca 2008 - 22:27

W sumie nie ma co - pojadę do domu to skręcę na 160 tys km, książkę serwisową wywalę, wydrukuję jakiś niby przegląd z Niemiec sprzed dwóch lat z przebiegiem 120 tys km i tyle..

Na forum były przytaczane przykłady ludzi, którym można było udowodnić kręcone liczniki - po porównaniu ogłoszeń z za granicy i już tych krajowych - sporo osób wymyślało co by to im nie zrobili, jak by tylko dorwali ich w swoje ręce ale... jak tu nie kręcić jeśli podejście ludu jest takie jakie jest?

Dlaczego mam być tym, który jest uczciwy? Dla spokoju sumienia? Nie mam poczucia, że zostałem stworzony po to żeby naprawiać świat.. Zdecydowanie lepiej się będę czuł jak nie będę już miał auta w garażu a i może ktoś się skusi dać nieco więcej za "niezjeżdżony" egzemplarz po 70-cio letnim dziadku..

:tere-fere:

#12 OFFLINE   THIN

THIN
  • 1 365 postów
  • Dołączył: 31-08-2007
  • Skąd: Konstancin
  • Województwo: mazowieckie
  • Auto: Omega B
  • Silnik: 3.0 V6 X30XE

Napisany 18 marca 2008 - 23:47

A jak jak kupowałem omę to patrzyłem na przebieg a patrzyłem - i zadzwoniłem do typa z ogłoszenia w którym nie było podanego. Facet mi wystrzelił że jak przyjadę to zobaczę bo nie chce podać bo taki duży i rzucę mu słuchawką (śmiech z obu stron - ogólnie zabawny facet). Więc dalej gościa zagaduję a ten mi strzela 305 000 km ale za kilka dni będzie więcej bo ma wyjazd służbowy. Dzwoniłem we wtorek i od razu umówiłem się na sobotę. Pojechałem obejżałem i kupiłem z przebiegiem 309 000 km.

Znajomy mechanik mówił mi że jak kupię za 10 000 zł to drugie 10 000 zł wsadzę żeby ładnie jeździlo. Wsadziłem 4 000 zł i chodzi jak marzenie. Nienarzekam na duże przebiegi, a jak widzę auto 12-sto letnie i przebieg 140 000 km to śmiech mnie ogarnia.
Oglądałem omę z '94 z takim przebiegiem - ledwo co odpaliła, siedziała na ziemi i ze wszystkich szpar w silniku chlapały jakieś płyny.

Teraz mi mój mechanik powiedział że widzimy sie przy przebiegu 500 000 km na wymianę rozrządu :)

 


#13 OFFLINE   lendio

lendio
  • 3 116 postów
  • Dołączył: 02-07-2006
  • Skąd: PODKARPACIE
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 18 marca 2008 - 23:55

Jak sprzedawalem moja ex omcie to najbardziej denerwowalo mnie jak ktos negocjowal cene przez telefon a nawet nie widzial auta na zywo.

#14 OFFLINE   din

din
  • 203 postów
  • Dołączył: 29-12-2006
  • Skąd: Gdynia

Napisany 19 marca 2008 - 14:00

mowicie ze ludzie oszukuja, ze byscie takich wieszali po czym stwierdzacie ze tez cofniecie. W taki oto sposob wszystkie alta maja krecone liczniki! Jezeli ktos twierdzi ze nie moze sprzedac auta bo ma za duzy przebieg to proponuje obnizyc cene a nie krecic licznik. Sami nie chcecie byc oszukani ale oszukiwac to mozecie tak(do tych co kreca liczniki)??A ogolnie z wypowiedzi wyciagam wnioski ze najlepiej to jest wyru..c jakiegos laika ktory nie ma zielonego pojecia na dany temat to jeszcze do tego troszke smiechu bedzie i bedzie mozna sie pochwalic jak to sie go zrobilo w bambuko!!!!
din;)))))

#15 OFFLINE   bogumil.s

bogumil.s

    made in france

  • 4 238 postów
  • Dołączył: 26-03-2007
  • Skąd: Rzeszów
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 19 marca 2008 - 14:22

mowicie ze ludzie oszukuja, ze byscie takich wieszali po czym stwierdzacie ze tez cofniecie. W taki oto sposob wszystkie alta maja krecone liczniki! Jezeli ktos twierdzi ze nie moze sprzedac auta bo ma za duzy przebieg to proponuje obnizyc cene a nie krecic licznik. Sami nie chcecie byc oszukani ale oszukiwac to mozecie tak(do tych co kreca liczniki)??A ogolnie z wypowiedzi wyciagam wnioski ze najlepiej to jest wyru..c jakiegos laika ktory nie ma zielonego pojecia na dany temat to jeszcze do tego troszke smiechu bedzie i bedzie mozna sie pochwalic jak to sie go zrobilo w bambuko!!!!

bez przesady ale każdy wie jakie ma auto i wie ile może zejść z ceny i ile tak w ogóle to auto jest warte, nie wiem czyja to wina że połowa kupujących to jelenie które patrzą tylko na licznik .... a nie na faktyczny stan samochodu

EOT

#16 OFFLINE   lendio

lendio
  • 3 116 postów
  • Dołączył: 02-07-2006
  • Skąd: PODKARPACIE
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 19 marca 2008 - 14:24

Sami nie chcecie byc oszukani ale oszukiwac to mozecie tak(do tych co kreca liczniki)??A ogolnie z wypowiedzi wyciagam wnioski ze najlepiej to jest wyru..c jakiegos laika ktory nie ma zielonego pojecia na dany temat to jeszcze do tego troszke smiechu bedzie i bedzie mozna sie pochwalic jak to sie go zrobilo w bambuko!!!!

Kolego dokladnie przeczytaj ten watek od samego poczatku, bo chyba wyciagnoles pochopne wnioski.

#17 OFFLINE   din

din
  • 203 postów
  • Dołączył: 29-12-2006
  • Skąd: Gdynia

Napisany 19 marca 2008 - 14:36

W nawiasach napisalem do kogo jest skierowana pierwsza czesc mojej wypowiedzi. Reszta jest luzna wypowiedzia ktora wedlug mnie mie jest zludna. Co do jeleni o ktorych mowi Gachu - nie uwazam aby osoba ktora kupuje auto musiala sie na tym znac. Po to wlasnie jest np. licznik aby mowil ile km auto zrobilo. Oszukiwanie takich ludzi szlachetne na pewno nie jest. Ponad to skoro auto nie ma wziecia to znaczy ze z jakis powodow ludzie nie chca nabyc takowego towaru po danej cenie. Rozwiazaniem nie jest oszukawanie potencjalnego nabywcy tylko np. na zejsciu z ceny aby ow kupujacy zakceptowal stan auta po danej cenie. Jeden cofnie licznik drugi zespawa zlamane auto wazne ze znajdzie sie jelen.
Martwi mnie to ze aby kupic auto z drugiej badz ktorejs z kolei reki trzeba robic pelny przeglad. W momencie kiedy np. badanie grubosci lakieru, mierzenia ramy i innych specjalistycznych badaniach cos wychodzi nie tak kosztami powinien byc obciazony wlasiciel!!!!
din;)))))

#18 OFFLINE   lendio

lendio
  • 3 116 postów
  • Dołączył: 02-07-2006
  • Skąd: PODKARPACIE
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Nie mam Omegi
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 19 marca 2008 - 14:42

Po to wlasnie jest np. licznik aby mowil ile km auto zrobilo

Masz 100% , ale zyjemy w polsce.

Rozwiazaniem nie jest oszukawanie potencjalnego nabywcy tylko np. na zejsciu z ceny aby ow kupujacy zakceptowal stan auta po danej cenie

Czyli mamy nasze auta sprzedawac za grosze a ci co przekrecaja liczniki i maja teoretycznie maly przebieg moga sprzedawac w wyzszej cenie ??
Przeciez nikt nie odda dobrego auta za grosze tylko dlatego, ze ma na liczniku wiecej niz te z cofnietymi.

#19 OFFLINE   bogumil.s

bogumil.s

    made in france

  • 4 238 postów
  • Dołączył: 26-03-2007
  • Skąd: Rzeszów
  • Województwo: dolnośląskie
  • Auto: Omega A
  • Silnik: 1.8 18NV gaźnik

Napisany 19 marca 2008 - 14:44

Ponad to skoro auto nie ma wziecia to znaczy ze z jakis powodow ludzie nie chca nabyc takowego towaru po danej cenie. Rozwiazaniem nie jest oszukawanie potencjalnego nabywcy tylko np. na zejsciu z ceny aby ow kupujacy zakceptowal stan auta po danej cenie. Jeden cofnie licznik drugi zespawa zlamane auto wazne ze znajdzie sie jelen.

dlatego tez istnieje to forum i wiele innych gdzie tym nieznającym mozna nakreślic czego maja szukac i ew. udzielić osobiście pomocy przed zakupem


zastanawiałeś sie dlaczego ludzie kręcą licznik, poniekąd spowodowanie jest to chęcią zarobku ale również ma na to wpływ mniemanie wyniesione z czasów PRL gdzie poczciwe katy i polki ledwo dociągały do 200 tys. km i przeświadczenie to zostało w potencjalnych nabywcach i to oni sami napędzają to kręcenie liczników. Więc kogo tu za to winić ?

#20 OFFLINE   slawekbor

slawekbor
  • 297 postów
  • Dołączył: 17-02-2008
  • Skąd: Chełm

Napisany 19 marca 2008 - 14:53

din, zgadzam się z tobą kolego. Kręcenie licznika ja również uważam za niedopuszczalne. Ostatnio sprzedałem swoją poprzednią Omegę z 1995 r., która posiadała przebieg około 250 tyś. km. .Niczego nie zmieniałem, a i tak sprzedałem ją za cenę, która wystawiłem. Liczyło się że była :wink: dobrze utrzymana i uczciwie przedstawiona kupującemu.
Moja krowa nie daje mleka, ale z pod tyłka ucieka