witam
Od kilku dni pojawiło mi się stukanie gdzieś w okolicy tylnego lewego koła, ale co do lokalizacji tego dźwięku nie jestem pewien.
Jest to cichy, głuchy dźwięk. Np. tak jakby się jakaś palstikowa obudowa obijała o koło.
Częstotliwośc stuków jest zeleżna od szybkości jazdy.
Dziś odkryłem nową zależność:
przy ostrym skręcie w lewo i przez chwilę potem stukanie zanika, by znów się pojawić na prostej. Gdy przed chwilą wracałem do skręciłem ostro na prawo i też tak jakby na chwilę to stukanie przycichło.
Dźwięk nie jest głośny, ale zasadniczo rzuca się w me ucho i mnie niepokoi.
Zajrzałem pod samochód, nawet się trochę wczołgałem (bo jestem chudy) - wygląda na to, że z zewnątrz nic nigdzie nie zwisa i nie otłukuje się.
Na kanał i do mechesa mam szansę jechać dopiero we wtorek, w weekend musimy z żoną sunąć do Katowic i trochę się boję, żeby mi się klucha nie rozkraczyła.
Kiedyś podobne stuki miałem (ale tylko podobne), gdy mi źle zamontowano hamulec ręczny i się linka o coś obijała. Poporawili i było OK. Może to znowu to?
Hm..
wiem, że ten opis nie wiele mówi, ale może ktoś mi podpowie, od czego zacząć, na co zwrócić uwagę (zanim pojadę do mecheas)?
Z góry dzięki za porady
pozdro
0
Znów jakieś stukanie gdzieś z okolic tylnego lewego koła
Rozpoczęte przez
niko
, 14 wrz 2006, 10:33
3 odpowiedzi na ten temat
#1 OFFLINE
#2 OFFLINE
Napisany 17 września 2006 - 00:43
Sprawdz może zawieszenie tłumika, tzn poruszaj nim i zobacz czy nie uderza o coś...
#3 OFFLINE
Napisany 17 września 2006 - 10:19
Zaciągnij lekko ręczny jadąc, tak na 3-5 ząbków (zależy jak naciągniety) jak zacznie pukać głośniej albo przestanie wogóle to coś w ręcznym ci sie wysypało (ja tak miałem).
129KM@183nm Cześć [you:bd5ccc2ae1]
#4 OFFLINE
Napisany 20 września 2006 - 08:57
No i się wyjaśniło źródło hałasów!
Łożysko w lewym tylnym kole - walnięte.
Koszt wymiany = 300 zł.
Łożysko = 190 zł, a reszta to robocina. Były cyrki. Trzeba było spawać tarczę osłonową koła (nowej nie udało się znaleźć). W tej tarczy są takie dwie małe dziurki na zaczepy do sprężyn dociskających i te gówniane dziurki skorodowały i trzeba było je wzmocnić.
Teraz jest OK.
Łożysko w lewym tylnym kole - walnięte.
Koszt wymiany = 300 zł.
Łożysko = 190 zł, a reszta to robocina. Były cyrki. Trzeba było spawać tarczę osłonową koła (nowej nie udało się znaleźć). W tej tarczy są takie dwie małe dziurki na zaczepy do sprężyn dociskających i te gówniane dziurki skorodowały i trzeba było je wzmocnić.
Teraz jest OK.